Tommco 23.01.2006 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Witajcie... W tamtym tygodniu miałem jak się wydawało awarię kotła. Przyjechał serwisant, trochę się natrudził i kocioł zaczął chodzić. Jednak tylko na 3 dni. Bo potem znowu wyskakiwała awaria. W niedzielę rano serwisant przyjechał o odkrył, że w filtrze jest parafina. Jak się potem okazało droga olejowa była niedrożna i w zbiorniku oleju też były kłębuszki parafiny. Kocioł mam w domu. Jako, że jeszcze nie mieszkam, utrzymywałem temp 8 stopni. Zbiornik oleju w garażu nieogrzewanym. Jedak temperatura tam gdzie stoi zbiornik była tylko -3 stopnie. Z tego co wiem, olej opałowy ma szanse się chrzanić przy -15. Mam teraz wariant przejściowy. Udało się odepchać drogę olejową i podstawiłem baniak 20 litrów oleju napędowego z małą domieszką benzyny (rada servisanta). Tylko teraz ktoś musi co 2-3 dni jeśdzić i dowozić olej bańkami....ehhhh Pytanie: Co można zrobić, żeby parafina się rozpuściła. Jak bardzo by to trzeba było podgrzać. Czy można coś dodać? Jeśli tak to co? Czy jest to drogie? Problem jest duży, bo: 1. Trzeba jeżdzić i dolewać do bańki 30 l. 2. W zbiorniku mam jeszcze po nad 1000L oleju, który nie wiem czy będzie dobry. PS. Olej kupowałem jakieś 2 lata temu, więc szans na reklamację nie ma. Ale widać, że to szajs. Proszę o Waszą radę. Jako, że mam słaby dostęp do netu, będę podpatrywał rzadko na stronę... Brać Forumowa...pomóżcie Tommco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 23.01.2006 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Po pierwsze to temp. -3 dla opałówki jest zdecydowanie za mała. Po drugie olej zakupiony powinno sie zużyc najlepiej w ciągu pół roku(lub dotankowywać/zużywać),po tym okresie nieużywany(zastały) ma prawo sie parafinować (takie jego prawo) bo się "starzeje" ,co nie oznacza że jest zły. A rozpuścic parafinę? Jak w świeczce - podgrzać.Tylko nie palnikiem ,żeby Ci się zaraz za ciepło dla odmiany nie zrobiło. Masz zwykłą suszarkę do włosów? Albo tzw farelke coby na zbiorniuk nakierować na jakiś czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 23.01.2006 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Popytaj jeszcze o środki zapobiergające krzepnięciu oleju opałowego w hurtowniach hydraulicznych, spróbuj też na stacji benzynowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 23.01.2006 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Ale Cie siekło na te żagle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 23.01.2006 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Maly co się dziwisz?miałeś wkleić żagle,też chciałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 23.01.2006 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Daj sobie spokój z podgrzewaniem, kup lepiej na stacji paliwowej specjalny środek (w żółtej prześwitującej butelce za 25 złotych), który starcza na 600l. Ludzie jeżdżący na opale (czytaj: grzejący na opale ) leją to do paliwa, które wiadomo teraz przy tych mrozach jest gęste jak kisiel a po tym specyfiku uzyskuje normalną konsystencję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 23.01.2006 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Zmieniłem skorpiona na żagle, bo się niektórym robal nie podobał Dawaj żagle Mały i nie gadaj tyle, bo mam auto w serwisie i na kompie wyszło, że miałem paliwo do d..py. a tankowałem na Orlenie, BP. Chociarz Ty mi dzisiaj humor popraw Ma ktoś telefon do Orlenu do prezesa, bo chciałbym go zbesztać zdeczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 23.01.2006 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Mały czy ty przypadkiem nie jesteś mechaniorem od silników okrętowych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 23.01.2006 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Ze środków na poprawę parametrów "zimowych" ON polecam skyyd. Kosztuje około 35 zł za litr co starcza na tysiąc litrów paliwa. Nigdy jeszcze nie miałem problemów z parafina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 23.01.2006 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Przelej opal do mniejszych karnistrów i trzymaj go w domu skora tam masz temperature dodatnia i nie bedzie wytracaci ci sie parafina. A jak nie to kup tak jak ci radza inni forumowicze na stacju jakis dodatek do ropy który ogranicza wytracanie sie parafiny. Nastepnym razem jak bedziesz zamawial opal zamów sobie opal zimowy bo takowy tez mozna kupic i nie bedziesz mial problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 23.01.2006 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Daj sobie spokój z podgrzewaniem, kup lepiej na stacji paliwowej specjalny środek (w żółtej prześwitującej butelce za 25 złotych), który starcza na 600l. Ludzie jeżdżący na opale (czytaj: grzejący na opale ) leją to do paliwa, które wiadomo teraz przy tych mrozach jest gęste jak kisiel a po tym specyfiku uzyskuje normalną konsystencję sam srodek dolany nie wytraci ci parafiny ...trza podgrzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 23.01.2006 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Daj sobie spokój z podgrzewaniem, kup lepiej na stacji paliwowej specjalny środek (w żółtej prześwitującej butelce za 25 złotych), który starcza na 600l. Ludzie jeżdżący na opale (czytaj: grzejący na opale ) leją to do paliwa, które wiadomo teraz przy tych mrozach jest gęste jak kisiel a po tym specyfiku uzyskuje normalną konsystencję sam srodek dolany nie wytraci ci parafiny ...trza podgrzać Nie trza... sam do mojego ciągnika leję paliwo gęste jak kisiel i trafiają się "kluchy parafinowe" natomiast po specyfiku ich nie ma- trza wymieszać dokładnie!