EZS 07.01.2013 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Arnika, nie wchodź na śliski grunt Widzisz, jest taka wojenka mała, fizjoterapeuci uważają, że lekarz rehabilitacji do niczego nie jest potrzebny, były opinie, że recepty oni też mogą napisać. Nie tykaj tego tematu, jeżeli ci zdrowie miłe A lepiej trochę? Pamiętaj, układaj się tak, żeby nie bolało.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 07.01.2013 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Ewa, CZĘŚĆ nadgorliwych fizjoterapeutów chce wystawiać recepty - po 10 godzinach farmacji (sic!)CZĘŚĆ fizjoterapeutów uważa,że lekarze reh, są zbędni.....ale zwróć uwagę,że druga grupa uważa,ze fizjo bez specjalizacji (chocby z 30 letnim stażem), nadają się li tylko do prowadzenia dokumentacji , wykonywania ćwiczeń cz-b i to też pod scisłe dyktando lekarza lub tego fizjo ze specjalizacją.Mało tego, ograniczyć chcą wolny rynek tych usług, by zaspokoić bardzo wąską grupę. A temat jest śliski od przynajmniej 10lat......i nikt nie chce szukać kompromisu, tylko ciągnie jak osioł w swoją stronę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.01.2013 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Ja wiem, że część. Ale co z tego, skoro to ta część najgłośniejsza? I tu chodzi może nie o wolny rynek, bo za kasę to sobie zakładasz i robisz, co chcesz, ale o przykrótką kołderkę NFZ. Problem, z punktu widzenia lekarza, jest taki, że lekarza rehabilitacji nie ma w świadomości ludzi. Jest rehabilitant, do którego się idzie. Lekarz reh to takie zło konieczne. Choć nie przeczę, że są takie sztuki, które bardzo sobie ta taką opinię pracują Dlatego nasz jedyny sens jest w NFZ. Tu już nie chodzi o kasę, raczej o bycie specjalizacji lub niebycie. Jest nas wciąż stosunkowo mało. Ludzie nie widzą potrzeby do nas chodzić. Może się przyzwyczają, tak jak przyzwyczaili się do laryngologa itd, ale żeby się przyzwyczaili muszą jakiś czas musieć przychodzić. Taka prawda... coś mi sięlink do fundacji pochrzanił tylko kolor ma właściwy. Teraz idę do drugiej pracy, wieczorem pomyślę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 07.01.2013 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Ewa, gdyby chodziło wyłącznie o NFZ to pół biedy,nowa ustawa,eliminuje z rynku takich ludzi jak ja.Nie mam specjalizacji, nie stać mnie na zatrudnienie w gabinecie osoby ze specjalizacją, czy lekarza reh.Nawet gdybym chciała się specjalizować w tym co robię -nie ma u nas w kraju jednostki, gdzie taką specjalizację mogła bym zrobić.Mało tego ŻADEN, dosłownie żaden pacjent nie trafił do mnie z zaleceniem lekarskim.Większość dosłownie została spławiona przez lekarzy , reszta szama szukała pomocy, choć ze wszech stron słyszeli,że tego się nie leczy, nie ma terapii:o I to nie tylko lek reh. ale onkolodzy, lekarze pierwszego kontaktu, baaa nawet aniolodzy rozkładali ręce.Kto miałby mnie nadzorować - jeden z tych ignorantów, tylko z kuli tego,że że mają papier?? Mówisz,że pacjenci powinni musieć chodzić do lek reh. jednocześnie przyznajesz ,że jest Was niewielu. Wiesz ile u mnie w przychodzi czek się na wizytę ? 8-9 miesięcy, a chodza tam tylko pacjenci, którzy licza na terapie z NFZ tu. Teraz wyobraź sobie, że każdy pacjent -musi przejść przez gabinet lek reh. wliczając tych co chodza do prywatnych gabinetów na terapie. Do jakiego czasu wydłuży się kolejka 2-3 lat ???Co po takim czasie od "urazu" można zrobić terapią?? skopiuj poniższy link i usuń spacje gdzie zaznaczyłam na czerwono [ url=http://forum.muratordom.pl/showthrea...ry-pomys%C5%82 ] Fundacja Forum Muratora- [ / url ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.01.2013 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Właśie, że