EZS 13.11.2012 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2012 mój mąż mówi, ze ja się wiecznie odchudzam, tylko robie sobie czasem przerwy, żebym miała zawsze z czego teraz znowu wróciłam do ulububionego sportu, może się uda, bo kończę staż w klinice to i skończą się ciasta i czekoladki. Tam jakoś nie miałam weny jak tyle dobra leżało A przed papugą własnie mnie chroni poczucie odpowiedzialności. One uczuciowe są, ja mam już uczuciowego psa, przez którego na urlop nie możemy jechać razem, jakby do tego była jeszcze uczuciowa papuga, to już sobie nie wyobrażam, urlop z psem i papugą A faktycznie one żyją kilkadziesiąt lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.11.2012 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2012 taaa, wielki ..... jak Wołodyjowski, już gdzieś pisałem U mnie pisałeś. Wyszło mi, że masz 162 cm wzrostu. Wujek google i ciocia wikipedia tak twierdzą. Nasze faliste są nieoswojone ku rozpaczy Magdy. A ja jej wciąż powtarzam, że gdyby były oswojone, to by były nieszczęśliwe, bo jej więcej nie ma w domu niż jest, a kiedy jest, to też przecież nie siedzi w swoim pokoju ciągle. No i by za nią tęskniły. Podobno faliste też mogą się tak oswoić, ale tylko wtedy, kiedy są pojedynczo trzymane - nasze mieszkają w czwórkę. Gdyby jednak to była wielka papuga, taka, żebym się kotów nie bała, to by mogła mi towarzyszyć w całym domu. Z wakacjami gorzej. Nasz sucz całkiem dobrze znosi dyżury w wakacje (o dziwo, bo przecież leony bardzo uczuciowe i towarzyskie są), ale jak taka papuga by je znosiła, to ja nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 13.11.2012 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2012 ojciec mojego kolegi miał taką, dostał w spadku po pacjencie (w testamencie!). Na wakacje jeździła z nimi razem, widziałam jej zdjęcia - na działce dnie spędzała na pieńku przed domem, pilnowała obejścia goniła też okoliczne psy i koty i zawiadamiała o przyjściu gości, przy tym zawsze wiedziała z góry, czy ten za furtką się zatrzyma przed furtką. sprawdzali ją, jak ktoś szedł, a tam było wejście na szlak więc chodzilo dużo, to nic nie mówiła, a jak ktoś szedł do nich, to jeszcze nie stanął a już podnosiła rewetes. to jest podobno papuga jednego pana, u nich upodobała sobie tatę kolegi i nie dość, ze go słuchała, ona wiedziała co chce, zanim jej powiedział. Za to inni domownicy mogli sobie zedrzeć gardło a ona robiła swoje, czyli to, co chciała. Się rozpisałam Ale specjalnie wypytywałam o jej zwyczaje z myślą, że może... i chyba bym kupiła, gdyby nie cena Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.11.2012 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2012 No. Alpakę też bym kupiła, gdyby nie cena... Ty to chociaż masz szansę na testament pacjenta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 13.11.2012 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2012 Już to widzę -ma pan/pani papugę ? -nie -To proszę do doktor Nowak, gabinet nr 4 lub wersja hard -ma pan/pani papugę ? -tak - aaa to nie leczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 14.11.2012 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2012 U mnie pisałeś. Wyszło mi, że masz 162 cm wzrostu. Wujek google i ciocia wikipedia tak twierdzą. jakieś nieprawdziwe dane ........ troszkę więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 14.11.2012 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2012 Już to widzę -lub wersja hard -ma pan/pani papugę ? -tak - aaa to nie leczymy co ty, to był WDZIĘCZNY pacjent Chyba że niewdzięczny i chciał doktorowi dokopać papugą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.11.2012 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2012 Jak chciał dokopać, to mu nie wyszło, ale myślę, że pacjent bardzo lubił i ufał doktorowi, że mu powierzył swoją ulubienicę. Tyle, że własnie z tym kłopot, to związek jak małżeństwo, na całe życie prawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 15.11.2012 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2012 jakieś nieprawdziwe dane ........ troszkę więcej Znaczy, ze internet kłamie! Ewa, tak czy siak, szukaj pacjentów z papugami, wybadaj, czy gotowi są papugę zapisać w testamencie za kare czy w nagrodę i odpowiednio do tego wyprawiaj ich w zaświaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 15.11.2012 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2012 Znaczy, ze internet kłamie! .... nie wiem, ale moich danych tam pewnie nie ma wzięłaś to zbyt dosłownie no dobra do 170 to mi col brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 15.11.2012 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2012 Ot, mała prowokacja i człowiek zwiększa swoją bazę danych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 15.11.2012 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2012 Ot, mała prowokacja i człowiek zwiększa swoją bazę danych... strach z tobą rozmawiać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 15.11.2012 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2012 No! A o tej papudze w spadku to ja pamiętam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.11.2012 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2012 Ewa, ja papugi nie mam, naprawdę!!!! Taż mówiłam Jamlesik, żeś wielki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 20.11.2012 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2012 Teraz to nikt się do papugi nie przyzna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 20.11.2012 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2012 No właśnie! Poczekam aż ludzie zapomną Mam kiepski czas, raz że listopad, fuj, dwa że dręczę młodą - ale jak nie dręczę, to ona "wszystko umie" a potem "nie wyszło". Więc się wkurzyłam i zaprosiłam do mojego gabinetu. Ja sobie pracuję a ona siedzi i się uczy... Nie ma komputera, nie ma utensyli do rysowania, z nudów się nauczyła biologii. Normalnie areszt pokojowy, ale mam dość. Nie jest głupia, tylko, jak to u dzieci - rozrywka teraz jest ważniejsza od efektów potem. Jestem wredna matka Tylko ja też nie mogę po necie się szwędać, bo co za przykład. Muszę grzecznie pracować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 20.11.2012 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2012 Ty + moja Młoda - to by dopiero była wojna!!! Aż strach się bać!!! A z drugiej strony ciekawa bym była, która z Was by z tego z życiem uszła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 20.11.2012 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2012 (edytowane) Ty + moja Młoda - to by dopiero była wojna!!! Aż strach się bać!!! A z drugiej strony ciekawa bym była, która z Was by z tego z życiem uszła. Mam silny charakter Ale w grunie rzeczy - nic od niej nie chcę, nie przepytuję, nie marudzę. Po prostu ma siedzieć u mnie z książką, a ja siedzę nawet plecami do niej. Może twoja kilka dni by się nie uczyła w ramach protestu, ale kiedyś by z nudów... zaczęła A poza tym, daję przykład. Nie chodzę po forach (teraz, bo sobie poszła już), nie rozrywam się - tylko uczciwie pracuję. Głupio by jej było siedzieć i nic nie robić Edytowane 20 Listopada 2012 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 20.11.2012 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2012 Moja Młoda też ma silny charakter. Oj, nawet nie wiesz, jak silny!Teraz podobno zaczęła się uczyć. Nawet ją widuję z książką albo zeszytem. Oceny niby lepsze niż w gimnazjum, ale nie zachwycające. Od czasu wywiadówki jednak wygląda, jakby się uczyła! No i wymyśliła sobie, że Szwedką zostanie. Historię Szwecji wciąga, języka się z netu uczy... Ciekawe, na jak długo jej zapału wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 21.11.2012 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2012 Moja w szranki z hiszpańskim i francuskim stanęła .... też jestem ciekawa, jak długo wytrzyma ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.