Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do budowy Ewy (EZS)


metea

Recommended Posts

Mam wrażenie, że od tamtego dnia nie wychodziłaś z domu i nie włączałaś komputera .... Też bym tak zrobiła!

 

Szanowny nie miał czasu na nic, ledwo na samolot zdążył. Ale zadzwonię do Cię jutro, bo ma fajną propozycję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedze w olsztynie i tyle mam netu co w komorce. Nie da sie ani pisac ani czytacb

Braza w srode wieczorem jestem w domu. Jutro mam zajecia na kursie do 19!!!!

Moge nie moc odebrac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewka całkiem nie dawno miałam taką samą sytuację samochodową jak z parkingu ruszałam. Też się rozglądałam, nawet pomyślałam, ale jak fajnie nikogo nie ma, wyjeżdżam a tu trąbi na mnie baba i wymachuje mi ręką. Skąd ona tam do dziś nie wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekopiuję z fejsa, proszę o wybaczenie, ale może akurat można pomóc zwierzakom. :)

 

Dla Was to stara kołdra....

A dla nich?

Zobaczcie....

 

Na zdjęciu w kołdrę wtula się Maluszek (959), który trafił do schroniska z gromadką innych psów w czerwcu 2013 roku. Wszystkie zwierzaki zostały odebrane z ul. Więckowskiego podczas interwencji. W częściowo opuszczonej kamienicy

w fatalnych warunkach przetrzymywano Maluszka i jego towarzyszy (w sumie 10 psiaków).

Nie mieli tam zapewnionej opieki, rozmnażały się bez kontroli, nie były wyprowadzane na spacery.

Maluszek jest wycofany, boi się człowieka, wymaga socjalizacji.

Być może z tych powodów nie ma chętnych na adopcję Maluszka

i jego "rodzinki".

A przecież wystarczy czas i trochę cierpliwości.....

 

Trudno wymagać czegokolwiek od zwierzęcia, któremu nigdy i nikt nie poświęcił nawet chwili uwagi....

________

 

Nie wyrzucajcie starych kocy, prześcieradeł, kołder, ręczników.

Chętnie je przyjmiemy.

Uwaga: przyjmujemy kołdry i poduszki, które NIE mają wsadu z pierza.

Dziękujemy

 

piesek.jpg

 

Ewa, jak coś, to mów, zaraz zabiorę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupilam takie, nie ma ich juz na stronie. u nas w jednym centrum jest ich sklep stacjonarny a ceny byly nizsze niz w internetowym. w ccc +/- zalezy jak sie trafi raz buty na tydzien innym razem na caly sezon.....

 

Trochem spóźniona w temacie, ale TARciu, zdradź, gdzie w 3City sklep stacjonarny Vagabonda? Poluję na ich najnowsze białe na platformie - traktorze, widziałam jak dotąd tylko na ich stronie w necie, w Polsce jeszcze nie.

 

DPS - ja zawsze oddaję stare koce i kołdry do naszego lokalnego schroniska w Kokoszkach. I zawsze wychodzę stamtąd z sercem rozdartym na strzępy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że spokojnie mogą być, przecież za legowisko mogą robić, prawda?

Tarcia - ale może nie trzeba wysyłać do Łodzi, może i schronisko w 3-city z wdzięcznością przyjmie, jak pisze Ansi. :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie.

Ja z powodu że wrażliwość nie mogę oglądać żadnych filmów o okrucieństwie wobec zwierząt.

Nie daję rady.

Od kilku lat przestałam nawet oglądać większość filmów przyrodniczych, bo nawet w filmach o zwierzętach musi sie teraz lać krew, najlepiej na żywo.

Pokazanie polowań zwierzęcych na żywo i ze szczegółami, jak ofiara walczy o życie i ginie to punkt honoru reżyserów filmów przyrodniczych.

Nie mam w sobie zgody na to, więc oglądam jeszcze tylko filmy o oceanach i morzach, tam mniejsza szansa na krwawe sceny.

Ciekawe zresztą, sama tego nie rozumiem, bo seriale medyczne i dokumenty o medycynie, z najbardziej drastycznymi scenami, oglądam z wypiekami na policzkach! :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjechałam.

W międzyczasie córka w szpitalu z - już- wyciętym wyrostkiem. Mąż stanął na wysokości zadania. Jak wyjeżdżałam bolał ją brzuch, ale nietypowo, pojechałam z hasłem wirusówka. Na szczęście Mąż (piszę z szacunkiem) zataszczył ją do poz a potem już biegiem do szpitala. Cięli na cito a i tak się rozlał :(

Teraz bida siedzi na 3 antybiotykach w szpitalu i schodzi z głodu - bo ścisła głodówka na razie... jedynie dożylne.

A ja padłam. Dojechałam ledwie żywa z jakąś biegunką, po autostradzie gnałam 160... żeby dowieźć ;) Odwiedziłam jeszcze dziecko i padłam. Nie mam siły nawet pisać, a tu jutro konferencja buuuuu spokoju....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jednak wówczas co Ją brzuch bolał to jednak nie byłaś nadgorliwa mamuśka tylko bdb lekarz, a Jej nie zdiagnozowali wówczas prawidłowo...

 

Super mąż się zachował, przytomny Facet.. A konsultował się z Tobą , czy tak sam? bo jak sam.. to szacun.. mój by chyba nie wiedział co robić... a może się mylę..

 

Zdrówka dla Zu i pozdrów Ją od nas.

Dla Ciebie siły i spokoju, i bez jelitówek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jednak wówczas co Ją brzuch bolał to jednak nie byłaś nadgorliwa mamuśka tylko bdb lekarz, a Jej nie zdiagnozowali wówczas prawidłowo...

 

Super mąż się zachował, przytomny Facet.. A konsultował się z Tobą , czy tak sam? bo jak sam.. to szacun.. mój by chyba nie wiedział co robić... a może się mylę..

 

.

mąż sam z siebie! Znaczy najpierw zapisał się do lekarza a potem do mnie dzwonił.

A z tym niezdiagnozowaniem - bardzo prawdopodobne, że wtedy się zaczęło, ale jeszcze nie na ostro i nie znaleźli :(

 

Dziś się wypiełam na konferencję, bo się od wc nie mogłam oddalić, ale jutro mam wykład. Proszę o kciuki między 16 a 18 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...