EZS 28.03.2013 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2013 A co, mam mu dać kiełbasę? Niedoczekanie. A pachnie i tak w całym domu, tylko że w kuchni najbardziej Przyzwyczai się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 28.03.2013 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2013 Żeby tylko jakiś obrońca zwierząt się Wami nie zainteresował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta M 29.03.2013 01:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2013 http://img838.imageshack.us/img838/338/wielkanoc2013.jpgUploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 29.03.2013 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2013 Kiełbasę zeżarła rodzina. Prawie całą. . A miała być na święta, szlak mnie trafił wczoraj. Podobno pachniała za bardzo..... Znalazłam schroninenie w pracy przed porządkami. Rodzina została w domu i ma sprzątać. Ja dziś w pracy do 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.03.2013 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2013 Ewa.. a może Córcia z mężem chcieli zwolnić/ochronić psa przed tym pilnowaniem??????? Jak nie musisz nic robić w domu , a rodzinka posprząta.. to może lepiej być w pracy do 20.00.. Ja w ramach wolnego i porządków męża i Emila idziemy trójką do dentysty.. tak przedświąteczny uśmiech zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.03.2013 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2013 A nie jedziesz na południe .. to poczęstuję kiełbasą i wódeczką.. albo winkiem... Chatę będę miała połowicznie wolną, bo ślubny w II dzień świąt wyjeżdża na ryby... Zostają chłopaki... U nas porządki niby są zrobione.. ale ślubny wymyślił porządki w garderobie na swoich półkach.. to może wyglądać nieciekawie... nawet bardzo nieciekawie... No chyba, ze odpuści.. i takiej wersji będę się trzymać... Zostało mi ciasta upiec (znaczy sernik bez zakalca i spróbuję kruche z pianą i malinami.. ale oby zakalec nie wyszedł..) na sałatka wstawić jarzyny.. uprzątnąć kuchnię... ale jak nie pogotuję/upiekę za porządki w kuchni nie biorę się... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.03.2013 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2013 http://dompodsosnami.files.wordpress.com/2013/03/wielkanoc-2011-tradycje-i-zwyczaje.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 29.03.2013 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2013 A, pieczenie to zostawiłam na jutro. Jajka, ciasta... Hmmm coś na obiad trzeba??? W sumie można żyć na zimnym ale rodzina zaprotestuje. A, właśnie, musze biały barszcz kupic, buraczki na ćwikłę ugotować. A jakby tak zamówić pizzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 29.03.2013 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2013 WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZY ARCTICA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 30.03.2013 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 30.03.2013 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2013 Zdrowych, spokojnych, ciepłych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy życzy Nelli Sza z rodzinką http://img.superdomek.pl/zdjecia/artykuly1/3_3_1255548384.jpg Źródło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 30.03.2013 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2013 BArdzo dziękuję za życzenia Wielkanoc to początek. Przynosi nadzieję na życie. Mam nadzieję, że każdemu z nas tej nadzieji nie zabraknie a życie nam pokaże, ża była uzsadzniona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.03.2013 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2013 Wszystkiego dobrego, duużo czasu i uśmiechu w Święta.. i dziękuję za życzenia Skończyłaś slajdy????? Rodzinka odrobiła się? Ja już po gościnie... Goście najedzeni z pełnymi brzuszkami i zadowoleni.. Zawsze zastanawiam się, jak można zjeść tyle w ciągu 2-3 godzin??????? I ciepła obfita kolacja, i ciacha i płyta i sałatki, wędliny ( wszystko swojskie nic kupnego...).. Ja bym pękła.. a starszym osobom się wszystko mieści... Noo a potem na rapacholinie jadą. ja nawet tego nie mam w domu;) Pizze zamówiłaś czy coś zdążyłaś zrobić...\\Mnie się marzy od wielu wielu lat .. wyjść w święta na spacer, do kościoła.. zjeść obiad w restauracji.. i nie paść w tą głupotę pichcenia i przygotowywania wszystkiego, szału porządkowego.. Wracając dzisiaj z R. spojrzałam [o Śląskich oknach.. jeden w jedno lśniły były tak wypucowane aż raziło w oczy.. Tylko jak tu wyjechać, jak ślubny ma urodziny, i one tak często wypadają w święta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 30.03.2013 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2013 Slajdów nie skończyłam, jestem dziś padnięta. Caaały dzień w kuchni!!! Upiekąłm makowca, sernik, chleb na święta a młoda mazurki. Poza tym zrobiłam ćwikłę a teraz kończę coś z szynkowaru. sama jestem ciekawa, nigdy nie robiłam, nabyłam przed świętami i próbuję. A, zrobiłam