beti555 25.04.2006 05:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Nie dojechał Coś mu wypadło Nieżle się zapowiada co nie? O, kurcze Jednak to, ze raz nie wyszło nie przesądza sprawy Nastepnym razem dojedzie i bedzie ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 25.04.2006 07:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Nie dojechał Coś mu wypadło Nieżle się zapowiada co nie? O, kurcze Jednak to, ze raz nie wyszło nie przesądza sprawy Nastepnym razem dojedzie i bedzie ok Też tak myśle...czasami to nawet jakies dodatkowe szczęscie itd, nie wszystkei przypadki działają na niekorzyść Beti555 grstulacje ogromne, napisac możesz cos więcj, przypojnienie jaki domeczek , jak si e umowiliscie odnoscie platnosci itd, to takie szczególy wsumie ale pewnie kazdy jest ciekawy;) Kurcze meza znowu nie mam, w trasie, ehh, mala na mojej glowie tylko wiec nie wyrabiam z forum, ale postaram się odpisac wstecz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa Ficoń 25.04.2006 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Ja mysle ze na pewne sprawy .. zwłaszcza z budowlańcami trzeba sie uodpornić.. i nie wierzyc ze to jakiś pech. Domek to nasze marzenie i nikt nam go nie odbierze.My w sobote mielismy pierwszą tak a próbke.. tynkarze chcieli kase za to co zrobili do tej pory i OK dostali.. umówili sie oczywiscie na poniedziałek, a wieczorem sms ... szukajcie sobie innych !!! Widac nie usmiechała sie im ciezka praca, znależli sobie łatwiejszą, bo my kilka rzeczy kazalismy im poprawic i na szczescie za nie nie zapłacilismy. Byłam wsciekła.. wiadomo plany.. sie troche przesuwają. No cóż ćwicze odpornosc na budowlańców .. i wszystki życze duzej odpornosci... na budowlańców i urzednikówPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 25.04.2006 08:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Ja tak się cofnełam znowu do tych kredytów, bo mam wrazenie, że wlasnie na tych kursach walyut jest spora roznica ,momentami wieksza niz na samych oplatach dodatkowych - co widac na przykladzie _ali_ ... Rata ustalana jest we frankach i przeliczana na złotówki po kursie sprzedaży z dnia wpłaty. W dniu wpłaty czego, kolejnej transzy? I czy za każdym razem - przy kolejenej transzy - od nowa? No chyba tak skoro te wahania kursowe maja taki wplyw na kredyt...Ale i tak z przykladu jaki dała pineska widac że przy powiedzmy 200 000 na tym całym spreadzie traci się -wg tamtych kursów podanych przez nia kolo 4000 to zdecydowanie mniej niz się traci na procentach biorac kredyt w złotówach...kredyt w chf nawet mimo wzrostu Liboru w teori nie powinien osiągnąć takiego pułapu żeby oprocentowanie kredytu doscignęło to w kredytach złotówkowych więc chyba jednak oplaca się w walucie obcej brac... no i kombinowac zeby zyskać a nie tracic No i pewnie niejasno pisałam o tych walutach itd więc sorki, bo pomimo że wreszcie rozumiem o co w tym chodzi, nie jestem pewna że dobrze o tym pisze;) Więc sorki za jakieś bledy i niejasności ale mam nadzieję że mneij więcej widać co mam na myśli Np. BPH stosuje w rzeczywistości podwójne przeliczanie waluty: bierzesz we frankach? Proszę bardzo: Przeliczą z franków na złotówki i wypłacą, a następnie wysokość raty przeliczą podobnie. Dwa razy zapłacisz. Czyli umowa jest odpisywana na kredyt we frankach?Nie w złotówkach ?A dopiero potem na złotówki przeliczaja? Jesli tak to wygląda na to że wszelkie procedury są zależne od banku mocno... