EZS 07.12.2014 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2014 Przypuszczam, że te rady wprowadzę w życie z konieczności Ale nie lubię niczego robić "na byle jak" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.12.2014 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2014 To nie będzie byle jak.. to będzie od serca, a nie wyklepane z kartki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.12.2014 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2014 Kiedyś musisz odpoczywać, na dłuższą metę tak się nie da. No to coś musisz zrobić trochę mniej dokładnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 07.12.2014 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2014 A jakiejś pomocy doraźnej typu catering dla rodziców nie rozważasz? Nie musisz być najlepszą córką, mamą, wykładowczynią, panią psa - bądź wystarczająco dobrą. I dobrą dla siebie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.12.2014 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2014 Super pomysł Agduś........przyszło mi do głowy, że jak mieszka gdzieś... to może tam są jakieś jadłodajnie.. takie tańsze restauracje, albo na telefon... i albo by Tata mógł podejść, albo oboje spacerkiem, albo dowóz do domu jak pizze... A raz w tyg jakaś pani do sprzątania na 2-3 godziny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.12.2014 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2014 Panią do sprzątania proponowałam. Absolutnie odpada...ojciec wywali z domu. Catering? To już lepiej mój ojciec sam gotuje i akurat tu ma rację, to jedzenie kateringowe to już dla zupełnych desperatów. Na razie chirurg sprolongowany, mama się nie nadaje do jechania nigdzie. Zrobię jej opatrunek sama. Psem się będzie musiał zająć mąż. Na razie czekamy na wynik. Problem chyba największy, że to wszystko gniecie psychicznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.12.2014 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2014 (edytowane) Wiem że łatwo powiedziec, trudniej wykonac ale ... zrób sobie odbój! Nie miej wyrzutów sumienia, że wpatrujesz się w jakies fora albo inne internety, bo wyrzutów miec nie musisz! Każdy musi się zresetować a jeśli tego nie zrobi to kaplica! Prędzej czy później (raczej to pierwsze) wymiękniesz i nie będziesz miała sił na nic!!! Wykładem się nie martw, Ty to wszystko wiesz!!!!! Cholera ... mogę Cię tylko duchowo powspierać co też niniejszym czynię!!!!!! Edytowane 8 Grudnia 2014 przez braza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.12.2014 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2014 A Mama jest zabezpieczona psychiatrycznie i lekowo?Tata na tyle sprawny, że da radę sam pójść pojechać na zakupy.. bo jeśli nie to raz w tyg konieczne większe zakupy...Ile Rodzice mają lat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 08.12.2014 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2014 Ewa, nie bede ci dawac rad czy pomyslow, bo to na pewno ciezka sytuacja, a dobrymi radami wiesz co jest wybrukowane potrzymam kciuki by sie wszystko jakos poukladalo i wrocilo do normy. Rodzicom zycze duzo zdrowia a Tobie sil i cierpliwosci do ogarniecia wszystkiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.12.2014 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2014 Święta racja z radami, ale pomysły czasem bywają trafione.Też wspieram duchowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.12.2014 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2014 rodzice po 82, oboje mama zabezpieczona lekowo ale słaba i przez te leki trochę przytłumiona. Zakupy muszę robić ja, i mam zagwozdkę, bo oni do innych cen i sklepów przyzwyczajeni. Ja wchodzę do marketu czy innego Lidla a oni na ryneczkach. I upierają się mi oddawać kasę. Przecież wiem, że ja drożej kupuję. Ale z drugiej strony nie mam jeszcze czasu ganiać po okazjach. Ot, takie problemy życiowe. I tak już chachmęcę z rachunkami ile mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.12.2014 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2014 W Lidlu czy biedronce nie jest źle, ale warzywa i owoce ... fakt .. droższe. To ja potrzymam kciuki aby dobrze jeszcze dłuuugo było.. oby nie gorzej... a dla Ciebie i cierpliwości i wytrwałości, bo obowiązków na pewno Ci przybyło całą masę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 09.12.2014 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2014 Z Rodzicami w sprawach finansowych dyskutować nie ma co! Oni mają swoją jedynie słuszną rację i nie przekonasz. Cierpliwości życzę i ... dystansu do pewnych spraw, chociaż to na pewno trudne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 09.12.2014 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2014 Pies się wyjaśnił. Jeden guz to był ropień - bez znaczenia. Drugi niestety rak gruczołowy. Zapewnili mnie, ze wycięty w granicach tkanek zdrowych i w bardzo wczesnym stadium ale przerzuty może dawać. Chemia odpada. Reoperować na razie nie ma po co. USG trzeba poczekać, bo się goi rana i nic nie zobaczą. Czyli chodzić do chirurga, macać i czekać. Co gorsza, my sami wymacaliśmy tylko ten ropień i na całe szczęście, bo o tym drugim guzie nikt nie miał pojęcia i chirurg go na stole operacyjnym wymacał. Nie wyczuwaliśmy go. Trzeba będzie chyba raz na miesiąc do chirurga biegać. Ale chyba tak miało być, bo gdyby nie niewinny ropień, to byśmy psa na operację nie dali i by się okazało za późno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.12.2014 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2014 Fajnie, że z Luną się wyjaśniło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 10.12.2014 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 nooo dobre i to. tez najblizsze dwa tygodnie w nerwach bede, bo malutki tez ma guza. byc moze to z tych poszczepiennych (duzemu bialemu tez sie tak robilo) a byc moze co innego. na razie mamy smarowac spirytem i masowac rozgrzewajac (poszczepienny sie rozejdzie) a za dwa tygodnie jesli nic sie nie zmieni maly bialy bedzie mial biopsje robiona. to twardy zwarty guz przymiesniowy, nie tluszczak i nie luzny groszek, pocieszala nas wetka tylko, ze nie powinno byc to nic nowotworowego u takiego mlodego psa. ale wole na zimne chuchac no nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 10.12.2014 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 chcesz być spokojna- zrób USG. Ja bym nie grzała póki nie wiadomo co. Nowotwory i ropnie uwielbiają grzanie - do wzrostu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 10.12.2014 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 ok. dzieki za rade,w takim razie juz nie rozgrzewam, a w sobote idziemy na kontrole z duzym to malego wezme na usg, chce byc spokojna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.12.2014 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 Ledę pomiziaj. Katma miała guzy gruczołów mlekowych, chociaż po sterylizacji była wcześniejszej ... ehhhh życie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 15.12.2014 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2014 Nie mam siły pisać. taka przymulona jestem wszystkim. jeszcze młoda zakatarzona i uszy jej zatkało. Czytam znajome wątki ale odzywam się rzadko. Pogoda niezimowa, wczoraj deszcz, dziś ciepło. Rok temu też tak było, czyżby powtórka z rozrywki? Może faktycznie man się klimat zmienia? Przynajmniej rachunki za gaz ładnie wyglądają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.