Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Palę kominkiem. I tylko kominkiem. Chcemy wyjechać na taki okres czasu. W czasie wyjazdu zakładam temp. wew. ok 22 stopni. Przy teoretycznej temp. zew. -20 stopni to przy powrocie jakiej temp. mniej więcej mogę się spodziewać w środku??

 

Zrób mały eksperyment i nie ogrzewaj domu przez 24 godziny nawet przy pomocy żarówek czy innych sprzętów domowych wydzielających ciepło.

Będziesz wiedział czy warto ryzykować.

Do Williego.

 

Farelka to nazwa własna takiego wynalazku z epoki prlu - produkowały toto zakłady "Farel"w Ketrzynie . Chcesz miec pożar - włacz to sobie i idź do pracy- nie będziesz ani pierwszy ani pewnie ostatni bo troche tego badziewia ludzie jeszcze mają a nie wszystko wywiezli do byłego NRD.

 

PS. Chyba ,że nie wiesz o czym piszesz - nie wszystko co grzeje to farelka.

 

No cóż, ja nie miałem na myśli konkretnie firmy Farel. Ja nazywam "Farelką" jakikolwiek termowentylator (np. ja mam AEG). Wydaje mi się, że farelka weszła do słownika j. polskiego podobnie jak elektrolux - odkurzacz.

Senser. Leon robil jakies obliczenia dotyczace akumulacyjnosci budynku. Zajrzyj moze pomoze ci to podjac decyzje:

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=20050&start=0

Jeszcze przed mrozami paliłem tylko kominkiem na zasadzie podtrzymania ciepła w domu i trzymałem około 10-12 stopni. Jeszcze tam nie mieszkam.

W przypadku niepalenia przez jeden dzień temperatura spadała o 1 stopień. U mnie silka 18 + 15 cm styro.

 

Jeśli obawiasz się zostawić termowentylator w łazience to zainwestuj w grzejniki ścienne które ludzie normalnie kupują jak planują grzać prądem.

Oczywiście w mniejszej mocy.

 

Dzięki takiej inwestycji poczujesz się wolny 8)

Ale i tak nie zostawiłbym wynalazku typu "farelka" właczonej na noc czy na czas nieobecności . Za dużo jest nawet obecnie "przykładów".

 

Pzdr.

 

Popieram. Jedyne w miarę bezpieczne grzejniki elektryczne (do pracy bez stałego nadzoru) są olejowe. Absolutnie nie z otwartą grzałką.

Rozwalają mnie pomysły o pozostawionych farelkach i próbie nieogrzewania domu np. przez 24h :roll: :lol: Co ma siedzieć w zimnym domu przez dobę żeby zobaczyć o ile spadnie temperatura? :roll: Ma zostawić włączone ewidentne źródło ciepła zagrażające pożarem :roll: ????

 

Tam musi ktoś zostać, by przepalał w tym kominku i to ktoś, kto wie o co chodzi w tym temacie(a może przyjdzie mu do głowy by uchylić drzwiczki :o ?). Trzeba ponadto do domku zaglądać min. co kilka godzin.

Niepalenie, to niewielkie, ale jednak ryzyko zamarznięcia wody w syfonach (także w miskach WC)

Można im tam zapodać trochę płynu do chłodnic (uwaga na niklowane/chromowane sitka itp.)

Ale mimo wszystko radziłbym jednak palić.

Wg. mnie nie ma szans żeby temp. spadła poniżej zera. Jeśłi się boisz to zostaw włączoną farelkę.

:lol: :lol: :lol:

Farelke...Włodziu...to już taniej by mnie kredyt wyszedł niż te 3 dni z farelką!!! :lol:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...