Arnika 22.06.2014 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2014 Kurcze.. a może ktoś będzie staż robił, jakieś badania.. nie wiem. wiesz, że lekarze potrzebują zakwaterowania.. wówczas Tata by mógł np w ciągu dnia przyjeżdżać.... albo koleżanka z bloków.. taki "urlop" w mieście, nawet jak pracuje... to odskocznia z bloków... bo wraca na działkę i do domku.... Dziś nikt w domu nie trzyma kosztowności czy pieniędzy.... więc pod tym względem spokój... a telewizor każdy ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 22.06.2014 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2014 nie zazdroszcze dylematow Wiola ty masz szczescie, ze masz komu Inke zostawic, my co najwyzej malego smroda mozemy podrzucic naszej fryzjerce ale duzego smroda nie osmiele sie nikomu zostawic, za duzo klopotow sprawia i boje sie, ze by sie zaglodzil na czas naszego wyjazdu. ale pomyslcie my jednak jestesmy odpowiedzialni a ile osob na wakacje wyrzuca/porzuca zwierza? nasze maja wielkie szczescie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 22.06.2014 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2014 TARcia, my jesteśmy po prostu normalni i dorośli. Ci, co wyrzucają są jak duże dzieci. Niezależnie od wieku. Idę o zakład, że ich niedorosłość przejawia się nie tylko w wyrzuceniu psa. Wiola, tata 30 km nie dojedzie co dzień. A koleżanka właśnie chyba ma nadmiar odpowiedzialności. Rozumiem to. To tak jest - im bardziej człowiek świadomy i odpowiedzialny, tym bardziej się boi. 20 lat temu miałabym multum takich znajomych. Ba, nawet tak bywało. Teraz się zestarzeliśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.06.2014 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2014 Ano znam ten problem z opieką nad domem i zwierzyńcem, oj znam. Teraz tez się zasanawiam, czy w październiku będziemy mogli spokojnie polecieć do Irlandii na ślub znajomego, czy ja będe musiała zostać. Niby koleżanka z Kołobrzegu się deklarowała, bo bardzo Jej się podoba u mnie ale jak to faktycznie będzie??Mój zwierzyniec mało wymagający, ale dom w lesie, nie każdy ma takie mocne nerwy:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 25.06.2014 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2014 Wiozłam wczoraj młodzież z klasy mojej córki i słyszę stwierdzenie, że "szkoda, że rok szkolny się kończy"! Dziwna ta młodzież jakaś ale też sympatyczna. Ta jej klasa taka inna od tego, co widzę wokół. Okazało się, że wszyscy mówią o piciu a jak zrobili imprezę, to nie było alkoholu. Na wycieczce nawet na piwo nie poszli. Nie ma tam bogatych snobów, nie patrzą na markowe ciuchy, nie szastają pieniędzmi. Sądząc po zawodach rodziców to nie ma tam biednych dzieci, ale jeżeli mają pieniądze, to dyskretnie. jednak są jeszcze normalni, porządni ludzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 25.06.2014 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2014 Ciężko uwierzyć, że 100% osób w klasie licealnej to taka z natury wspaniała młodzież. Musiało się jednak zdarzyć coś, co sprawiło, że "nie wypada" pić, chwalić się stanem posiadania i snobować. Czy to zasługa szkoły, czy "silnej grupy" w klasie? Jeżeli szkoły, to czapki z głów przed nauczycielami! Jeżeli "silnej grupy", to czapki z głów przed nimi. A rodzicom pogratulować tylko! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.06.2014 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2014 Pogratulować dzieciaków... o oby się nie zepsuli.. a znając Zuzę to Ona z pewnością do silnej osobowości należy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 25.06.2014 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2014 Chyba nie szkoły a może.. Nie wiem. Trochę chyba "snobizm na grzeczność" Jak to mówi Zuza - po co ona ma się buntować, skoro ja ciągle czekam, kiedy ona zacznie? Może to ten mechanizm - na wycieczce nauczyciele oczekują rozrób no to klasa grzeczna... Brak buntu jako wyraz buntu A może trochę snobizm szkoły? Oni bardzo się identyfikują, ostatnio Zuza opowiadała, że jej kolega po szkole poszedł do Manufaktury coś zjeść - w mundurku. Spotkał panią od czegośtam, która od razu się zainteresowała, czy on już po lekcjach. Był po lekcjach i nie o to chodzi, a o ten mundurek.. przynależność do elity nie super komórka, nie markowe buty ale mundurek... Ale