Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Ewy (EZS)


EZS

Recommended Posts

dziś geodeta opalikował nam działkę. Nie jest nawet taka mała. Wreszcie widzę, gdzie będzie domek. Z romantycznym widokiem z salonu na szopę sąsiada i nasz kibel (antyk niemal, z 1936r - mój mąż stwierdził, że powiesi na nim tabliczkę, że to zabytek :lol: ). Wcześniej nie maiałam wyobrażenia o granicach głównie przez te skosy... W każdym razie można orientacyjnie zlokalizować przyszłą budowę. Nawiasem mówiąc geodeta zaśpiewał 700-800 za wyznaczenie rogów (oni wyznaczają nie tyle rogi, co coś tam..) i punktu zero. Dużo -mało- akurat????? Szukać innego?

Za to strop terivy (bliczki z keramzytbetonu) nam wyliczyli na 3800 + coś tam do zbrojenia za 400 + transport. Ogólnie, mogliby ten transport wliczyć w cenę, ale i tak spodziewałam się wyższej ceny. Na forum czytałam, 10-12000, więc też liczyłam na tyle. Widocznie ludzie budują znacznie większe domy :D . A ten nasz strop i tak jest droższy, bo kładziemy belki pow 7,5m.

To tyle załatwiłam dzisiaj. Jutro architekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 167
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ale przeżyłam. Moje dziecko miało urodziny, wystawne w tym roku ze względu na fakt, że w czerwcu ma komunię i będzie skromna (taka zamiana - komunijne urodziny)... 18 osób + 8 dzieci. O rany, jak tu myśleć o budowaniu.........

Nic nie zdążyłam, miałam kupić maksy i nie mam kiedy iść po nie, mamy się umówić z elektrykiem i nie ma kiedy, chcę wybrać dach i nie mam kiedy obejrzeć dachówek. Aż mnie skręca, bo boje się, że jednak te dachówki będą drogie. A ja absolutnie nie umiem się targować! A cementowe coraz mniej mi się podobają. Z drugiej strony tego dachu będzie tak mało widać .. Z trzeciej strony nie ma co kłóć ludzi w oczy. Mało domów wokół mnie ma dachówki ceramiczne i raczej tylko ci, o których wiadomo, że bogaci. To taki symbol luksusu :-? Może sobie odpuścić?

Czy faktycznie te maksy jeszcze zdrożeją? Czy rzeczywiście dachówki potem zdrożeją (jesienią)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze. Załatwiamy prąd. Przyjechała pani od projektu - wygląda na sansowne 500 zł. Za to wykonawca chciał 3000 za 2 skrzynki i nie wiem, co jeszcze. Jak się dowiem, to napiszę. Po moim histerycznym proteście spuścił na może 2500. Czyli cały ten prąd będzie za 4500 a ja liczyłam na 1500 :o :o

Za tydzień mamy podpisać umowę. Podobno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałam wycenę dachu: czerwona angoba Koramic - 10000 zł. Razem z folią i obróbkami. Ani mało, ani dużo, zależy jak na to patrzeć... Dałam jeszcze go wyceny w 2 miejscach. W genbudzie pan był sympatyczny, ale nie wierzę, że zrobi mi wycenę :D . No i oni mają ciągłe problemy typu: że trzeba odebrać od razu, że nie mają gdzie składować, że transport małymi samochodami. Poprzednio chciałam kupić u nich maksy i też promocja kończyła się 1 maja, było jeszcze kilka dni, pani zapewniała, że znajdzie transport i da znać a nawet nie zadzwoniła... W sumie dobrze, bo nie miałam ochoty na wienenbergera i kusiła mnie tylko cena, ale nieładnie. Kupiłam Kozłowice po 2,04, leżą sobie na składzie do jesieni i jest OK.

