EZS 19.03.2013 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 no tak, on jak wrzeszczy, to jednoczesnie właściciel kamienia wrzeszczy i leci do lekarza Mój siedzi cichutko, niech sobie siedzi. Jak nam służba zdrowia wyzdrowieje, to pójdę go wyciąć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 19.03.2013 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 t o mam obawy,że końca dotrwacie razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 19.03.2013 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 My w lesie mieszkamy, a stan izolacji domu jest opłakany.Grzyba oczywiście mamy...I kasy na zrobienie porządku z tym nie mamy.Ewa - grzyby zdaje się nie lubią kwaśnego środowiska, prawda?Bo się zastanawiam, jakby je tak octem potraktować, te ściany zagrzybione... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 19.03.2013 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Ewa.. Ty jeszcze wierzysz, że ta służba zdrowa będzie ??????????? Ja już chyba nie mam złudzeń... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 19.03.2013 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Grzyby nie lubią zasadowego. Ale takie ludzkie. Sodką się je traktuje. Budowlane chyba też, bo kiedyś się po to ściany białkowało wapnem. Ja mam kuchnię wywapnowaną. To cała historia... wprowadzałam się w mokre ściany. Szafy na górze wstawiliśmy na tymczasem ale na dole zabudowa kuchni szła już docelowa. Strasznie się bałam, że jak powieszę szafki to mi się zagrzybią i całą kuchnię wapnem obleciałam. Ooo jak mój mąż potem klął. Ale skuteczne było, szafy na górze zbutwiały a w kuchni nie. No, ale u mnie po miesiącu już sucho bylo, jakby ciągle wilgoć była, to może by to wapno nie pomogo.. Domestos też jest skuteczny na doraźnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 19.03.2013 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 W bloku mieliśmy grzyba na ścianie. Potraktowaliśmy go jakąś specjalną farbą i zniknął bez śladu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.03.2013 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 Wapno u nas odpada, bo ściany wcześniej emulsją malowane.Popytam w sklepie o farbę jakąś ze zajzajerem na grzyba. Domestos działa, ale na krótką metę, wybija to, co na wierzchu, a zarodniki w ścianie zostają i potem i tak po pewnym czasie wyłazi z powrotem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 20.03.2013 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 Aneta, nie zarodniki ale przyczyna zostaje. I co byś nie robiła, to tak będzie.. Nie zainstalowałaś przypadkiem plastikowych okien w starym domu bez dobrej wentylacji? Bo to częsty powód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 20.03.2013 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 DPSia - Ty nie mieszkasz W LESIE. W LESIE to mieszka Braza. U Was las nie ma wpływu na ściany w domu. A do tego Wasze tereny są suche, piaszczyste. Ty masz jakiś problem w domu bodowlano-technologiczny. jak pisze Ewa - może za szczelne okna? Pewn ie brak izolacji poziomej (tego raczej robić nie będziecie). Nie wiem jak z pionową - można by się pokusić, ale trzeba wiedziec jak. NA PEWNO jak najczęsciej wietrzyć. Otwierać szeroko wszystko na krótko ale często. To znacznie skuteczniejsze niż grzanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.03.2013 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 U nas jest taki problem, że fundamentu typowe, czyli właściwie brak i jest kupa kamieni, poza tym długo było uszkodzone orynnowanie i ciekło po ścianie, izolacja pozioma w opłakanym stanie, okna plastikowe, ale są od 12 lat, a grzyb od 3, więc to nie one są winne.Zresztą, ta chałupa jest całościowo w opłakanym stanie i nieraz już mówiłam, że jakbym tylko mogła, to bym natychmiast taką wielką gruszkę wpuściła i pier...ła, żeby zburzyć.Taniej wyszłoby od nowa zbudować, łącznie z przyzwoitym zaizolowanym fundamentem i wszelkimi szykanami, niż remontowanie tej cholernej chałupy.Lubię to miejsce tutaj, ale nie lubię tego domu, jest głupi i źle zbudowany! