Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak kupić gitarę???


Agduś

Recommended Posts

To prośba o pomoc.

Jak kupić na prezent gitarę, jeśli się o gitarach nie ma bladego pojęcia? Tzn. odróżnię gitarę od skrzypiec (tak źle nie jest), lubię posłuchać, gdy ktoś gra (nawet baaardzo), ale sama nie nauczę się grać nigdy, bo należę do tej (ponoć nielicznej) części ludzkości, która jest kompletnie pozbawiona słuchu muzycznego. Wstyd się przyznać, ale nie wiem nawet, jaka jest różnica pomiędzy gitara klasyczną a akustyczną.

Chciałabym kupić dobra gitarę, dla kogoś, kto ma się na niej nauczyć grać i na pewno to zrobi. Gitara ma mieć przede wszystkim przyjemne głębokie brzmienie, ma być wygodna i nie bardzo droga. Zdarzało mi się słyszeć gitary o wyjątkowo ładnym brzmieniu i takie zwyczajne, przeciętne, ale nie wiem, jak odnaleźć taką wyjątkową.

Na allegro widziałam duży wybór gitar w cenach do 300 zł. Oczywiście każdy sprzedawca twierdzi, że to jego gitara ma to wyjątkowe brzmienie, jest wyjątkowo wygodna i w ogóle najlepsza.

Na jakie firmy zwrócić uwagę? I w ogóle na co zwracać uwagę?

Może powinnam wypisać nazwy tych, które znalazłam?

POMOCY!

Z góry dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

niestety - jeśli sie nie znasz musisz isć do sklepu i tam sprzeawca Ci pomoże.

Zasada nr 1 w gitarowym świecie.

Nie kupuje sie sprzętu nie mogąc go dotknąć.

Tylko sklep - zwłaszcza jak sie nie znasz, bo wtedy po prostu na 90% będzie to nieudany zakup.

10% pozostałe, to po prostu szczęście które mogłoby Ci sie z dobrym pudłem przytrafić.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może pomogę....

 

Pierwsze pytanie to ile ma lat ta osoba?

Drugie - czy zamierza się uczyć gry klasycznej, czy tak rozrywkowo?

zgadzam się z przedmówcą - to trzeba zobaczyć, dotknąć!

Ja skończyłem szkołę muzyczną w klasie gitary i odradzał bym gitarę za ok.300 zl... jakość wykonania takich gitar jest kiepska nie mówiąc o brzmieniu... jest totalnie beznadziejne...

Jeżeli chodzi o klasyczne gitary to tylko hiszpańskie...grałem na wielu i są naprawdę dobre, ceny są bardzo rozmaite, od kilkuset złotych do kilkunastu tysięcy...

Widzę, że jesteś z okolic Krakowa - tak jak ja- więc proponuję Ci odwiedzic sklep w Krakowie na ul.Karmelickiej "Tryton" bądź ich drugi sklep koło ulicy Wrocławskiej (nie pamiętam dokładnie) tam pracują muzycy, którzy Ci napewno doradzą coś odpowiedniego (nie jest to żadna reklama z mojej strony!)

Jeżeli chodzi o marki gitar to polecam alhambra, admira jest ich kilka modeli

Czasem warto przy takiej inwestycji wydać więcej ale być zadowolonym na dłuższy czas - ale to już moje całkowicie prywatne zdanie :lol:

 

Jeżeli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, to już jakieś konkrety. Odwiedzę te sklepy, tylko powiedz mi, ile kasy przygotować? Chodzi mi o "złoty środek" pomiędzy jakością a ceną. Żebym szoku w sklepie nie przeżyła.

To ma być gitara dla dorosłego, który na gitarze jeszcze nie grał, ale na pewno ma słuch muzyczny. W dzieciństwie z racji rodzinnej tradycji grał na mandolinie ( :o ). Ma ambicje, żeby nauczyć się więcej niż gitarowego "abc", które pozwala zagrać przy ognisku "Morskie opowieści", ale to przyjdzie z czasem. Nie ma mowy o żadnych szkołach muzycznych, raczej samouctwo, ale to zdolna bestia.

A ja będę słuchała i dlatego chcę kupić przyjemną dla ucha gitarę!