czytałam u Agi.. napisałam, że do lekarza trzeba iść leczyć się, diagnozy i po recepty, a do fizjo na reha.. bo np. Malka recepty nie wypisze... Znam super panią Doktor reha.. boska kobieta, pracowała z dziećmi w Ligocie.. pani Terenia.. i to była/jest lekarka.. jak ona stawiała i ćwiczyła młodego.. Niestety za żadne pieniadze nie chciała go rehabilitować... za nic.. ona miała satysfakcje z pracy w klinice.. musiałam szukać kogoś innego wówczas.. Ewa ciut lepiej.. jak na razie z jednym prochem pb ale dostałam do mydocalmu jeszcze Movalis... jakoś majamilu nie chciała mi przepisać.... RTG zrobiłam, wynik jutro... Mam skierowanie do neurologa.. w jednej przychodni zapisy na.. koniec maja.. toż do tego czasu nie będzie mnie już tak bolało... niemniej porządek trzeba zrobić... Muszę poszukać mniej odległego terminu uw innej przychodni i u innego neuro... Pójść na jednorazową poradę/konsultacje to nie problem.. ale tu na jednej czy dwóch się nie skończy.. a gdzie jakaś diagnostyka, bo czy wystarczy RTG? czy potrzebny będzie TK czy MR .. nie dałabym rady finansowo.. za nic... Nawet zastanawialiśmy się z mężem co dało by nam prywatne dodatkowe ubezpieczenie.. ale to już było napisane.. w sumie tylko szybszy termin do specjalisty.. ale ile kasy trzeba by było płacić co miesiąc..? no i do tego 1000zł ZUSU.. brrrr Byłam na jonoforezie.. Jak przyjdą jutro plastry to Malcia mnie zaklei... No i muszę zadzwonić do tego nieśmiałego mistrzunia od mac kenziego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.01.2013 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 (edytowane) Malka, a w czym się specjalizujesz? Może będę ci posyłać pacjentów. Serio mówię, są ludzie zdesperowani czasem a z Łodzi do ciebuie niedaleko. Całkiem nawiasem, będę w Katowicach na kursie po 11 lutego A poza tym - jest nas mało ale sporo osób sięspecjalizuje. Te kolejki nie wynikają z niedoboru lekarzy ale z niedoboru kontraktów. U nas do lakarza czeka się tydzień a do fizjo - miesiąc. Poza tym nikt nie zleca np. terapii indywidualnej, bo i po co, skoro termin za 3 miesiące. I tak wypacza się sens rehabilitacji. Damy tens i laser, bo na to się czeka krótko. No i te niedobory fizjo też wynikają też z braków kontraktowych. O ile wiem (a byłam przy tworzeniu ustawy - chyba że weszło coś innego) to tam nie było ingerencji w gabinety prywatne. Bo taka ingerencja nie ma racji bytu. Otwierasz działaność i szlus. Ja mam jeszcze izbowych, ty, o ile wiem, nie. Kto ma ci zabronić? I jeszzce jedno. Na pewno nic nie było, że jak ktoś chodzi do prywatnego gabinetu to musi być u lekarza reh. To nie ma jak być umotywowane prawnie. Tak samo, jak ktoś przychodzi do kardiologa i nie musi przejść przez ogólnego.. itd. Kardiolog jest sprawdzony przez Izbę ale nikt nie wymaga, żeby miał np UKG czy inne szykany. Ba, moze mieć UKG i je robić a nie mieć żadnego certyfikatu! Umie to robi. Mój kolega ma jedynkę z interny ale jest świetnym lekarzem i ma gabinet. Nie mogą mu zabronić, mimo, że nie specjalista. To chodzilo o kontrakty. Tam gdzie jest kontrakt, tam ma być lekarz. Na miejscu. Pan S ma kontrakt i wielką poradnie. I on najbardziej nie chciał płacić lekarzom. Wiesz, mieć ciastko i zjeść ciastko. U niego prywata połączona z NFZtem. To często tak bywa. Przychodzi pacjent, zaczyna 5 zabiegów na NFZ, na zachętę, potem mówi się, że powinien jeszcze 5 a tego nie refundują. A tu wredny lekarz napisze od razu 10. To boli... I od tego poszło. Gdzie wyczytałaś, że w prywatnych gabinetach? Aż tak się zmieniło? Edytowane 7 Stycznia 2013 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.01.2013 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Arnika, diagnostyka jest ważna, ale badanie czynnośiowe