biały barszcz, ugotowałam białą kiełbasę i w zasadzie na jutro mamy niewiele a cały dzień na nogach To jakbym jeszcze miała zrobić obiad, to bym się chyba skichała... na szczęście mama przyjedzie z kotletami, wiec mogę się ograniczyć do ziemniaków No i ten bardzcz będzie, dobry wyszedł, bo w przelocie zdołałam zakisić własny. Dopiero teraz usiadłam. Żebym to ja choć lubiła gotować, ale nie lubię... Arnika, jak ty dałaś radę jeszcze urodziny przygotować ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.03.2013 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2013 Noo tak normalnie... Ja poszłam na minimum, minimum.. Oprócz wędlin, bo one były tydzień temu robione, pasztet wczoraj teściowa... Przygotowałam pieczarki uduszone do faszerowania jajek. Mąż dzisiaj je posiekał i dodał posiekany szczypiorek i żółtka i to na tyle jak byłam przez prawie 4 godz w Reptach... Wczoraj zrobiłam sernik i kruche z malinami, wieczorem pokroiłam i zrobiłam jarzynową sałatkę.. Jak wróciłam z R to wpadłam do kuchni i tylko strzelało.. Ja to raczej do osób flegmatycznych i spokojnych nie należę.. Zrobiłam piersi z kurczaka pokrojone w paseczki jako gyros (męża wykorzystałam żeby w patelni mieszał, a ja nakryłam do stołu, potem zrobiłam sałatkę, mąż masełko czosnkowe, a starszak cacyki.. w międzyczasie postawiłam ziemniaki w mundurkach.. jak były ugotowane odcedziłam w złotka i do piekarnika.. , ugotowałam żurek... Czyli na obiadokolacje był gyros z cacykami, pieczone ziemniaki w mundurkach , masełko czosnkowe i sałatka z pomidora, ogórków , rzodkiewki, sałata, papryka i feta.. To wszystko szybkie jest jak diabli... i o to chodzi, bo ja podobnie jak Ty nienawidzę siedzieć w kuchni...Ciasto pokroiłam , kawy zrobiłam.. jak wszyscy napojeni, po posiłku i deserku dałam sałatkę jarzynową i płytę.. Aby dobre trawienie było winiaczek.. I sama widzisz... nie napracowałam się w kuchni.. max 2 godziny dzisiaj albo i nie.... wczoraj ciut dłużej i burdel sprzątnąć.. Sprzątanie ogarnęli chłopcy bo ja jakoś niemrawa jestem.. Ot.. i całe święta.. Goście pojedli , sama się dziwię, jak np babci się wszystko zmieściło.. i to bez winiaczka na trawienie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.03.2013 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2013 (edytowane) Ewa.. i tak sobie pomyślałam.. , że makowiec pracochłonny jest i za nic bym go nie robiła.. sernik bardzo szybki, ale ja nie robię na cieście, tylko sam sernik.. Proste jak budowa cepa.. jak masz malakser.. bo ja w nim kręcę... Mazurki nie wiem jakie są.. ale mnie się kojarzą z pracochłonnymi.. I w ten sposób masz całą sobotę z głowy.. Jak bym miała tyle spędzić w kuchni , to wolałabym zamówić nawet zakalca w cukierni i jeden placek niewymyślny a dobry w domu.. Z mięs pieczonych to udziec z indyka naczosnkowany i upieczony jest najlepszy w sumie na zimno.. rosół prosty jest.. Udka np prościutkie ale to takie na co dzień... Jak co to można do idyka zrobić sałatkę.. : ziemniaki ugotowane, mogą być zimne, nawet powinny być, pokroić w duże kawałki nie jak na jarzynową le tak ziemniaka na 8-10 części.. jajko na twardo (można dodać groszek) cebula majonez.. wymieszać i coś innego zamiast ziemniaków... do tego mięso i np mizeria albo ogórek, marchewka czy korniszon.. cokolwiek.. Proste, szybkie i coś innego... Edytowane 31 Marca 2013 przez Arnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 31.03.2013 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2013 A ja mam żurek .... z torebki z dodatkami domowymi:) Jednym słowem tradycji staje się zadość!Właśnie wstawiliśmy z Szanownym makowiec z ciasta francuskiego do piekarnika i jesteśmy cholernie ciekawi, co nam z tego wyjdzie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 31.03.2013 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2013 No to ja niezorganizowana kuchennie jestem Rodzina była, zjadła, poszła. I została góra jedzenia. KTO TO ZJE??? Za to muszę dostać przepis na ajerkoniak, super był. A, i ten wynalazek z szynkowara jest dobry, mogę polecić, bo i dietetyczny i nie pracochłonny, mimo, że 2 godziny sięgotuje, to w zasadzie bezobsługowo. Będę to robić. Ale jestem najedzona uff, od jutra dieta! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 31.03.2013 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2013 To po co gotowałaś jak dla wojska????Ale ja też tak mam... Też ograniczyłam do minimum, a jedzenia całe mnóstwo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 31.03.2013 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2013 Arnika, ten przepis na ajerkoniak to od ciebie muszę dostać Taki gęsty... To znaczy co zrobić, żeby był taki gęsty??? A gotowałam tak sobie, ale 1. moja mama przywiozła a miała nie przywozić 2. szwagierka przywiozła, powinna choć zjeśc równoważną ilość, to nie, była najedzona! Nikt nie chciał zabrać. Ten kryzys to fikcja ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.