EZS 28.02.2018 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2018 O, to się rozbijasz po świecie. Mi się nie chce. Mam tyle atrakcji w ciągu roku, że urlop stanowczo wolę stacjonarny, choć z rowerami i na pewno "sportowy". Ale za granicę? Myślałam. I znowu- co z psem, co z tatą, pakowania,. załatwić noclegi, zaplanować, fuj... Jeszcze jakby tak, jak Agdusie, w ciemno z namiotem, to bym mogła. Ale w sumie nie chce mi się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 04.03.2018 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2018 pisałam, że pokażę poncho. Z alpaki od Ani, cudownie ciepłe grzało mnie w te mrozy. Źle napisałam, nie z jednej ale z trzech alpak, miałam kolor biały, szary i brązowy. Robione na cienkich drutach, wyszło 400 gram wełny. Ale dlatego ciepłe, ciepłe... Tadam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 04.03.2018 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2018 ale super uwielbiam poncha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 06.03.2018 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2018 Cuuuudoooo poncho! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 10.04.2018 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2018 No to wiosna przyszła. Projekt, o którym pisałam, przepadł. Jakoś tak się złożyło, że te granty dostali przeważnie ci, co współpracowali z różnymi ministerstwami, my tylko z wojewodą, za niskie progi Zal żal, bo można było dużo dobrego zrobić, przynajmniej w tej części, którą ja planowałam. No i kilka miesięcy pracy na marne. Poza tym nic nowego. Nadal ciągnę 4 prace i nadal wygląda tak, jakby wszystkie nagle mogły zniknąć. Więc żadnej nie porzucę sama, bo nie wiem, która pierwsza porzuci mnie. Dziś była pierwsza wiosenna burza. I padało. Dobrze, że zdążyłam przesadzić truskawki, akurat je podlało. Ale więcej już nie zdążyłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 22.04.2018 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2018 Mam szklarnię, tadam!!! Kupiliśmy jesienią i leżała. Malutka, taka 2,8 na 1,8 ale mi na pomidory wystarczy. Trzy dni mąż składał, a co się naklął po drodze! Ale jest, ściany z poliweglanu, stelaż aluminium, przyzwoita. Jeszcze muszę porobić w niej skrzynki, kupić i wsypać ziemię no i kupić pomidory. Może w tym roku nie będzie już przymrozków????? Poza tym mamy do zrobienia: wymienić dach wiaty na poliwęglanowy, wymienić luksfery na okno fixa. Te luksfery to był głupi pomysł, bo nie dość, że przez nie wieje, to jeszcze wilgoć się skrapla i pleśń wchodzi. A miało być tak pięknie. A, i taras wymienić. Niestety, te klepki na gumie (takie panele z Juli) są do bani. Same klepki się pogięły we wszystkie strony a guma sparciała. trzeba jednak kupić albo dechy modrzewiowe albo kompozyt. Muszę sprawdzić ceny, potrzebuję ze 20 m2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 22.04.2018 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2018 Ewa a pokaz szklarnie, tez ogladalam wczoraj w obi i mi sie buzia do niej usmiechala:cool:taras masz odkryty czy w podcieniu? u mnie modrzewiowe dechy ale te co sa na zewnatrz to mimo 3 krotneho olejowania w niektorych miejscach sczerniały. juz wiem ze powinnam byla kupic olej utwardzany. nie wiem co to za panele na gumie:rolleyes: niestety modrzew to drogi gips, mamy ok. 16 m2 plus boczki i schodki. calosc wyszla ponad 4 tys. drzewo, olej, wkrety itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 22.04.2018 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2018 modrzew syberyjski na aledrogo po 55 zł/m2 chodzi. Przyzwoicie. Mam taki na schodach od 8 lat dechy przykręcone do betonu i nic z nimi się nie dzieje. Co do czernienia to i tak będzie ciemną olejobejcą, więc może sobie ciemnieć. Ale zastanawiamy się nad kompozytem. Te panele na gumie pewnie widziałaś nie raz w markecie, takie klepki podszyte gumą. Fajne, bo łatwo się kładzie, ale ta guma czy też plastik nie wytrzymały zimy. Szklarnia jest ta tylko, że teraz są po 1400 a ja kupiłam za 700 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 22.04.2018 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2018 super i w takiej cenie, warto bylo. swoje dechy kupowalam w miejscowym skladzie drzewnym, w tej cenie co podalam to tez koszty belek i wszystkich elementow. ale taras drewniany jest swietny. sasiedzi kompozyt sciagali bo sie po 2 latach odbarwil i mocno stracil na wygladzie a tez tani nie byl. pomidory w tym roku tez chce posadzic ale bez szklarni, zobaczymy czy wyjda na razie rosnie mi rzodkiewka, marchew, szczypior i pietruszka - daja rade Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 23.04.2018 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2018 pomidory bez szklarni u nas zabijają kwaśne deszcze. To znaczy rosną pięknie, owocują i... gniją. Nawet te niby odporne nie dały się jeść. Tylko dach ratuje sprawę i podlewanie wodą z kranu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.04.2018 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2018 Śliczna szklarnia!Na razie sadzimy pomidory na grządkach bez osłony i nawet się udają. Zależy od roku - raz lepiej, raz gorzej. W zeszłym roku było sucho, więc ich zaraza nie ruszyła i do pierwszych przymrozków dojrzewały sukcesywnie. No i trza przyznać, że je miedzianem Andrzej potraktował. Wcześniej różnie bywało. Ciężko ocenić, od czego to zależało. Czasem zapomnieliśmy o miedzianie, a pomidory się udawały, czasem tylko pierwsze nadawały się do jedzenia, a późniejsze czerniały. Tylko