Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do budowy Ewy (EZS)


metea

Recommended Posts

Z kotami nie mam doświadczenia, oprócz jednego... Wujostwo wyjechali ostatnio na 3 dni i zostawili nam klucze i kota w domu. U nich. Kot miał być głównie w łazience i takim małym pokoiku, bo tam nie ma alarmu. No dobrze, przyszłam z mężem, nakarmiliśmy kota, upewnilismy się, że wszystkie drzwi są pozamykane, kot w łazience, wychodzimy. Na drugi dzień odwiedzamy kota - w łazience pusto, kot schodzi z poddasza! Drzwi zamknięte. Kot BYŁ w łazience. Jakim cudem schodził z poddasza??? Do dziś nie wiem. Na szczęście nie włączył alarmu ;) Koty są dla mnie zagadką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No właśnie, koty są zagadką i to jest w nich takie fascynujące.

Nasza nowa maleńka kicia jest maluśka, ale - wielka zagadka.

Smarkacz niczego się nie boi, wszędzie włazi, wspina się i wszystkich zaczepia, niczego i nikogo się nie boi.

Kawał czorta nam rośnie. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja w sumie nie tyje, ale miała wysokie próby wątrobowe, więc wet zaproponował przejście na karmę. A mój pies lubi gotowane i tyle. O ile jeszcze te gorszej jakosci je (pewnie są z jakimiś zachęcaczami) o tyle z tych trochę lepszych to wybrzydza. A najgorsze jest to, że do tej pory kupowałam na kilogramy i nigdy nie pamiętałam, którą kupiłam. Wiec nie wiem, które je a które nie. Raz kupiłam worek :(

Zobaczę, jak się nie przekona, to pewnie oddam do schroniska.

 

Dla psów wątrobowców dobra jest karma hepatic, ale..... jak wiesz, moja jest po bardzo poważnym incydencie wątrobowym (obecnie musi być na diecie, bo wątroba nie wróciła do zdrowia i już nie wróci) i hepatica nie mogła jeść, bo miała jakąś silną reakcję na tę karmę. Może uczulona na jakiś składnik, bo psy znajomych jedzą bez problemu. Zrobiłam dwa podejścia i dałam sobie spokój.

Teraz jest na royal canin light, bo tę karmę toleruje najlepiej. Próbowałam z karmą dla seniorów i źle się po niej czuła. Ta, którą dostaje jest karmą odchudzającą, a moja nie musi się już odchudzać. Ale co zrobić, jak tylko to może jeść? Raz dziennie daję jej kawałek fileta z indyka, aby uzupełnić stratę i umilić jej życie. Wiem, że weterynarze stoją na stanowisku, że albo karma, albo inne jedzenie, ale ja już metodą prób i błędów wypróbowałam wszystko i na szczęście mój wet to rozumie i nie opiernicza mnie jak poprzednia pani doktor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, ja też mam w nosie weta. Gotuję mięso i jej daję po kawałku, bo uważam , że pies jest mięsożerny a w karmie mięsa za dużo to nie ma, najwyżej jakieś odpady. Inaczej musiałaby kosztować duużo więcej. A karmę daję zamiast innego wypełniacza, kiedyś jadła makaron i warzywa. Na razie jeszcze poczekam z oceną - pies przeszedł na dietę letnią i nie je prawie nic. Może dlatego ta karma nie schodzi. Nawet na kawałek mięsa muszę ją namawiać ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz to mam dylemat ciągły z małą kotą.

No bo niby źle kotu mleko dawać, ale ona to taki malec, że na pewno jeszcze potrzebuje.

No to daję jej, rozcieńczone wodą.

I nie wiem, czy to dobrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja koleżanka kupuje chyba kozie. I klnie, bo drogie a kotów nie lubi. Cudza kotka przyniosła jej miot pod dom i zniknęła. Cóż, kot też człowiek, nie dała im umrzeć, choć nie wie, co dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety - z mojego doświadczenia wynika, że ciężko dobre domy kotom znaleźć. W dobrych domach koty już są, często w nadmiarze. Ale niech szuka. My dwa koty wydaliśmy przez Allegro, oczywiście uprzednio sprawdziwszy ludzi.

Jest specjalne mleko dla kotów. Też drogie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam głowy do kupowania, trudno, kota będzie narażona - jak miliony kotów, które przez tysiąclecia piły mleko krowie, owcze i wszelakie inne dostane od człowieka.

Skoro przetrwały, to może i nasza kota da radę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam głowy do kupowania, trudno, kota będzie narażona - jak miliony kotów, które przez tysiąclecia piły mleko krowie, owcze i wszelakie inne dostane od człowieka.

Skoro przetrwały, to może i nasza kota da radę. :)

 

Wystarczy kliknąć w allegro i już masz mleko dla kota, nie trzeba szukać po sklepach we wsi... http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=mleko+dla+kota&bmatch=seng-v10-p-sm-isqm-1-o-0113 i do domu dostarczą..;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ile "na oko" ten kot ma tygodni, bo wszedzie pisza ze max do 8 tygodni kot powinien byc karmiony mlekiem matki, potem niekoniecznie, krowie mleko z zasady niedobre, koty lubia ale nie trawia

ale na kotach to sie nie znam tylko tyle ile z neta wyczytalam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...