EZS 06.09.2017 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 my trochę w kominku palimy, ale nie za dużo, ot, tak dla - jak to napisała Agduś- ogrzania psychiki. Zimno w sumie nie jest, ale jakoś tak mokro, błeee. Na nowalijki to chyba bez szans będzie, bo muszę te skrzynie zbić najpierw, wypełnić ziemią a nad nimi dopiero będzie szklarnia. Samo złożenie jej to 2 godziny, gorzej te skrzynie, choć to bym chciała w tym roku zrobić. A do tych starych przełożyć truskawki. Ale to dopiero jak pomidory zgniją do reszty Braza, czytałąm, ze ogórki cię przerosły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 07.09.2017 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2017 ja wczoraj wieczorem jednak odpalilam klime na dogrzewanie/osuszanie wlasnie dla psychiki, bo w sumie cieplo bylo ale mimo pracujacej wentylacji jakos tak mokro - to wszystko przez to co za oknem , psyche siada. u nas nieprzerwanie leje kolejny dzien. tak jak przedwczoraj zaczelo w nocy to caly czas pada, jobla mozna dostac:sick: tunel pewnie dopiero na wiosne zrobisz skroro tyle jeszcze pracy, u siebie planuje w weekend zrobic porzadek z truskawkami w drugiej skrzyni, jedna na szczescie juz obrobilam. mam mnostwo sadzonek. i mysle czy ich do trzeciej skrzyni nie posadzic:rolleyes: az szkoda wyrzucac, bo takie dorodne i odmiany smaczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.09.2017 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2017 Ewa, no napadły mnie totalnie! Dynie zresztą też - mam 2 takie jop twoju raz! Ktoś wie, kiedy się je zrywa? Rozpalam w kominku codziennie już od dłuższego czasu tak kole 18.30. Psychika mi się wyziębia to co będę żałować! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.09.2017 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2017 Możesz już zerwać .. a możesz i czekać.. to zależy czy już je będziesz przerabiać, czy za jakiś czas.... Ja uwielbiam zupę dyniową.. mmmmmmmm :yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 21.09.2017 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2017 Nie pisałam, bo rzeczywistość mnie powoli przerasta. Rekrutacja znaczy się. Od 3 miesięcy jest nerwowo pod tytułem- czy dziecko dostanie się na medycynę. A przypominam, że dostała się w tzw międzyczasie na taką angielskojęzyczną informatykę na PŁ. No ale miał być to plan B. Znowu w międzyczasie poszła na taki kurs z fizyki na polibudę, żeby trochę nadrobić w razie W... No i chyba przekonała się tam, że politechnika jest całkowicie w jej zasięgu percepcji, bo nagle zmieniła się opcja i ta informatyka stała się kochanym kierunkiem. Z cudowną matematyką i ukochaną fizyką. Hmmm a dziś dostała się na lekarski. Do Radomia. I siedzi i myśli. Osiołkowi w żłoby dano. Wszyscy chodzimy i rozważamy, co lepsze, co fajniejsze. Wiem, że nie chce jej się wyjeżdżać. To raz. Dwa, że informatyka jest po angielsku, jest tam w programie pół roku gdzieś w świecie - do wyboru. To ją nęci. Z drugiej strony na medycynę pracowała od 7 lat. A jak ją ma w zasięgu, to nie wie, co zrobić. Ja się nie odzywam. Też nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.09.2017 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2017 Tym bardziej się nie odezwę. Mogę tylko życzyć dobrej decyzji - jakakolwiek ona nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 23.09.2017 00:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2017 To ja potrzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 23.09.2017 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2017 w sumie to gratulowac mlodej nalezy,ze sie dostala a gdzie pojdzie to juz inna inszosc Ewo, zrobilam ci fotki ale tylko przegorzana, ostrozke niestety zalatwil deszcz:sick: na wszelki zrobilam inne ostrozki. zawsze tez mozna poczekac do wiosny i wtedy niebieska raz jeszcze fotne. po weekendzie podesle, bo karta z tymi zdjeciami w pracy zostala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 23.09.2017 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2017 tak myślałam, że ostróżki szybko zdechną Nic to, ślij, co masz, zobaczymy, na pewno będzie ładne. A na fioletową poczekam NAdal myślimy. Jadąc dziś do ojca doszłam do wniosku, że w zasadzie medycyna. No bo to taki fajny kierunek, no i tyle zainwestowała czasu i wysiłku i co? NA marne? Wracając od ojca myślę- kurcze, ale praca ciężka, stresogenna, zarobki 90% ma raczej kiepskie a ci, co chcą zarobić to pracują 7/7 dni w tygodniu, ludzie coraz wredniejsi więc i zadowolenie żadne, po co jej ten pasztet? Napisze jakiś programik i skasuje tyle, ile ja za miesiąc biegania po spółkach... No ale żal... A w ch... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 24.09.2017 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2017 najlepiej by zrobila te 2 kierunki , zeby jakas kase trzaskac informatykiem musi byc wybitnym, informatykow przecietniakow jest na peczki i wcale jakiejs wielkiej kasiory nie trzepia. ja bym raczej potraktowala ja jako hobby albo drugi kierunek. jesli ma predyspozycje niech idzie na medycyne. to taki moj maly glosik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 24.09.2017 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2017 TARcia, moje rozmyślania poranne pokryły się z tym, co piszesz Już nawet zaczęłam mieszkania szukać. Ale po południu zadzwoniła koleżanka psychiatra. Jej córka właśnie zrezygnowała z medycyny i, jak to określiła koleżanka- stała się znacznie szczęśliwsza. Bo faktycznie to są studia dla wytrwałych. Trzeba mieć dużo samozaparcia, zeby je przejść. A jak nie ma silnej motywacji (a tu nie ma, skoro się zastanawia), to może po prostu psychicznie nie dać rady. Wróciliśmy do punktu wyjścia Co do informatyki, planuje ją na inżynierskie a potem jakąś robotykę czy mikroelektronikę na magisterskie. Jeżeli tam pójdzie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 24.09.2017 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2017 e tam, psychiatrzy zawsze mąca w glowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.09.2017 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2017 Co nowe pokolenie to "chorsze".....Pamiętam jak Zuza interpretowała moje wyniki.... kilka lat temu...Ewa... z niej już jest lekarka... studia musi dorobić... a kierunek specjalizacja wybrać intratny i ciekawy... neurolog, poszukiwani są też endokrynolog,diabetolog.... Już nas ciapate przyjmują w szpitalach i poradniach, albo w gabinecie stomatologicznym.... Ja bym za lekarskim kierunkiem poszła... Moja sąsiadka ma siostrę w Radomiu... jakbyś potrzebowała to może by coś wynalazła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 25.09.2017 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2017 Klamka zapadła. Wygrała politechnika. Wiola, obcokrajowcy przyjmują nie dlatego, że nie ma lekarzy, ale dlatego, że stawki są tak marne, że ciężko wyżyć. Ja w Wielkiej Sieci mam 20 zł od pacjenta. Nożesz, to po to się tyle lat uczyłam? A i tak jest to lepiej, niż na NFZ. Po co się pchać w to bagno? To zabawa dla bogatych z domu. Jak rodzice mają prywatną przychodnię, w której orzą kolegami-lekarzami, to sobie można studiować i specjalizować się przez 13 lat a potem umiejscowić w powyższej przychodni. Ale jak się pracuje u kogoś, to nawet z prywatnej wizyty po zapłaceniu haraczu właścicielowi i fiskusowi zostaje 40 zł. A wizyta trwa czasem godzinę. Ja też już jestem zmęczona i ucieszyłam się. Naprawdę. Że nie będę jej musiała brać dodatkowej spółki, żeby utrzymać ją w tym Radomiu. Bo już za bardzo nie mam kiedy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 25.09.2017 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2017 (edytowane) Gratuluję córce. Edytowane 29 Września 2017 przez amalfi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.09.2017 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2017 To gratulacje dla Zu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 27.09.2017 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2017 Ech, bo te wybory takie trudne Na razie trwa w przekonaniu. A ja w błogim przeświadczeniu, że nie muszę szukać pokoju w Radomiu. Zdaje się, że jeszcze dostanie się do Olsztyna i, jak dobrze pójdzie, to do Lublina Rekrutacja w naszym kraju postawiona jest na głowie. Powinni zrobić centralną, ale wtedy nie byłoby jak przyjmować "ważnych dzieci" a tak- nie ma oficjalnej listy, nie wiadomo dlaczego ktoś się dostał. Zabawne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.09.2017 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2017 Nie składała czasami do Katowic?Tu mogłabym pomóc.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.09.2017 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2017 Na co do Lublina, i a na co do Olsztyna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 01.10.2017 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2017 też na medycynę Składała na wszystkie uczelnie, które do rekrutacji wymagają trzech przedmiotów, w tym matematykę, bo miała dobrą. Co prawda w Łodzi też się liczy matma ale w tym roku Uć przeszła samą siebie, progi ma jakieś kosmiczne. Katowice wymagają biologii i chemii i nie ma raczej na nie szans. Za słaba biologia ją kładzie. Pewnie jakby UćMed był na poziomie z ub roku, to by się dostała i nie rozważała by wariantu politechniki. Najwyraźniej los tak chciał. Te emocje rozłożyły całą moją rodzinę. Najpierw Zuzkę, potem mnie a dziś już Arek siąpi nosem. Co za wirus obrzydły. jestem słaba jak neptek, wyszłam do ogrodu i myślałam, że się przewrócę o kępkę trawy. A tak pięknie słońce świeci, można by coś porobić, psychika chce a ciało odmawia współpracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.