nawet ważniejsze. To umie zrobić Malka. Masz objawy neurologiczne, to niedobrze. Dlatego myślę, że wiesz (ktoś ci powiedział), że początek to leżenie w pozycji odbarczającej. Tak żeby nie bolało. Czyli obłożyć się poduszkami, przystawkami i znależć sobie pozycję. . Jak zaczną działać leki, to na rehab marsz. RTG wystarczy, przepuklinę się zobaczy. A takie sofistykejtyd jak MRI to - jeżeli nie zleca wyraźnie neurolog czy ortopeda - tylko zamęt wnoszą. Bo nieprawidłowości będą - i co z tego. Operacyjne rzeczy są w rtg, przed operacją robi się MRI dla operatora. A nieoperacyjne - a co się stresować, że uwypuklenia wyszły? Wyjdą, nie ma bata, przecieżcię boli. Z objawów wynika, że wydą Nie daj się zwariować badaniami. Neurolog ważny jak masz zaburzoną siłę mięśni, zaburzenia czucia. I wtedy i tak cię wyśle do ortopedy... Ja słyszałam, że masz ból i mrowienia. To jeszcze lajtowo chyba, że wszystkiego nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.01.2013 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Malka, skopiowałam, usunęłam i nadal gucio! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 07.01.2013 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Ewa,w projekcie ustawy NIGDZIE nie pada stwierdzenie, że ograniczenia na fizjoterapeutów bez specjalizacji nakładane są jedynie w zakresie usług świadczonych w ramach NFZ.I nie ważne jest doświadczenie zawodowe, kursy, szkolenia, podyplomówki -ważna jest specjalizacja, W chwili obecnej ok 20 ośrodków prowadzi staże specjalizacyjne.Ja szalenie ciekawa jestem jak ktoś zweryfikuje np.certyfikat Vojty. To międzynarodowy dyplom,który może zdobyć każdy (zamożny) mgr fizjoterapii, jak np. będzie kontrolować go specjalista, który takiego kursu nie skończył.Ciekawa jestem, jaki specjalista skieruje pacjentkę np. po mastektomii na KPT (to to czym ja się zajmuję), skoro ja nie spotkałam jeszcze takiego, który pojęcie ma ,że jest taka możliwość. Jak zweryfikuje to,czy zabieg wykonuję dobrze, skoro nikt poza PZL tego nie uczy ? Mnie przeraża zamknięcie zawody, dotychczas to rynek weryfikował, po wejsciu ustawy zrobią to specjaliści (wg mnie bardzo korupcjogenna sytuacja) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 07.01.2013 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Ewa, stopka,ok, tylko masz spacje lub Tab przed wszystkim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.01.2013 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 A bo stopka się naprawiła po DPSi łopatologii:) Ewa,w projekcie ustawy NIGDZIE nie pada stwierdzenie, że ograniczenia na fizjoterapeutów bez specjalizacji nakładane są jedynie w zakresie usług świadczonych w ramach NFZ. Malka, ale też nie masz napisane, kto ma cię sprawdzać. A jeżeli nie ma kto, to nie ma jak To nie było pisane przeciw prywacie. To było pod kontrakty. Prywatne nie da się nigdzie zagonić. Nie ma organu kontrolnego. Jeżeli nawet nasze Izby, taak umocowane prawnie, nic zrobić nie mogą, to nie buj się... To jest właśnie ta panika siana przez pewnych panów dla ich interesów W nadziei, że przerażeni ich poprą ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 07.01.2013 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 (edytowane) Ja jednak mam mocno ograniczone zaufanie do naszych ustawodawców, czułabym się bezpiecznie gdyby zapis dotyczył państwowej słuzby zdrowia, natomiast ustawa straszy izbą i sankcjami prawnymi, za wykonywanie niezleconych zabiegów, lub nawet diagnostyki.W imię tej ustawy ja w ogóle nie mam prawa wykonywać zawodu. Taka analogia z lekarskiego ogródka - idę np. z dzieckiem do pediatry,prywatnie, lekarz stwierdza anginę, po czym mówi, pani malko ja zalecam Rovamycine,ale musi to potwierdzić specjalista -musicie więc udać się do laryngologa.Umawiam wizytę, po trzech dniach ( wersja optymistyczna) udaję się z dzieckiem do specjalisty, ten wykonuje antybiogram , ucieka kolejne 3 dni -(również wersja optymistyczna). Po tygodniu więc juz wiem, że proponowany Rovamycine, był trafiony, ale dziecko juz ma powikłania i przez tydzień cierpiał. Niedopuszczalne , prawda?Dlaczego pacjent po urazie, czy udarze, ma przez to przechodzić ? Z tym,że jak wcześniej pisałam tam terminy znacznie dłuższe.Mój ojciec po amputacji - (na szczęście przyszyto pace) na wizytę u lek. reh. czekał ponad pół roku, na rehabilitacje zleconą przez owego lekarza kolejne 8 miesięcy.Jakie miałby szanse odzyskania jako takiej sprawności dłoni, gdyby liczył li tylko na NFZ??Zapisał się na tą reha, gdyz ja nie posiadam sprzętu do fizyko, ale całą resztę ogarnęliśmy.A ustawa bardzo jasno określa kompetencje poszczególnych grup fizjo i ani słowa o tym,ze tycza sie one tych zatrudnionych w publicznych placówkach, ale jasno tez mówią o karach za przekroczenie kompetencji. No i jak nie mam napisane - kto mnie może kontrolować - każdy fizjowyższy stopniem. Edytowane 7 Stycznia 2013 przez malka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.01.2013 01:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 Ja nie znam się na przepisach.. ale jest jeszcze jedna strona medalu... Społeczeństwo ubożeje od lat.. coraz trudniej jest wyciągnąć kasę na dodatkowe zabiegi jak ma się bardzo okrojony budżet.. No chyba, że boli tak jak mnie dzisiaj.. i nie mam wyjścia.. muszę.. ale to tez pewnie bezboleśnie się nie obejdzie.. jonoforezę już wykupiłam, ale to naprawdę u nas 10 zabiegów jest za 35zł... można zakupić spokojnie.. ale inne już droższe.. i to co potrzebne też droższe... No i jeżeli społeczeństwo nie ma kasy na podstawowe rzeczy, to jak ma iść do prywatnych gabinetów... poczeka na NFZ.. z bólem... ale poczeka...A jak ma funkcjonować taki fizjo w prywatnym gabinecie gdzie czynsz + zus zabija go opłatami na maksa???????? Dochodzę do wniosku , że fizjo i reha jeśli są w miarę sensowni i wstrzelili się w reha dla dzieciaków, a matka zrobi wszystko dla swojego dziecka, są fundacje itd to i takie reha kosztują bajońskie sumy , matka płacze i płaci, taki gabinet utrzyma się... Często zastanawiam się kto wymyśla ceny za wózek dla dziecka 12-15 tysięcy.. a ile tych wózków jeździ... raz , że albo taki dobry, albo modny, bo inni mają to ja też.. a dwa.. płaci rachunek fundacja/sponsor... Za nic nie mogę się pogodzić z kosztami turnusów po 5-12 tysięcy za dwa tygodnie.. za nic.. Dla nas już nie do osiągnięcia... A też by się taki czy inny przydał.. Żeby nie było.. wstałam bo mnie bolało jak diabli... , ale spałam od wieczorka... wypiłam tej doby druga tabletkę przeciwbólową... dopiero.. W inne dni po 5-6 tabletek w sumie i ketonal i tramalu łącznie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.01.2013 01:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 I zapomniałabym.. jak jedziesz tego 11 lutego.. to jakby co to mam pokój z wygodnym łóżeczkiem to zapraszam Pewnie Malka tez by wpadła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.01.2013 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 Czytając Wasze wypowiedzi modły zanoszę do wszystkich sił nadrzędnych, żeby tylko w miarę zdrową i sprawną być .... Horror!!! Ewa, w tym moim zaścianku lekarzy za dużo nie jest, specjalizacje najczęściej "ogólna", chciałabym jednak wiedzieć, jakie ubezpieczenie ewentualnie wybrać, żeby w razie grypy, anginy, bólu zęba, skręcenia kostki, złamania ręki lub zawrotów głowy nie liczyć li tylko na pomoc "ogólnego" ale od razu udać się do specjalisty bez płacenia horrendalnych rachunków. Wiem, że