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 25.04.2006 08:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Ufff... nareszcie w domu. Znaczy, w kawalerce... Ps. Masz te katalogi budownictwa drewnianego? Mam kilka. Jeden od Wojciecha Nitki - dosyć przeglądowy. Także książkę o technologii "Kanadyjski szkieletowy dom drewniany". I jeden katalog z domami poniżej 100m2. I jeszcze coś. Ale te ostatnie są pożyczone, więc ew. w wolnej chwili mógłbym zeskanować. Książka potrzebna nam jest teraz, więc niestety, na razie nie pomogę. Natomiast ten od W.N. mogę wysłać-pożyczyć. Kontakt na priv: flamenco108 małpa hot --to_do_wyciecia-- pe el. Dzieki flamenco, myslalam, ze nie masz i że ja Ci wyśle ewentualnuie;) Ale skoro masz to myśle , że nie warto bo one są jednak dosyć podobne wyszstkie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 25.04.2006 08:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Odnośnie domków tzw "kanadyjskich" swojego czasu robiłem przymiarki do takiego czegoś: ] Jest na rynku parę tego typu propozycji. gdybym się na którąś zdecydował, to właśnie na tą: Pierwszy rodzinny dom Byłem u nich i oglądałem taki dom - solidny kawał mieszkadła. My wsumie tez sytuację finansowa mamy okresloną, tez o tym myslalam przez chwile, a tego co Marzin pisał nie widziałam. wkoncu uznałąm że chyba jednak nie bo z tego co czytam to najwieksze schody zaczynają się potem, więc po prostu coś docelowego ale z wykończeniem reszty potem....Szkoda mi po prostu ładowac sporo kasy w wykonczenie z kredytu skoro mozna wolniej samemu;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 25.04.2006 08:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Jednocześnie z ubieganiem się o PnB i kredyt będziemy szukać dostawców i wykonawców, żeby ten kosztorys okazał się jak najbardziej zawyżony. Do wszystkiego właściwie sformuowane umowy. A możesz coś więcej napisać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 25.04.2006 08:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Cześc oszołomy... Ja własnie sie przekonałam.. że umowe kredytowa nalezy czytac bardzo dokładnie a nie tylko pytac bankowców ( Poszłam sobie do banku po kolejna transze kredytu ( dwie juz wypłacone - mysle papierkologia skończona) a pan mnie pyta czy mam przepisane pozwolenie na budowe z poprzedniego własciciela na mnie. Oczywiscie nic takiego nie mam .. pan mówi ze to sie załatwi raz dwa w gminie.. no wiec dreptam juz nie do gminy tylko starostwa powiatowego.. a tu mnie pani pociesza ze nie długo trzeba czekac.. tylko MIESIĄC !!! Czyli jest kolorowo i wesoło ) Za tydzień trzeba zapłacic za okna i nie tylko , he he, no cuz uruchamiam znajomości ( jak jest to zwyczajem w naszym pieknym kraju ) i biegam jako kurier miedzy starostwem a gminą.. zeby co nieco przyspieszyć.. zobaczymy czy uda sie nieco skrócic ten MIESIĄC. A na pocieszenie dostałam dzisiaj kolejny mandat.. i chyba kłania mi sie kurs zmniejszajacy. Pozdarawiam wszystkich Ewa no i co z tym pozwoleniem?Ruszyło cos? Ważne że roboty mimo tego idą naprzód...Szkoda tylko, że zawsze coś wyskoczy - tynkarze... Kropi, to Wy macie 11 transz? Sporo faktycznie.... Cyla a co z Wsza wodą? Bo już było w czwartek na tak z tego co widziałam ehh, a mąz w trasie, zdaza mu się to bardzo żadko no ale w tej chwili go nei ma bedzie w czwartek, w piątek znowu wyjezdzamy na długi weekend ...no i kurcze zacznie się maj a działeczki dalej nie ma.... Co do naszego poszukiwania to: 1. Brat się jednak nie buduje wiec dzialka moze byc dowolna,. 2. HHmm szukamy czegos jednak blizej po ostatnich dojazdach, bo mimo tego że ta dzialka co ogladalismy byla bardzo blisko, prawie pod samym krakowem, to kurcze zajelo nam przebicie sie przez krakow i dojazd p0oza...40 min.. 3. Musimy to dokaldniej zbadac, czas, km, benzyna, koszty dojazdy a cena dzialki... 