oskar0259 18.01.2006 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Artykuł może i niezbyt pogłębiony, ale podaję go ku przestrodze (sam mam kominek). http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/warszawa_060118/warszawa_a_3.html BEZPIECZEŃSTWO Uwaga, komin się pali Pożary od kominków to często wina niedbalstwa - twierdzą eksperci pożarnictwa. Dopiero po takiej nauczce właściciele domów czyszczą kominy. Nawet dwa razy w roku.Zima mroźna, więc sezon na palenie w kominkach w pełni. - Tej zimy straż już kilkakrotnie była wzywana z ich powodu. Kominki są obok dogrzewania i niedopałków najczęstszą przyczyną pożarów - mówi Witold Łabajczyk, rzecznik stołecznej straży pożarnej - Ważne jest, czym ludzie palą. Bo ja wiem o takich, którzy do kominka wrzucają plastikowe butelki i kalosze - mówi mł. bryg. Dariusz Prochacki, ekspert od spraw pożarnictwa ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej, biegły sądowy przy sądzie okręgowym. - A trzeba palić drewnem liściastym, jak dąb, brzoza nie zaś iglastym i nie mokrym. Bo iglaste jest nasączone żywicą, a ta się odkłada w kominie - przestrzega. Zapaliła się sadzaMichał Zalewski z Zalesia Górnego pali w kominku non stop, w ten sposób ogrzewa całe mieszkanie. - Po budowie domu zostały deski sosnowe, często mokre. Nimi paliłem. Wtedy nie wiedziałem, że tak się nie robi - opowiada. Pewnego dnia wracał ze spaceru z psem. - Z daleka zobaczyłem, że z komina walą kłęby dymu. Pobiegłem do domu, a tam w kominie huczy jak silnik odrzutowca. Dotknąć się nie dało, parzył. Przeraziłem się. Ubrałem dzieci i całą rodziną czekaliśmy na zewnątrz, aż się wszystko wypali - opowiada. Dopiero po godzinie wrócili do domu. - Okazało się, że to był klasyczny pożar sadzy w kominie. Żywica i sadza zaczopowały wylot. Jak dołożyliśmy do pieca, to ten czop spadł i zaczął się palić - opowiada. - Strażacy powiedzieli, że dobrze, że komin był nowy, dlatego wytrzymał temperaturę półtora tysiąca stopni. Po tej nauczce grzecznie proszę kominiarza, by wyczyścił komin. Nawet dwa razy w roku. To kosztuje około 50 zł. Inna nasza czytelniczka, Elżbieta Misiak, rok temu kupiła kominek w jednym z piaseczyńskich sklepów. - Zamontował go fachowiec. Przez rok nie mieliśmy problemów - opowiada. Dopiero kilka dni temu wybuchł pożar. - Wnuki oglądały dobranockę. Nagle poczuły smród i zobaczyły dym. Wpadły w popłoch - mówi. Ogień pojawił się pod dachem. Płomienie wychodziły na zewnątrz. Pani Elżbieta uważa, że pożar wybuchł, bo kominek był źle zamontowany. - Nikt tego kominka nie odbierał, nie sprawdzał uprawnień fachowca - dodaje Elżbieta Misiak. - Wykonawcy często partaczą robotę przy montażu kominków - potwierdza Dariusz Prochacki. Błędy w budowie kominków Stanisław Wróblewski, prezes Spółdzielni Pracy Usług Kominiarskich, instruuje, że kominki powinny mieć samodzielny sposób podłączenia, wentylację pomieszczeń, a kominy odpowiednie wymiary. - Ale dziś rzadko zdarza się, żeby kominki były źle podłączone, bo sklepy, które nimi handlują, mają własnych serwisantów. A jeśli ktoś nie dowierza tym fachowcom, to po podłączeniu kominka może wezwać kominiarza z dyplomem mistrzowskim. Wyda opinię na piśmie. Jerzy Putkiewicz, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, zastrzega jednak, że nie ma sprecyzowanych wymagań wobec specjalistów od montażu kominków. - To jest umowa cywilna między wykonawcą a zamawiającym. Albo się wierzy wynajętemu fachowcowi, albo nie - mówi. A straż pożarna przypomina: kominy trzeba czyścić. Nie tylko w obawie przed pożarami. - Z komina nieczyszczonego i nienaprawionego może się wydobywać czad. Jest bezwonny i bezbarwny. By nie zaczadzieć, trzeba wzywać kominiarzy - ostrzega Dariusz Malinowski, rzecznik mazowieckiej straży pożarnej. JANINA BLIKOWSKA, ROBERT RYBARCZYK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 18.01.2006 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Czyszczenie komina to jedna sprawa, a prawidłowo wykonany komin i kominek to druga.Jeżeli komin mamy wykonany zgodnie ze sztuką, kominek i podłączenie też, to w kominie nie odłożą się niespalone żywice drewna iglastego jak pisze rzeczoznawca. Nie odłożą się, bo nie będzie miało co się odkładać. To ma być spalone.Jednak życie pokazuje co innego. Źle wykonany komin, to czyszczenie nie dwa razy w roku, a dwa razy w miesiącu bardzo często. Prawidłowość spalania uzależnione jest w 80% od komina, a reszta to obsługa, opał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 19.01.2006 02:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Oczywiście