Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Rasia, 2 kilo to nie grób, szybko zejdą ... polecam szpadel i parę krzaczków - dobra dieta, na mnie działa:wiggle:

 

Niczego nie piekłam, miałam zamiar niczego nie gotować ale w końcu dałam się namówić i zrobiłam golonkę ... sama chętnie zjadłam, taka dobra wyszła:yes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5279906
Udostępnij na innych stronach

Ja w pierwszy dzień świąt byłam na weselu. Paru gości zapowiedziało, że przyjadą do mnie na poprawiny. Myślałam, że żartują.... Nie żartowali. :D Pierwszy raz po świętach nie będę zmuszona wywalać resztek jedzenia. :)

 

Moja golonka też wyszła dobra. Do kapusty dodałam tarte jabłko (odgapiłam przepis od koleżanki) i wyszło rewelacyjnie. Polecam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5279931
Udostępnij na innych stronach

ja nie weszłam jeszcze na wagę, ale jutro chyba się zdecyduję. Dziś jeszcze dojadamy tort i babkę gotowaną:)

Najgorsza tu jest moja mama, jak u niej człowiek nie pęknie z przejedzenia, to znaczy że pości. W niedziele prawie pękłam, wczoraj podobnie bo była wizyta w drugą stronę. Dziś już lepiej a jutro ... lodówka dojdzie do stanu normalnego czyli jedno danie i jogurty :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5280290
Udostępnij na innych stronach

Melduję, że nadal nie trafiłam na wagę. Spieszyłam się dzisiaj rano. Jeżeli jutro wejdę, to i tak wynik nie będzie miarodajny, bo dzisiaj tak zasuwałam w ogródku, że schudłam (mam nadzieję) conieco.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5280450
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj pierwszy raz z konewką po ogrodzie chodziłam, nasz piaseczek wysechł.

Podlewałam kiełki sałatowe i pietruszkowe. :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5280529
Udostępnij na innych stronach

Najgorsza tu jest moja mama, jak u niej człowiek nie pęknie z przejedzenia, to znaczy że pości.

 

ooo to mamy tę sama mamę ;)

 

 

z tym,że moja lodówka do stanu sprzed świąt dojdzie gdzieś za tydzień (zamrażarka za miesiąc) bo szanowna mamusia przekonana,że trójka dzieci,to jak pluton wojska i własnie na tylu chłopa nagotowała i napiekła - na wynos.

Bo przecież dzieci świąt nie obchodzą, to niech choć dobrego (czytaj - dużo) zjedzą.....

 

kocham moją mać - mój slubny jeszcze bardziej.....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5280602
Udostępnij na innych stronach

Malka, zapas kotletów schabowych i mielonych to mam na półtora tygodnia :) Ale na szczęście ciasta się konczą a mama wetknęła nam jedynie 3 czekolady (takie po 250g), więc szybko pójdą i wrócimy do normalności ..
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5280773
Udostępnij na innych stronach

to co, mam się chwalić ? Może któraś wpadnie :)

 

mam 2 litrowe pudełka bigosu, blaszkę, taką keksówkę pasztetu, 40 cm boczku rolowanego, 8 rolad schabowych z pieczarkami, słoik litrowy sałatki jarzynowej, pudełeczko sałatki jakiejś przekładanej - nie wiem czy smaczna, bo jeszcze nie jadłam :oops: 10 udek z kurczaka pieczonych, jakieś bliżej niezidentyfikowane mięso w sosie -tyle pamiętam bez zaglądania do lodówki Aaaa i ciasta...dużo ciasta.....

 

mogę wyżywić mały ośrodek pomocy społecznej przez trzy dni....

 

Ktoś stanie w szranki z moją mamusią? ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5280796
Udostępnij na innych stronach

Jako że u nas mięsiwa to góra dwa razy w tygodniu (nie licząc np. kaszy ze skwarkami czy spaghetti carbonara, w których mięso jest dodatkiem a nie podstawą), to mnie by takie zapasy wystarczyły na miesiąc albo i dłużej!

Tyyyle czasu bez gotowania...

Co ugotować jutro? Najbardziej nie lubię wymyślać, tym bardziej, że istnieją może ze trzy potrawy, które lubią wszystkie moje dziecka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5280903
Udostępnij na innych stronach

No moja mama tak ma od zawsze :oops:

 

Dla mnie też największy ból to wymyślić obiad, gotowanie to już przyjemność :)

Teraz tylko dla młodego trzeba będzie gotować, on z tych paskud co to większość potraw go koli w zęby...chyba,że nasmażę naleśników to uszczęśliwię go jak nie wiem co :)...a my tydzień na wałówce mamusi :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5280975
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam zapasów od mamusi... :(

 

Ale 5ci litrowy pojemnik sałatki jarzynowej sami zrobiliśmy, karczki, szynki, rosół, buraki, bigos, 2 ciasta ( już wyszły..) , sałatka z ananasem, i inne dobrości... robiłam sama...

Na wynos dostałam tylko od teściowej pasztet i sernik na zimno....

Lodówka pomimo, że ma 2 metry wysokości nie mieściła wszystkiego... dobrze , że w garażu zimno było :)

Zostało tylko co nie co... wracamy do normalności, ale miałam też gości w I i aż do II dnia świąt, to większość jest zjedzone... uffff....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5281253
Udostępnij na innych stronach

No, ja już od dziś miałam nie grzeszyć, ale poszłam do szpitala a tam w pokoju lek cały stół zastawiony, bo kazda poświatecznie coś przyniosła. No i znowu jadłam :(

Ale już jutro NIC! Chyba sobie glodówkę zrobię na dobry poczatek albo ze dwa dni "dukania", to dobre do wejścia w dietę :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5282175
Udostępnij na innych stronach

Malka, ależ ja Ci zazdroszczę!!!! Miałabym tydzień bez gotowania a tak ... już muszę myśleć ...!!!

 

Ewcia, gdyby wszyscy tylko ciastem grzeszyli to do nieba ustawiłaby się niezła kolejka :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5286578
Udostępnij na innych stronach

wczoraj nie wytrzymałam, była czekolada i jeszcze ciasto. Ale dziś wygrałam! Pacjentka mi dała czekoladki. O rany, jak ja chodziłam cały dzień koło nich. Miałam je w pamięci! Ale nie otworzyłam. I zostawiłam w szpitalu... To jest uzależnienie od słodyczy. Ja wiem to. Jak się nie przerwie ciągu, to się je i je i je i tyje. Wytrzymałam, najgorsze dwa dni. Potem już słodycze nie ruszają. Więc byle jeszcze jutro :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/50/#findComment-5286615
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...