Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do budowy Ewy (EZS)


metea

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Szanowny z barkiem też szybko załatwił wszystko .... w czasie prywatnej rozmowy w państwowym szpitalu;)

 

 

Amalfi, czy ja dobrze rozumiem, że oceny w LO można "olać" bo liczy się tylko matura???? Jeśli tak, to nie mów tego mojej Córce;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę powiedziawszy, Amalfi ma rację, potem nikogo nie obejdzie, jakie oceny miało dziecko w I klasie LO.

Uważać trzeba tylko na przedmioty, które się kończą, tam to już będzie ocena końcowa i ostateczna, która zostanie na świadectwie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocena na świadectwie też wszystkim "normalnym" wisi. Uważać trzeba na wiedzę. No i z weryfikacją tej wiedzy są problemy. Bo jak oceny zależą od poziomu a matura nie, bo zewnętrzna, to się mogą różne niespodzianki na koniec ujawnić. I zonk. Chyba po to są te ch..erne korepetycje, żeby ktoś z zewnątrz poziom i szanse ocenił zanim będzie za późno :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę .... Nie pozwolę tego przeczytac Młodej, bo oleje wszystko, co Jej niepotrzebne na studia .... a szkoda by było ....:rolleyes:

 

Niestety zrobiło się z tego całego zdawania matury jakieś błedne koło. Chcesz mieć większe prawdopodobieństwo, że zdasz na studia, musisz olać "niepotrzebne" przedmioty, a skupić się na tych, które będziesz zdawać. Oczywiście kosztem tak zwanej szerokiej wiedzy. Chcesz się uczyć wszystkiego, maleją szanse na powodzenie przy rekrutacji na studia. Znajomi nauczyciele mówią, że dzieciaki zwykle te niepotrzebne przedmioty zdają ledwo ledwo, aby nie repetować, a uczą się tych potrzebnych. Tak jakoś sie porobiło. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie trudno im się dziwić (dzieciakom), przy takiej ilości materiału też bym wymiękła!! Skupiają się więc na tym, co (przynajmniej w tej chwili) najbardziej jest im potrzebne!

 

Psia krew, dlaczego drugi rok z rzędu lekcje religii sa w środku zajęć?????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja nie chodzi na religię już od 3 klasy SP, to luzik. Miałabym to gdzieś, gdyby faktycznie ta religia była np. 3 lub 4 godziną, ale gdy Młoda musi czekać 45 minut na JEDNĄ ważną lekcję ..... no można się chyba wkurzyć, no nie???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie dlatego moja chodzi.... bo musiałaby czekać a tak spokojnie sobie książkę czyta w klasie. Chyba, ze dyskusja się rozwinie z kilkoma klasowymi antyklerykałami, którzy na religię chodzą chyba tylko po to, żeby wroga poznać.

Kościół sobie w kolano z granatnika strzelił tą religią w szkołach. I tak się uszkodził, że tego już się nie pozbiera. Sprawozdawczość wygląda pięknie a życie zamienia się w koszmarek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekne spostrzeżenie i jakże prawdziwe!

Mojej Córci nie chce się chodzić na te lekcje, zdarzało się wcześniej, że na nich bywała, ale Ją to nudzi. Małomiasteczkowość tkwi nawet w tej młodzieży, jak do tej pory żadnej dyskusji nie odnotowano, nikt się nie wychyla a mojej Młodej nie chce się prowokować.

 

A że był to strzał w kolano to wszyscy wiedzieli jeszcze przed wprowadzeniem tego głupiego pomysłu w życie .... wszyscy, poza kościołem:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wero też ma religię w środku. Rok temu dwa okienka pod rząd i angielski na ostatniej lekcji, teraz jeszcze ciekawiej, bo cośtam, religia, cośtam, religia, cośtam... Ktoś wybitnie dowcipny plan lekcji układał. A kiedy wprowadzali religię do szkół zapewniali, że te lekcje będą OCZYWIŚCIE na pierwszych albo ostatnich godzinach i w ogóle żadnego problemu nie będą mieli niechodzący na religię.

W jej klasie jedna osoba chodzi na religię, bo chce, reszta dla świętego spokoju, bo rodzice kazali, bo babcia by nie przeżyła, bo i tak trzeba siedzieć w szkole...

 

A Magda coraz to nowe rewelacje przynosi z religii (szósta klasa). Już wiemy, dlaczego Hello Kitty to szatan, że J.K. Rowling chodzi do satanistycznego kościoła na czarne msze i uczyła się w szkole satanistów, że ksiądz jest przeciwko segregacji odpadów, bo przez ekologów są korki na drogach, że dzisiaj za bardzo dba się o środowisko, a za mało o ludzi, że zwierzęta mają lepiej niż dzieci, że homoseksualizm to zło a in vitro to zabójstwo. Zastanawiam się, czy mam ochotę na dyskusję z księdzem. O Magdę się nie boję, ma zdrowe podstawy, więc słowa księdza przyjmuje jako folklor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksiądz nie wygląda na żartownisia. On to mówi całkiem na serio. Ciekawe, czy wydaje mu się, że szóstoklasiści mu wierzą? A może niektórzy wierzą? W końcu ktoś później czyta Nasz Dziennik i słucha radia z Torunia... Może właśnie w taki sposób się wychowuje przyszłych czytelników i słuchaczy jedynie słusznych publikatorów?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...