4. Z wstępnych kalkulacji dodatkowe 12 km wtedy wczoraj przy konkretnym ruchu zajeło 17 min... No więc jednak całosc robi się już prawie godzina, z drugiej strony ilosc dzialek się zwiększa diametralnie a może 17 min przy 40 to nie taka duża róznica?Sama nie wiem....Jesli jednak km nas kosztuje okolo 40 groszy to 12 w jedna i druga to już prawie 9 złotych dziennie więcej, a miesięcznie prawie 200 przy załozeniach około 21 dni roboczych w miesiacu. Po 10 latach 24 000....itd itd;) Mozna szacowac liczyc i przeliczac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pineska 25.04.2006 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Ja tak się cofnełam znowu do tych kredytów, bo mam wrazenie, że wlasnie na tych kursach walyut jest spora roznica ,momentami wieksza niz na samych oplatach dodatkowych - co widac na przykladzie _ali_ ... Rata ustalana jest we frankach i przeliczana na złotówki po kursie sprzedaży z dnia wpłaty. W dniu wpłaty czego, kolejnej transzy? I czy za każdym razem - przy kolejenej transzy - od nowa? No chyba tak skoro te wahania kursowe maja taki wplyw na kredyt...Ale i tak z przykladu jaki dała pineska widac że przy powiedzmy 200 000 na tym całym spreadzie traci się -wg tamtych kursów podanych przez nia kolo 4000 to zdecydowanie mniej niz się traci na procentach biorac kredyt w złotówach...kredyt w chf nawet mimo wzrostu Liboru w teori nie powinien osiągnąć takiego pułapu żeby oprocentowanie kredytu doscignęło to w kredytach złotówkowych więc chyba jednak oplaca się w walucie obcej brac... no i kombinowac zeby zyskać a nie tracic No i pewnie niejasno pisałam o tych walutach itd więc sorki, bo pomimo że wreszcie rozumiem o co w tym chodzi, nie jestem pewna że dobrze o tym pisze;) Więc sorki za jakieś bledy i niejasności ale mam nadzieję że mneij więcej widać co mam na myśli Np. BPH stosuje w rzeczywistości podwójne przeliczanie waluty: bierzesz we frankach? Proszę bardzo: Przeliczą z franków na złotówki i wypłacą, a następnie wysokość raty przeliczą podobnie. Dwa razy zapłacisz. Czyli umowa jest odpisywana na kredyt we frankach?Nie w złotówkach ?A dopiero potem na złotówki przeliczaja? Jesli tak to wygląda na to że wszelkie procedury są zależne od banku mocno... nie wiem jak w innych bankach jest, ale w GE umowa kwota kredytu jest podana w PLN i przeliczana po kursie z dnia wypłaty każdej kolejnej transzy. Ale ponoc inne banki stosują różnie, np wypłatę po kursie z dnia złożenia wniosku. Co do kursów, to można stracic znacznie więcej niż 4000 o których wspomniałaś Aida. Zwykle bank przelicza nie po kursie NBP tylko własnym i niestety ten spread jest znacznie wyższy - u nas było to nawet 0,14. My wypłaciliśmy I transzę - 34800 zł po kursie kupna 2,40 co dało 14475 chf, natomiast kurs sprzedaży wynosił 2,55 a wiec juz na starcie jest ok 2000 do tyłu. Z tego co wyczytałam w zwiazku z powyższym planując szybka spłatę kredyt w Chf może nie być opłacalny. gdzieś widziałam artykół, że kredyt w chf jest opłacalny przy kredycie branym na min 15 lat A co do problemów z budową i urzednikami. Cyla głowa do góry - podobne przeżycia, że nie wszystko idzie jak po maśle pewnie dotyczą wszystkich. My ostatnio sie dowiedzieliśmy, że mamy samowolke budowlaną (wytyczone ławy), ponieważ pozwolenie na budowę nie jest wystarczajacym dokumentem uprawniającym do rozpoczecia prac budowlanych. Zabrakło jakiegoś dodatkowego zgłoszenia, no ale z tym już sobie poradziliśmy. Kolejnym było, gdy pan od prądu przzyszedł załozyć prąd i go nie załozył, bo