Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa "OSZOŁOMÓW"- budowa bez wkładu,na kredyt ;)


Aida77

Recommended Posts

my zdecydowalismy, CHCEMY MIEC DOM! :D !!!!! a wiec zaczynamy, mysle ze odwiedzenie tego forum jest dobrym poczatkiem( jestem tu dzieki mojej tesciowej - Ani:D , która tez spełnia swoje marzenia domkowe), a pozatym dzis obejrzelismy 1 działke, nie odpowiada nam, ale to nic to dopiero pierwsza!!! :) !!! no cóż ZACZYNAMY :D :D :D :D :D :D :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja dziś dostałem "Zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie wydania warunków zabudowy"

Cokolwiek to znaczy... :o Ciekawe ile przyjdzie mi jeszcze czekać.

Ja już chcę działać. Banki nie mogą sie doczekać, aż udzielą mi kredytu, architekci ostrzą ołówki, a koparki w firmach budowlanych grzeją silniki :wink:

 

 

Do: Zopafisa

 

Kasy do tej pory wypłynęło 19 540,00, policzone wszystko łącznie z wydatkami na "papiery" do notariusza.

A na co dokładnie, jeżeli można wiedzieć, bo w tej kwocie to raczej nie ma ceny działki, co? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Marzin

 

Dokładnie:

notariusz

działka

projekt

mapki do celów projektowych

adaptacja , prąd i wod -kan

połowa opłaty za en elektryczną (1000 zł)

i 12 zł za gwoździe dla geodetów którzy wczoraj wytyczyli nasz domek. :D :D :D

 

 

Działka odkupiona od siostry za cenę z 2000 roku

A do tego znajomy architekt i budowlaniec zrobili adaptację za "Jasia Wędrowniczka"

Projekt zjazdu - tego teraz też wymagają, zupełnie za darmo.

Mąż (informatyk) przez kilka lat pracował w biurze projektów i to teraz zaprocentowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, jestem wreszcie Kamilcia miała racje, w bielsku siedziałam. Działki jeszcze nie szukalismy, ale i tak i autko i mąż mieli chrzest bojowy po raz pierwszy w taka trasa ;) Wcześniej to tylko zrobił prawko i ....robił za kierowce imprezowego jak by.ło trzeba czyli raz na parę miesiecy. A wczoraj 50 km po miescie i okolicach no i dziś z Bielska do Krakowa.

Powiem Wam - nei na termat ;) - że fajnie tak autko miec. No i odnosni8e kasy, to nie wiem dokladnie ile poszlo - musze podsumować, ale zdecydowanie wiecej niż początkowa cena. Podochodzily rózne duperele jak opony, akcesoria do samochodu, kosmetyki, blokada kierownicy, ubezpieczenie itd. O beznynie nie wpomne bo to już niestety będzie ciagle biło po kieszeni. A swoją droga liczyłam na to że się napatrzę na jakies okolice...a jechalismy inna drogą ;)

 

Gratulacje postępów, blinkey u Ciebie to widać szczególnie, ja się nad Silką te ciągle wacham..ale i tak tyle neiwiadomych przed nami...A co do projektu, o ciągle nie wiem i nie wiem....jak już się nastawie, to potem znowu popatrze z innej strony i dylematy od nowa.

 

Najbardziej chciałabym to co sobie namalowalam zanieść do architekta i na bazie tego mieć projekt indywidualny. Problem w tym, że boje się trochę takich nowych niesprawdzonych projektów...A jesli gdzieś się pomyli?Coś przeoczy, projekty instalacji nie zrobi albo robi po łebkach....Sama już nie wiem. A w takich gotowych powinnno to wszystko być. Prawdę mowiąc najchetniej znalazłabym coś z projektów muratora bo jakoś wierzę w ich dobrą jakoś.

 

dobra, kończe, bo ali miał racje, tak się orozpisuję, że tego nikt potem ni8e doczyta.

 

a i tak nie odpisałam na połowę rzeczy....

 

Apropo pustlki to zawsze o niej marzyłam ale wydaje mi się mało praktyczna przy skromnym budrzecie...

