Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Prawo śniegu" - Wasze opinie


abromba

Recommended Posts

Projekt LPR jest na ich stronie (niestety nadal nie nauczyłam sie wklejać linków - http://www.lpr.pl - a potem wejście przez "prace legislacyjne" z lewej strony).

 

Pomijam prawne aspekty tego projektu - bo to gniot taki, że aż zęby bolą (najbardziej ubawił mnie nakaz traktowania spraw o ustanowienie takich "służebności" jako mających de facto pierwszeństwo w sądach). Chodzi mi raczej o Wasze opinie co do samej idei - czy dać pierwszeństwo właścicielom, cz tez narciarzom/dysponentom wyciągów/nartostrad. Na tle innych aspektów ograniczania prawa własności to dość ciekawy kazus - jesli trzeba jakiś teren np. chronić przyrodniczo, to posłowie są raczej za ochroną właścicieli, mimo że środowisko naturalne jest dobrem chronionym konstytucyjnie. O narciarstwie nic w konstytucji nie ma.

Pytanie, jak duży zakres miałaby taka regulacja (może analogiczny jak obowiązek zostawiania wolnych brzegów w Prawie wodnym - notabene nie egzekwowany). A może to jednak lobbing narciarzy - podobny do lobbingu mysliwych w Sejmie?

No właśnie, co myślicie?

 

Ani nie jeżdżę na nartach (biegam) ani nie mam gruntu w górach :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja mam uczucia tzw. mieszane. Naruszanie praw własności mnie mierzi, a "prawo śniegu" w proponowanym kształcie irytuje, ale... :) (to jak radio Erewań)

 

To "ale" dotyczy świetlanych przykładów z innych landów. I błędnego założenia. Nie ma kolizji: interes prywatnego właściciela vs. interes narciarzy. Narciarze mają to w nosie, po prostu pojadą gdzie indziej. Jest problem: interes pojedyńczego właściciela vs. interes grupy (i to czasem tak dużej jak cała gmina lub kilka gmin).

 

Nic nie poradze, ze mi się podoba taki romantyzm, że pod jednym adresem mailowym moge sobie wybrac nocleg spośród wszystkich (lub prawie wszystkich) też prywatnych ofert w danym regionie w Alpach. Potrafią tam też kooperować w sprawach reklamy, ciągłości tras, spójności ofert różnych (obok nart i noclegów, wszelkie inne rozrywki, transport, przepisy lokalne, itd. są przykładami współdziałania). Jest w tym też zdrowy interes wszystkich mieszkańców. Jak inni zarabiają to i region bogatszy - więcej pracy i zarobku dla wszystkich. Jeszcze wyraźniej widać to: gdy jeden traci, to okazuje się że wszyscy tracą.

 

Dlatego choć uważam, że prawo własności nie powinno być naruszane, to zainterosowałaby mnie mądra propozycja ukrócenia takich zachowań, które kojarzą się z pieniactwem, psem ogrodnika i innymi "uroczymi" zachowaniami.

 

Więc?

 

Sa granice zasadnosci obrony swoich praw. Zresztą bardzo subiektywne. Np. spór o to czy cień rzucany przez dom stojący na sąsiedniej posesji narusza czy nie narusza prawa własności? Zdroworozsądkowo - narusza duzo bardziej, niz narciarze szusujący zimą i instalacje, których eksploatację można obwarować wymaganiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem narciarzem :D

to "prawo śniegu" to bzdura. Trzeba dochodzic do porozumienia z włascicielami terenu. 8)

 

a czemu narciarza ( oj narciarki raczej) nie widze w pewnym miejscu od jakiegos czasu hę?

myslalam ze nartuje, ale widze ze nie , zapracowana? :roll:

 

ostatnio coś więcej pracy. Wakacje się zbliżają 8) :D

 

Popieram kooperacje włascicieli i gminy. Ale u nas jest tak: gmina brać by chciała, ale za dawanie sporo liczy 8) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest problem: interes pojedyńczego właściciela vs. interes grupy (i to czasem tak dużej jak cała gmina lub kilka gmin).

 

To nie jest problem .

Wlasnosc to wlasnosc i nikomu nic do tego .

Jednym z najbardziej zaniedbanych praw w Polsce jest prawo wlasnosci .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Jest problem: interes pojedyńczego właściciela vs. interes grupy (i to czasem tak dużej jak cała gmina lub kilka gmin).

 

To nie jest problem .

Wlasnosc to wlasnosc i nikomu nic do tego .

Jednym z najbardziej zaniedbanych praw w Polsce jest prawo wlasnosci .

