EZS 06.10.2013 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2013 Kawę bym dała, ale nadal nie umiem wklejać dużych zdjęć, a małe takie niezachęcające W pracy nie byłam, lecz lenię się pisarsko. Czytam głównie. Pogoda dziś piękna była a ja jakas wypluta cały dzień. Ciekawe, czy byście puściły córkę lat 16 na klubowy koncert samą? Koncert kameralny, folk-rok, wczoraj był między 20 a 24, miała iść z kolegami z klasy ale w końcu nie było wiadomo, czy ktoś dojdzie. Mąż ją zawiózł, wrócił i tak siedzimy i myślimy. Niby klub mały ale kolegów jeszcze nie było, sama dziewczyna... W koncu mąż pojechał, świetnie się zresztą bawił, bo on też fan takiej muzyki, koledzy również doszli, ale ja nadal się zastanawiam, czy przesadzam, czy mogła była zostać sama Nie znam takich klubów, nie wiem??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.10.2013 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2013 Mogła była zostać, ale gdyby koledzy byli na pewno. Ja bym wymagała, żeby się jakoś konkretnie umówiła i zostawiłabym dopiero w znanym towarzystwie.Nie przesadzasz. Też bym siedziała i myślała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.10.2013 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 06.10.2013 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2013 dzięki za kawę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 06.10.2013 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2013 Też bym siedziała i myślała .... i chyba nawet lekko denerwowała .... Dzięki za kawę, tylko że ona mi na sypaną nie wygląda ..... No co, pomarudzić nie można????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 06.10.2013 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2013 z ekspresu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 06.10.2013 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2013 A mleko dostanę do niej.. wiem, wiem... Wy możecie czarną.. ja tylko białą... a jak nie to herbaty się napiję... Jakbym miała dziewczynę, to bym się zastanawiała... ale mam chłopaków.. i chyba to jest jakoś inaczej.. chociaż w głowę zachodzę jak starszak na imprezę gdzieś idzie i melduje, ze jutro wróci, a dorosły jest i ja już też powinnam była być w bojach zaprawiona, a nie jestem... Umówiłabym się z Nią na telefon po koncercie.. a w trakcie czy z początku imprezy na fon czy koledzy dojechali... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 07.10.2013 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Kiedyś zostałam w domu sama z młodszym bratem. Wcześniej mama zabroniła mu jechać na jakiś koncert do Katowic, a sama pojechała do rodziny. Brachol oczywiście uderzył do mnie, żebym mu pozwoliła jechać i nie nakablowała. Ja chyba byłam już pełnoletnia, on nie. Cóż było robić - pozwoliłam. A potem czekałam aż wróci (komórka wtedy była pojęciem z lekcji biologii albo pomieszczeniem na węgiel z czytanki szkolnej). Wrócił, mama się nie dowiedziała, a ja pierwszy raz w życiu czułam się odpowiedzialna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 07.10.2013 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Zaglądam, nic mądrego do powiedzenia nie mam:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.10.2013 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Ewa.. a mówiłam Ci to już kiedyś, że Cie kocham:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.10.2013 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 skąd ten przypływ uczuć??? mój mąż twierdzi, że miłość do mnie jest trudna Na szczęście nie daje za wygraną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 07.10.2013 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Ewa cos jej musieli chyba podac, albo jakas flaszke skitrala i se popija przy tym lapku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.10.2013 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Ojjj TARcia:lol2::rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.10.2013 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2013 No i nastał nowy dzień. Pacjenci zapisani i... już drugi nie przyszedł. Bez sensu ta kolejka, ludzie potrzebują lekarza wtedy, jak go potrzebują a nie za pół roku.. Ale bez kolejki przyjąć to niedobrze, bardzo niedobrze... No i wychodzi właśnie tak - miejsc nie ma i pacjentów też nie Więc mam czas na forum. Niestety, tu też nic się nie dzieje. Idę chyba do lekarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 08.10.2013 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2013 Kawę bym dała, ale nadal nie umiem wklejać dużych zdjęć, a małe takie niezachęcające W pracy nie byłam, lecz lenię się pisarsko. Czytam głównie. Pogoda dziś piękna była a ja jakas wypluta cały dzień. Ciekawe, czy byście puściły córkę lat 16 na klubowy koncert samą? Koncert