PS. Rzeczywiście daleko do siebie nie mamy. Jesteśmy na podobnym etapie budowania (no, może trochę dalej, bo już mamy pozwolenie i ruszymy na wiosnę). Jeżeli to na obrazku to Twój domek, to jest podobny do naszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja corka usiluje sie uczyc grac na gitarze, wiec moge dodac :

Sa 2 rozmiary gitar 3/4 czyli mniejsza dla poczatkujacych i mlodziezy oraz normalna wieksza. Ceny tanszych mniejszych podane sa wyzej, tych wiekszych zaczynaja sie od ok. 1000 zl. Dzwiek z nich jest znacznie lepszy, choc do nauki zupelnie wystarczy ta mniejsza. Jezeli instrument bedzie przenoszony to dobrze dokupic pokrowiec dopasowany do wielkosci gitary : ceny tych tanszych, miekkich zaczynaja sie od ok. 100 zl. Moze pomyslec o ksiazce do nauki i stroiku elektronicznym. I tu mozna juz wykorzystac Allegro,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...

 

Wiesz ja mam takie juz zboczenie, ze jak gitara to hiszpanska... :wink:

one naprawdę coś w sobie mają...ich brzmienie jest właśnie takie jak oczekujesz :D

mam nadzieje, że w granicach tysiąca się zmieścisz...ale nie znam aktualnych cen...

ja chciałbym sobie kupić admirę artista lub concerto... one dwa lata temu kosztowały ok.1500 zł ale to są wyższe modele tej marki....

http://artmusic.pl/index.php?cPath=13_43

znalazłem to i wygląda, że teraz kosztują podobnie :D

w szkole grałem też na modelu sevilla

 

jak zauważysz to te z niższymi cenami są właśnie te mniejsze, ale dla dorosłego to bym raczej kupił normalną

jeszcze jedno - żadna inna gitara (czyt.np.akustyczna) nie da Ci tego brzmienia co klasyczna!!!

odnośnie uczenia się samemu to jest jedno niebezpieczeństwo:

człowiek nie jest w stanie sam dobrze ustawić sobie rąk tzn. - przy złym ustawieniu ręce się szybko męczą, napinają i drętwieją...ale to już przy graniu typowo z nut klasycznych kawałków :lol:

i następne ale :lol: dla chcącego nic trudnego!!!

 

życze powodzenia i pozdrawiam

 

P.S.ten domek w emblemacie to rzeczywiscie ten który zamierzam budować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam gitarę juz chyba 5tą z kolei.

OWszem, sprzęt który nie wywołuje dreszczy na plecach od kakofonii dźwięków zaczyna sie od kilkuset złotych.

Ale kupić gitarę dla poczatkującego już można naprawdę za cos ok. 500.

Ja mam montanę (dokładnie niebieską :p ) ale model taki.

Nie byl mnie stać na kupienie lepszej, za tą zapłaciłam troche więcej niz 600 pln - ta jest sredniej jakości z tym, że akustyczna

Montana

 

Dla początkujacych polecam jednak gitarę hiszpańską, najlepiej z miękkimi strunami, żeby osoba która zaczyna grać nie zniecheciła się szybko poranionymi i pobąblowanymi palcami.

Ja sie uczyłam na strunach flamenco (rodzaj - nie nazwa) i palce miałam mniej poharatane niż inni początkujacy.

Potem można zmienić struny na twardsze, nie ma problemu - jeśli ktoś takie woli :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie rady, zaczyna mi się coś klarować. Na pewno ruszę do wskazanych sklepów

Mam jeszcze jedno pytanie: znalazłam gdzieś (tzn. na allegro, które teraz traktuję już jako rodzaj rozpoznania tematu) gitarę, która była określana jako "2 w jednym", bo podobno była zarazem klasyczna i akustyczna. Co to za diabeł?

PS. Ciekawostka, że tutaj wszyscy mają takie podobne domki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...znalazłem to cudo....ale generalnie to mnie nie przekonuje...

gitary klasyczne mają struny nylonowe to fakt i raczej przy zmianie na metalowe nie trzeba prętów w gryfie... :o zresztą gitara akustyczna to powinna miec możliwośc podłączenia wzmacniacza....

 

oglądałem kiedyś takie cudo właśnie w jednym z w/w sklepów ale mnie to nie przekonuje...myślę, że do grania przy ognisku mogłaby byc ale do ambitniejszych celów obstaję przy hiszpanie :D

weź też pod uwagę, że na początku nauki to by ta osoba w ogóle nie odczuwała różnicy czy gra na hiszpańskiej czy polskiej gitarze...ale po jakims czasie to prawdopodobnie zacznie przeszkadzać (gra np. na polskiej) i wtedy trzeba wymienic na lepszy model :lol: a to suma sumarum wyjdzie drozej niz odrazu zainwestować te ok.700 zl.

