Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do budowy Ewy (EZS)


metea

Recommended Posts

Ja też rocznik już niemłody ..

Koncert się udał, młoda była pierwszy raz, więc przeżywała, tatuś młodej przypomniał sobie czasy rokowiska i też był zadowolony. Jedyne co szwankowało to jazda, bo to, co kiedyś udawało autostradę z Łodzi do Wawy stało się teraz placem budowy i jazda stała się wrecz sportem dla osób o silnych nerwach :)

Poza tym młodej padł staruszek laptop i jest rozpacz... Jestem chyba jednak wrażliwą matką, więc kombinuję. Miała dostać nowego lapka na drogę do liceum, ale moze spróbujemy wcześniej z siebie jakoś wydusić, z jej współudziałem finansowym. Ech..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś nawet nie wiem, jaka była pogoda. Ludzie, jak ja żyłam kiedyś bez samochodu... spokojniej? Chodziłam dużo pieszo, oglądałam sklepy po drodze, wiedziałam, ze pada deszcz lub jest ładnie, wiedziałam, co grają w teatrach i kinach. Chyba lepiej mi się żyło ale teraz mnie nie stać na takie życie. Time is... no to gnamy, sroda Warszawa, potem Repty, napisać, wysłać, przygotować. dzień - noc - weekend jakoś dziwnie się skurczył, kiedy on był? Nie pamietam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam czasy, gdy nawet nie myślałam o kupnie samochodu, bo po ki gwizdek - wszędzie dojechałam autobusem albo taksówką, a teraz .... Życie na wsi jest jednak stresujące ....

 

A tutaj Nightwish dla ignorantów:D - jeszcze z pierwszą wokalistką, teraz jest gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam jak Braza - mieszkając w mieście nie używaliśmy samochodu na co dzień. Służył wyłącznie do wyjazdów za miasto. Teraz w miasteczku też sobie bez niego radzimy zazwyczaj, bo są busy, rowery itp, ale czasem jest już niezbędny. Gdybyśmy mieszkali na wsi (oglądaliśmy dużo domów na wsi osiem lat temu), musielibyśmy mieć dwa samochody. Do przedszkola samochodem, do szkoły samochodem, do pracy samochodem, a czasem nawet do sklepu samochodem, z dziećmi na zajęcia samochodem, do koleżanki w odwiedziny samochodem... Przewalone! I to właśnie zadecydowało, że żaden z wiejskich domów nas nie zainteresował. Bo ja wolę piechotką, rowerkiem, busem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agduś, ja też wolę.. ale co z tego, jak nie mam czasu na to???? A nawet jak mam czas, to w sumie chyba wolę jechać z pracy 10 min a potem posiedzieć na tarasie, niż iść z pracy godzinę a potem zapitalać do wieczora... Tylko żeby posiedzieć...

 

Nightwih też wolałam z poprzednią. No i to, co lubię to bal w operze http://www.youtube.com/watch?v=i5SUSmedMm8&list=PL964AF658B059F001&index=2&feature=plpp_video

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja całego Upiora w operze KOCHAM MIŁOŚCIĄ DOZGONNĄ.

Genialny musical, fantastyczni wykonawcy, niesamowite scenografie, kostiumy, efekty, że o cudownej muzyce nie wspomnę.

Number łan, bez dwóch zdań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa jest informacja, że w dniu otwarcia EURO trasy bedą zmienione, a jak będzie funlcjonować w pozostałe dni nigdzie nie mogę znaleźć jest nadzieja , że bez zmian .

Ministerstwo Zdrowia ( ul. Miodowa 15)

 

autobus nr 160

 

Z przystanku DWORZEC CENTRALNY 23 z pętli autobusowej przy Dworcu Centralnym przy Złotych Tarasach autobusem 160 (kierunek TARGOWEK) należy dojechać do przystanku STARE MIASTO 01 (7 przystanków, czas połączenia wg rozkładu jazdy to ok. 13 minut). Wejść na górę na Plac Zamkowy, skręcić w lewo, a następnie (po ok. 50 m) w pierwszą ulicę w prawo – ul. Miodową. Ministerstwo Zdrowia znajduje się po lewej stronie ulicy, mniej więcej 300 m od Placu Zamkowego.