się dopatrzył, że jakaś osoba zapomniała sie podpisac pod swoją pieczątką. W rozmowie telefoniczne owa osoba próbowala nam dodatkowo wmówić, ze jest to nasza wina, ze nie dopatrzyliśmy sie wcześniej, ze pod jedną z pieczątek, których było od groma zresztą brak jest podpisu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ali_ 25.04.2006 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Aida ja brałem kredyt jednorazowo (na zakup działki) i akurat żadnych transz nie potrzebowałem. W każdym razie ja w umowie mam wpisaną kwotę kredytu w CHF. Zostało to przeliczone w dniu złożenia wniosku z PLN na CHF i w dniu wypłacenia przeliczone z CHF na PLN (po kursie kupna oczywiście). Ale np możliwe byłoby gdyby się okazało że dostanie się mniej pieniędzy aby jeszcze raz przeliczyć cały kredyt w dniu wypłacania i wtedy nic się nie traci ale też nic nie można zyskać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 25.04.2006 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Beti555 grstulacje ogromne, napisac możesz cos więcj, przypojnienie jaki domeczek , jak si e umowiliscie odnoscie platnosci itd, to takie szczególy wsumie ale pewnie kazdy jest ciekawy;) [/color] Dziękuję Domek to M09 W dobrym guście z muratora http://www.projekty.murator.pl/projekt?IdProjektu=340&IdKolekcji= , teraz jest to projekt tygodnia Z ekipą umówienie jesteśmy na 16500 z odeskowaniem i opapowaniem. Ale wszystko umowa ustna, mam nadzieję, ze sie na tym nie przejedziemy W czwartek składamy dokumenty o kredyt. Licze na to, ze nie bedzie problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropi 25.04.2006 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Aida, fajne działki w dobrej cenie są ponoć w okolicach Michałowic, między trasą kielecką a olkuską. Jest to parę kilosków ale dojazd jest dobry, pytanie w której części Kraka macie swoje interesy. Kolega kupił działkę w Naramie, dojazd do miasta ok. 20 minut, wpada się albo trasą kielecką albo od Skały, gdzie raczej nigdy nie ma korków, do tego jest miejski autobus kilkaset metrów od domu. No i okolica przepiękna - warto popytać. Nasz wspaniały bank GE tak nam właśnie rozłożył kredzia na 11 transz - z czego dwie pierwsze wypłacili od razu, ale o każdą następną trzeba występować z jakąś papierologią, wprawdzie wtedy gdy pisałem powyższe, kasa już była na koncie czyli poszło bardzo sprawnie, to jednak po zapłaceniu pierwszej raty ekipie plus spłaceniu za materiały w zasadzie mogę występować o następną... co jest dosyć upierdliwe. Gdybym liczył ile tracę na ruchach kursów walut to bym dostał szału i zawału w jednym, więc tego nie robię i już. Niczego to nie zmieni, wolę się w tym czasie np. wyspać albo napić piwka Aida, z tymi kursami to jest tak (przynajmniej w GE) że wypłacają ci transzę w złotówkach i przeliczają na franciszki po kursie tym niższym i mówią że tyle a tyle franciszków pożyczyłaś i doliczają to do zadłużenia. Potem przychodzi pisemko z banku z harmonogramem spłat WE FRANKACH, które to franki przeliczasz sobie po kursie tym wyższym z dnia należności i spłacasz w złotówkach. Zatem dosyć istotnym parametrem kredytu walutowego jest spread, czyli różnica między kursem tym wyższym i tym niższym dla danego banku dla danej waluty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyla 25.04.2006 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Hejo! U nas już trwają pierwsze prace tych od wody....jutro przyjedzie kret i przeryje sie pod ulicą Pozdrawiam Jak to miło,że ożyliście na wiosnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olasa 26.04.2006 