 

Mysle, że panowie w sklepie Ci fachowo doradzą!!!tylko obstawaj pzy hiszpanie!!! :wink: :D

 

pozdrawiam

P.S. aż samemu zachciało mi się kupić sobie gitarę, bo to wstyd szkołę skończyć osiem lat temu i jeszcze się nie dorobić własnej... :-? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie wybiorę się do sklepu wczesniej niż w przyszłym tygodniu (najpewniej w weekend). A szkoda, bo mnie kusi, żeby jak najszybciej. Posłucham dobrych rad i zacznę od pytania o hiszpańskie.

Co do grania to pewnie na takim przyogniskowym się skończy, bo większych potrzeb nie ma (no ewentualnie kominek), ale i przy ognisku można grać albo GRAĆ (są jeszcze przypadki kaleczenia, ale to w rachubę nie wchodzi).

A o szkole i fachowym poradnictwie nie ma mowy, bo na pierwsze nie ma czasu, a do drugiego brakuje zaprzyjaźnionego fachowca.

Reasumując: akustyczna do grania przy ognisku wystarczy, ale nie taka za 300 zł, hiszpańska (to to samo, co klasyczna?) ma przyjemniejszy dźwięk i dzięki nylonowym strunom łatwiej się na niej nauczyć grać (mniej kaleczy palce). Mam rację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie dobrze....ale nie tylko hiszpańskie gitary są klasyczne, są też polskie, niemieckie, i inne...a hiszpańskie są najlepsze.

 

Co do strun to na początek lepsze nylonowe, a później to rzecz gustu.

Trudno to tak wszystko wytłumaczyć, myślę ze jak się udasz do sklepu to zobaczysz i usłyszysz różnicę (nawet się na ty mnie znając)

nie wiem czy te sklepy są otwarte w weekend :-?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnice między gitarą klasyczną a akustyczną są widoczne na pierwszy rzut oka.

 

Gitara klasyczna ma nieco szerszy gryf z płaską podstrunnicą bez oznaczonych progów (oznaczenia V, VII i XII progu są umieszczone na boku podstrunnicy).

Główka ma wycięte dwa podłużne otwory, w które wstawione są maszynki do strojenia (klucze).

Gryf zamontowany jest do pudła przy XII progu.

Pudło rezonansowe ma bardziej obłe kształty z wyraźnie zaznaczonymi wcięciami po obu stronach otworu.

Struny są grubsze, nylonowe dzięki czemu brzmienie jest miękkie i delikatne.

 

Gitara akustyczna ma węższy gryf i lekko wyobloną podstrunnicę z wyraźnie widocznymi oznaczeniami progów.

Główka jest płaska z kluczami wystającymi na boki.

Gryf zamontowany jest do pudła przy XIV progu.

Pudło rezonansowe często jest bardziej "kanciate" i czasami wyposażone w wycięcie dla łatwiejszego dostępu do "wysokich pozycji".

Struny są cieńsze, stalowe dające jasne i dźwięczne brzmienie.

 

Do nauki gry poleciłbym gitarę klasyczną a do grania przy ognisku i tak dla rozrywki, gitarę akustyczną.

 

Jak wcześniej pisał Trini gitarę przed zakupem trzeba obejrzeć najlepiej w towarzystwie kogoś zorientowanego. W sklepach często pracują ludzie obeznani z instrumentem. Jeżeli sprzedawca potrafi grać na gitarze (powinien to pokazać) to jest szansa, że dobrze doradzi.

 

Wpisz w wyszukiwarkę Google "gitary klasyczne" i "gitary akustyczne" , a zorientujesz się w różnicach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpisałam to w google, ale ilość odpowiedzi mnie przerosła. Nie mam czasu na przestudiowanie (choćby pobieżne) tylu stron, zeby znaleźć jakąś sensowną (próbowałam, ale pierwsze otwarte były nieciekawe).

Przyzneję sie więc bez bicia, ze poszłam po linii najmniejszego oporu i zadałam pytanie na forum. I nie zawiodłam się, za co wszystkim dziękuję.