to brzmi dziwnie, ale ja nigdy nie ogarniałam przepisów, zawsze gubiłam się w gąszczu informacji i paragrafów - no taka skaza. Nie mam pojęcia nawet jak szukać w miarę dobrego ubezpieczyciela - mam pakiet w Hestii, jest tam nawet część medyczna, ale to tylko takie działanie doraźne. Nie mam typowego ubezpieczenia zdrowotnego, bo nie wiem, co ewentualnie wybrać i na co zwracać uwagę.Wybacz mi moją ignorancję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.01.2013 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 (edytowane) Malka, tu masz wujątek z ustawyFizjoterapeuta, który uzyskał tytuł magistra jest uprawniony do wykonywania następujących świadczeń zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych:1) zadań wykonawczych obejmujących:a) przeprowadzenie badania fizjoterapeutycznego w celu ustalenia diagnozy funkcjonalnej u pacjenta z rozpoznaniem lekarskim, w ramach którego- dokonuje badania podmiotowego z uwzględnieniem części personalnej i chorobowej oraz socjalnej, jeżeli zachodzi taka potrzeba- dokonuje badania przedmiotowego m.in. układu ruchu, układu nerwowego, układu krążenia, a także wykonuje inne badaniapotrzebne w procesie fizjoterapii- ocenia wyniki badania podmiotowego, przedmiotowego.- diagnozuje stan czynnościowy i funkcjonalny pacjenta,b) wykonywanie lub nadzorowanie wykonania zabiegów fizjoterapeutycznych i metod fizjoterapeutycznych, w ramach których:- przeprowadza zabiegi fizjoterapeutyczne z zakresu: kinezyterapii, fizykoterapii, terapii manualnej, metod fizjoterapeutycznych, masażu.- przygotowuje pacjenta do zabiegów fizjoterapeutycznych, wyjaśnia znaczenie aplikowanych czynników.- obsługuje aparaty i urządzenia stosowane w zabiegach fizjoterapeutycznych.- ocenia aktualny stan pacjenta przed zabiegiem i w razie potrzeby modyfikuje lub przerywa terapię, itd itd. Gdzie masz ograniczenia???? Fakt, ograniczenia dotyczą licencjatów i osób po kursach. I to jest słuszne. W końcu, powiedzmy sobie szczerze, powinno być jakieś minimum dla samodzielności. Jeżeli chodzi o lekarza - jak widzisz wpisany jest jedynie "pacjent z rozpoznaniem". I znowu - czy na prawdę chcesz na własną odpowiedzialność zaczynać rehabilitację u osoby, której na oczy lekarz nie widział? Nie ma tu mowy o lek reh (niestety, to wypadło pod presją różnych lobby), ale lekarz, który postawił rozpoznanie. Ortopeda, neurolog. Nie ma też ograniczenia, że lekarz zleca zabiegi czy decyduje. Wręcz przeciwnie, decyduje rehabilitant na bazie badania czynnościowego. Krzyku o tą ustawę zupełnie nie rozumiem. Edytowane 8 Stycznia 2013 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.01.2013 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 Czytając Wasze wypowiedzi modły zanoszę do wszystkich sił nadrzędnych, żeby tylko w miarę zdrową i sprawną być .... Horror!!! Ewa, w tym moim zaścianku lekarzy za dużo nie jest, specjalizacje najczęściej "ogólna", chciałabym jednak wiedzieć, jakie ubezpieczenie ewentualnie wybrać, żeby w razie grypy, anginy, bólu zęba, skręcenia kostki, złamania ręki lub zawrotów głowy nie liczyć li tylko na pomoc "ogólnego" ale od razu udać się do specjalisty bez płacenia horrendalnych rachunków. . Troszku mylisz pojęcia. Można zawrzeć umowę z firmą ubezpieczeniową - ale to tylko pośrednik między jakimś Medicoverem albo Luxmedem. Można to samo indywidualnie. Wejdź sobie na stronę tych dwóch i zobacz, który jest gdzieś obok ciebie i udaj się do nich bezpośrednio. Chyba, że nic nie ma i ubezpieczyciele mają u ciebie pozawierane umowy z drobnicą, będą wtedy jakieś gabinety prywatne. Jeżeli chodzi o stomatologię to raczej droższe ubezpieczenia ją obejmują. Złamanej nogi ci nie będzie leczył żaden gabinet prywatny, nawet u nas nie