 

Pozdrawiam wszystkich oszołomów:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Aida.

 

Czyżbym był jednym z pierwszych którzy ruszyli w tym roku z kopyta? :D

Gratuluję pojazdu.

Niestety moja budowa to tylko na odległość. Aktualnie jestem w Niemczech i następne 4 tygodnie nic się nie zmieni. Tylko dzięki sąsiadowi, żonie albo inspektorowi mogę się dowiedzieć jak dalej wszystko się posunęło.

Ale będę informował.

Silka była nie tyle naszym wyborem ile inwestora zastępczego. Dużo się o niej naczytałem i nasłuchałem ale jak to w praktyce wygląda to zobaczymy. I tak zmusiłem firmę budującą do oryginału z Xelli. Mam nadzieję, że ściany będą dzięki temu równiejsze a co za tym idzie łatwiejsze tynkowanie wewnątrz. Wszystko czas pokaże.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dokładnie:

notariusz

działka

projekt

mapki do celów projektowych

adaptacja , prąd i wod -kan

połowa opłaty za en elektryczną (1000 zł)

i 12 zł za gwoździe dla geodetów którzy wczoraj wytyczyli nasz domek. :D :D :D

 

No to tylko pozazdrościć, że do tej pory wydaliście 19,5 tyś...

 

Działka odkupiona od siostry za cenę z 2000 roku

A do tego znajomy architekt i budowlaniec zrobili adaptację za "Jasia Wędrowniczka"

Projekt zjazdu - tego teraz też wymagają, zupełnie za darmo.

Mąż (informatyk) przez kilka lat pracował w biurze projektów i to teraz zaprocentowało.

Mój dobry kolega też pracuje w biurze projektowym i mam nadzieję, że to również zaprocentuje :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżbym był jednym z pierwszych którzy ruszyli w tym roku z kopyta? :D

Ja też mam zamiar zacząć z kpyta, jak tylko kupię działeczkę!

Silka była nie tyle naszym wyborem ile inwestora zastępczego. Dużo się o niej naczytałem i nasłuchałem ale jak to w praktyce wygląda to zobaczymy. I tak zmusiłem firmę budującą do oryginału z Xelli. Mam nadzieję, że ściany będą dzięki temu równiejsze a co za tym idzie łatwiejsze tynkowanie wewnątrz. Wszystko czas pokaże.

Byłem obejrzeć z ciekawości jedną budowę w systemie Praefa, i budwolaniec mi teraz nie odpuszcza. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie martwi trochę fakt, że wszyscy dobrzy budowlańcy mają wypełniony po brzegi grafik na najblizszy czas, więc jak dostaniemy pozwolenie to wcale nie będzie oznaczać, że uda nam się szybko zacząć :-? Cieśle jeszcze gorzej, a na dobrym bardzo mi zależy, bo mam kilka pomysłów, nie wiem czy dobrych i tylko znający się na rzeczy cieśla będzie potrafił mnie usaqtysfakcjonować. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zopafisa, żeby tylko w pracy...Mieszkania ne poznalam jak wróciąłm a jarek stwierdzil ze przeciez posprzątał :lol: :lol: Mala wkroczyła w 4 faze demolki i znowu nei da jej sie spuscic z oczu, bo poza wywalaniem wszystkiego z biurek i szafek - ostatnio połamala szuflade - zaczela wlazic na sofe z z nich na biurka...probowala wejsc na monitor :o Nie moge z nią juz;)

 

W miedzyczasie przeglądałam dzialki - oferty z inernetu, bo pracowac sie ne da ani wejsc do kuchni tez nie skoro tk demoluje, dopiero jak zasnie na co czekam z utesknieniem;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aida !

Muszę Cię pocieszyć :)

Mój Jakubek 21 miesięcy - fazę demolki przechodzi od ośmiu miesięcy, i to jeszcze potrwa. Wiem z doświadczenia (Starszy Filip ma 6 lat )

Niezła do zajęcia Dzieciny jest stara zepsuta myszka i klawiatura.

Mąż też jest informatykiem i wala się tego pełno (bo wszystko się może przydać)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...