EZS 06.05.2012 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2012 Gdzie chcę jechać? ze dwa dni Hel a potem gdzie się da i nie ma duzo ludzi w kierunku na wydmy w parku narodowym. Mam coś ponad 2 tyg, ze 4- 5 dni na 3miasto (to poza konkursem), dwa hel dwa dojazd zostaje z 5 -7 dni na jakąś dziurę gdzie można spokojnie skoczyć do Parku, połazić po plarzy a szczytem marzeń jest pożyczenie roweru. Patrzcie, jak mi mało do szczęścia potrzeba....chyba, że właśnie takie miejsce jest nieosiągalne nad naszym morzem, czego nie wykluczam. Mam jeden warunek - nad morzem a nie zatoką, żeby jodu nałykać Inaczej zostałabym na Zaspie u ciotki (to jest opcja na ulewne deszcze, alternatywą jest wynajęcie pokoju wtedy)... Arnika, do mnie nalepiej dzwonić wieczorami, bo w dzień często wyłączam komórkę (pacjenci) albo nie słyszę jej gdzieś w czelusciach torebki. Ale jakby co to zawsze oddzwaniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 06.05.2012 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2012 OKi wiem... Jak będziesz bliżej wakacji, a ja już po trasie z mężem to zadzwonię... Ja też czasami zostawiam w torebce i jej nie słyszę... albo znaleźć nerwowo nie mogę.... ot.. damskie torebki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.05.2012 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2012 Ewa, to może się spotkamy. My wyjedziemy wprawdzie już w połowie lipca, ale chcemy po drodze zobaczyć Toruń, Malbork, może Czerwone Bagna nad Biebrzą, Gdańsk, Oliwę, Hel (przelotem jako ciekawostkę dla dzieci), Swornegacie, Uroczysko, a po drodze jeszcze pewnie coś nam wpadnie do głów. Metoda ta sama - namiot w bagażniku jako podstawa, ale jeżeli się trafi tani nocleg, to nie wzgardzimy. Żadnych planów i rezerwacji. Wypraktykowaliśmy za granicą, to i w Polsce się pewnie da. A na deser Dania być może. Parę lat temu fajnie było w Rowach. Przy wejściu na plażę ciasnota koszmarna, ale ludzie na szczęście leniwe i stadne, więc kawałek dalej w stronę Parku Narodowego plaża była już pusta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 07.05.2012 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 W kółko tylko Hel - Władysławowo - Hel - .... a po środku jest Kuźnica! Nie wiem jak teraz, ale jeszcze kilka lat temu przecudowna dziura! Kwatery zawsze w ciemno jakieś się znajdą, cisza spokój, parę (dosłownie!) smażalni, w co drugim domu rybak, który może rybki przynieść... albo sąsiad rybak i przyniesie...Luksusów brak, ale baterie naładować można na maxa... jak ktoś oczywiście lubi takie klimaty. A w ogóle to dzień dobry:)... witam się pięknie:wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.05.2012 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 (edytowane) a witam Środek byłby fajny ale jako byt samoistny a ja muszę to trójmiasto w celach pedagogiczno-sentymentalnych zaliczyć. Więc nie chcąc spędzać całego urlopu w samochodzie szukam czegoś w szerokim sąsiedztwie. Ale będę pamiętać o Kuźnicy. A gdzie ona jest, tak dokładniej? Bo na mapie koło Widawy i bez rybaków Edytowane 7 Maja 2012 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 07.05.2012 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 Znalazłam Kuźnicę na Półwyspie Helskim. Pewnie o tę chodzi. Zakonotowałam sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 07.05.2012 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 Tak sobie czytam i czytam i się zastanawiam czy ja nienormalna jestem, czy to z Was masochiści ...polskie morze...hymmmm Znam dwie plaże, gdzie zwłoki koło zwłok nie leżą - Karwińskie Błota i Łasin - tę ostatnia zdarzało mi się mieć na własność, znaczy prócz mojego kocyka w promieniu kilometra, ani żywej duszy. Acz po ostatnich dwóch nadbałtyckich wakacjach, musiano by mi zaoferować naprawdę duże pieniądze, bym ponownie się tam wybrała (w sezonie)....a morze jest takie piękne późną jesienią..... dobry wieczór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.05.2012 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 ja jestem pół masochistka. Po prostu jak groził mi wyjazd 10 raz na tą samą górę, do tych samych ludzi itd, to musiałam wymyśleć coś innego. A że nie cierpię leżeć na kocyku, to łazić można i po polskim brzegu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 07.05.2012 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 (edytowane) ja jestem pół masochistka. Po prostu