ma gipsowni, czyli i tak cię odeślą do państwowej służby zdrowia. Diagnostyka zawrotów jest tak droga, że rzadko jest poza państwową służbą. Najwyżej tomografię ci zrobią. No i będziesz musiała przejść przez wszystkie umowy, bo te firmy chcą zarobić na tobie a nie dbać o twoje zdrowie. I trzeba się pilnować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.01.2013 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 http://www.luxmed.pl/dla-pacjentow/regiony/placowki-grupy-lux-med/region-polnoc/ pod tym adresem masz wykaz jednostek Luxmedu lub z nim stowarzyszonych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 08.01.2013 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 (edytowane) Jeżeli chodzi o lekarza - jak widzisz wpisany jest jedynie "pacjent z rozpoznaniem". I znowu - czy na prawdę chcesz na własną odpowiedzialność zaczynać rehabilitację u osoby, której na oczy lekarz nie widział? Nie ma tu mowy o lek reh (niestety, to wypadło pod presją różnych lobby), ale lekarz, który postawił rozpoznanie. Ortopeda, neurolog. Nie ma też ograniczenia, że lekarz zleca zabiegi czy decyduje. Wręcz przeciwnie, decyduje rehabilitant na bazie badania czynnościowego. Krzyku o tą ustawę zupełnie nie rozumiem. Czworo (sic!) pacjentów ,którzy do mnie trafili miało rozpoznanie lekarskie,pozostali byli zbywani,lub wręcz lekceważąco odprawiani przez lekarzy jako histerycy z "defektem kosmetycznym". Tak podejmę "ryzyko" rehabilitacji pacjenta. którego wszyscy mają w dupie. Krzyk o ustawę wziął się stąd, że faworyzuje wąską grupę specjalistów, jest korupcjogenna i pełna niedomówień -nadal twierdzę,ze skoro nie ma zapisu, że obowiązuje ona w publicznej służbie zdrowia, znaczy,ze obowiązuje wszystkich fizjo, włącznie z tymi na swojej działalności. A i ja z fizjoterapii mam stopień licencjata, na studiach magisterskich swą wiedzę miała pogłębić o : zarządzanie placówkami służby zdrowia,statystykę, ekonomię i systemy ochrony zdrowia, deontologię, sport inwalidów (dwa ostatnie zaliczyłam na 1 i 2 roku, natomiast ekonomię i statystykę na wcześniej studiowanym kierunku). Nie miałam potrzeby inwestować 2 lat i 20 tyś zł na , dyplom który w czasie gdy kończyłam studia, nie dawał mi nic poza kolejnym tytułem i możliwością zrobienia Bobathów, czy Vojty, a akurat tych szkoleń w swoich planach nie miałam. Ale widzę,ze ustawodawca, bardzo chce moich pieniędzy i mojego czasu, dając ultimatum - albo tańczysz jak gram, albo wypad.. A za 20 tyś mozna zrobić 3 stopnie PNF,1 stopień KPT, i podstawowe SI i Kt i na podyplomówkę z neuro by starczyło....cóż trzeba będzie zweryfikować plany, albo zmienić zawód, choć zapewne o tą drugą wersje ustawodawcy chodzi najbardziej - skrajnie zamknąć zawód jak prawniczy. I obie wiemy,ze tu nie chodzi o wyeliminowanie miernot, lecz hołubienie jednej słusznej grupy. Edytowane 8 Stycznia 2013 przez malka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.01.2013 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 Malka, rozumiem cię, ale z tym jednym nic nie zrobisz. . Od lekarzy wymagają specjalizacji dwójki, od aptekarzy magisterki (technik tylko pod kontrolą), no żesz, żeby być samodzielnym trzeba mieć papier... Nie przeskoczysz tego, to musi przyjść. Jeżeli ma być zawód fizjoterapeuty jako samodzielnej osoby. Jeżeli nie wejdzie ta ustawa, to wejdzie podobna za rok-dwa. Wymagania coraz wyższe są.A co do rozpoznania, to nie mów, przecież każda z tych pań miała rozpoznanie "stan po mastoidektomii". To jest, uważam, jak najbardziej wystarczające, żebyś mogła działać! Nie musi być skierowana do ciebie. Masz rozpoznanie z ustawy. Resztę badasz sobie sama. Co to KPT? Coś z drenażem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.