Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaki samochód wybrać?


katarinka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 56
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Vectra B jest bardzo awaryjnym samochodem.

Zawsze kupno używanego (a zwłaszcza 8-9 letniego) auta to loteria.

Pełno tego powypadkowego złomu z zagranicy.

Nie nastawiałbym się na 5-letnie bezproblemowe użytkowanie takiego wozu(a jeśli tak będzie-lepiej się przyjemnie rozczarować niż odwrotnie).

Kupiłbym coś taniego aby mieć na naprawy i normalną eksploatację.

Co?

Nie wiem.

Może Citroena Xsarę kombi,Berlingo (na budowę w sam raz!),Nubirę,Espero,Sienę,albo słynącą z bezawaryjności Corollę z lat 94-97?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełno tego powypadkowego złomu z zagranicy.

Kupiłbym coś taniego aby mieć na naprawy i normalną eksploatację.

Co?

Nie wiem.

Może Citroena Xsarę kombi,Berlingo (na budowę w sam raz!),Nubirę,Espero,Sienę,albo słynącą z bezawaryjności Corollę z lat 94-97?

Marki, które wymieniasz również mogą być ściągnięte z zagranicy jako powypadkowy złom. A jesli były od nowości eksploatowane w Polsce to ja wolę ten powypadkowy złom! Jak na mój gust nie ma co się łudzić, że kupimy bezwyoadkowy samochód i to jeszcze z przebiegiem 120tysięcy z rocznika 98. Niestety...

Poza tym ,za wyjątkiem toyoty, pozostałe marki mają opinie samochodów raczej za delikatnych jak na polskie warunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Volvo V40 ? Obecnie mam model T4 i jeździ mi się znakomicie.

 

Za te pieniążki kupisz 95-06 rocznik w benzynce 1.6 - co prawda odradzam taki silnik bo na to autko jest imho zbyt słaby, ale za to w miescie spalanie nie przekracza 8l/100 a w trasie da się zejść poniżej 7l.

 

A może coś na ON ? Za niewiele większe pieniążki kupisz diesla 1.9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Jest w tym co napisał pattaya trochę racji, niemniej miałem przyjemność rozmawiać z kilkoma ludźmi użytkującymi pojazdy z tych roczników i są z nich zadowoleni.

 

No i kultura jazdy Volvo jest inna, tzn wypada jeździć z najwyższą kulturą (takie coś też usłyszałem)

 

Generalnie daleki jestem od oceniania które autko psuje się więcej a ktore mniej. Oprócz tego, jakich komponentów użyto do jego konstruowania w grę wchodzi jeszcze czynnik ludzki, czyli agresywny styl jazdy, niedbanie o okresowe przeglądy, kupowanie najtańszych części zamiennych)

 

Nawet najlepsze autko, najbardziej zaawansowane technologicznie zostanie przez takich ludzi zniszczone a kupujący się srodze rozczaruje.

 

Ja mam V40 T4, 200 mustangów pod maską i nie zamieniłbym tego autka na żadne inne, przynajmniej na razie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Citroena Xsarę kombi,Berlingo (na budowę w sam raz!),Nubirę,Espero,Sienę,albo słynącą z bezawaryjności Corollę z lat 94-97?

taktak Xsare Xsarem oczywiscie diesla.

Potwierdzam, ze z Xsary odpadła mi tylko klamka, poza tym jej naprawa polega na wymianie oleju, przegladzie i nalewaniu paliwa.(no jeszcze psaek rozrzadu ale to profilaktycznie)

I tak tfu tfu tfu od 70000km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taktak Xsare Xsarem oczywiscie diesla.

Potwierdzam, ze z Xsary odpadła mi tylko klamka, poza tym jej naprawa polega na wymianie oleju, przegladzie i nalewaniu paliwa.(no jeszcze psaek rozrzadu ale to profilaktycznie)

I tak tfu tfu tfu od 70000km.

Ha!

To już wiadomo skąd Twój nick!

Ale S40 ma bardziej dystyngowany znaczek na grill'u

Nie przeczę.

Sam chętnie stałbym się właścicielem V70 AWD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Te dane pokazywał mi komputer kiedy jeździłem modelem wyposazonym w silnik 1.6 więc podane wartości dotyczą moich osobistych doświadczeń ;) Przy niezbyt agresywnej jeździe i unikaniu sytuacji - gaz - hamulec - można zejść ze spalaniem do takich wartości ;)

 

Teraz 200konny potworek w mieście pali mi 12l a na trasie 8,5-9. Ale muszę się przyznać, że nie jeżdzę zbyt ekonomicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jeżdziłem Fordem Escortem 1,6 (120 tys.km), potem Lanosem 1,6 (60 tys. km), teraz Oplem Corsa 1,2 (90 tys km). Awaryjność: w kolejności odwrotnej jak wyżej (O/L/F). Na naprawę Forda przez 4 lata wydano może z 300 zł (nie mówimy o przeglądach).

Polecam 5-cio drzwiowe (combiaki lub hatbacki). Wiele zalet.

 

Jeżdziłem trochę: Berlingo - mało przyjemnie, Nubira - "bujawka i gondola", Subaru - fajne ale przy tej cenie chciałoby się więcej, Vectra- podobnie Astra 2, Astra 2 - komfort ciut lepszy jak w Escort, Mondeo - wygodne i zrywne ale b. długie, BMW (to nowe-rewelacja, ale za 200 tys. !)

Nie miałem okazji jeżdzić japończykami i teraz żałuję, bo chwalicie ........

 

P.S.

Zadałem na tym forum pytanko - jaki telewizor TV 21-25 cali kupić i nikt nie odpowiedział, a może ktoś z samochodziarzy jest zorientowany w temacie TV?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...