podstawą jest komin i nie ma znaczenia czy jest to kominek, czy piec C.O.Druga sprawa to czym palimy i w jaki sposób.Trzecią jest jakośc opału, a czwartą regularne czyszczenie komina.Osobiście czyszczę komin dwa razy w ciągu sezonu grzewczego samodzielnie.Zrobiłem sobie odpowiedni sprzęt.Kiedyś był u mnie kominiarz i jak zobaczyłem jego narzędzie i pokazałem swoje, to od tej pory do mnie nie zachodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 19.01.2006 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Oczywiście podstawą jest komin i nie ma znaczenia czy jest to kominek, czy piec C.O.Druga sprawa to czym palimy i w jaki sposób.Trzecią jest jakośc opału, a czwartą regularne czyszczenie komina.Osobiście czyszczę komin dwa razy w ciągu sezonu grzewczego samodzielnie.Zrobiłem sobie odpowiedni sprzęt.Kiedyś był u mnie kominiarz i jak zobaczyłem jego narzędzie i pokazałem swoje, to od tej pory do mnie nie zachodzi. To lepiej niech zacznie... bo bez "du...chronu" z jego strony to Twój komin jest nie czyszczony wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 19.01.2006 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 A co do artykułu - tylko co on da na niektóre zakute łby "tu się nic nie stanie!" ja tak robia 10lat i jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wert 19.01.2006 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 a tak na marginesie: w niemczech jest obowiazek zapraszania kominiarza min raz w roku do czyszczenia komina. zaswiadcza on to odpowiednim protokolem. w niektorych (raczej zachodnich) landach trzeba czyscic nawet 2 razy w roku. samodzielne czyszczenie nic nie daje: jest potrzebny protokolpozdrawiamwert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 19.01.2006 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 a tak na marginesie: w niemczech jest obowiazek zapraszania kominiarza min raz w roku do czyszczenia komina. zaswiadcza on to odpowiednim protokolem. w niektorych (raczej zachodnich) landach trzeba czyscic nawet 2 razy w roku. samodzielne czyszczenie nic nie daje: jest potrzebny protokol pozdrawiam wert protokól=du...chron Chyba, że jak w poprzedniej f-mie przychodził zalany gość bełkocząc " dwinasta złoty sie należy...hep...heppp..." po czym dawszy kwitek wychodził. Skubany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 19.01.2006 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 protokól=du...chron Oj, dobrze ze wyjasniles, bo juz myslalem, ze chcesz kogos obrazic (z tresci wynikalo mi ze niewinnego kominiarza . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Leppiej 19.01.2006 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 ....Kiedyś był u mnie kominiarz i jak zobaczyłem jego narzędzie i pokazałem swoje, to od tej pory do mnie nie zachodzi. Wy tylko o jednym myslicie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 19.01.2006 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Mały od srony formalnej masz rację, a praktycznie sprawa wygląda inaczej.Nie wierzę w dobre wyczyszczenie komina przez gościa, który chodzi z kulą i paroma przyczepionymi do niej włoskami, które mają chyba imitować szczotkę.No chyba, że ma lepszy sprzęt w zanadrzu przygotowany na cięższe przypadki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maro269 19.01.2006 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Witam, Czyszczenie/przeglad insalacji spalinowej i wentylacyjnej ma jak najbardziej sens przez uprawnionego do tego kominiarza. Warto tu nadmienic jedna aczkolwiek wazna sprawe, a mianowicie protokol czyszczenia czy tez przegladu musi byc wydany przez uprawiniona do tego osobe. Jesli ubezpieczacie chalupe a ona sie spali to pierwsza rzecza o jaka sie zapyta ubezpieczyciel to bedzie aktualny kwit z przegladu kominiarskiego. Orginal masz ty drogi forumowiczu a kopie posiada zaklad kominiarski. Jesli tego niebedzie to tzw d**a blada i z ubezpieczyciel kasy nie wyplaci. Oczywiscie bedzie to mialo miejsce jesli przyczyna pozaru bedzie niesprawna intalacja spalinowa. PozdrawiamMaro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiaterwiater 19.01.2006 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Czyli co? Czyścimy sami i zapraszamy gościa z d...chronem za " dwinasta złoty "? Rozsądek święta rzecz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inka1 19.01.2006 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Witam, Czyszczenie/przeglad insalacji spalinowej i wentylacyjnej ma jak najbardziej sens przez uprawnionego do tego kominiarza. Warto