W "zamku" pan wyglądał na najbardziej kompetentnego, zobaczymy, co przygotuje na jutro (obiecał). Już po tym będę wiedziała, czy ich brać serio. No i jeszcze jestem umówiona z dekarzem na poniedziałek. On też mówił, że ma kontakty i upusty w hurtowni, może kupię przez niego, o ile będzie cena sensowna.

I jeszcze jeden mój dylemat- folia wysokoprzepuszczalna czy zwykłą ale wzmocniona? Jakoś nie wierzę w wynalazki.. W zasadzie przy dobrej wentylacji nic nie powinno zaparować a jak coś jest nieprzepuszczalne, to nie przemaka, w żadną stronę. A takie półprzepuszczalne??? Kto wie?? Poza tym miałam kiedyś kurtkę z membrany, oryginalną DuPointa (kupioną poza Polską, czyli raczej nie oszukaną) i nie czułam w niej tego odparowywania :D I nie o cenę chodzi, bo czy zapłacę 760 za Aquaprotect a nawet 1200 za Tyveca to już przy tych kosztach nie jest takie istotne. Ważne jak to działa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kolejne wyceny dachu. Tamta angoba była baaardzo niekompletna. Mam wrażenie, że firmy specjalnie "niedoceniają", bo potem i tak dokupić trzeba, a wycena zachęca. W każdym razie kolejna wygląda lepiej, też ta angoba, ale widzę, że najlepiej wypadł Tondach. I chyba na nich się zdecydujemy. 12000 z rynnami (no, rynny mają po 1200, troche drogo, może poszukamy gdzieś indziej). I okna trzeba kupić indywidualnie - mają za drogie.

Co do folii, nadal nie ufam tym przepuszczalnym, ale nieprzepuszczalnym też przestałam. Bo ktoś zauważył jedno, że folia (ta nieprzepuszczalna) jak jest napięta, to OK, jest szczelina do wełny. Gorzej, jak się rozciągnie i opuści. Wentylację szlak trafia. I to do mnie przemawia. Więc logicznie albo deski albo ta membrana. Deski drogie, zostanie membrana. Teraz jest Tyvek Solid za 3,5 zł za m, wychodzi mi koło 700 zł na cały dach. da się wytrzymać.

Jedno, co mnie ucieszyło, to fakt, że pozwolili mi na podłączenie się z wodą do studzienki sąsiada ( w tym wypadku wuja). Oszczędzę ze 2 tysiące na przekopach, przeciskach itd A co ważniejsze, będę mogła zrobić przyłącze szybko i bez żadnej firmy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przypuszczałam, że tak trudno wybrać dach!!! Już, już byłam pewna tego Tondachu, to mnie Kropi zmącił, że jakieś te dachówki szorstkie, poczytałam forum, że kiedyś je niedopiekali czy przepiekali. Może teraz już nie... Ale skąd mam to wiedzieć. W ogóle poprzeliczałam sobie i mi wyszło, że i rupceramika i tondach i sirius są w tej samej cenie. Czyli brać tą, która się podoba. A jak ja nie wiem, która mi się podoba???????????? :cry:

To znaczy wydaje mi się, że marsylka. Ale ona jest w tondachu (to znaczy inni też mają ale drogą). Więc jaki jest tondach ?? :o :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurka blaszka, terminy mnie gonią!!!

Dziś dopiero odebraliśmy warunki przyłączy. Czyli 30 maja pójdzie na ZUD. Czyli 6 czerwca odpowiedź. W międzyczasie drogi (ze 2 tygodnie). Jak dobrze pójdzie, 12 czerwca złoży o pozwolenie. Czyli weźmy, że 10 lipca odpowiedź. Na uprawomoznienie się 2 tygodnie??? To daje koniec lipca. Czyli 1 sierpnia mogę zacząć. To wszystko przy założeniu, że drogi nie przekroczą terminu i że dostanę to pozwolenie bez odwołań. Przy odwołaniu harmonogram szlak trafi. A bardzo się boję, żeby to się na tym nie skończyło....