raz się zdarzyło, że nie zdążyły dojrzeć zanim je zaraza wykończyła. Pewnie u Ciebie, Ewa, to też zaraza ziemniaczana, a nie kwaśne deszcze. Przed nią też szklarnia chroni, pod warunkiem, że nie użyjesz ziemi z zeszłorocznej uprawy pomidorów, bo ona się tam czai. Piszecie, że te kompozyty to też nie bardzo? Bo by właśnie na etapie szukania takowych jesteśmy. Deski sosnowe szlag trafia mimo pracowitego ich malowania impregnatem i już strach po tarasie chodzić, chociaż Andrzej wymienia sukcesywnie te najbardziej zniszczone. Myślałam, że taki kompozyt, chociaż kosztuje, to przynajmniej na zawsze będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 24.04.2018 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2018 mojej mamie pomidory w szklarni rosna jak na zamowienie, ale ona chucha i dmucha, podlewa woda odstała, czasem z dodatkiem wywaru z czosnku, niczym nie pryska. ziemia w szklarni od kilku lat ta sama tylko uzupelniana kompostem w sumie jak spojrzec to malo co ostatnio jest trwale i solidne u mnie taras drewniany ma racje bytu ale jakbym miala otwarty to chyba bym drewna nie robila tylko poleciala jakimis plytami ozdobnymi, libet ma duzy wybor, na pewno bardziej trwale a koszt podobny do drewniaka. tylko nic z tym robic nie trzeba. ewentualnie plyty betonowe imitujace drewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.04.2018 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2018 Mamy metalowe rusztowanie pod deski wiszące nad gołą ziemią, więc betony odpadają. Musimy się zdecydować na kompozyt, bo deski się nie sprawdziły. Miedzian jest dozwolony nawet w uprawach ekologicznych, więc pryskamy bez wyrzutów sumienia, oczywiście zanim zakwitną, żeby jednak pszczół nie narażać. A do owocowania to już pewnie po nim śladu nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 25.04.2018 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 Mój mąż też chce płytki, bo mamy beton pod spodem. A ja się zaparłam na dechy. To uczucie stania bosą nogą na rozgrzanym tarasie! Cudne. U wuja są płytki i zamiast uczuć ma taniec sw Wita, bo nagrzewają się okropnie. Dechy i już. W ostateczności ten kompozyt. Agduś, może to i zaraza, ale mój kuzyn ogrodnik na czystej wsi mieszkający mówi, że kwaśne deszcze. Może one pomagają tej zarazie? Bo na zdrowy rozum jak ona się przenosi? Powietrzem? No to do szklarni też wejdzie. A podobno nie wchodzi. W każdym razie w ubiegłorocznej ziemi po pomidorach rosną truskawki, może im nie zaszkodzi. Pomidory na razie nie mają jeszcze ziemi, bo nie mam czasu zrobić im skrzyń. A jak myśle o kosztach tej ziemi, to .. hmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 25.04.2018 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 no wlasnie to zawsze jest dylemat pomiedzy tym co trwale i nie do konca nam pasujace a tym co ladne ale wymagajace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 25.04.2018 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 i nie wiem co jest nie tak z moja ziemia, wszystko rosnie jak dzikie poza marchwia. rzodkiewki giganty, buraki obrodzily rok temu mega pieknie, to samo z fasolka czy ogorkami. a marchew licha jak nie wiem co:sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 26.04.2018 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 (edytowane) Miałam robić taras z kamienia... wysypaliśmy tłuczeń... i po pierwszym roku zrezygnowaliśmy... nie daliśmy na nim siedzieć a słońce mamy od rana do nocy... Podjęliśmy decyzje i taras mamy z modrzewia... nic z nim od jakiegoś czasu nie robiłam, po zimie myje je i tyle... No i boso chodzę jak chcę... Edytowane 26 Kwietnia 2018 przez Arnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 27.04.2018 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2018 no własnie, to nagrzewanie Tarcia, a marchew w skrzyniach sadzisz? Co prawda masz wyższe, u mnie nie rosła, bo miała chyba za mało miejsca w dół. No i przyznaję, nie przerwałam jej. Szkoda mi było wyrzucać takie roślinki, to nie urosło nic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 28.04.2018 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2018 (edytowane) w skrzyniach, miejsca maja od groma. skrzynie sa wysokie ok. 60 cm, mysle ze to kwestia ziemi, jest jeszcze za kwasna mimo odwapnowania. jesienia oprocz obornika sypnelam tez wapno zeby odkwasic ale chyba zle zrobilam, bo powinno sie przed sianiem to zrobic. marchew nie lubi kwasnej gleby Edytowane 28 Kwietnia 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 28.04.2018 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2018 co do nagrzewania, w poprzednim domu mialam betonowy taras i na nim gresy mrozoodporne, nic sie nie nagrzewalo, latem bylo przyjemnie pochodzic. mialam tez okazje poprobowac latem venetie i trawertyn z libetu- nie nagrzewaja sie. dechy betonowe niedlugo wyprobuje u siebie to dam znac. chce z nich zrobic sciezke na rabacie. latem tez nie mam problemu z kostka brukowa, jest ciepla ale nie parzy. nie wiem moze na tarasie to przeszkadza. Ewa a taras jaka ma wystawe? Moje dechy modrzewiowe tylko te na zewnatrz musze znowu poolejowac. deszcz i snieg swoje zrobil i wyszly brzydkie czarne plamy, stolarz mi powiedzial ze powinnam na zewnatrz zrobic olejem utwardzanym lub olejowoskiem. jakbym miala co rok olejowac to by mi sie nie chcialo. a drewno nie pielegnowane wyglada brzydko i szybciej sie niszczy. juz nawet nie mowie o kolorze ale o wytrzymalosci takiego drewna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.