Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do budowy Ewy (EZS)


metea

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nic nie powiem bo musiałabym brzydko mówić :mad:

 

W stolycy pełno jezdoków na wypasionych rowerach totalnie po ciemaku jeżdżących a ścieżki rowerowe tak usytuowane, że ni jak wyjechać na ulicę się nie da - albo na ścieżce albo na jezdnię. I to lepiej widać auto bo choć na światłach jedzie (przynajmniej powinno) a rowerzysta cichcem, niewidoczny, nawet w dzień w cieniu drzew.... masakra :(

 

 

bardzo współczuję tego spotkania :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi rowerzyści też nie przeszkadzają, ba przecież i ja dużo jeżdżę, latem do pracy częściej na rowerze, niż samochodem jadę. Ale te przepisy są nieporozumieniem. Po pierwsze dojazd do ulicy ze ścieżką - najpierw puścić pieszych, OK, potem dwukierunkowa ścieżka i rozpędzone rowery a za nimi od razu rozpędzone samochody. Pół biedy, jak jest to rozdzielone i da się przejechać po kolei pasy, ścieżkę a potem patrzeć na samochody. I pół biedy, jak ścieżka jest dobrze widoczna. Schody zaczynają się, jak jest wszystko w kupie lub jak nic nie widać. Mam taki wyjazd koło siebie - mała choć ruchliwa uliczka łączy się z dużą, po obu stronach wyjazdu betonowy płot i żeby cośkolwiek zobaczyć trzeba wjechać na ścieżkę rowerową.

Nie jestem przeciw rowerom ale bezmyślności naszych urzędników. Porobili ścieżki, bo jest presja. Ale głupio i w miejscach zupełnie bez sensu. W połączeniu z pierwszeństwem przejazdu i bezmyślnością rowerzystów daje już efekt wzrostu liczby wypadków. Przy tym wszystkim Łódź jest ciasna, ulice zakorkowane i w tym wszystkim pętają się rowery, które wymuszają jazdę 20/godz. Albo wyprzedzanie poza granicą ryzyka. Niech zamkną centrum dla samochodów i będziemy wiedzieć, na czym się stoi. Tylko wtedy by musieli poprawić komunikację miejską, no i władzuchna nie mogłaby do pracy limuzynami dojeżdżać. Zgroza...

Kto mieszka w dużym i ciasnym mieście, ten mnie zrozumie ;)

A poza tym ja się pytam - dlaczego jak ja stoję w korku, to rowerowi wolno przejeżdżać w tłumie i samochodów na przód? jak jedzie ulicą, to też powinien stać. Bo zwykle przeciskają się a potem cała kolejka ich znowu wyprzedza! Dlaczego nie obowiązują ich przepisy, które obowiązują resztę???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Częściej jeżdżę na rowerze niż samochodem, ale choćby dla własnego bezpieczeństwa wolę nie utrudniać życia kierowcom. Fakt, że ścieżki rowerowe są często całkiem bez sensu budowane, bo mają być, ale jak najmniejszym kosztem, a nie z jak największym sensem. Są rowerzyści, którzy jeżdżą zgodnie z przepisami i zdrowym rozsądkiem (co nie zawsze znaczy to samo), są kierowcy, którzy szanują dwukołowych użytkowników dróg i są idioci na dwóch i na czterech kółkach. Do tego te nieszczęsne ścieżki, których jest za mało i często bez sensu poprowadzone. Lekko nie będzie...

A może ktoś wie, dlaczego w Skandynawii rowerzyści czują się bezpiecznie i jeżdżą jak najmniej przeszkadzając kierowcom, ci natomiast nie wyprzedzają rowerzystów na muśnięcie lusterkiem, nie trąbią, nie włączają agresora na sam widok roweru? Kiedyś u nas tak będzie?

 

Ewa, współczuję. Sama kiedyś o mało nie potrąciłam rowerzysty, który wyskoczył na jezdnię. Miał wprawdzie zielone, ale to było przejście dla pieszych, a nie ścieżka rowerowa. Byłaby to jego wina, ale ja bym zawału dostała i tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałaś pecha,EZS i ...sporo szczęścia,że facetowi nic się nie stało.Współczuję,bo to jakiś ślad pewnie zostawia kierowcy na trochę:(

Jeżdżę rowerem-nie trzeba dużego miasta na tak głupio poprowadzone ścieżki-co któraś wpuszcza na siebie prostopadle auto i rower(z pełnym brakiem widoczności (jak nie mur to żywopłot wysoki,gęsty).I jest jak u Ciebie:kierowca zobaczy rower wjeżdżając na przejście dla pieszych,poczeka na włączenie się do ruchu na głównej stojąc na przejściu,ścieżce i kawałeczku pasa o długości "niby trawniczka":(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie piszę, bo jakiś pacjent mi grypę sprzedał i żyć mi się nie chce. Ledwie nogami powłóczę, mięśnie mnie bolą, kości i do bani. Siedzę w domu i nawet leżeć nie mogę, bo mnie wszystko boli. Byle do jutra, jutro już muszę być w 3 miejscach na raz więc na chorobę już czasu nie mam.

 

A facet złożył o odszkodowanie za rower!!! Policja oglądała i rower był nieuszkodzony. Ale facet dostał od razu namiary od 3 rowerzystów, jak "walczyć" o swoje. Ciekawe, żona podpisała protokoł, że jedynym uzkodzeniem było otarcie na kierownicy. Za co odszkodowanie? Chyba mamy naciągacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grypa trzyma się świetnie, ja trochę gorzej. I tak mi przykro, bo 1. mam urlop. Po to, żeby się uczyć, ale przecież nie non-stop. Więc bym gdzieś prysnęła na rowerze a tu kicha 2. jest piękna pogoda, ogród macha do mnie wszystkimi gałęziami i chwasty radośnie się szczerzą a ja nic 3. nawet nauka mi nie wychodzi, bo oczy i mięśnie bolą. Nie jem gripeksu, bo on tylko mami dobrym samopoczuciem a choroba jest nadal. Siedzę zawinięta w polar, w grubyych skarpetach i z nosem w szklance z różnymi ziółkami owinięta rolką papieru do wycierania nosa a jak wstaje, to mnie zlewa pot. Byle do jutra, jutro będzie lepiej... tym bardziej, że muszę być w pracy :sick:

Aaa i jeszcze jedno. JEM. Wszystko, co się nadaje do jedzenia. 2 paczki żelek. Kawał ciasta. Pół paczki kabanosów. Chooora jestem... buuu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję grypska. :( Najgorzej jak nie można chorować z czystym sumieniem, bo jakieś zobowiązania wiszą nad głową.

 

Co do rowerzystów, to ostatnio wyjachała mi na pasach rozpędzona mamusia z dwójką dzieci na rowerach. Pasy przy tymczasowym rondzie utworzonym z powodu remontu drogi, więc wiadomo, jeden bałagan. Wszyscy się pchają, trąbią, a ta z całym impetem z dziećmi pod koła. Szkoda gadać.

 

I też mi wszystko w ogródku choruje. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...