Szukam nadal ekipy na sierpień. Mam coś tam poleconego ale trzeba jechać pogadać. I ciągle mnie nurtuje myśl, czy nie bezpieczniej zostać przy tej wrześniowej ze względu na pozwolenia? A z drugiej strony, we wrześniu to za późno. jak ja chcę mieć stan surowy zamknięty w tym roku... Muszę mieć choć 3 miesiące na budowę...

Chyba muszę się zastanowić nad jazdą samochodem. Nie znoszę prowadzić i nie jeździłam od 15 lat, ale chyba nie ma wyboru. Dziecko zachorzało i już wszystko zamarło, bo ja autobusami nic nie załatwię, a mąż uznał, że załatwienie prądu wyczerpało jego zasób energii na czas najbliższy i do reszty może służyć jako kierowca ale nie siła główna :D A razem nie wyjdziemy, bo ktoś musi siedzieć z dzieckiem...

Dach chyba weźmiemy z Tondachu głownie dlatego, że nie ma czasu pomyśleć. W pracy kocioł (workshop skończył się w piątek a kurs zaczyna w czwartek, ćwiczenia, wykłady, do wszystkiego trzeba się przygotować, zrobić slajdy, ludzie żądają materiałów i do tego pacjenci, żeby to...), w domu szpital, w sobote wesele, w niedziele w szkole dziecka jarmark, w chwilach wolnych maluję na szkle kurpiowskie wzory na ten jarmark, za 2 tygodnie komunia a ja nie mam czasu iść do sklepu. U fryzjera ostatnio byłam rok temu. No ale skoro nie maiałam czasu na fryzjera przed moim własnym weselem (17 lat temu!!) to dlaczego mam się przejmować weselem czyims??? :( . Problem w tym, że jak mam czasem czas, to od razu coś wymyślę, żeby go nie mieć :lol:

No to ponarzekałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to mamy umowę z elektryką. Na prąd docelowy na "działkę z altaną, plac budowy, docelowo dom". Czyli żadnych prądów budowlanych, umowa stała. Podłączamy, jak zrobimy przyłącze, choć na razie będzie erbetka, bo jeszcze nie ma gdzie postawić skrzynki. Myśleliśmy najpierw żeby w altanie, ale jest ona w koncu ogrodu, bardzo daleko od płotu i nie opłaca się ciągnąć tyle kabla, który potem musiałby być zwinięty (dom będzie bliżej).

Nadal nie wiem: rup czy tondach?

Za to byłam w Manufakturze. Nie na zakupy, na razie, ale żeby pozwiedzać. I obejrzałąm sobie parkiet zwykły i przemysłowy z Ipe lapacho. Zrobił wrażenie. Po pierwsze ten parkiet jest położony w ciągach komunikacyjnych w galerii. Cóż, po przejściu kilku tysiecy ludzi w buciorach, szpilkach, po błocie itd, nie wyglądał na specjalnie porysowany czy zniszczony. Fakt, był zakurzony a kurzy się brzydko -wyglądał po prostu jak przyszarzały. Na płytkach byłoby mniej widać. Ale wystarczyło go przetrzeć i wracał do formy. Nie był lakierowany, raczej wyglądał na niezabezpieczony (nie znam się na olejowaniu). Obejrzałam sobie przekrój - położyli 14mm, klepka różna, to znaczy zależy od miejsca, był i parkiet szeroki i wąski. Wszędzie kolorowy. Faktycznie ipe jest kolorowe!!! Sa klepki brązowe z zielonym, z niebieskim, rude i orzechowe. Super. Choć ładniej wyglądają dłuższe, niz bardzo krótkie. W Leroy sprzedawali w promocji klepkę po 70 zł 8 mm i krótką. Nie kupiłam. Naprawde ładne były po 100 - dłuższe i 10 mm. W inetrnecie można znaleźć oferty 14mm i chyba takiej poszukam.