jak groził mi wyjazd 10 raz na tą samą górę, do tych samych ludzi itd, to musiałam wymyśleć coś innego. A że nie cierpię leżeć na kocyku, to łazić można i po polskim brzegu i koordynacje ruchową poćwiczyć w tym szalonym slalomie i podskokach ale ja dziwak jestem, bo nie umiem odpocząć w tłumie ludzi, dlatego pokochałam Słowację, miłością wielką i namiętną Edytowane 7 Maja 2012 przez malka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 07.05.2012 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 Kiedy jeździliśmy nad polskie morze, zawsze udawało nam się znaleźć kawałek plaży tylko dla nas. Strasznie aspołeczni jesteśmy i dzikie tłumy nas odstraszają, dlatego codziennie darliśmy wzdłuż brzegu dwa - trzy kilometry, żeby spokojnie rozłożyć kocyk. Wyglądaliśmy przy tym jak karawana objuczonych wielbłądów, bo oprócz koców, ręczników, zabawek do piasku i dzieci z wyposażeniem, ciągnęliśmy wałówkę na cały dzień oraz rozrywki wszelakie. Wracaliśmy na obiadokolację. I dobrze było, ale trochę nudno - jak to nad morzem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.05.2012 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Nad morzem to się żegluje. I wtedy jest porządny wypoczynek i nie ma tłumu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 08.05.2012 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Tiaaaa... chyba, że na materacu:rotfl:... Kuźnica jest za Chałupami, przed Jastarnią... bliżej do Chałup... a plaża zaludniona tylko na paręset metrów na boki, dalej puchy... bynajmniej tak było... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.05.2012 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Jak się ma swój jacht, to się żegluje. Miałam pytać - macie traktor jakiś? Czym skosiliście dzisiaj te 3 ha? Szkoda, że nie mieszkacie przez płot z nami - jak krowy mają biegunkę, to my byśmy to goowno pozbierali... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 08.05.2012 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Depesia........ padłam. A bez biegunki sie nie nadaje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.05.2012 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Ewa, ja już nawet nie chcę napisać, na co zszedł Twój wewątek! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.05.2012 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Bez biegunki produkcja goowna jest dużo wolniejsza i mniej efektywna (efektowna... ). A w ogóle to miałam to napisać u Arctiki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 08.05.2012 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Bez biegunki produkcja goowna jest dużo wolniejsza i mniej efektywna (efektowna... ). A w ogóle to miałam to napisać u Arctiki! Ale z biegunką trudniej pozbierać. Ewie takie tematy chyba nie dziwne. pewnie codziennie o biegunkach slucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.05.2012 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Ewa zaradzi... I dobrze mówią... wątek zszedł na ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.05.2012 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 wątek zszedł na biegunki, czyli biorąc pod uwagę "Forumową przychodnię" to w dobrym kierunku. Szkoda, że w kontekście krów, bo jakoś nie miałam okazji specjalizować się w dużych zwierzątkach Slalom po plaży nie jest moim ulubionym sportem, dlatego szukam dziur bezludnych... Kuźnice obejrzę. Dziś porozmawiałam z młodą serio, bo muszę ten namiot kupić. Dałam wybór - zamawiam chałupę i siedzimy na brzegu lub kupuję namiot i jeździmy. Stwierdziła, ze namiot; będzie miała przynajmniej oryginalne wakacje w porównaniu z jej kolegami z klasy, z których większość jedzie z rodzicami do Włoch/Chorwacji/Maroka (niepotrzebne skreslić). Po czym dodała "mam nadzieję, że nie będę żałować " Chyba już trochę zna mnie i moje umiejętności komplikowania życia..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 08.05.2012 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 (edytowane) Kiedyś fajnym odludziem były Piaski, czyli ostatnia miejscowość na Mierzei Wiślanej. Kończyła się droga i potem pusta plaża i rosyjska granica. Ale jak jest teraz to nie wiem. Takią symbiotyczną z Malborkiem stronkę znalazłam: http://www.noclegi.malbork.pl/noclegi-w-malborku,20,camping-piaski-na-mierzei-wislanej.html Edytowane 8 Maja 2012 przez amalfi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.