 

 

autobus 175

Z przystanku pod hotelem Marriot autobusem 175 (kierunek PLAC PIŁSUDSKIEGO) dojechać do przystanku UNIWERSYTET (5 przystankw, ok. 8 min.), następnie dowolnym z autobusów: 222 kierunek KONWIKTORSKA , 116 kierunek CHOMICZÓWKA, 180 kierunek CHOMICZÓWKA dojechać do przystanku KAPITULNA 02 (3 przystanki, ok. 3 min.). Ministerstwo Zdrowia znajduje się po przeciwnej stronie ulicy.

Edytowane przez JAGODA 51
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki, kochana. Ale ja mam na Długą 38/40 się dostać... Tam też jest ministerstwo zdrowia, sala konferencyjna... przynajmniej taki adres mam w mailu. To Nefer mnie pchała na Miodową ;)

Czy to w tym samym kierunku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 2mm
dzięki, kochana. Ale ja mam na Długą 38/40 się dostać... Tam też jest ministerstwo zdrowia, sala konferencyjna... przynajmniej taki adres mam w mailu. To Nefer mnie pchała na Miodową ;)

Czy to w tym samym kierunku?

 

na Dlugą z Dw. centalnego to szybciej dojdziesz pieszo niż dojedziesz jakimkolwiek autobusem po zamknięciu Marszłkowskiej.

ewent. metro od stacji centrum do stacji ratusz - 2 przystanki, bilet 20 min za 2.60 PLN - i dalej piechotą może 10 min.

 

powodzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziękuje, poszłabym pieszo, ale mnie noga boli. taksówki też nie wezmę, bo by musiał pewnie pół Warszawy objechać... Wezmę metro. Mówisz 2 przystanki? OK..

Że też sobie urzednicy taki głupi termin wymyślili, nie mogli poczekać aż się to Euro przewali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 2mm
A dziękuje, poszłabym pieszo, ale mnie noga boli. taksówki też nie wezmę, bo by musiał pewnie pół Warszawy objechać... Wezmę metro. Mówisz 2 przystanki? OK..

Że też sobie urzednicy taki głupi termin wymyślili, nie mogli poczekać aż się to Euro przewali?

 

cóż, jak wszyscy chyba wiedzą, głupota urzędasów nie zna granic..........

 

od centralnego do metra centrum dojdziesz w max. 10 min i od stacji ratusz (2-gi przystanek) na Długą 38/40 jest może 300 m

 

można oczywiście łazić Miodową od Kapitulnej i dalej Dlugą ale tak z 0.5 km będzie, mniej więcej

kup sobie bilety warszawskie na stacji Widzew - jest automat - żeby nie tracić czasu w W-wie

 

pozdr. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mi zeżarło, co napisałam. Wredny komputer...

Byłam, nie zginęłam w stolycy.. Nawet jakoś mnie tabuny kibiców nie porwały... Nie było tak źle, choć już ich widać.

Swoje sprawy załatwiłam, powiem więcej - dostałam co chciałam. Co prawda to dopiero zasiane ziarno a zbiory mogą być za rok-dwa, ale jest nadzieja.

Przejechałam się metrem. hm, mniej stylowe, niż w Londynie ale popyla prawie jak w HongKongu :) Jakby troszkę dłuższe było, to nie było by złe. Szkoda, kurcze, że w Łodzi szans nie mamy, to jest dobry wynalazek, tylko te wykopy beznadziejne. Angielskie budowali metodą tłoka i góry nie ruszali a u nas musi od razu być paraliż na górze.

A poza tym widać, że Warszawa przygotowana - posprzatana nawet, służby biegają z szufelkami, centralny jakoś działa i pociąg da się znaleźć, pociągi prawie ładne... Ciekawe jak długo będzie ładnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...