Swoją drogą ciekawe jak wyglądałam na kolanach w galerii, niemal obmacując podłogę :D :D :D . W każdym razie policji nikt nie wołał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dach. Kupiony, zapłacony choć leży sobie na składzie. Tondach marsylka, czerwona angoba. Śliczna. Poza tym folia Tyvek Solid (po 3,5 zł!) i duperele. Za całość 11 000. Z oknem. I rynnami. 7% VATu. Jak doliczę łaty i więźbę i dekarza to wyjdzie ok 22000. Nie tak strasznie, tyle przewidywałam.

Teraz mam problem z dekarzem. Ten z Tondachu nie jest świetny. Co prawda chłopaki mówili, że da sobie rade z prostym dachem, ale wiem, że mógłby być lepszy. Ci lepsi jednak mieli ceny z kosmosu. Min 3000 więcej! No i pożałowałam. Nie wiem, czy dobrze. Ale w sumie nie jeden wielki spec też dał d.. Nigdy nie wiadomo, szczególnie, że nikt nie ma terminu i mieli mnie wciskać na siłę. Co się w tej Łodzi dzieje z fachowcami? Wymarli? Toż to lepiej młotkiem walić, niż się uczyć przez lata...

Reasumując, mam materiał na ściany, mam dach i drzwi, mam ekipę choć szukam jeszcze innej, będę miała prąd i wodę a nie mam pozwolenia :( . Żeby te papierzyska już załatwić...

Teraz, żeby się nie nudzić, zaczynam drążyć sprawe okien :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, znalazłam murarza. Ma jeden ząbek na dole i dwa na górze, ale wygląda, że murować umie. Pacjent mi go polecił, wymurował dom u niego i jego brata. Pacjent inżynier, więc mam nadzieję, że ocenic potrafi. Wczoraj odwiedziliśmy tego speca od cegły i zaprawy. Daleeeko od Łodzi, ale mu to nie przeszkadza. Zaakceptował, że ma zrobić wylewki, taras, ściany działowe (za te wszystkie elementy nasz poprzedni kandydat żądał dodatkowej kasy), ocieplić fundament Z ZEWNĄTRZ, ubić piasek. Dostał to wszystko pieknie napisane i zaczął liczyć. Liczył na tysiące cegły :o , na metry2, nie wiem, na co jeszcze i wyszło mu za wszystko 10 000. Jak to usłyszałam, to mi 'szczęka opadła', bo zaden dotychczas poniżej 17 000 nie zszedł. Upewniałam się 3 razy (chyba myślał, że się targuję, bo schodził poniżej, a ja sobie przypominałam następną rzecz i wracaliśmy na to 10 - nie wiedział, że ja po prostu nie wierzę uszom :lol: :lol: ), w końcu zostawiłam mu to wszystko, żeby podał ostateczną cenę (np z transportem betoniarki do nas, bo to jednak kawał a sama nie przyjdzie). Liczę się z 11-12 kł. To i tak rekordowo. I ma czas w sierpniu!!!!

Jeszcze tylko muszę załatwić pozwolenie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze w przyszlym tygodniu oddamy papiery do pozwolenia 8)

Zobaczymy, jak sprawna jest pani architekt, bo wydaje mi się, że ona jest poczciwa, ale się troszke gubi. Poza tym zaczynamy instalację pršdu i w ogóle

Oglšdam sobie powolutku okna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylam optymistka. Okazalo sie, ze ZUD to nie wszystko, teraz kaza uzgadniac przylacza w ZWIK i gazowni. Cos z tego nie rozumiem. Instytucje daja warunki, zgodnie z warunkami uprawniony czlowiek robi projekt, daje na ZUD a tu sie okazuje, ze trzeba znowu isc do ww instytucji? Czy ten instalator robi mnie w zabe? I czy to jest fakjtycznie potzrbne do pozwolenia?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no troche ma sie ruszyc. pani arch ma dac jednak w piatek o pozwolenie, a reszta niech doniesie swoje :D Zobaczymy, czy zdazy. Ja mam na glowie komunie dziecka w niedziele a w poniedzialek wyjazd do mediolanu. Jade na kolacje do laScali :D :D . Faktycznie to tak wyglada, mam wystapienie w poniedzialek wiec lece rano mowie swoje, ide na wystep do opery i w zasadzie moge wracac (nie moge, bo nie mam lotu :D ). Wracam szybko, bo musimy zrobic prad przed 20 czerwca!!!. O rany. mozna by pomyslec, jakie mam ekscytujace zycie :o A ja bym je nazwala meczace. JA chce budowac!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Papiery złożone 9.06.