tu nadmienic jedna aczkolwiek wazna sprawe, a mianowicie protokol czyszczenia czy tez przegladu musi byc wydany przez uprawiniona do tego osobe. Jesli ubezpieczacie chalupe a ona sie spali to pierwsza rzecza o jaka sie zapyta ubezpieczyciel to bedzie aktualny kwit z przegladu kominiarskiego. Orginal masz ty drogi forumowiczu a kopie posiada zaklad kominiarski. Jesli tego niebedzie to tzw d**a blada i z ubezpieczyciel kasy nie wyplaci. Oczywiscie bedzie to mialo miejsce jesli przyczyna pozaru bedzie niesprawna intalacja spalinowa. Pozdrawiam Maro Absolutnie się zgadzam. Mnie się dom zapalił od kominka właśnie. Kominek montowany przez fachowca z uprawnieniami i szkoleniem w jednej z baaardzo znanych firm od kominków. Pierwsza rzecz, o która pytał ubezpieczyciel to: 1. protokół kominiarski 2. próba kominka (protokół) Nie życzę nikomu czegoś podobnego (pożaru właśnie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 19.01.2006 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 A jakie macie doświadczenia ze stosowania specjalnych wypalaczy sadzy w kominie (n.p. niebiesko-zielony proszek SAD-PAL) ?Sypie go się w niewielkich ilościach na rozgrzany żar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 19.01.2006 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Sprawdzałem różne tego typu wynalazki.Przynajmniej u mnie nie zauważyłem zmian na plus.Podobno obierki po ziemniakach dają ten sam efekt. Też przetestowałem. I też kiszeczka. Tylko,, że ja to testowałem na kotle 150kW.Może w mniejszych to działa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 19.01.2006 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 tochę się wystraszyłem, ale nie powiem pozytywnie...wiele uwag cennych... a przynajmniej problemów, które trzeba mieć na uwadze....a z tym ubezpieczeniem to może osobny temat mozna załozyć na co zwrócić uwagę na piorunochron nz azamki kraty w okienkach piwnicznych, teraz na komin. na kominiarza, na sliskie płytki, schody, juz sam nie wiem na co??a teraz Janusz juz wiem co bedę robił z obierkami , zawsze waliłem na kompost....hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ubek 19.01.2006 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Absolutnie się zgadzam. Mnie się dom zapalił od kominka właśnie. Kominek montowany przez fachowca z uprawnieniami i szkoleniem w jednej z baaardzo znanych firm od kominków. Pierwsza rzecz, o która pytał ubezpieczyciel to: 1. protokół kominiarski 2. próba kominka (protokół) Nie życzę nikomu czegoś podobnego (pożaru właśnie) O kurcze, współczuje. Jakie szkody powstały? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 19.01.2006 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Czy jeśli w kominku z płaszczem wodny doprowadzę do temperatury ponad 70 st (nawet iedyś przez chwilę było ponad 80 st) to spowoduje to wypalenie tego co się mogło odłożyć w kominie czy nie ma to żadnego wpływu? Instalator coś mówił żeby ustawiać temperaturę zadaną na 65 st bo lepiej się komin wyczyści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nesia 19.01.2006 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Cześć.Wczoraj był u mnie kominiarz i wyczyścił mi komin bo pewnego dnia straciłem ciąg w kominie. okazało sie zaliczyłem "pozar w kominie" i zrobił sie czopuch który zatkał mi komin. Nawet nie wiem kiedy to sie stało ale wiem chyba jaki był powód. Czytałem wielokrotnie na forum (nie tylko Muratora0 że aby wyczyscic komore kominka dobrze jest napakowac go drewnem i pootwierać wszustkie lufty żeby płomienie ogarneły całą komore i wypaliły smołę. tak też parokrotnie zrobiłem i prawdopodobnie zajęła mi sie sadza w kominie.Dodam tez ze od czasu do czasu używałem Sadpal II ale widocznie nie na wiele sie zdał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inka1 20.01.2006 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 Absolutnie się zgadzam. Mnie się dom zapalił od kominka właśnie. Kominek montowany przez fachowca z uprawnieniami i szkoleniem w jednej z baaardzo znanych firm od kominków. Pierwsza rzecz, o która pytał ubezpieczyciel to: 1. protokół kominiarski 2. próba kominka (protokół) Nie życzę nikomu czegoś podobnego (pożaru właśnie) O kurcze, współczuje. Jakie szkody powstały? Szkody? Hm.. dobrze ponad 100.000, przy czym większość szkód powstała w wyniku zalania przez straż pożarną. Przyznam, że do tej pory swąd spalenizny kojarzy mi sie z jednym i... nigdy nie zostawiam kominka "bez opieki" - w ogóle został mi "stres kominkowy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.