malka 29.05.2013 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 Ewa, a hortensje kupujesz kwitnące, czy same liście?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 29.05.2013 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 Na razie są liście. Ale mam zapewnienie, że te odmiany są mrozoodporne i kwitną na tegorocznych przyrostach. Czyli powinny zakwitnąć, jak nie w tym, to w przyszłym roku... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 29.05.2013 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 no to poczekam z Tobą LIczę,że moje też zakwitną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 29.05.2013 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 a jakie masz? popatrzyłam na zdjęcia, jesso, jakie one są piękne... żeby u mnie też chciały takie być.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 29.05.2013 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 ma stare krzaki bukietowych było 6 zostały 4 z czego jeden marniutki,do tego dwie krzaczaste i drzewiastą - wszystkie w odcieniach bieli i kremu, tylko bukietowe w rózowo zielone wchodzą.Konkretnych odmian nie pamiętam, jedna to anabel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.05.2013 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 Braza - a mnie się bardzo podoba własnie tak, jest super. Jeszcze jakieś "wisiadełko" jedno na ścianę i starczy, będzie świetnie! Tyle masz tam teraz światła, oddechu, przestrzeni! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 29.05.2013 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 rozumiem, że masz te stare najpiękniejsze odmiany? Na naszej działce też była od lat, ale niestety, nie przetrwała budowy. Usiłowałam odkupić ale to, na co trafiłam, to niedokładnie to, co kiedyś było No to testuję w zamian zupełnie nowe odmiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 29.05.2013 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 (edytowane) Tak bukietowe są jakiejś starej odmiany, kwitły dwukrotnie, ale dość słabo. Jesienią rozsadziłam wielki krzak i na jednej z rozsad widziałam już maleńkie zawiązki kwiatostanu Reszta, to tegoroczny wiosenny zakup - zobaczymy co z nich wyrośnie. Chcę dokupić jeszcze kilka, myślę jakie tym razem o znalazłam jedna jest taka http://www.iglaki24.pl/galerie/h/hydrangea-paniculata-lim_86808.jpg Hydrangea paniculata Limelight - Hortensja bukietowa Limelight druga http://albamar.pl/52-789-thickbox/hortensja-drzewiasta-annabelle-hydrangea-arborescens.jpg [TABLE] [TR] [TD]Hortensja drzewiasta 'Annabelle' Hydrangea arborescens [/TD] [/TR] [/TABLE] a trzeciej nie pamiętam Edytowane 29 Maja 2013 przez malka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 29.05.2013 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 marnie kwitły bo może głodne albo spragnione? Ja daję nawóz gówniany wiosną a całe lato leję wodę i czasem zakwaszam. One lubią mokro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.05.2013 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 Anabelkę chyba masz ode mnie.. No włąśnie.. jak nie wiedziałam co zrobić z kominkiem to go zostawiłam... postawiony jest na bloczkach i tak sobie ponad dwa lata stoi.. Nabrał mocy.. Dobrze by było mieć do niego wizkę to bu było łatwiej.. Jedna duża łazienka jest nie ruszona, jest tam w niej skład rzeczy niepotrzebnych.. bajzel jeszcze pobudowlany..Dojrzewam do jej wizji... i mam 3-4 płytki które bym tam widziała... Jedne to białe i czarna z amonitami (jako dekory, ale znając siebie sporo bym ich tam dała..., jedną kolekcję widziałam w casto.. cena przystępna.. , i muggaty.. ale to zabawa... i co wybrać.. nie mam pojęcia.. Nieprzemyślane, noo może dobrze nie dopasowane mam żyrandole... Natomiast w salonie nadal wisi żarówka, i nie mam bladego pojęcia jakie meble nabyć,.. więc oprócz kanap które mieliśmy nie mamy nic.. Jaki za to luz i przestrzeń... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 29.05.2013 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 i to mokro jest u mnie problemem. Może jak system nawadniania założę to się polepszy. Niestety jeszcze muszą ciutkę na ten luksus poczekać Arni,przykro mi, ale ta anabelka od Ciebie nie przyjęła się Ale mam ją na zdjęciu w komentach - widziałaś?? Śliczna była Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.05.2013 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 No cóż... za to choć chwilkę oko pocieszyła... Vanilki są fajne, limonki i gandiflory i daimont.. są odporne i to jest coś co Arnika lubi najbardziej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 29.05.2013 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 Arnika, podeślij wymiary salonu, a najlepiej rzut (w miarę dokladne wymiary) to coś pomyslimy z tą wizualizacja kominka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.05.2013 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2013 5metrów szeroki 10m długi... ma 50m2... Komin jest w rogu 37X52 kominek od frontu jest 66x55cm... Zdjecie jest gdzieś w dzienniku... w kominie nz tej długości 52cm jest wyczystka... Nie wiem czy kumasz coś z tego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 30.05.2013 00:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2013 Tylko emocjonalnie?(...) Zdecydowanie nie tylko, ale po dzisiejszej tutaj wizycie Brazy z sekatorem, to aż sprawdziłem... tak dla pewności:eek:. yetek, jak jesteś związany emocjonalnie, to może byś kiedyś odwiedził podopiecznych? Świerki oczywiście... Bardzo chętnie... tylko, że podopieczni z nowymi opiekunami po niewłaściwej stronie Łodzi mieszkają i mnie tam jakoś tak nigdy nie po drodze . Ale może od od Was do mnie jest krótsza droga, niż w przeciwną stronę? Zapakuj w któryś weekend rodzinkę i sprawdź . Poza tym u mnie więcej miejsca, to i jakieś ognisko, albo innego grilla łatwiej można zorganizować . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.05.2013 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2013 Co Ty to Yetek mówisz, że zła strona .. Ja tam sprawdziłam.. dobra strona... Tylko ja byłam z psem i z Emilem, który piszczał, że już nie chce nigdzie jechać.. a on tylko miał w głowie frytki w knajpce.. więc jak miał na kawę wstąpić, jak frytki w głowie były... no i ciut późno było... Czy u Was też tak niemożebnie leje???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.05.2013 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2013 U nas nie leje, ale za to mgła się utrzymuje cały czas taka, jak w angielskim horrorze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 30.05.2013 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2013 Na razie nie leje, ale to kwestia czasu.. Yetek, do ciebie to taka sama wyprawa, jak niemal... nad morze Ja jak mam do portu Łódź jechać, to już chora jestem, bo to tak daleko! Zabawne, moje koleżanka mieszkająca niedaleko pracuje w Pabianicach i twierdzi, że i tak lepiej, niż w Piotrkowie... Czyli wszystko kwestia przyzwyczajenia. A miejsce na grila jest, jak najbardziej jedyne czego nie ma, to nadmiar czasu i z tego względu wszystkie wizyty muszę umawiać, zero spontanu, bo można klamkę pocałować Ale teraz już odpadną zajecia młodej, to trochę lepiej bedzie czasowo... Chora jestem. Córcia złapała wirusa a ja od niej. Jak to jest - nigdy nie zaraziłam się od pacjenta, kichają na mnie, kaszlą i nic. A jak młoda jest chora, to ja 3 dni po niej!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.05.2013 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2013 No chyba czas narażenia na kontakt z wirusem się liczy, nie? Czosnek jedz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 30.05.2013 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2013 jem i czosnek i miód i co się da. I po tym wszystkim mam takie objawy - słaba jestem Już nie mam kataru (pozbyłam się), nie kaszlę (pozbyłam się) ale jestem tak słaba, że mogę tylko siedzieć lub leżeć... Hmm przychodzi mi na myśl że najprostszy sposób zwalczenia zarazka to ubić jego nosiciela Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.