Czekamy.

Gorzej, że murarz nr 2 się nie odzywa...

Prąd się robi. To znaczt czekamy na Zud, Zud czeka na pana od kanalizacji. A ten ma wszystko wnosie. Dobrze, że można robić przyłącza na zgłoszenie i nie musiałam tego wszystkiego zanosić do pozwolenia. ta papierologia jest beznadziejna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Na razie mamy prąd. Przyszli panowie, postawili skrzyneczkę tymczasową i wzięli za przyłącze 2500. Razem ze skrzyneczką. +500 projektant przyłącza + 1200 ZE. Super. A jeszcze położenie kabla do domu...

Podobno wymyślili tera zprąd budowlany socjalny. Miało nie być opłat za przesył. Ale jest stały limit do zużycia. Nie kilem to pałką. My mamy zwykły bo budowa stoi pod znakiem zapytania. Zobaczymy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Nadal nic się nie dzieje. Ciągle się łudzę, że zacznę we wrześniu... Ale jak na razie nadal nie dają pozwoleń. Chodzę po urzędach, chyba pójdę do prezydenta. Podobno jest frontem do ludzi :cry: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Nie piszę, bo beznadziejne to wszystko. Miałam robić wodę, ale bo ja wiem.... A jak w ogóle nie dadzą mi pozwolenia, bo coś tam??? Albo na zupełnie inny domek a ja popwadzę rury? Nie ma sensu. Na razie obsadziłam sobie żywopłotem siatkę - niech już rośnie, będzie jak znalazł. Jestm zmęczona tym wszystkim, asekuranctwem urzędników, niechęcią do podejmowania decyzji, cieszą się, że są zgodni z prawem i guzik ich obchodzi, co to znaczy dla ludzi. A że sami spreparowali taką sytuację, że nikt nie wie, co zrobić, to już mają w nosie. Zero odpowiedzialności. Ach, co tam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałam, o co chodzi. Złożyłam papiery o pozwolenie 9,06. Okazało się, że 29,05 była rozprawa sądowa, w czasie której sąd zakwestionował procedurę przyjęcia uchwały rady miasta dot planu zagospodarowania. No i w ten sposób plan przestał istnieć. Ale rada miasta odwołała się do NSA, więc wyrok nie jest prawomocny. Czyli zawiesili postępowanie o pozwolenia na budowę do czasu wyjaśnienia. Co może trwać rok. To tyle. Czekam na jakieś wyjaśnienie tej sytuacji a budowa leży.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
No to wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że z budowy nici. Próbowałam, co mogłam. Urząd Miasta wstrzymał wszelkie działania. Najpierw narozrabiali, czyli pozowloli na taką sytuację (podobno plan przyjeli zgodnie z prawem ale sąd się nie doczytał dokumentów - tylko gdzie był prawnik UM, żeby przypilnować sąd?????? W każdym razie nie na rozprawie, podobno) a teraz nie robią nic, bo tak najbezpieczniej. Czekają na wyrok NSA. W końcu zatrudniają prawników, żeby znaleźć wyjście z patowej sytuacji. Sęk w tym, że ci prawnicy nie szukają wyjścia a jedynie sposobu, żeby UM nie dostał po d... Czyli typowa dbałość o własną skórę a nie o ludzi. I ja mam na nich głosować? W życiu. Może jak się zmieni ekipa, to i wyjście się znajdzie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...