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 23.01.2006 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Daj sobie spokój z podgrzewaniem, kup lepiej na stacji paliwowej specjalny środek (w żółtej prześwitującej butelce za 25 złotych), który starcza na 600l. Ludzie jeżdżący na opale (czytaj: grzejący na opale ) leją to do paliwa, które wiadomo teraz przy tych mrozach jest gęste jak kisiel a po tym specyfiku uzyskuje normalną konsystencję sam srodek dolany nie wytraci ci parafiny ...trza podgrzać Nie trza... sam do mojego ciągnika leję paliwo gęste jak kisiel i trafiają się "kluchy parafinowe" natomiast po specyfiku ich nie ma- trza wymieszać dokładnie!!!!!! zrob to samo w aucie osobowym bez podgrzewacza paliwa ps. a tak a propos to sprawdz fitr paliwa - czy go wogle masz ..bo parafina zatyka filtr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 23.01.2006 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Mały czy ty przypadkiem nie jesteś mechaniorem od silników okrętowych? Taki mam "tytuł" od 1993 roku,ale to było dość dawno ,bo nigdy w zawodzie nie pracowałem. A co do żagli - muszę się dorwać do plików mojej łajw... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 23.01.2006 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Daj sobie spokój z podgrzewaniem, kup lepiej na stacji paliwowej specjalny środek (w żółtej prześwitującej butelce za 25 złotych), który starcza na 600l. Ludzie jeżdżący na opale (czytaj: grzejący na opale ) leją to do paliwa, które wiadomo teraz przy tych mrozach jest gęste jak kisiel a po tym specyfiku uzyskuje normalną konsystencję sam srodek dolany nie wytraci ci parafiny ...trza podgrzać Nie trza... sam do mojego ciągnika leję paliwo gęste jak kisiel i trafiają się "kluchy parafinowe" natomiast po specyfiku ich nie ma- trza wymieszać dokładnie!!!!!! zrob to samo w aucie osobowym bez podgrzewacza paliwa Eh Selimm! Do osobówki chcesz lać opał? Porównujesz je do ciągników rolniczych? To inna pompa i inne układy paliwowe ps. a tak a propos to sprawdz fitr paliwa - czy go wogle masz ..bo parafina zatyka filtr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 23.01.2006 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Tak na marginesie to do auta osobowego tez mozna lac olej opalowy. Ja opał lałem przez 4 lata do swojego Peugota 605 2.5D i nie mialem zadnej awari silnika jedyne co to musialem czesciej wymieniac filtr paliwa. Na zime kupowalem zimowy olej opalowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 23.01.2006 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Daj sobie spokój z podgrzewaniem, kup lepiej na stacji paliwowej specjalny środek (w żółtej prześwitującej butelce za 25 złotych), który starcza na 600l. Ludzie jeżdżący na opale (czytaj: grzejący na opale ) leją to do paliwa, które wiadomo teraz przy tych mrozach jest gęste jak kisiel a po tym specyfiku uzyskuje normalną konsystencję sam srodek dolany nie wytraci ci parafiny ...trza podgrzać Nie trza... sam do mojego ciągnika leję paliwo gęste jak kisiel i trafiają się "kluchy parafinowe" natomiast po specyfiku ich nie ma- trza wymieszać dokładnie!!!!!! zrob to samo w aucie osobowym bez podgrzewacza paliwa Eh Selimm! Do osobówki chcesz lać opał? Porównujesz je do ciągników rolniczych? To inna pompa i inne układy paliwowe ps. a tak a propos to sprawdz fitr paliwa - czy go wogle masz ..bo parafina zatyka filtr ale parafina jest jedna ....traktor tez chyba ma filtr paliwa a dobry filtr wylapuje 400g/m2 ..wiec grudka parafiny nie ma szans sie przedostać do pompy wtryskowej ...chyba ze ktos pominie filtracje specjalnie nalałem sobie troche ropy , wystawilem na mroz , dolałem specyfiku ..wymieszałem ..i nic ...dalej biało ps. swiadomie nie jezdze na oleju opałowym ...a co leje na stacji to juz tylko Wszechmogacy wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.01.2006 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 trzeba będzie podgrzać, a potem wlać specyfik. Ciekawe tylko jak zamieszać zbiornikiem? Jak podgrzejesz filtr, to parafinka sie rozpuści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommco 23.01.2006 19:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Mhhhh....a co powiecie na zainstalowanie filtra na ssaku zanurzonym w zbiorniku oleju...czy są takie filtry? Jaka mogła by być ich skuteczność... Właśnie gadałem z tatą, który pojechał dodać paliwa do bańki...od wczoraj kocioł spalił 20l...niech szlag trafi te mrozy!!! T Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 23.01.2006 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Nie wiem jak to wyglada w sprzecie domowym i jakie to ma ssanie ,ale mozesz sie pokusic o zamontowanie podgrzewacza np. w jakims zbiorniku i wtedy problem wydzielania sie parafiny masz z głowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.