Po przeczytaniu powyższego opisu gitar doszłam do wnoisku, że widziałam juz oba ich rodzaje, tylko wcześniej nie zwracałam na te różnice uwagi.

Mam zamiar właśnie tak zrobić - pójść do sklepu i poprosić o zademonstrowanie dźwięku gitar, a później dopiero zdecydować się na kupienie którejś z nich. Dzięki Waszym informacjom może nie zrobię z siebie kompletnej idiotki i będę mniej więcej wiedziała, o czym rozmawiam ze sprzedawcą.

Obiecuję pochwalić się po zakupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agduś,

jedna ważna uwaga.

Koniecznie sprawdź czy gryf jest prosty. Siła naciągu strun powoduje jego wyginanie.

Możesz to zrobić w następujący sposób:

- weź gitarę do rąk,

- postaw pionowo, przytrzymując za główkę, na podłodze przed sobą tak aby gitara była zwrócona do Ciebie tylną płytą,

- spójż z góry na gitarę tak aby oko znalazło się na przdłużeniu strun,

- teraz przenieś wzrok na podstrunnicę z progami, powinna tworzyć płaszczyznę.

Zdarza się, że gryf jest wygięty i taka gitara do niczego się nie nadaje.

Jest to szczególnie ważne w gitarach klasycznych.

Gitary akustyczne często mają zamontowany wewnątrz gryfu metalowy pręt z możliwością regulacji dzięki czemu można skompensować siłe naciągu strun.

 

Mam nadzieję, że sobie poradzisz.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Chciałabym kupić gitarę i uczyć się grac. Nie w szkole muzycznej, na warsztatach gitarowych. Tylko nie wiem jaką. I przede wszystkim... nie stać mnie nawet na taką za 300 złotych. Więc nie wiem czy to ma sens, chociaż nie chcę wiązać swojej przyszłości z muzyką, tylko grac tak dla siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmienie można ocenić "na ucho".

Sąsiad kupił super gitarę za ciężkie pieniądze a obiektywnie mówiąc gorzej brzmi niż moja Yamato prod.japońskiej kupiona za parę groszy na pchlim targu.

Firma to nie wszystko.

Jak ktoś zaczyna niech pożyczy i spróbuje bo często ludzie do nauki gry mają słomiany zapał.

Do ogniska używam starej gitary made in DDR,po małej renowacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym kupić gitarę i uczyć się grac. Nie w szkole muzycznej, na warsztatach gitarowych. Tylko nie wiem jaką. I przede wszystkim... nie stać mnie nawet na taką za 300 złotych. Więc nie wiem czy to ma sens, chociaż nie chcę wiązać swojej przyszłości z muzyką, tylko grac tak dla siebie.

Jak masz kupić jakieś badziewie za grosze i kaleczyć palce to lepiej daj sobie spokój. Szybko zniechęcisz się do nauki.

Lepiej postaraj się odłożyć przynajmniej 400-500 zł i kup w miarę przyzwoity instrument.

Poczytaj kilka uwag na temat gitar, które wcześniej napisałem.

Gitarę kupuje się na lata i warto mieć możliwie dobry instument zwłaszcza do nauki.

Postępy w nauce będą szybsze i przyjemność z grania większa.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc w ogóle nie będzie gitarowania. Dla szesnastolatki odłożenie 400 złotych jest niemożliwe. W życiu nie miałam na raz takiej ilości kasy, chyba, że po pierwszej komunii św. I to na tyle, jeśli chodzi o moją przygodę z gitarą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wyboru instrumentu to andre wypowiedział się w pełni. Od siebie dodam tylko, że jednym z ważniejszych elementów gitary jest prawidłowo zbudowany gryf czyli właściwe położenie progów. Nawet najładniej brzmiąca gitara będzie do kitu jeżeli dźwięki nie będą stroiły na poszczególnych progach. To katastrofa i męczarnia dla grającego. Lepiej grać na przeciętnej gitarze gdzie wszystkie dźwięki prawidłowo stroją o niż kupować pseudo podróby, może i ładnie brzmiące lecz o fatalnym gryfie. Łatwiej kupić dobrą gitarę klasyczną niż akustyczną, które zazwyczaj są drogie jeżeli są już dobre. Chociaż i dobre klasyczne też kosztują fortuny. I na sprzedawcach nie polegałbym tak do końca.

Osobiste preferuje gitarę klasyczną. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...