Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do budowy Ewy (EZS)


metea

Recommended Posts

W pobliżu nie ma pszczół, naprawdę rzadko je widuję u siebie, w przeciwieństwie do os i szerszeni, więc psikałam chemię na róże, ale skoro twierdzicie, że szare mydło da radę, to się przerzucę. Mszycy jest od zarąbania, ta zielona na różach, a czarna menda wlazła na osty i jedną dalię - wytępić, zniszczyć, rozdaźdać na amen!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://poradnikogrodniczy.pl/mydlo-potasowe-pomocnik-w-ochronie-roslin.php

Wyczytałam właśnie, że pryskaliśmy nasze mszyce mydłem sodowym, a nie potasowym. Potasowe jest naprawdę szare i taki był stary "Biały jeleń", a obecnie sprzedawany jest naprawdę biały i sodowy właśnie. Tak czy siak mszyc na bobie nie ma wcale już po jednym pryskaniu. Na krzaku przetrwały, bo krzak skomplikowany jest i ciężko popryskać tak, żeby każda mszyca dostała. Trza je potraktować na bis, bo znacznie mniej ich, ale niedobitki są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agduś, podaj proporcje do rozrobienia tego "Białego Jelenia". Na róży psikałam chemią (Bross'a), 2 razy, jutro sprawdzę, czy podziałało. Burza właśnie przechodzi i lało jak z cebra, obawiam się, że trzeba będzie im dolać!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytam, jestem w Reptach Dzięki Arnika, ale nie mam czasu nigdize jechać! . o 16 siedzę w szpitalu, fajne rzeczy tu są. No i ludzie fajni i naukowo może coś będzie... A wieczorami pracuję.

Teraz siedzę sobie pod biblioteką i wreszcie net działa, bo jest zamknięta. CZyli tylko pracują laptopowcy na korytarzu. Ciekawe po jakich stronach chodzili ci od stacjonarnych, że wtedy nie dało się pracować a teraz tak jest dobrze...

Idę sobie kupi\ć loda. Będzie jeszce fajniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buuu a masz do mnie tylko kawalątek... noo i lody tez mam jakby co...

A przerwę sobie robisz czasami? co z niedzielą? bo w sobotę z dzieckiem na piknik rodzinny jedziemy ze szkoły... ale wieczorem będę ...

Zapraszam baaardzo serdecznie :)

No chyba, że wolisz aby po Ciebie przyjechać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w niedzielę to jestem w domu! Znaczy wracam w piątek. Dlatego tak się sprężam, co załatwię to moje :) Ale jak chcesz na zwiedzanie Raptów to służę ;)

 

TAk na serio to ja mam jeszcze trochę problemy z jezdzeniem i staram się niepotrzebnie nie ruszać samochodu. I tak uważam się za bohaterkę, że tak pomykam tu i zpowrotem, ale mam zaprogramowany GPS przez męża i tak jadę, gdzie on mnie wysłał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, czasowo wróciłam.

Podoba mi się ten staż. Duuuzo zobaczyłam, duużo się nauczyłam, mam kolano oklejone plastrami i mnie wreszcie nie boli! Naucczyłam się leczenia migren. Wreszcie wiem, co to PNF. Dziś zobaczyłam pełne badanie neurologiczne i głowa mi puchnie od eponimów (to objawy nazwane nazwiskiem np obj Babińskiego). Neurolodzy chyba w tym celują! Ale widziałam nie tylko badanie ale też reakcje patologiczne, to trzeba zobaczyć, żeby potem rozpoznać!!! Ludzie mili, serdeczni (piszę o kolegach z rehabilitacji neurologicznej). Cuda panie, cuda. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego inne moje kolezanki nie pałały takim entuzjazmem po powrocie z tego stażu! Może nie chciały się uczyć? Ja wykorzystałam prawie każdą godzinę pobytu. Może nawet mnie mieli dosyć, ale starałam się w zamian uczyć ich neurootologii..

Dlaczego ja nie robię specjalizacji z neurologii??? Chyba zrobiłam błąd, bo to jest to, co mi się strasznie podba. No, może jeszcze kiedyś ;)

A dziś przejechałam 200 km, przyjęłam 12 pacjentów i padłam przed komputerem. A w dmu.. chora córka, chory mąż. No, pies zdrowy i lśniący przynajmniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to takie pogranicze neurologii i laryngologii, czyli nauka w sam raz dla internisty :cool:. Generalnie zawroty głowy ale i od strony ucha i od strony mózgu. Nie jest to odrębna specjalizacja, raczej pole bitwy neurologów z laryngologami. Bitwa wyglada tak, że pacjent idzie do laryngologa, a ten mówi, że nic nie widzi i wysyła do neurologa. Neurolog stwierdza, że w badaniu jest w normie i chęnie by wysłał do laryngologa ale już nie moze :) Ma jeszcze o odwodzie okuilstę a potem czarna rozpacz .. Czasem taki pacjent trafia do mnie lub garstki podobnych mi (czasem neurologa, czasem się trafi laryngolog kumaty a czasem lekarz rehabilitacji zainteresowany tematem) i próbujemy mu pomóc kompleksowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneta, to się BARDZO RZADKO WIĄŻE ale wszyscy uważają, że jest inaczej. Nic nie jest tak silne, jak fałszywe mniemania...

 

Daleko masz do Wrocławia? chyba tak... no to może Poznań?

 

 

Narobiłam się dziś jak wół, poolejowałam taras. Poza tym pozazdrościłam Brazie ogródka i też swój pokazałam w dzienniku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...