Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zimno u Was?


Recommended Posts

Wstaję rano, pędzę na górę, na poddasze (jeszcze nie ocieplone) ruszam naczyniem wzbiorczym, a tam "chlupocze", ...ufff myślę sobie, to był jednak dobry pomysł zamocować je na kominie :D .Zawsze to trochę grzeje :lol: !Schodzę na dół, do kuchni, patrzę na termometr, a tam -17st. następnie spoglądam na samochód (nie schowałem go wczoraj do garażu, bo późno wróciłem, a garaż nie był posprzątany) i ...SZOK :o !!! PRZED MASKĄ ZAMARZNIĘTA KAŁUŻA :o !!! JJEEEENYYYYYY!!!BLOK MI MRÓZ ROZSADZIŁ :evil: :evil: :evil: !Horror! Wyskakuję w gaciach przed dom, tysiące myśli cisną mi się do głowy, jestem zły sam na siebie, że nie wymieniłem wody na płyn, chociaż nie mogę pojąć, jak do tego mogło dojść. Podchodzę do auta, zaglądam pod samochód – wiszą sople, zaglądam pod maskę – nic nie widać, ale... O ZGROZO :o zbiornik wyrównawczy pusty :evil: . Próbuję lekko zakręcić silnikiem (na razie bez grzania świec żarowych) – kręci, trochę mocniej – też. Grzeję świece i odpalam. Zaglądam wszędzie, w poszukiwaniu wycieków i nie widzę żadnego, nic nie wycieka. Płyn jest w chłodnicy. Pomyślałem – marna pociecha, po prostu jakimś cudem nie wszystko wyciekło :-? . Sprawdzam dalej, próbuję zawartość chłodnicy – gorzkie - płyn, ale pewnie był za mocno rozcieńczony :-? . Silnik chodzi, nic nie cieknie. Wszystko o.k. Zmarzłem w końcu i poszedłem do domu. Co jest grane? Myślałem i wymyśliłem, że w czasie wczorajszej jazdy, mokry śnieg musiał się poprzyklejać pod spodem w komorze silnika i w czasie jazdy nie rozpuścił się, bo było bardzo zimno. Jak postawiłem auto przed domem, pęd wiatru już nie chłodził i śnieg rozpuścił się tworząc tę okropną kałużę, która natychmiast zamarzała i stąd te sople pod samochodem. Na tym kończę. Pozdrawiam wszystkich i idę robić miejsce w garażu :lol: :lol: :lol: :wink: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a w Twierdzy Modlin pod Nowym Dworem Mazowiecki pod Warsząwą - 27!

Mam nadzieję że wiosna nadejdzie :p ale pomyślcie o eskimosach lapończykach Oni to maja przegrane przywykli do tych temperatur i takiego życia ale co to za życie!!!! :roll: wszystko sine noski uszka i ta cała reszta...... my grzejemy się cherbatką po góralsku lub z cytryną a oni przecież cytrusów nie mają....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...