Komentarze do budowy Ewy (EZS)

[EZS]

do mnie też nie, ale córkę to już znalazł...

[Arnika]

Mnie też nie znalazł...

[Żelka]

A szukał Was w ogóle? Bo mnie to nawet nie szukał.

Ewuś, do Świąt jeszcze czasu jest. Zdążysz przygotować atmosferę. A z siebie możesz być dumna. I pamiętaj, że NIKT wszystkiego nie da rady zrobić.

[Agduś]

A do mnie przyszedł! Do tej pory, odwiedzając dzieci, przy okazji zostawiał nam jakiegoś słodycza. W tym roku Małgosia poprosiła w liście, żeby nam też przyniósł "coś ładnego albo pożytecznego, a nie tylko czekoladki". Najwyraźniej nie dowierzała świętemu, bo ulepiły z Magdą z gliny, którą Małgo dostała od szkolnego Mikołaja, dwie figurki, umówiły się o piątej rano i podrzuciły je nam. No i teraz nie wiemy, czy udawać, że wierzymy w ten dodatkowy prezent od Mikołaja, czy dziękować dzieciom. A ten prawdziwy też się spisał i przyniósł nam zgodnie z zamówieniem coś ładnego (mnie) i pożytecznego (Andrzejowi). Znaczy moje też jest pożyteczne, ale przede wszystkim ładne - traki śmieszny ciepły, kolorowy komin na szyję. Dziewczyny też takie dostały, każda w innym kolorze.

[TAR]

A szukał Was w ogóle? Bo mnie to nawet nie szukał.

Ewuś, do Świąt jeszcze czasu jest. Zdążysz przygotować atmosferę. A z siebie możesz być dumna. I pamiętaj, że NIKT wszystkiego nie da rady zrobić.

 

 

kurka pozapalałam cale oświetlenie na domu i w ogrodzie i nawet halogena wlaczylam i nic. żeby choć rozga to i z niej pożytek by byl:cool:

[Agduś]

Nakarmcie psa. To nic nie kosztuje, tylko trzeba klikać. http://tablica.pl/oferty/?search[user_id]=5066151&page=2

[Arnika]

TARcia ... a buty wyczyściłaś i za okno postawiłaś?????

Dziś o tym zwyczaju w TV mówili...

Fajny ten zwyczaj...

U nas mikołaj albo chodził, albo zostawiał pod poduszką.....

[TAR]

no nie postawiłam, w kotłowni czyste kilka par stało

[Arnika]

To się nie liczy... nawet jak dom świeci i spacerniak....

[TAR]

ale mu ulatwilam, co się będzie pchal do góry z tym wielkim brzucholem, jeszcze by się ze schodow zrypal nieszczęśliwie i mialabym chorego Mikolaja na karku

[EZS]

Agduś, jakoś mi to klikanie nie wychodzi

 

 

Dziś wracałam z pracy odjazdowo. Mikołaj nam zamieć podrzucił. A służby tzw drogowe jeździły po centrum a o wyjazdówkach zapomniały. Pięknie było. W centrum czarno a za Dołami się zaczęło. Ja tylko raz dotknęłam hamulca po czym zapomniałam o jego istnieniu... lodowisko to nic. Droga 3 pasy, z tego dwa ze stojącymi tirami, które nie mogą ruszyć. Te, co usiłują się toczyć pchają się na trzeci pas, ale osobówki jadą ciasnym sznurem, żeby żadna zawalidroga nie wjechała. Wiecie, po raz pierwszy jechałam w sznurku samochodów, które stawały bez hamulca i ruszały chyba z dwójki, bo nikt nie wierzgał. Nie wiem, ale nikt na nikogo nie wjechał. Przynajmniej przy mnie. Cud jakiś! Szurek samochodów umiejących jeździć po lodowisku! Pod górkę! Na odcinku miedzy dołami a zjazdem do mnie nie prawie widziałam świateł stopu. Aż do tej pory uwierzyć nie mogę, przypuszczam, ze tak akurat trafiłam, ktoś musiał się w końcu rozkraczyć, ale nie przy mnie

Edytowane 6 Grudnia 2013 przez EZS

[Arnika]

Dobrze, że jesteś cała i zdrowa i masz całe autko......

[TAR]

cos linek mi nie chciał dzialac wiec jeszcze raz wkleje, mnie się udało kliknac

 

http://tablica.pl/oferty/?search%5Buser_id%5D=5066151

[EZS]

kliknęłam, ale czy to faktycznie działa?

[Gosiek33]

Wczoraj się dowiedziałam, a czytając Wasze posty też nie wiedziałyście

 

 

[h=1]Odcinek o "mikołajkach", czyli "mikołaju" [/h]

 

 

parę piesków nakarmiłam

[braza]

Kliknełam tylko na jednego psa i mi podziękowali, a jeszcze tyle ich czeka .... Jutro znowu kliknę, a co!!!!

 

Dzisiaj odwoziłam Szanownego na pociąg. Jeszcze przed południem leżało ze 30 cm śniegu, teraz pada deszcz .... Wiecie, co to znaczy jechać po takiej brei??? No pewnie, że wiecie!!!! Matko, na pewno przybyło mi ze 100 siwych włosów!!! Prędkośc 40 km to już był kosmos, przy mijankach każdy, podkreślam każdy jechał najwyżej 20km/h .... Oby jak najrzadziej takie doświadczenia!!!

 

Ewa, gratuluję doskonałej jazdy!!!!

[EZS]

 

Ewa, gratuluję doskonałej jazdy!!!!

a wiesz, kiedyś to akurat sobie potrenowałam i mi coś tam zostało. Po pierwszej zimie, jak zaczęłam jeździć i wjechałam na lodowisko - ulica skręca, koła skręcam ale nadal jadę prosto..poczułam się zdegustowana i poszłam sobie na duuuży parking, który zawsze zimą ma lód na sobie i z mężem próbowaliśmy. Kilka godzin

 

Fajnie dziś było, słonecznie, bez tego wiatru... Dlaczego weekend jest tylko raz w tygodniu?

[Arnika]

Dlaczego weekend jest tylko raz w tygodniu?

[Agduś]

Też się zastanawiam! Pięknie, słonecznie dzisiaj u nas było, żadnego wiatru... Pobiegaliśmy sobie... I to by było na tyle, jeżeli chodzi o zrealizowane plany weekendowe. Niezrealizowanych było więcej.

[EZS]

a u nas wróciła sprawa łazienki. Mam na myśli zasłonięcie pieca gazowego. Nic mi nie pasuje a tam jest naprawdę mało miejsca.

i nadal nie ma pomysłu. Chyba w oczekiwaniu na olśnienie zawiesimy te wertikale , tylko gdzie je kupić? najlepiej drogą netową, bo nie chce mi się po punktach usługowych jeździć... Jakoś nie mogę na linki odpowiednie trafić, takie, co sobie zamówić można na wymiar i przyślą gotowe pocztą