Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do budowy Ewy (EZS)


metea

Recommended Posts

Ja chyba zdążyłam. Mój krzywy kręgosłup cierpliwie znosił wszystko - jazdę konną (podobno zakazaną), ciąże - nie protestował. Zaczął dopiero kiedy się zapuściłam. Na szczęście nie całkiem, bo wystarczyło trochę poćwiczyć, podpory mu wzmocnić i się zamknął.

Na poduszce siaduję - owszem - ale najwyraźniej za krótko siedzę, bo nie mam zakwasów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, kiedy mój kręgosłup się na mnie wypnie ... Jak dotąd znosi cierpliwie mnóstwo moich wygibasów, jeno pod prawą łopatką mnie kłuje. Juz nie tak bardzo, jak trzy tygodnie temu, ale jednak. Chyba za dużo siedzę a "berecika" nie mam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest bardziej MROWIENIE niż DRETWIENIE. Ja np od zawsze uwielbialam wszystko robić siedząc na miękkim ,w dziecienstwie miałam taki wielki tapczan na którym odrabialam lekcje,czytalam itd. Teraz jak mam coś zrobić na laptopie to siadam z nim na fotelu zamiast przy stole na krześle. No i zauwazylam, że mój kręgosłup woli niestety jak siadam na twardym :( Bo od jakiegoś czasu (od roku?) jak za długo siedze na miękkim (kanapa, fotel) bolo mnie dół pleców, mam trudności zwyprostowaniem i czasem pojawia się mrowienie w nodze. Kiedy przez kilka dni byłam w szpitalu (zabieg "z innej bajki")) mrowienie i bóle znikły (ciągle leżałam), kiedy zaczęłam często pracować weWrocku w biurze (zero tapczana i foteli tylko krzesło przy biurku)- znów objawy ustąpiły.A ja tak lubię miękkie fotele i kanapy... Tak pomyślałam że jak znacznę ćwiczyć to i na kanapkę będę mogła wrócić? :) No i myślałam że "beret" też pomoże... A co do męża to też ma mrowienia jak dluzej postoi z kolei. No i po badaniu u specjalisty dostał zestaw ćwiczeń. Rozuemiem, ze poduszeczka może być dodatkiem do ćwiczeń a nie.. zamiennikiem ;) No ale to raczej oczywiste, dla mnie ważne czy ona mu nie zaszkodzi -rozumiem, ze zapytać tegoż specjalisty. Do operacji tez rzecz jasna nikt się tu nie pali... Edytowane przez Gagata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie miałam problemów z kręgosłupem, może dlatego, ze od dziecka siedzę przy biurku jak piszę i czytam, ba nawet jak czytam zwykłą książkę, to też wyprostowana przy biurku ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze z nogami do góry, w sypialni na tapczanie, więc w sumie nie jest tak źle.

Na razie dajemy radę, a że trochę drętwieją plecy...

Przez sezon dostaną porcję ruchu. :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ba, zależy co chcesz osiągnąć..

nogi na stół u wszystkich z niewydolnością krążenia i puchnięciem nóg pod koniec dnia. Przy różnych zapaleniach naczyń żylnych i limfatycznych takoż, byle nie uciskać o kant stołu

Dla kregosłupa - nogi na podłogę mniej więcej w kątach prostych, znaczy siedzisko tak wysoko, żeby był kąt prosty dla kolan i trochę rozwarty dla bioder. Fajnie, nie? A i żeby nie uciskać kantem krzesła podudzia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O mamuniu.... a relaks???

 

Czytałam gdzieś, że w ogóle pozycja siedząca jest NAJGORSZA dla kręgosłupa.

 

No to może faktycznie kłaść się jak DPSIa i tyle....?

nie jest najgorsza, jak jest wyprofilowane podparcie

 

a czytanie na leżąco podobno dla oczu niezdrowe, w sens tej legendy nie wnikam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby się nie uwalić - czemuś pomagamy, czemuś szkodzimy. Znaczy najlepiej by było pozycje zmieniać, najlepiej pamiętając, jak długo przebywaliśmy w poprzedniej... Eeeee tam, mnie się nie chce... Na razie mogę sobie na to pozwolić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biedny ten mój kręgosłup, bo ja półleżącą pozycję preferuję przy czytaniu i przy netowaniu :)Ale za to w pracy raczej chodzę po klasie, przy biurku trudno mi usiedzieć .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobno (?) popsułam sobie wzrok, czytając od dziecka (od dziecka dużo) na leżąco, właśnie na boku... :rolleyes:

 

Pewnie, jak Agduś napisała, ważne żeby nie za długo w jednej, jaka by nie była..

Najlepiej, żeby samo życie (tryb życia) nam to narzucało (bez specjalnego myślenia o tym) ale nasz cywilizacyjny "tryb życia" jest raczej mało ... prokręgosłupowy...

Noooo - gdybysmy pozostali na czterech to byłoby co innego :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...