Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do budowy Ewy (EZS)


metea

Recommended Posts

Sowy jedzą gryzonie, niektóre gatunki też ptaki i bezkręgowce, ale duże są i mają możliwości obronienia się przed kotem. W każdym bądź razie te, które latały obok naszego domu, były duże. Gniazdo mają niedaleko i wcześniej słyszeliśmy je stamtąd, ale ostatnio dzieci zaczęły latać i teraz wpadają w odwiedziny całą rodzinką. Właśnie słucham głosów sów i usiłuję poznać nasze. Na nagraniu
jest ten głos, ale jako pierwszy ilustruje wstępne informacje i nie ma podpisu. Szukam dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sowy jedzą koty? Fajne ptaszki ;)

 

Cóż, zjadła dziś porcję chrupek z ręki i na swoim posłaniu. Chyba była głodna, bo nawet te niedobre jadła. Porąbało psa...

 

A normalnie jada na stojąco?

Bo może w tym problem że pozycja jej przestała odpowiadać. Może ją coś boli?

 

Nasz Maksiu też w pewnym momencie wolał jeść na leżąco

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moze rzeczywiscie cos ja boli jak ma miske za nisko, nasze maja stoliki podwyzszane do jedzenia i do wody, bo duzy bialy ze swoja wada ciagle sie dlawil. chcociaz ten to obecnie tez jest niejadkiem, nie lubi jesc w stalym miejscu, glownie towarzysko z ludzmi, czyli my sniadanie / kawa to i on sniada, kiedy my obiad to i on ucztuje. za to maly oddalby zycie za zarcie, nie je tylko jak jest chory.:rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ma stojak i miskę wysoko.

Też się zastanawiam - miała na USG powiększoną śledzionę i może jej uciskać. Miała być kontrola teraz ale ciągle coś wypada i nie ma kiedy z nią jechać. Spróbuję jeszcze przed urlopem. Inna sprawa, że zawsze na lato jadła mniej. Ale sprawdzić muszę, tylko jak mam się rozdwoić? Teraz na tapecie mam operację mamy i to jakby ciut ważniejsze jest :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja czasem jak je (ma miskę nisko), to jej się tak tylne nogi trzęsą. Jakby ją coś bolało. Ale nie zawsze. Inna sprawa, że jej życie to ciągłe żebranie i poszukiwanie jedzenia. Jak nie je, to znaczy, że ciężko chora.

 

A co do rozdwojenia, to mam podobnie. Na zasadzie weźmy się i zrób. Trzeba chyba wydawać rozkazy i przestać liczyć, że ktoś się domyśli.

A z mamą coś poważnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie urok to przemarsz wojska.

Dziś rano przy myciu podłogi zobaczyłam brązowe kropki. Wczoraj pies chciał wyjśc w nocy, potem rano. Nie je nadal. Poskładaliśmy to i pognałam do weta. Niestety, w sobotę tylko dyżur. Siedział jakiś biedak napchany wiedzą książkową ale ani USG ani badań. Pustynia. Zbadał, jak umiał, dał antybiotyk i kroplówkę. NaCL. Dobre i to. Ropomacicza wykluczyć nie mógł, ale pociesza mnie ten antybiotyk, choć do poniedziałku, do czasu pojawienia się prawdziwego doktora jest zabezpieczona. Jeżeli coś, to jest to baaardzo początkowy początek.

Teraz pies leży pod kroplówką a pan go trzyma.

Jutro przywożę mamę.

W poniedziałek mama i pies..... ja pracuję od 8 do 20. Psem musi zająć się Zuza.

Jeszcze jakieś atrakcje?

A, przed urlopem muszę oddać publikację. Która jest jeszcze w lesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź w poniedziałek urlop na żądanie i tyle. Czasem się pewnych rzeczy nie przeskoczy.

Przed urlopem!!! Pomijam fakt, że mam zapisanych pacjentów.

Pies nie je nadal ale nie wygląda na chorego.

Jutro mam duuużo atrakcji. Byle do środy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...