Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zmęczona jestem. bardzo zmęczona.

Finiszuję książkę, teraz jest kupa takiej pracy edytorskiej, poprawianie, przypisy, dużo chrzanienie czasochłonnego a mizerne efekty...

Poza tym w sobotę mieliśmy akcję pt "młoda" bo narzekała, że ją kości bolą, piszczel konkretnie. Zrobiłam zdjęcie (oczywiście prywatnie), radiolog nic nie zobaczył ale ja zobaczyłam. I było ekspresowe szukanie ortopedy.. na szczęście to nic groźnego, już się wyklarowało, zrobiłam komplet badań, ortopeda zaręczył, że to tylko przeciążeniowe, że szło w kierunku kompresyjnego złamania ale wystarczy odpoczynek. Młoda ma wolne od capoeiry. Ale na konie chodzi, tam się piszczeli nie przeciąża ;)

Potem rozpoczęła się akcja "pies" bo wymacaliśmy guza. I znowu przygnębienie... Na szczęście to jakiś ropień, wet część wycisnął. reszta do usunięcia we wtorek jak będzie chirurg. A już postawiłam pogotowie histopatologiczne i konsultację profesorską ;) Mam w pracy histopatologa jedynego, któremu wierzę.... Ale chyba nie będzie potrzeby.

teraz moja mama widzi coś, czego nie ma a tata jest chory... muszę jechać do nich, choć nie bardzo mam siłę po tym wszystkim...

W pracy urwanie głowy...

do dupy..

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/254/#findComment-6657043
Udostępnij na innych stronach

Dla Taty zdrowia.

Mama niechaj nie widzi czegoś, czego nie ma.

Młodej odpoczynku i nieprzeciążania piszczeli..

Psiaka pomiziaj.

Ty kończ ten nierówny pojedynek.. przypuszczam , że treść merytoryczna była dla Ciebie"pestką", ale przypisy to już męka..

Zdrówka Dla Ciebie.., spokoju i odpoczynku...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/254/#findComment-6657067
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze młoda utopiła telefon w kiblu.. nie chciała nas budzić w nocy i sobie świeciła. Biorąc pod uwagę, że u nas są w połowie chałupy ledy reagujące na ruch, to już światło w łazience jest nędznym dodatkiem... Musiała w kiblu?

Dobrze, że to stary telefon, nie ma nowego z obawy przed złodziejami. Schnie. Ciekawe, czy wyschnie...

Piję wino i mi lepiej...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/254/#findComment-6657120
Udostępnij na innych stronach

pomijajac problemy telefoniczne dolaczam do pijacych winko, wlasnie pozarlam smierdzacego plesniowego serka do tego winka, o matko alez ten ser byl dobry, roquefort ostry, wciaglam cale 10 deko :D, maz tylko powachal opakowanie:cool:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/254/#findComment-6657145
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że wrodzony stoicyzm pomoże Ewie przebrnąć przez trudniejszy czas.

Oby sie poukładało, Ewa!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/254/#findComment-6657380
Udostępnij na innych stronach

Wspieram Cię duchowo Ewa, sił życzę!!! Młodą uściskaj, psuke wymiziaj, pozdrów Tatę i przytul Mamę .... A książka będzie okey, zobaczysz!!!!!!

 

Wznoszę toast kubkiem ukochanej kawy za Twoją pomyślność!!!!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/254/#findComment-6657455
Udostępnij na innych stronach

Ewa, już wystarczy! Teraz będzie tylko lepiej!

Moje dziecię kiedyś w furii cisnęło telefonem w glebę i... telefon przeżył. Może i ten wyschnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/254/#findComment-6658088
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś wyparłam młodemu spodnie z komórką.. całe 45 minut się prało.. czysta była.. kilka dni na słonku, wyschła i o dziwo działała.. ale bateria była padnięta.... może dlatego
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/254/#findComment-6658387
Udostępnij na innych stronach

Ech, telefon prawie się wysuszył, kilka kropek na wyświetlaczu zostało. Cóż, jej komórka, jej kropki :)

Najbardziej mnie martwi moja mama. Tu mój stoicyzm zawodzi, szczególnie, że nie bardzo potrafię sobie wyobrazić przyszłość. Na razie włączyłam leki, ale jeszcze nie działają. Nic się więcej nie da zrobić, póki co.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/254/#findComment-6658783
Udostępnij na innych stronach

Pies miał operację. Okazało się, że są dwa guzy chyba sutka. Nie zrobili histopato! Oddali mi wycinki i szukaj sobie... Nie zrobili USG. Muszę poszukać innego weta. Ale jak mi się przypomniały opowiadania Amberci, to łódź i Wawa to różne światy. A to była dobra lecznica. chyba się zepsuli.... Nie wiem, gdzie iść z tym wycinkiem. Czy do świata ludzi, czy szukać nadal u zwierząt? Mój znajomy profesor jest na urlopie :(
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/254/#findComment-6661213
Udostępnij na innych stronach

Nie można. Był mąż, bo ja zalatana. Niby zaproponowali że gdzieś wyślą, ale chyba mało przekonująco a on nie protestował. Żona załatwi :mad: Otóż nie załatwi, po mój histopatolog, co się na psach zna poszedł na ulop, taki dość nagły, a inni ludzcy nie wiem, czy się znają.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46940-komentarze-do-budowy-ewy-ezs/page/254/#findComment-6661587
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...