Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do budowy Ewy (EZS)


metea

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no. i to sie nazywa relacja, gdyby byly jeszcze fotki to ekstra.

 

bylam juz w Chorwacji, mam same dobre wspomnienia i 3 lata temu nie bylo jeszcze tak drogo (patrzac na knajpki w Breli) w Dubrowniku jednak to co innego - ceny x3

 

my brykamy we wrzesniu tym razem na istrie choc plitvice to punkt obowiazkowy na liscie wycieczek, jak juz bujniemy sie tyle km to naprawde zal nie skorzystac, patrze na fotki z ubieglego razu i stwierdzam - chce raz jeszcze do plitvic :D

Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Nie piszę, bo nie mam czasu na nic. Złożyłam papiery do specjalizacji. Ciekawe. Jak zdawałam pierwszą specjalizację (lat temu pewnie z 18) to nie było żadnej papierologii. Podanko złożyłam i cześć. No, i egzamin z języka. Do drugiej już musiałam tych papierów trochę zgromadzić, ale nie przypominam sobie, żeby było to uciążliwe. To było w okolicy 2001. A teraz - cała teczka podanek, załączników, kart stażowych. Biurokracja nam rośnie w zadziwiającym tempie. Podobno jakieś panie robią kontrolę, czy się na danym stażu faktycznie było i czy się wbiło tą igłę w plecy konkretnego człowieka ;) A w sumie co to kogo obchodzi. Do egzaminu (trudnego) nauczyć się muszę a potem i tak czeka prokurator, więc w moim interesie, żeby nauczyć się dużo i dobrze. No ale panie muszą mieć zajęcie...

W każdym razie złożyłam. Teraz tylko się uczyć, uczyć... żebym to ja czas miała :(

CAM00232.jpgCAM00246.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piszę, bo nie mam czasu na nic. Złożyłam papiery do specjalizacji. Ciekawe. Jak zdawałam pierwszą specjalizację (lat temu pewnie z 18) to nie było żadnej papierologii. Podanko złożyłam i cześć. No, i egzamin z języka. Do drugiej już musiałam tych papierów trochę zgromadzić, ale nie przypominam sobie, żeby było to uciążliwe. To było w okolicy 2001. A teraz - cała teczka podanek, załączników, kart stażowych. Biurokracja nam rośnie w zadziwiającym tempie. Podobno jakieś panie robią kontrolę, czy się na danym stażu faktycznie było i czy się wbiło tą igłę w plecy konkretnego człowieka ;) A w sumie co to kogo obchodzi. Do egzaminu (trudnego) nauczyć się muszę a potem i tak czeka prokurator, więc w moim interesie, żeby nauczyć się dużo i dobrze. No ale panie muszą mieć zajęcie...

W każdym razie złożyłam. Teraz tylko się uczyć, uczyć... żebym to ja czas miała :(

 

dodaję kilka zdjęć z wyjazdu dla lepszego samopoczucia. Na pierwszym pławi się młoda- szczyt lenistwa, na materacu. Na drugim widać moją zwykłą pozycję w wodzie. Mogłam tak i godzinę ;)

[ATTACH=CONFIG]272789[/ATTACH]CAM00243.jpg

widzicie to piękne piaszczyste dno?

A to był widok z naszej zatoczki na Split (byłam na wyspie) CAM00244.jpg ten materac był to ślad po młodej, która gdzieś zapewne była pod spodem.

Więcej zdjęc na razie nie da rady, bo te były z komórki i mają rozsądny rozmiar a reszta jest z aparatu i ma po 5 MB. Trzeba je poprzerabiać

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Ewo,

mam nadzieję że mogę tak bezpośrednio, chyba jesteśmy w zbliżonym wieku :) prawie średnim i najlepszym :rotfl: Musiałam napisać bo przeczytałam Twój dziennik i :jawdrop: jest tak odmienny od wszystkich do których do tej pory dotarłam. Dziękuję Ci za niego bo do tej pory byłam trochę przerażona, większość forumowiczek tak bardzo się wszystkim przejmuje i myślałam ze ja też tak powinnam...:bash: Gratuluję dystansu i autoironii wnętrzarskich, tego mi było trzeba!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, Juskra. Już prawie zapomniałam, że mam dziennik :)

 

Amalfi, w sumie powinny ale dłużej byśmy tam nie zostali i tak. Zaczynaliśmy powoli się nudzić. Na dnie naszego miejsca kąpielowego miałam już wszystkie jeżowce policzone a w innych miejscach nie było piaseczku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jeździcie objazdowo, to się nie nudzi. Ale z drugiej strony męczące bywa.

Muszę stanowczo jakieś pieniądze zdobyć dla mojej firmy, to wrócę do wyjazdów służbowych. tak to lubię - dobry hotel, przelot :) Co prawda bywa, że program napięty i czasu na zwiedzanie jest mało, ale zawsze można sobie dopłacić prywatnie do hotelu i zostać ze 2 dni urlopu. Zawsze to taniej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naszło mnie na wspomnienia z wakacji. Może dlatego, ze pogoda taka chmurno-durna?

wstawię dla pamięci Supetar

supetar1.jpgsupetar2.jpgsupetar3.jpgsupetar4.jpgzloty rog.jpgto ostatnie zdjęcie, to nie Supetar ale Złoty róg - przeciwny koniec wyspy, najpiękniejsza ich plaża. Pojechaliśmy ale ludzi było tyle, że w końcu nawet nie wykąpaliśmy się tam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...