Komentarze do budowy Ewy (EZS)

[braza]

Przeczytałam i popadłam w zamyślenie.. JAK wyglądają dziwne rzeczy robione przez tulipany ???

 

Na pewno chcesz wiedzieć...?

[EZS]

No, zawsze byłam ciekawa świata

 

Zimno Pada = mam urlop.

Jak skończę urlop wróci pogoda. W sumie nie narzekam, mam bardzo dużo pracy na ten urlop. Ale niech mi da pogoda choć liście pozgrabiać

[Agduś]

Zmieniają kolory i lokalizację. Znaczy zamieniają się miejscami. No chyba, że to przez tego Niemca na A.

[EZS]

Acha, masz wędrujące tulipany. Podobno to norma. Moje przeszły dobre 100m pod górkę, zakwitły po czym zawiesiły działalność.

 

Ogarnęłam działkę i zyskałam to, że już mnie nie boli głowa. Przed weekendem miałam regularne napięciowe bóle głowy, prawdopodobnie już z przepracowania. Teraz zaczynam mieć wszystko w nosie, co zdążę, to zdążę, co nie to nie. Dlaczego ja pracuję cały wolny czas a moi pracownicy, doktoranci itp się byczą? Pensję mam tylko trochę wyższą albo i wcale.

[Agduś]

Moje siedzą w koszykach, więc im uniemożliwiłam wędrówki, za to w miejscu, gdzie sadziłam czerwone, mam żółte itp.

 

Miej w nosie, to zdrowo.

[braza]

Dorastasz..."manie" w nosie to właśnie oznaka

[Arnika]

Pomidory już masz?

[EZS]

Kwitną na razie. I rosną.

Była u Agdusi dyskusja o dorastaniu dzieci, to muszę pochwalić moje dziecko. Pojechaliśmy z A na tydzień i została sama z chorym psem. Dzielnie wszystko ogarnęła, do psa przyjeżdżała z uczelni jak tylko miała "okienko" i ogólnie jest dorosła i odpowiedzialna. Może nawet za bardzo?

[braza]

No tak...dzieci nam dorastają i co my kufa będziemy robić/

[Agduś]

Jak to co? Podrzucać im psy oraz koty i jeździć po świecie!

Do czasu, aż same będą miały swoje psy oraz koty i zaczną nam je podrzucać, żeby jeździć po świecie

[Arnika]

Już kilka lat temu mówiłam, że Zu jest dorosła.

[EZS]

Ledwie zipię. Pies choruje, dziecko dostało atak kamieni (nerkowych) a ja próbuję wszystko ogarnąć, zajmować się ojcem, wydaniem książki i trzema pracami. Nawet nie mam kiedy gazety przeczytać

[Agduś]

Ojojojojoj! Nagle poczułam, że koniec roku szkolnego nawet w połączeniu z organizacją gminnego konkursu to mały pikuś. Od razu mi lepiej.

[Arnika]

Dla Zuzy zdrówka, pomizjaj psa, a dla Ciebie siły.

Zaraz wszystko się unormuje i będzie tylko lepiej

[braza]

O matko...więcej nie będę narzekać na nadmiar obowiązków, obiecuję!

[EZS]

No, Zuza urodziła (kamień), pies jako się trzyma, podobno ciut lepiej. Tylko cierpi, bo już jej nie biorę przy rowerze. Za kazdym razem patrzy tęsknie, ale nie da rady, mogłaby nie wytrzymać.

Tata też jakoś się trzyma mimo upałów. Ogólnie jakoś żyjemy

[braza]

Na matkę chrzestną kamienia się nie piszę

 

Zdrówka i wytrwałości w tych temperaturach!

[Arnika]

Dobrze, że Zuza urodziła i jest lepiej

Dla Ciebie siły, dla Taty zdrówka

A w wakacje gdzie jedziesz?

[EZS]

No właśnie, Gąski. Na moje oko od 15 lipca, ale to zależy trochę od takiego konkursu, który możemy wygrać. I wtedy sama nie wiem, kiedy, może nawet tydzień wcześniej? . Ale chyba ten 15 lipca jest aktualny. Mam nadzieje, że Gąski będą miały miejsce na duży namiot... Tam pewnie będzie zimno (Kołobrzeg) i zadupie, więc może nasze kochane 500+ nie pojadą w takie kiepskie miejsce?

[braza]

Zimno to już nigdzie nie jest ale te pińcetplusy to teraz na Kanary jeżdżą

 

Kawę mam, chleb zamrożę - można żyć, wbijaj!