Arnika 22.04.2013 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2013 U mnie też nie ruszyły.. Pamiętam jak w zeszłym roku o nie się bałam.. ruszyły późno.. taki chyba ich urok... Po co mężowi dwa tłumiki do jednego samochodu? tzn.. środkowy i ostatni też poszedł..? czy dwa ostatnie? czy ma z dwoma wydechami autko? No to miałaś z domu się nie ruszać.. wówczas by nie było wydanej kasy... Ja też jak się gdziekolwiek ruszę to kasy wydam masakrycznie... i idzie się paść moje oszczędzanie..Dziś np musiałam na biegu przed 8.00 jechać młodemu i kupić buty... przyszedł wczoraj po dwóch dniach (na rybach był z dziadkiem, a tam kurzu tyle, że masakra) w tak ucioranych i zniszczonych butach, białe adidasy kiedyś miał, teraz to czooorne już były, że na śmietniku są o stokroć lepsze... No i walka jakie to ma mama i tata kupić buty... wyszło na nasze.. ale lekko nie było... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 22.04.2013 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2013 a bo ja wiem, po co mu dwa tłumiki? Na pewno nie ma dwóch wydechów, czyli musiały być jakoś szerogowo połączone. W każdym razie jeden odpadł sam a drugiemu troche pomogli. Sypie się nasza babcia Nexia, ale na razie nia bardzo mam pomysł jak kupić coś dobrego za niewielkie pieniądze... Chyba musi jszcze troszkę wytrzymac, może jakas okazja się trafi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.04.2013 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2013 Ja jestem wyrodna. Pierworodnej to od lat zapowiadam, że już żadnego ciucha w życiu jej nie kupię, bo potem leżą skłębione na podłodze (to przeszłość na szczęście) albo w różnych innych miejscach (biurko, otwarte wypatroszone szuflady, szafka nocna, łóżko, szafa ostatecznie). Czasem sie łamię, ale coraz rzadziej. No chyba, że konieczność życiowa - właśnie teraz się dowiedziałam, że białą bluzkę należy nabyć w celach szkolnych. Na szczęście nie na pożar, więc można poszukać. Młodszym kupuję impulsywnie, kiedy coś na wyprzedaży mnie zachwyci (także albo przede wszystkim, ceną), więc rzadko się zdarza, że coś muszę kupić, bo nie mają. Zresztą ciuchy przechodzą ze starszej na młodszą - zaleta posiadania potomstwa jednej płci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 22.04.2013 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2013 no tak, ale tu miałam własnie potrzebę szkolną. W szkole wymyślili, że egzamin gimnazjalny ma być uroczysty i ma być spódniczka i biała bluzka i w ogóle... A Zuzia białe bluzki to donasza po mnie a w spódnicach wygląda ta sobie, wiec nie ma za dużo i żadnej szkolnej. No i musiałam cos wysupłać. Niestety, bluzek ani spódnic na wyprzedażach nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 22.04.2013 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2013 No to padły dwa.. są szeregowo połączone... najczęściej wymienia się ten ostatni... Wczoraj oglądałam różne samochody w necie.. i oczy zaświeciły mi się do Nissana Almery i Primery z gazem.. za około 10000zł i ciut więcej też. Nie jest to szczyt nowości, ale fajne są. Za 15 tysi była fajna Almerka (oczywiście zagazowana) .. Podobała mi się.Swego czasu mieliśmy Primerkę, super się nią jeździło... bezawaryjne autko.. Zakupy ciuchowe robię jak potrzeba konieczna.. czyli jeśli któremuś z chłopaków czegoś potrzeba nagle.. a tak kupuję to co mi się trafi za rozsądną kasę... raczej w szmaty moje chłopaki są zaopatrzone... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.04.2013 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2013 No to ja właśnie piszę, że nie dotyczy to sytuacji alarmowych, kiedy trza na jutro i nie ma zmiłuj. Wtedy kupuje się to, co akurat jest. Jednego roku jakaś zapaść umysłowa dopadła handlowców i pod koniec sierpnia nie było w sklepach granatowych ani czarnych dziecięcych spódniczek! Nabiegałam się wtedy jak gooopia i kupiłam pierwsze, co się znalazło, bo jakoś ten rok szkolny trzeba było rozpocząć. Zresztą z bluzeczkami też ciężko bywa, bo albo przekombinowane z mnóstwem ozdóbek (pomijając walory estetyczne, to kto to ma niby prasować?), albo ze sztywnego płótna żaglowego, albo same ze stójką (Magda ma w szkole muzycznej występować w żabocie, któren to wymaga niezbędnie kołnierzyka, żeby jakoś wyglądać)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 22.04.2013 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2013 U nas była dzisiaj sytuacja alarmowa jak przywiozłam wczoraj znad jeziora młodego i jego białe adidasy zobaczyłam.. o zawał mnie doprowadził.. 'Rano zamiast do szkoły biegiem na targ po buty.. dobrze że z mężem byłam to zostały nabyte..Krzyczał, ze nie takie.. , ze nie podobają mu się, że nie chce,.. ale nie zdjął, poszedł do samochodu.. pod autem już były dobre, a w szkole to je głaskał.. podobały mu się bardzo już... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.04.2013 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2013 Ja dzisiaj w trybie alarmowym nabywałam tenisówki. Nagle się upał zrobił i żadne półbuty ani "adidasy" się nie nadają. Na szczęście tenisówki można nawet w Niepołomicach kupić. Chociaż... tu bym tym "nawet" nasze miasto obraziła, bo butów komunijnych szukałam najpierw w Krakowie. Jedynie, które nie raziły mojego poczucia estetyki kosztowały od 165 zł w górę. Załamałam się, bo tyle za buty na tydzień chodzenia nie dam! A w Niepołomicach zanabyłam bardzo ładne i, co najważniejsze, wygodne oraz świetnie dopasowane do wąskiej stópki, za jedyne 75 zł. No owszem, w CCC były tańsze, ale tak brzydkie, że aż mnie zatchnęło. Nawet w Bartku, drogim jak nieszczęście, nie było na czym oka zawiesić - wszystkie buty dziewczęce obficie "zdobiły" szkiełka udające cyrkonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 23.04.2013 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2013 Jak ja nie znoszę kupowania ciuchów na ostatni gwizdek!!!!! Moje perukowce też jeszcze w powijakach, to znaczy dokupiony w ub. tygodniu ma zarysowane pączki listków, ale wiadomo, trzymane są w szklarniach. Podcięłam jednemu dwie gałęzie, od samego dołu, bo ja właśnie wzwyż chcę, nie wszerz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.04.2013 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2013 A kto lubi??? Moje perukowce nie ruszyły i nie ruszą, bo ja nie mam perukowców. Chociaż nei wiem, czy to wypada się przyznawać na forum do tego, bo chyba wszyscy oprócz mnie mają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 23.04.2013 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2013 U mnie perukowiec śpi jeszcze.. Za to magnolia lada dzień zakwitnie... Ja młodemu kupowałam dziś 2 pary tenisówek.. jedne do latania bo ciepło i takie chciał, drugie na zmianę do szkoły bo stare się zniszczyły.. I tym razem czarne są.. takie normalne, zwykłe.. Młody zadowolony, mamie portfel oszczędził, bo po 16zł były... Ewa .. i co z torebką? są jakieś wieści? I którą oddawałaś .. tą do ręki czy ta na ramię? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 23.04.2013 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2013 tą co miała być czerwona a przyjechało wielkie g.. odesłałam i nic. Poczekam jeszcze kilka dni i zacznę awanturę na al. A ta druga - dopóki nie zapłaciłam, to pani co dzień pisała maile, kiedy a jak zapłaciłam to cisza. Cyba się zraże do alegro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 23.04.2013 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2013 Ja mnóstwo rzeczy kupiłam na all i w necie.. i jestem zadowolona... Ostatnio sąsiadce kupowałam torebkę do ręki oooo taką http://allegro.pl/shopper-bag-gwiazd-skora-naturalna-bez-wlochy-i3186155270.html zadowolona z niej jest i duużo taniej niż w sklepie... To poproś też ta druga panią o odesłanie kasy, bo Ty już kupiłaś sobie torebkę, bo nie mogłaś dłużej czekać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 24.04.2013 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 na razie jeszcze czekam. Wolę torebkę, bo mi potrzebna. Też nigdy do tej pory nie miałam problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 24.04.2013 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Zdarza się... trymer mi w zeszłym roku "szedł" 6 tygodni!!! Po XXXXXX telefonach oczywiście. Za to wczoraj kupiłam Fiprex dla piesów dzisiaj jest, a też wczoraj kupowane ramy właśnie dostałam sms-a, że jutro dostawa. Tak to już jest zawsze się trafi jakaś robaczywka:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.04.2013 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Na mnóstwo zakupów .. tylko akumulatorki szły mi miesiąc, a miały przyjść na drugi dzień... To fakt.. zawsze musi być jakiś nieuczciwy sprzedawca... Tylko dlaczego na nas to musi trafić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.04.2013 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Też mi się zdarzyło czekać dłuuuugo na zapłacony zakup. Pani na grzeczne pytanie o towar odpisała "oj, zapomniałam", ale wysłała. Dostała negatywa, więc negatywem się odwdzięczyła. Za wpłatę w dniu zakupu, grzeczne czekanie przez trzy tygodnie, za uprzejme pytanie o towar po tym czasie... Uzasadniła go tym, że "powinnam się przyzwyczaić do tego, że sprzedawcy nie zauważają transakcji, bo będzie się to działo coraz częściej"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.04.2013 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Niestety to chyba norma.. za negatyw z winy sprzedającego i za jego zaniedbanie, więc słuszny negatyw.. i dodam , ze wielokrotnie wydzwaniałam, pisałam maile... dostałam też negatyw... Ale ryra mi on... Ja jak kupuję to natychmiast płacę aby sobie nie zapomnieć.. Jak mam coś wysłać, to jestem naprawdę cała zestresowana.. bo na pocztą mam absolutnie nie po drodze i zawsze zapominam.. więc ja bym nie mogła nic sprzedawać na allegro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 24.04.2013 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 no, ja też nie zauwżyłam tej czerwono-torebkowej transakcji i zapłaciłam chybe ze 3 tyg po aukcji. Więc z awanturą jestem cierpliwa. A tej drugiej - wysłałam przypomnienie, zobaczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.04.2013 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Ja sie pilnuję. Płacę zaraz po transakcji, a kiedy coś sprzedaję, po kilka razy dziennie sprawdzam, czy nie powinnam czegoś wysłać. Kiedy mam iść na pocztę, to chora jestem, bo tam kolejki i niemiłe panie, ale to siła wyższa. I tak nie dorównują paniom z kasy na basenie - tam to już wszyscy podejrzewają że kluczem rekrutacji były wredność, złośliwość, nieuprzejmość i upierdliwość. Jak jeden mąż i żona wszystkie takie są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.