 

Zgadzam się. Własność ma to do siebie że przynależy do właściciela i on nią rozporządza a nie jakaś gmina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnosc prywatna powinna byc respektowana i szanowana w jak najszerszym zakresie.Kazde jej ograniczenie :evil: to zlo, ktore musi byc sowicie wlascicielowi zrekompensowane :lol: .Ograniczenie praw wlascicielskich do dysponowania wlasnoscia mozna jako zlo konieczne zaakceptowac

tylko w wyjatkowych sytuacjach np: niemoznosc ominiecia czyjegos gruntu przy budowie autostrady,szpitala szkoly itp.Ale trasa :o narciarska,hotel lub sklep -nie powinno ograniczac sie dla tych celow

prawa wlasciciela do dysponowania gruntem/stokiem.To jego stok,jego grunt i moze chce miec ladny niezeszpecony widok z okna? :wink: Ma prawo spokojnie spacerowac po swoim i cieszyc sie ze jego przodkowie (albo i on sam) zadbali o ladny wybieg dla jego pieskow.

 

No coz.Narciarki i narciarze negocjujcie z wlascicielami ,ale poprzez ustawy klasc rece na cudza wlasnosc?A fee :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie i tam niestety u obcych zostawić kasę a nie u nas wkraju. Ale widocznie nasi Krajanie tak wolą szkoda. Potem narzekaja, że pracy nie mają, że źle się im powodzi no ale co tam, są za to Właścicielami przez duże W. Nie ma to jak się Polak z Polakiem dogada. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie i tam niestety u obcych zostawić kasę a nie u nas wkraju. Ale widocznie nasi Krajanie tak wolą szkoda. Potem narzekaja, że pracy nie mają, że źle się im powodzi no ale co tam, są za to Właścicielami przez duże W. Nie ma to jak się Polak z Polakiem dogada. Pozdrawiam

 

A dlaczego od razu u obcych? Co to tylko na Gubalówce mozna jezdzic?

Ja mam kawalek ziemi i absolutnie, ale to absolutnie nie zgadzam sie, zeby ktokolwiek decydowal o tym w co wlozylam cale oszczednosci. To moje i juz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie i tam niestety u obcych zostawić kasę a nie u nas wkraju. Ale widocznie nasi Krajanie tak wolą szkoda. Potem narzekaja, że pracy nie mają, że źle się im powodzi no ale co tam, są za to Właścicielami przez duże W. Nie ma to jak się Polak z Polakiem dogada. Pozdrawiam

 

Widzę, że chętnie byś użyczył swojej działki dla takich celów. Mógłbym u ciebie coś sobie wybudować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie i tam niestety u obcych zostawić kasę a nie u nas wkraju. Ale widocznie nasi Krajanie tak wolą szkoda. Potem narzekaja, że pracy nie mają, że źle się im powodzi no ale co tam, są za to Właścicielami przez duże W. Nie ma to jak się Polak z Polakiem dogada. Pozdrawiam

 

Widzę, że chętnie byś użyczył swojej działki dla takich celów. Mógłbym u ciebie coś sobie wybudować.

Ja się zgłaszam!

Jeśli chcesz remx przez moje pole jeździć na nartach, to za 1000zł miesięcznie jak najbardziej!

Jako dla forumowicza mam dla Ciebie promocję: całe lato gratis! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chcę u ciebie wybudować wyciąg narciarski. Za darmo.

Dlaczego jedni mogą mieć coś czego nie mają inni.

A na lato to chciałbym od ciebie prawa przepędu bydła przez twoje podwórko. Własność musi znać swoje granice

Zgadzam się zarówno na wyciąg narciarski, jak i na bydło.

Jednak nie za darmo.

Tu właśnie jest granica własności.

Za korzystanie z mojej nieruchomości żądam po prostu wynagrodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alez oczywiscie,

 

tylko jesli Twoje wyobrazenie o wynagrodzeniu odbiera zarobek wielu, wielu innym rodzinom (a Tobie go tez nie daje), to rozwaz zaplacenie odszkodowan okolicznym innym wlascicielom ziemi, hotelarzom, restauratorom itd. Oni inwestowali w swoje nieruchomości w określonych warunkach, które ty im nagle zmieniasz.

 

To oczywiscie nie prawo - ale jakos tak przyzwoicie by bylo, no nie? :)

 

A narciarzom nawet nie chce sie juz zastanawiac, czy na Gubałowce lub w Szczyrku znowu sie poklócą czy nie. Na wszelki wypadek nie wybierają żadnych miejscowości o polsko brzmiących nazwach.

 

Mozna za to żądac zaplaty za przebieganie przez grunt od świstaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...