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 20.03.2013 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 A ja z innej, ale też grzybowej beczki - czy pleśń może zaląc się w pralce? Z mojej bucha jakimś takim pleśniowym smrodkiem! I to tuż po praniu, a nie po miesiącu nieużywania. Od razu dodam, że pomiędzy praniami stoi otwarta i... śmierdzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wierzch 20.03.2013 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 A ja z innej, ale też grzybowej beczki - czy pleśń może zaląc się w pralce? Z mojej bucha jakimś takim pleśniowym smrodkiem! I to tuż po praniu, a nie po miesiącu nieużywania. Od razu dodam, że pomiędzy praniami stoi otwarta i... śmierdzi. Może na coś się przyda: Pleśń w pralce - sposoby i zapobieganie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 20.03.2013 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 To może nie z pralki tylko dalej - z odpływu.. A od dawna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 20.03.2013 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 DPSia ja pamiętam co pisałaś o domu.. Ale jest jaki jest. Z najtańszych metod polecam częste wietrzenie . Okna plastikowe w połączeniu z innymi rzeczami na pewno maja wpływ. A z jakimi to juz trzeba wedziec więcej o Waszym domu i stylu zycia, że tak powiem.. Może ... za duzo gotujesz....? Ale spróbuj narzucić sobie jakiś system - np wietrzenie szeroko przez kilka minut raz dziennie, może będa efekty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 20.03.2013 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 W mojej pralce pleśń rośnie w szufladzie na proszek. Jak wyjmuję to czarna cała. Jak zaczyna pachnieć, to wkładam do miski ową szufladę i zalewam domestosem. Pleśń znika i na trochę jest spokój. Aneta, no to pozostaje ci kaloryfer powiesić tam, gdzie ten grzyb. Albo piecyk elektryczny przy tej ścianie, ale nie dmuchawę tylko jakiś olejak, ma działać wolno i długo... Zwykle to wystarcza. Bo jak pomalujesz mokrą lub przemwrzającą ścianę nawet super farbą to i tak odpadnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 20.03.2013 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 Nie lubię mojej pralki szczerze i serdecznie, co gwarantuje jej długie życie.Wierzch, dzięki wielkie za link. Zanim przeczytałam, zaczęłam stosować. Właśnie nastawiłam pustą pralkę z odkamieniaczem na 90 stopni. Rzeczywiście piorę w niskich temperaturach, ale nadmiaru żelu do prania nie używam na pewno. Może z płynem do płukania przesadzam? O kolejnych krokach nie pomyślałam, ale teraz wiem i zastosuję.Ewa, szuflada owszem, zarasta, ale też ją myję. Śmierdzi jednak z bębna. Może trzy prania na pusto z odkamienianiem, z wybielaczem i samą wodą pomogą. Kołnierz już wyszorowany.A ja myślałam, że w pralce, którą co chwilę płucze kolejna porcja wody, pleśń nie ma szans. Jak widać, nie miałam racji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 20.03.2013 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 a ja daję ocet do takiego "pustego" prania, a czasem sodę, by zapaszków się pozbyć......i cholerna pralka kręci już z 15 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.03.2013 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2013 Wybielacz ale jaki... Chlorowy czy tlenowy??????? No nic to.. soda i ocet powinny dać radę... Ja to chociaż wiem, że dużo piorę i wiem, ze dużo proszku i płynów leję.. no bo musi pachnieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 21.03.2013 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2013 Kiedyś jeden fachowiec od pralek powiedział mi (przy okazji wymiany spalonej grzałki ale chyba nie a'propos), żeby proszek wsypywać prosto do bębna a nie do szuflady, że to z różnych przyczyn lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 21.03.2013 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2013 ja wcale nie wsypuję. Kupuję niemieckie żele i wlewam prosto na ciuchy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.