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Cyla to fajnie, że woda będzie na działce. My byliśmy na pierwszej wstępnej rozmowie w Millenium, oferta wygląda następująco 120.000,00 chf 2,5% prowizja 1200 zł. nie pamiętam, ale coś co wpłaca się przed uruchomieniem kredytu ok 780 zł. ubezpieczenia obowiązkowo miesięcznie 25 zł. rata m-c wychodzi ok. 550 zł. zł 5,17 bez prowizji to coś co się wpł.przed kred. ok. 390 zł. ubezp.obow. 25 zł. rata m-c wychodzi ok 700 zł. ubezpieczenie 0,81 nie wiem czego do czasu wpisu na hipotekę czyli max 3 m-ce Dane nie są super dokładne bo piszę je z pamięci. Byłam wcześniej zdecydowana na chf, ale przy różnicy 160 zł. m-c nie wiem czy się w nie pakować ? Co w ogóle o takich warunkach sądzicie, koszt inwestycji wyceniony tak mniej więcej na 150 tyś. , czyli do tej pory mamy wkład własny ok 15 %, czyli działka z prądem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 26.04.2006 09:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 pozwolenie na budowę nie jest wystarczajacym dokumentem uprawniającym do rozpoczecia prac budowlanych. Zabrakło jakiegoś dodatkowego zgłoszenia, no ale z tym już sobie poradziliśmy. W życiu bym nie sądziła, że jeszcze coś potrzeba Taaak myśle, że budowa domu to ciągłe walki i stresy z urzędnikami, wykonawcami hurtownikami itd;) No chyba ze ma się kupe kasy nei jest sie oszołomem i wszystko można komus zlecic;) Ale wtedy przypuszczam stres i tak bedzie, bo nie sądze zeby nikt niczego nei spartaczył... Przyznam że już zazdrszczę tym rozpoczynającym konkretniej a nie uganiającym się za działką tak jak my;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 26.04.2006 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Jutro składamy dokumenty do Kredyt Banku. Ofertę dostalismy taką: 285 000zł na 30 lat wkład własny 22% marża 1,15%+ Libor 3M prowizja 0,7% oby dali nam tą kasę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropi 26.04.2006 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Pamiętajcie, że warunki można i należy negocjować, np. marża przekraczająca 1% może być wdzięcznym tematem do rozmów - na tę marżę składa się wiele czynników, między innymi prowizja panienki z okienka. Jeśli nie chcą rozmawiać, to za rogiem jest następny bank, i jeszcze następny, i jeszcze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyla 26.04.2006 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Hejo! W końcu mamy namacalny dowód ,że u nas się nareszcie ruszyło a to robota kreta i nasz osobisty kranik http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/2/4/8/16065975_d.jpg A to miłe tło to my Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 26.04.2006 19:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Hejo! W końcu mamy namacalny dowód ,że u nas się w koncu ruszyło a to robota kreta i nasz osobisty kranik http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/2/4/8/16065975_d.jpg A to miłe tło to my Cyla kranik super a tło rozwaliło mnie kompletnie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 26.04.2006 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Jutro składamy dokumenty do Kredyt Banku. Ofertę dostalismy taką: 285 000zł na 30 lat wkład własny 22% marża 1,15%+ Libor 3M prowizja 0,7% oby dali nam tą kasę... Beti, Kropi to jma racje, ja bym zawsze cos negocjowała;) I posprawdzała gdzie indziej:) Ale żle chyba nie jest..No i 3mam kciuki zeby dali, a domeczek sliczny będzie...Ciekawi mnie jak to Wyjdzie z materiałami -stan surowy zamkniety - i jak si e to ma do wycen w muratorze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.