od wieków ludzie tą szkołę albo uwielbiali albo niecierpieli. Z moich znajomych większość uwielbiała. napaliłam w kominku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.06.2014 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2014 Ja siedzę pod kołdrą.. choć zimno w domu nie jest.. tylko z nerwów mnie telepie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.06.2014 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2014 My też dumnie nosiłyśmy czerwone tarcze z TPSu na ramieniu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 25.06.2014 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2014 Z nerwów o dziadka? czy inne takie jakieś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.06.2014 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2014 Chyba.... bo nic innego się nie wydarzyło.. dzień jak co dzień.. od rana bieganie.. w sumie do wieczora... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 25.06.2014 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2014 U nas całkiem ciepło było przez cały dzień. Wieczorem się uprzejmie rozpadało, podlewa ogródek i świeże zasiewy. A ja olałam zapalenie krtani, w długi weekend szlajałam się co wieczór do późna, marznąc, bo nie wzięłam ciuchów odpowiednich na opolskie chłody i wyhodowałam sobie coś inszego (lekarz uznał to coś za zapalenie płuc, ale moim zdaniem panikował trochę). Czuję się jak zewłok, ale przygotowywać się do wyjazdu trzeba. Czy jeżeli już muszę raz na kilka lat zachorować, to koniecznie w takim terminie, kiedy nie mam czasu na chorowanie???!!! Szanse na udział w niedzielnym biegu na 8 km widzę raczej marnie... A po wakacjach wracam, biorę jakąś broń palną i idę do lekarki - jeżeli jeszcze raz mi powie, że nie widzi powodu do leczenia moich zatok, to wyjmę konkretny argument i poproszę o skierowanie do laryngologa! Howgh! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 25.06.2014 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2014 Hej Ewcia:). Pogratulować Córki i Córce!!! U mnie ciepło i suuuucho.... Musiałam włączyć podlewanie, bo rośliny schną mi na potęgę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 25.06.2014 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2014 cześć Rasia Podlewać też muszę, bo nie pada. Jest chłodno, wieje taki niemiły wiatr, który wysusza resztki wody z ziemi. Nie lubię podlewać, jak jest zimno, żadna to przyjemność. Agduś, nie żartuj. Jeżeli lekarz już mówi o zapaleniu płuc, to znaczy, że coś słyszy. W płucach słyszy i tego czegoś być tam nie powinno. A wy macie zamiar po namiotach się szwendać w północnym zimnie! Żadnego biegu, serce wykończysz. I generalnie zagoń dziecka do roboty, bo jak słaba jesteś, to sobie wyhodujesz do tego zapalenie mięśnia sercowego jako powikłanie. Tfu, tfu. Zakop się na choć jeden dzień do łóżka a do wyjazdu nie wyłaź z domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 26.06.2014 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Aga... słuchaj Ewy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 26.06.2014 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Mam nadzieję, że Agduś posłucha przynajmniej Ewy .... Moja córcia co prawda szczęśliwa, że rok szkolny się kończy, ale z drugiej strony ani razu nie słyszałam od Niej w tym LO niczego z serii: "Ja nienawidzę tej szkołyyyyyy!!!!". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 26.06.2014 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Słucham, słucham... Od kiedy zawiódł mój system zlewania problemów z krtanią (do tej pory niezawodny), to już nie wiem, czego się trzymać...Jeden dzień w łóżku był. Z tym niewychodzeniem to kicha - awykonalne, ale staram się nie przeginać. Zresztą ma się ku lepszemu wyraźnie. A o biegu za żubrem w niedzielę już nie marzę (cholera mnie bierze, kiedy o tym myślę!). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 28.06.2014 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 A o biegu za żubrem w niedzielę już nie marzę (cholera mnie bierze, kiedy o tym myślę!). Ten żubr musi w sobie mieć ogromne "to coś" skoro aż cholera .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 28.06.2014 23:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 No bo fajnie jest wpaść na żubra! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.