kameralny, folk-rok, wczoraj był między 20 a 24, miała iść z kolegami z klasy ale w końcu nie było wiadomo, czy ktoś dojdzie. Mąż ją zawiózł, wrócił i tak siedzimy i myślimy. Niby klub mały ale kolegów jeszcze nie było, sama dziewczyna... W koncu mąż pojechał, świetnie się zresztą bawił, bo on też fan takiej muzyki, koledzy również doszli, ale ja nadal się zastanawiam, czy przesadzam, czy mogła była zostać sama Nie znam takich klubów, nie wiem??? Jak moja poszła pierwszy raz do klubu na koncert, były z koleżanką. I rodzice tej koleżanki siedzieli w jakimś lokalu obok. Jak poszły drugi raz, była moja kolej pilnowania. Wlazłam do tego klubu, odnalazłam właściciela, powiedziałam, że zostawiam dwie nieletnie i żeby mi szczerze wyznał, czy tu jest bezpiecznie. Wyznał, że jest bezpiecznie i zachęcał, abym została, ale byłam w biurowym stroju i mi głupio było. Siedziałąm w kawiarni obok, a potem w samochodzie z laptopem. Teraz już chodzą we dwie albo w grupie i tylko je podwozimy i odbieramy. Myślę, że samą zostawić, to trochę strach jakby się jaki element doczepił. Jak jest choćby koleżanka, to zawsze ta druga może gdzieś zadzwonić, czy kogoś wezwać. A jak Młoda w nowej szkole? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 08.10.2013 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2013 No i nastał nowy dzień. Pacjenci zapisani i... już drugi nie przyszedł. Bez sensu ta kolejka, ludzie potrzebują lekarza wtedy, jak go potrzebują a nie za pół roku.. Ale bez kolejki przyjąć to niedobrze, bardzo niedobrze... No i wychodzi właśnie tak - miejsc nie ma i pacjentów też nie Więc mam czas na forum. Niestety, tu też nic się nie dzieje. Idę chyba do lekarzy Jednym słowem - tylko się cieszyć i tak trzymać! Wszystkie dni powinny tak wyglądać - lekarz wypoczęty i zrelaksowany, pacjenci pewnie ozdrowieli, skoro nie przyszli, a biedny NFZ i skarb państwa może wreszcie doliczyć jakieś drobne oszczędności. Tylko ten bezruch na FM trzeba zmienić do pełni szczęścia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.10.2013 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2013 Yetek, nie do końca. Nam płaci NFZ za wizytę a nie za zapis. Jak poradnia splajtuje, to będzie mniej wesoło, choć oczywiście z punktu widzenia NFZ jest miodzio - pacjenci poradzili sobie jakoś (za kasę?) i już nie przyszli a lekarz za darmo siedzi "w gotowości" Amalfi, na razie jest OK. Jeszcze bazuje na wiedzy z gimnazjum i się opitala. Żadnego przeskoku poziomu nie zauważyła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 08.10.2013 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2013 Yetek, nie do końca. Nam płaci NFZ za wizytę a nie za zapis. Jak poradnia splajtuje, to będzie mniej wesoło, choć oczywiście z punktu widzenia NFZ jest miodzio - pacjenci poradzili sobie jakoś (za kasę?) i już nie przyszli a lekarz za darmo siedzi "w gotowości" Amalfi, na razie jest OK. Jeszcze bazuje na wiedzy z gimnazjum i się opitala. Żadnego przeskoku poziomu nie zauważyła W liceum oceny nie są ważne, to nich sie opitala. Moja w drugiej klasie przeżyła szok, bo się nastawiła, że jak niektóre przedmioty się kończą, to będzie wcześniej wychodzić. A tu wręcz przeciwnie. No i dwie religie w tym wszystkim oczywiście. Uważam, że to przesada. Zabrać główne przedmioty, a dwie religie zostawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 08.10.2013 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2013 Oj tam, oj tam, miejże trochę zrozumienia dla ciężkiej sytuacji NFZ-tu . Bierz przykład z pacjentów. Ja właśnie po 3-miesięcznym oczekiwaniu do specjalisty, na 3 tyg. przed wizytą, zostałem ponownie zapisany na koniec kolejki, bo zwolnił się lekarz, a kierownik przychodni po prostu zakomunikował mi, że nie jest w stanie zapewnić zastępstwa. Zapisano mnie więc do innego lekarza tej specjalności, ale na koniec listy. Teraz poczekam tylko kolejnych 5 miesięcy i pewnie już będę mógł cieszyć się z wypisanego skierowania na jakieś badanie, na które niezwłocznie ustawię się w nową kolejkę. No chyba, że na kilka dni przed wizytą znów zwolni się lekarz, albo wydarzy się jakaś inna katastrofa, która zaskoczy szefa przychodni... ale ja przecież to wszystko rozumiem... Zrozum i Ty i przecież nie oczekuj, że ktoś zapewni Ci pacjentów, żebyś mogła dostać wypłatę, skoro mamy kryzys i trzeba oszczędzać ;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.10.2013 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2013 No właśnie mi uświadomiłeś, że dwa lata temu zapisałam się na USG piersi na onkologii, tak kontrolne, i termin był chyba w te wakacje... też nie poszłam bo dawno już poszłam za kasę. No i ktoś siedział i czekał a NFZ zarobił... Czy to, na co czekasz, to pilne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.