Agduś 18.02.2014 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Ewa, ja się nie upieram, że tam lepiej. Nie byłam, nie wiem. Poczytałam ostatnio o opiece zdrowotnej w Szwecji - przerąbane, chociaż na bogato. To może lepiej tam, gdzie szamani leczą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 18.02.2014 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 A szamani leczą darmo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 18.02.2014 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Pewnie też nie, ale taniej. No chyba, że zamarzy się komuś szaman indiański, to jeszcze koszt podróży i pobytu dojdzie. W Polsce to najtaniej będzie u szeptuchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 18.02.2014 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 A właściwie to ile taki szaman bierze, wie ktoś??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.02.2014 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 To zależy czy za obkopcenie i posypkę popiołem czy za trepanację czaszki... bez znieczulenia ofkors:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 18.02.2014 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Szeptuchy to specjalność ściany wschodniej - pewnie dużo nie biorą, bo klientela niezbyt bogata. Może najpierw sprawdzają, czym przyjechał klient i od tego uzależniają taryfę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.02.2014 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 To się nie ma co śmiać... sami myśleliśmy nad zakupem jakiegoś pełnoletniego golfa... albo astry jakiej... na targ po zakupy jak znalazł... a tak dalej samochód musimy stawiać i taki worek ziemniaków doń tachać... i żeby nie było, że się przechwalam autem, na normalne warunki to złomiak:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 18.02.2014 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 A czemu nie możecie stanąć bliżej? Worek ziemniaków nabierze ceny worka złota? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.02.2014 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Złota może nie, ale z 10 zeta podskoczy bankowo... sprawdzałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 18.02.2014 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Nasi na targu też tak robili. Ale już wiedzą, że wtedy bez słowa odwracam się na pięcie i idę kupić potrzebną rzecz czy kwiatek w sklepie. Teraz już mam normalne i promocyjne ceny. I też nie mam wypasnego auta, żeby nie było... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 18.02.2014 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Arctica, nie rozumiem, co piszesz??? Czyli jak jedziesz na targ po ziemniaki samochodem, to one są droższe? A czym masz jechać? Rowerem??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.02.2014 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 O jejuńciu... za dobrym samochodem... jak na TE realia... na auto stać to i dyszkę więcej zapłaci:sick: taka polsko-zaściankowa rzeczywistość... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 18.02.2014 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 No niestety, szara rzeczywistość, mam wrażenie jednak, że najbardziej widoczna w zaściankach właśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 18.02.2014 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Ależ to logiczne jest. Skoro bogaty, to niech płaci biednemu, bo go stać. On nie zbiednieje, biedny za to zarobi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 18.02.2014 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 no nie do końca. Jak jestem bogata, to nie idę na targ. Idę sobie jak panisko do marketu i płacę 2 razy więcej. Lub do warzywniaka za rogiem- tam jest jeszcze drożej i więcej ludzi ze mnie pożyje. Jak idę na targ, to dlatego, że po zakupie samochodu już mnie nie stać na ziemniaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 18.02.2014 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Taż ja nie mówię, że tak ma być, ale że tak ludzie rozumują. Na przykład, że mogłaś sobie tańszy samochód kupić, a wtedy stać by Cię było na ich droższe ziemniaki. A tak w ogóle, to może jesteś obrzydliwie bogata, ale masz takie widzimisię i kupujesz na targu, bo Ci się w tyłku z nadmiaru przewraca i rzygasz znudzona drogimi sklepami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.02.2014 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 U nas targ jest olbrzymi i samochodów nie widać...Natomiast jak za działkami jeździliśmy to jak byłam mężowym to cena 3 razy wyższa była, jak moim pełnoletnim AXem to cena normalniała... To samo mieliśmy z panem od kuchni... w studio cena normalna, a jak wszedł do domu to z 8-9000zł cena skoczyła do 20000 a jak usłyszał o garderobach i przeszedł się po domu to za całość zaśpiewał 40 000zł... jak nie ukryłam oburzenia ... to usłyszałam... -n a stać było panią na dach za pewnie 40000zł?????? to wykończeniówka musi kosztować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 18.02.2014 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Mam nadzieję Arnika, że pogoniłaś skunska - ja bym psem poszczuła .... Strasznie bym chciała kiedys znudzić się drogimi sklepami, strasznie!! Mogłabym się nawet porzygać z tego znudzenia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 18.02.2014 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Czy ja wiem? Kiedy patrzę w galeriach na te sterylnie puste sklepy, do których nie muszę zaglądać, żeby wiedzieć, że mnie na nie nie stać, to jakoś wcale nie mam ochoty do nich wchodzić. Oczywiście miło by było, gdybym mogła kupić sobie tę kurtkę, która mi się przestała podobać dopiero, kiedy zobaczyłam jej cenę, ale żeby tak marzyć o szlajaniu się po drogich sklepach, to nie. Wolałabym za to podróżując nie musieć szukać najtańszego możliwego noclegu, najtańszej knajpy, albo podgrzewać sosu słodko-kwaśnego do makaronu na kuchence spirytusowej. My na etapie budowy mieliśmy mocno leciwą, lekko nadgryzioną zębem czasu skodę Felicję. Chyba nie wpływała na ceny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 19.02.2014 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 No niestety, szara rzeczywistość, mam wrażenie jednak, że najbardziej widoczna w zaściankach właśnie. Być może w zaściankach tak robią właśnie, u nas tak jest. Ale poijedź na targ w dużym mieście - tam "kroją" wszystkich, bez względu na to, jaki mają samochód! Mimo to wolę kupować na targu. Wiem, skąd pochodzi każdy sprzedawca, gdzie hoduje te kwiaty i kto u niego pracuje. Część znamz zasiedzenia na targu, część była moimi uczniami w szkole. Wiem, kto zasługuje na zaufanie, czyje kwiaty będą pięknie rosły. Jak potrzebuję kalafiora, to wiem, z którego gospodarstwa go kupię - nie od pana, który ma towar przywożony prosto z giełdy. Zdecydowanie lubię zakupy na targu, są o wiele ciekawsze od zakupów w galerii! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.