Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do budowy Ewy (EZS)


metea

Recommended Posts

Na razie są liście. Ale mam zapewnienie, że te odmiany są mrozoodporne i kwitną na tegorocznych przyrostach. Czyli powinny zakwitnąć, jak nie w tym, to w przyszłym roku... ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ma stare krzaki bukietowych było 6 zostały 4 z czego jeden marniutki,do tego dwie krzaczaste i drzewiastą - wszystkie w odcieniach bieli i kremu, tylko bukietowe w rózowo zielone wchodzą.

Konkretnych odmian nie pamiętam, jedna to anabel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza - a mnie się bardzo podoba własnie tak, jest super. :yes:

Jeszcze jakieś "wisiadełko" jedno na ścianę i starczy, będzie świetnie!

Tyle masz tam teraz światła, oddechu, przestrzeni!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem, że masz te stare najpiękniejsze odmiany? Na naszej działce też była od lat, ale niestety, nie przetrwała budowy. Usiłowałam odkupić ale to, na co trafiłam, to niedokładnie to, co kiedyś było :) No to testuję w zamian zupełnie nowe odmiany.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak bukietowe są jakiejś starej odmiany, kwitły dwukrotnie, ale dość słabo.

Jesienią rozsadziłam wielki krzak i na jednej z rozsad widziałam już maleńkie zawiązki kwiatostanu :lol:

Reszta, to tegoroczny wiosenny zakup - zobaczymy co z nich wyrośnie.

Chcę dokupić jeszcze kilka, myślę jakie tym razem :)

 

o znalazłam jedna jest taka

 

http://www.iglaki24.pl/galerie/h/hydrangea-paniculata-lim_86808.jpg

 

Hydrangea paniculata Limelight - Hortensja bukietowa Limelight

druga

 

 

 

http://albamar.pl/52-789-thickbox/hortensja-drzewiasta-annabelle-hydrangea-arborescens.jpg

[TABLE]

[TR]

[TD]Hortensja drzewiasta 'Annabelle' Hydrangea arborescens

 

[/TD]

[/TR]

[/TABLE]

 

 

a trzeciej nie pamiętam :oops:

Edytowane przez malka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anabelkę chyba masz ode mnie..

 

No włąśnie.. jak nie wiedziałam co zrobić z kominkiem to go zostawiłam... postawiony jest na bloczkach i tak sobie ponad dwa lata stoi..

Nabrał mocy..

Dobrze by było mieć do niego wizkę to bu było łatwiej..

Jedna duża łazienka jest nie ruszona, jest tam w niej skład rzeczy niepotrzebnych.. bajzel jeszcze pobudowlany..

Dojrzewam do jej wizji... i mam 3-4 płytki które bym tam widziała... Jedne to białe i czarna z amonitami (jako dekory, ale znając siebie sporo bym ich tam dała..., jedną kolekcję widziałam w casto.. cena przystępna.. , i muggaty.. ale to zabawa... i co wybrać.. nie mam pojęcia..

Nieprzemyślane, noo może dobrze nie dopasowane mam żyrandole...

Natomiast w salonie nadal wisi żarówka, i nie mam bladego pojęcia jakie meble nabyć,.. więc oprócz kanap które mieliśmy nie mamy nic..

Jaki za to luz i przestrzeń...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to mokro jest u mnie problemem.

Może jak system nawadniania założę to się polepszy.

Niestety jeszcze muszą ciutkę na ten luksus poczekać :(

 

Arni,przykro mi, ale ta anabelka od Ciebie nie przyjęła się :(

Ale mam ją na zdjęciu w komentach - widziałaś?? Śliczna była :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko emocjonalnie?(...)

Zdecydowanie nie tylko, ale po dzisiejszej tutaj wizycie Brazy z sekatorem, to aż sprawdziłem... tak dla pewności:eek:.

yetek, jak jesteś związany emocjonalnie, to może byś kiedyś odwiedził podopiecznych? Świerki oczywiście...

Bardzo chętnie... tylko, że podopieczni z nowymi opiekunami po niewłaściwej stronie Łodzi mieszkają ;) i mnie tam jakoś tak nigdy nie po drodze :(.

Ale może od od Was do mnie jest krótsza droga, niż w przeciwną stronę? Zapakuj w któryś weekend rodzinkę i sprawdź :D.

Poza tym u mnie więcej miejsca, to i jakieś ognisko, albo innego grilla łatwiej można zorganizować ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty to Yetek mówisz, że zła strona .. Ja tam sprawdziłam.. dobra strona... Tylko ja byłam z psem i z Emilem, który piszczał, że już nie chce nigdzie jechać.. a on tylko miał w głowie frytki w knajpce.. więc jak miał na kawę wstąpić, jak frytki w głowie były... no i ciut późno było...

 

 

Czy u Was też tak niemożebnie leje????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie leje, ale to kwestia czasu..

 

Yetek, do ciebie to taka sama wyprawa, jak niemal... nad morze :o Ja jak mam do portu Łódź jechać, to już chora jestem, bo to tak daleko! Zabawne, moje koleżanka mieszkająca niedaleko pracuje w Pabianicach i twierdzi, że i tak lepiej, niż w Piotrkowie... Czyli wszystko kwestia przyzwyczajenia.

A miejsce na grila jest, jak najbardziej :) jedyne czego nie ma, to nadmiar czasu i z tego względu wszystkie wizyty muszę umawiać, zero spontanu, bo można klamkę pocałować :( Ale teraz już odpadną zajecia młodej, to trochę lepiej bedzie czasowo...

 

Chora jestem. Córcia złapała wirusa a ja od niej. Jak to jest - nigdy nie zaraziłam się od pacjenta, kichają na mnie, kaszlą i nic. A jak młoda jest chora, to ja 3 dni po niej!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jem i czosnek i miód i co się da. I po tym wszystkim mam takie objawy - słaba jestem :) Już nie mam kataru (pozbyłam się), nie kaszlę (pozbyłam się) ale jestem tak słaba, że mogę tylko siedzieć lub leżeć... Hmm przychodzi mi na myśl że najprostszy sposób zwalczenia zarazka to ubić jego nosiciela :rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...