Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do budowy Ewy (EZS)


metea

Recommended Posts

Ale dwunożne u nas nie kradną. Piwonia za 30 zł! Całe lato stoi taczka, siekiera Friskarsa wala się po działce naogół wbita w pieniek, moje narzędzia ogrodnicze zwykle leżą gdzie popadnie i nikt nic nie ruszył przez lata a teraz raptem korzonek zabrał???

Może to sroka? Mamy tego multum a z ziemi kiełki wystawały.. Albo koty... :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nagłośniliśmy sprawę wśród sąsiadów, to sie okazało, że miesiąc przed akcją u nas w ten sam sposób okradziono sąsiadkę zabierając jej właśnie torebkę z wiatrołapu, a kilka miesięcy wcześniej złodziej wlazł do kuchni innych sąsiadów, gdy byli na tarasie (z psem ;)) i ukradł trzy telefony komórkowe. Ja już dom zamykam. A szkoda, bo miałam takie niczym nie zachwiane poczucie bezpieczeństwa. :(

Na naszej ulicy od 30 lat nic nikomu nie zaginęło. Aż do teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia, mój pies by zobaczył ale nie wiem, czy by nam powiedział. Kiedyś znienacka wyszłam z domu a pies był na działce i nie usłyszał, miałam grubą kurtkę, czapkę i poszłam po drzewo. Rozglądam się, gdzie pies a on wygladał zza rogu domu. Dosłownie wyglądał. Widać było, że zauważył mnie, nie poznał i postanowił sprawdzić, kto zacz... z bezpiecznej odległości i z ukrycia :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amalfi - współczuję, to rzeczywiście musi być niemiłe uczucie, że ktoś zabrał Ci nie tylko kasę, ale przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa. :(

Ewa - no to masz fajnego pieska, inteligentna cwana bestia! :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amalfi - współczuję, to rzeczywiście musi być niemiłe uczucie, że ktoś zabrał Ci nie tylko kasę, ale przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa. :(

Ewa - no to masz fajnego pieska, inteligentna cwana bestia! :rotfl:

 

Ja to dziękuję Bogu, że w czasie, gdy złodziej był w domu, na przykład dziecko nie weszło do wiatrołapu, bo cholera wie, co taka menda by zrobiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwalić za mocno to mojej psuki nie będę, żeby nie przedobrzyć, ale jak dotąd nikomu, kto pojawia się w zasięgu jej wzroku a przede wszystkim słuchu nie przepuszcza, robi straszliwy raban. I oby tak dalej.

 

Wiecie, ja to bym chyba w takim momencie całkowicie straciła tak zwane rozsądne myślenie i pod wpływem tejże utraty rozwaliłabym takiej mendzie tę wredną mordę - później mogłabym się tłumaczyć, co mi tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak, ale najpierw trzeba mande upolować.

 

Mój pies jedynie groźnie wygląda. Jest czarny i duży i... bardzo ostrożny. Choć w sumie ostatnio charakter jej się zmienia i może nawet byłaby w stanie kogoś spróbować ugryźć? Szczególnie przy nas, w tzw obronie... Wolę jednak nie sprawdzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emi drze ryja, kiedy tylko ktoś pojawi się w zasięgu jej wzroku albo węchu, ale gdyby ktoś wlazł, kidey ona jest za górką i wyżera kompost i zdążyłby wyjść, zanim ona wróci przed dom, to mogłoby się udać. Natomiast gdyby zauważyła, to nie ma zmiłuj - pół miasta by wiedziało, że ktoś wlazł na jej teren. A co by mu zrobiła, to nie wiem. Nie było odważnego, który by spróbował.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas to nawet nie trzeba włażić, wystarczy przechodzić obok i pół wsi wie, że ktoś idzie koło naszego płatu. :bash:

Z drugiej strony ma to swoje zalety, bo jak jesteśmy w ogrodzie za stodołą, to tylko Karo powoduje, że ewentualnie przychodzące osoby nie całują klamki w zamkniętym na klucz domu. :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja sierść jest malutka, ale jak jest na dole albo na zewnątrz, to narobi wrzawy, gdy ktoś obcy sie pojawi. Czasem to nawet ulicą ciężko przejść, aby nie zaczęła ujadać. Sznaucerki są bardzo szczekliwe. Ale jak jest na piętrze, to zwyczajnie nie słyszy. Ma już 12 lat, więc ma prawo być trochę głucha.

 

Powiem Wam, że miałam nadzieję, że złodziej podrzuci gdzieś dokumenty, ale nie. Wyjątkowo chamska menda. Mase kłopotu mamy, bo zginęły dokumenty samochodu łącznie z polisą, bankowe, dowód osobisty, prawo jazdy. Wszystko mąż musi odtworzyć. Wczoraj przyszedł załamany i mówi: nie jest dobrze. Wyglądam na alkoholika i złodzieja. :D Podobno w czasie kontroli przez policję, policjant bardzo dokładnie sprawdzał, czy jest właścicielem samochodu i czy ma prawo jazdy, a co za tym idzie, czy jest trzeźwy, bo zamiast dokumentów pokazał mu (mąż policjantowi) plik kwitów z policji i urzędu. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana - czasy złodziei z jakimiś zasadami odeszły w przeszłość. :(

Współczuję bardzo, bo to naprawdę straszliwe chamstwo i krzywda, ale niestety - już się stało.

Mam nadzieję, że uda się Wam odtworzyć wszystko w miarę sprawnie...

Mam nadzieję, że zmieniliście zamki...?

Skoro złodziej ma wszystkie Wasze dane, to może wrócić..

Oby nie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, z zamkami w porządku. Maz nie jest zameldowany w domu ani nawet miejscowości, gdzie mieszkamy, więc złodziej pewnie myśli, że obrobił mi gościa, a nie domownika.

 

Mężowi najbardziej brakuje karty do Macro, czyli jego ukochanego sklepu. :D A żeby wyrobić duplikat, musi mieć dowód osobisty.

 

Tak zwany honor złodziejski to już przeszłość. Ech, nie cierpię złodziei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...