Komentarze do budowy Ewy (EZS)

[Gość 2mm]

.........

Wiem, miał nadzieję, że napuści na nas pacjentów a mu nie wyszło i teraz jak notowania rządu zaczęły zjeżdzać, to otrąbił odwrót. Ale ile kosztowała mnie ta nerwówka, pacjentów -leki na 100%, pisać się nie chce...

A. i jak ma być lepiej, skoro premier z wdziękiem potrafi oznajmić - uznawajcie prawo za niebyłe, na razie nie musicie go stosować!

 

jak możesz pisać takie rzeczy????

przecież premier chce dobra WSZYSTKICH pacjentów!!!

jego asystenci przecież mówili "żeby szukać bardziej ludzkich farmaceutów" a gazetka partyjna podjudzała, żeby DOMAGAC SIĘ właściwych recept od lekarzy!!!

 

w końcu wybory już za 3,5 roku więc............

[EZS]

Ewa, ale jak to było (jest) ,że jeden lekarz bez wahania wystawiał recepty "po staremu", a inni mieli stresa?

o co chodzi?

Byłam po recepty dla młodego (drogi lek, różowa recepta), pani doktor zapytała - jak u was z ubezpieczeniem, ja na to jest i sprawa zamknięta, recepta w ręce z R-ką .

A mojego brata przegonili po zusach by doniósł zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami. Nie ogarniam.

Malka, ja też nie zawsze rozumiem. Nie rozumiem dlaczego jeden lekarz pisze bez wahania ewidentnie naciągane zwolnienia (nie chodzi, że za łapówki, ale pacjent jojczy o dłuższe a nawet całkiem długie bo coś tam...lub np. przychodzi matka i mówi, że nie ma z kim dziecka zostawić) i nic, a moja koleżanka raz dała się nabrać na łzy dziewczyny, którą mieli własnie niby zwolnić itd a potem okazało się, że panienka gdzieś dorabia, chora nie jest i... kolezanka miała sprawę! O 10 dni zwolnienia. Dlaczego czasem przychodzą do mnie renciści a ja oczy przecieram ze zdziwienia - dlaczego renta? A inni bardziej chorzy nie dostają? I wreszcie dlaczego zwykle ci, o których się wie, że robią różne przekręty na granicy lub poza prawem, mają się zwykle świetnie, a ci uczciwi, skrupulatni dostają po d...?

A poza tym ludzie zwykle nie wierzą, ze coś ich spotka. Inni choruja, nie ja. inni są kontrolowani, nie ja. A potem wisi pytanie... dlaczego?

 

A propos, pani dr powinna wpisać na receptę kod ubezpieczenia, bo wszystkie dzieci są ubezpieczone z mocy ustawy ale niektóre tylko z ustawy a inne są zgłoszone przez rodziców i niby my mamy to jakoś rozpoznać i wpisać właściwy kod Bez kodu recepta jest nieprawidłowo napisana i NFZ moze żądać za nią zwrotu kasy...

Edytowane 11 Stycznia 2012 przez EZS

[EZS]

jak możesz pisać takie rzeczy????

przecież premier chce dobra WSZYSTKICH pacjentów!!!

premier ma w d.. pacjentów i resztę. Ale wie, ze musi przeprowadzić reformę i usiłuje to zrobić tak, żeby na kimś innym skupił się gniew ludzi. Ku jego żalowi nie wyszło mu z lekarzami. Kogoś i tak znajdzie. W sumie nadal uważam, że jest dość dobrym premierem, per saldo... Tylko trzeba, jak każdemu, patrzec mu na ręce.

[Gość 2mm]

premier ma w d.. pacjentów i resztę.

 

 

tak, generalnie wszystkich poza samym sobą

(myślę, że trzeba zakończyć ten temat bo zaraz znajdzie się jakiś zwolennik albo przeciwnik premiera i dyskusja przybierze inny ton)

[malka]

a gdzie jest ten kod?

[EZS]

Uprawnienia dodatkowe DN albo coś tam. Nie rozgryzałam recept dla dzieci, choć powinnam ze wzgledu na własne chociaz. Ponieważ jednak te ppp ustawy odwołują się do paragrafów poprzednich ustaw a te do jeszcze poprzednich, więc żeby coś doczytać trzeba się przedzierać przez tony makulatury. Pamietam, ze gdzieś coś takiego widziałam

[malka]

nie mam nic takiego na recepcie:o

jest oddział NFZ, refundacja i choroby przewlekłe.

 

Kurcze,nigdy nie wczytywałam się w receptę,do czego to życie zmusza człowieka

[EZS]

nie ma już P

są jakieś tajemnicze symbole IB, IN a w wyjasnieniu: pacjent posiadający uprawnienia określone w równie tajemniczym art 44 czy 45 albo 1333 ustawy, która w odnośnym ustępie odnosi się do kolejnej ustawy i paragrafu. Jeszcze uprawnień nie trawiłam....

[malka]

no nie mów .... jeszcze sie okaże, że nie zrealizuję tej recepty...nie dość ,że w okolicy jest tylko jedna apteka "różowych", to jeszcze na zamówienie, więc może bedę się cieszyć, jak bedę miała lek w ręce.

[braza]

Żeby tylko nie zachorować .... żeby tylko nie zachorować ....

[DPS]

Żreć cebulę... żreć cebulę...

[amalfi]

I seks uprawiać.

http://www.iwoman.pl/naluzie/zwiazki-i-seks/naukowcy;potwierdzaja;seks;to;zdrowie,84,0,498004.html

[malka]

po zeżarciu cebuli

 

 

 

[DPS]

[Agduś]

Kurde, zrobiłam dzisiaj tartę z cebulą i zjadłam ją, a mojny już zasnął... Bez seksu... Obudzić?

[malka]

Koniecznie.Piszą,że seks to zdrowie,więc do tej cebuli to może być niezły duet, a ślubnemu wytłumacz,że nie chcesz grypy -zrozumie

[DPS]

Można wiedzieć, co twojny powiedział po tym obudzeniu?

[EZS]

też jestem ciekawa

 

my to mamy konflikt interesów zdrowotnych - ja lubię czosnek a nie cierpię cebuli a mojny odwrotnie.... Więc jedzenie najwyżej po wchodzi w grę

[Agduś]

Cebula była w tarcie - upieczona, choć w duuuużych ilościach. Nie wiem, czy miała jeszcze zdrowotne właściwości, ale pyyyyszna była!

Inne sposoby dbałości o zdrowie odłożyłam do poranka. Wprawdzie mojny nic by nie miał naprzeciwko pobudce, ale mnie się spać zachciało, kiedy już komp się zaktualizował i wyłączyć raczył.

 

Ewa, przecież gdybyście oboje śmierdzieli, to już wszystko jedno czym które!

Ja lubię i czosnek i cebulę. Andrzej woli cebulę, ale jakoś znosi moje czosnkowe kuracje w razie przeziębienia.

 

A swoją drogą, mimo kretyńskiej pogody tego roku, jakoś się wszyscy trzymamy, odpukać!

[braza]

Jak myślicie, czego się nażreć, żeby było ciekawiej, gdy Szanowny z rejsu wróci ...