senta 23.01.2006 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 No właśnie..prawie skonczylismy i chyba sprzedamy:(.Dom w zabudowie szeregowej -4 segmenty ze wspolnym garazem.Malutki z malutka dzialka-w sam raz dla nas dwojga.W pieknym miejscu.Konczylismy stan surowy jako ostatni,poprzednia trojka juz mieszkala gdy kupowalismy.Moj bezposredni sasiad..nie mam sily.Ciagle zastawia mi wjazd do mojego miejsca garazowego "dzieki" czemu prawie nigdy tam nie wjezdzam..Jego pies ciagle na mojej wychuchanej dzialce zalatwia swoje potrzeby... Cala ta elegancja-francja i delikatne prosby nie odnosza skutku:(Dzis wyrazilam sie ostrzej ale oczywiscie z cala kultura i spotkalam sie z chamstwem.. Nie mam sily,sprzedac i wiac gdzie pieprz rosnie...czuje sie jakbym miala nogi wyciagnac i juz wiecej nie wstac.Boksowac sie cale zycie o pierdoly?Zalamka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 23.01.2006 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 mieszkam obok takiego juz 8 lat Jestesmy dla siebie chłodo-uprzejmi. W kwestiach spornych na szczęście mój mąż potrafi ostro sie postawić. Wprawdzie odzew jest chamski - ale na trochę pomaga. Poproś może swojego małżonka, żeby upomniał sie w mało parlamentarny sposób, o wjazd na miejsce do parkowania, albo zacznijcie ustawiać swój samochód u sąsiada. Psie kupy można pozbierać w woreczek i zanieść w prezencie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapsik 23.01.2006 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Bezradność i jeszcze raz bezradność!!!!! Zadałam sobie pytanie co bym zrobiła - i łączę się z tobą w rozterkach!! prosić - jak długo można ,rodzi się agresja -na to jesteśmy za kulturalni "Podwinąć ogon" i uciekać w imię czego.....Zrobię sondaż w pracy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.01.2006 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 twój maleńki ogródek ogrodx elektrycznym pastuchem. Swoim autem zastaw jego wjazd.Nie poddawaj się chamowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 23.01.2006 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 W kwestii pastucha to się nawet nie zapędzaj. Zacznij parkować na miejscu tego gościa, ale wcześniej zróbkilka zdjęć, że facet Ci zajmuje miejsce do parkowania - bo jak wezwie policję, to musisz mieć czymś się bronić. Pożycz psa od rodziny (jak nie masz własnego), i również niech się załatwi u niego, może zajarzy. Spróbuj też wezwać straż miejską, i domagaj się holowania samochopdu osoby która zastawia Ci miejsce parkingowe, może poskutkuje.Parę razy bujnij autkiem gościa - jak ma alarm to sobie pobiega. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 23.01.2006 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 senta sprzedac, wyprowadzic sie jeszcze zdazysz a zreszta ile razy mozna sprzedawac i przeprowadzac sie, bo przeciez nie masz gwarancji ze gdzie indzien nie bedzie mieszkal taki sam sasiad. Napisalas ze dom jest w sam raz dla Was, to nie popuszczaj Na miejscu garazowym przywies tabliczke "wyjazd nie parkowac" i grzecznie powiedziec sasiadowi ze nastepnym razem zamowisz odstawienie auteczka na koszt wlasciciela. A ogrodek musisz ogrodzic, a jak masz takie ogrodzenie ze pies przelezie, to musisz dodatkowo zabezpieczyc. Wiem ze to nie powinien byc Twoj problem, ale na sasiada jak widze nie mozesz liczyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.01.2006 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Nie odpuszczaj chamowi przede wszystkim Poprzednie rady - wszystkie do zastosowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jag_24 23.01.2006 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 ech naprawde współczuję, w przypadku parkowania spróbuj porozmawiac z sąsiadem, albo jak radza inni forumowicze tym razem Ty zaparkuj na jego miejscu-zobaczysz jego reakcję.. Mój sąsiad potrafił parkować pod moją furtką (niestety na naszej ulicy nie ma chodników). Szlag mnie trafiał jak musiałam się przeciskac między swoją furtką a jej samochodem..wreszcie któregoś dnia powiedziałam co na ten temat myślę i tak, żeby było słychac (bez zadnych uprzejmości), poskutkowało teraz parkuje u siebie. Jeśli chodzi o psa-wyjście masz tylko jedno OGRODZENIE. My mamy podobną sytuację, ..prośby nic nie pomogły. Wiosną planujemy postawić płot więc ten problem sie rozwiąże. Kwestię sprzedaży domu też przerabialiśmy.. W żadnym wypadku nie myśl o sprzedaży domu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.01.2006 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 A może porozmawiać z nimi o tym? Myślę,że takie nieporozumienia powstają najcześciej z powodu usterek w komunikowaniu się. I lepiej je sobie wyjaśnić, niż potem się o te pierdoły właśnie wykańczać. Poza tym nie warto ludzi przekreślać od początku,no chyba,że masz jeszcze inne przykre doświadczenia z nimi, choć nie za wszelką cenę oczywiście,Ty wiesz najlepiej,czy t a granica została już przekroczona. Szkoda takiego fajnego miejsca na ziemii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
długi 24.01.2006 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2006 Przyzwoita zjebka jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Jeżeli sąsiad sam nie widzi ,że coś jest nie tak to znaczy ,że to jakiś kretyn . Jak będziesz się tak gryzła to dostaniesz wrzodów. Weż sąsiada na krótką rozmowę i wywal z siebie to co cię boli : jak sie obrazi to jak powiediałem -kretyn i możesz zacząć wojenkę , jak zrozumie to kup flaszkę i zrób sąsiedzką imprezę.Ja jeszcze nie mieszkam ale sąsiad ma trzy psy i któregoś dnia przyszedł do mnie z taką gadką : niech sąsiad podwyższy to ogrodzenie bo ten największy pies lubi przeskakiwać i może ugryźć ( gwoli jasności siatka wysokości 1.5m i jego) . Wysłuchałem gościa spokojnie i mówię ,że póki jestem na działce sam to mi to zupełnie nie przeszkadza ale jak będzie tu moję dziecko to problem będzie miał najpierw pies chwilę później on. Dzisiaj psy biegają po ogrodzonej( 2 m siatką) części jego podwórka a z sąsiadem mówimy sobie dzień dobry i gadamy zupełnie normalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 24.01.2006 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2006 Pogadynka nigdy nikomu nie zaszkodziła. Skoro jednak gość zaścienny jest z wyjątkowo niskim ilorazem IQ, może...może warto uderzyć w stronę jego "lepszej połowy ??" Taka męcząca osobista żona jest gorsza od najgorszego sąsiedzkiego wroga To zgodnie z radami Opal i Długiego : flaszka w dłoń, brytfanka z ciastem pod pachę. Można zacząć od pożyczenia soli. W kieszeni jak by co, granaty. Obronne, nie zaczepne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapsik 24.01.2006 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2006 Chciałabym powiedzieć coś mądrego i złoty środek znaleźć. Moi poprzednicy podali tak wiele sposobów rozwiazania problemu że napewno któryś zadziała. Skoro usiłowałaś już rozmawiać i grozić to propozycja ZIABY jest taką sobie "NOWINKA"osiągnie efekt zaskoczenia i wykazaniem dobrej woli.Żona faceta może bardziej kumata ,ludzka to ciasto i flaszka będzie symbolem pokoju!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dominik1719499811 24.01.2006 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2006 Rady bardzo dobre - wykorzystaj je. Najpierw spokojnie powiedz o co Ci chodzi, jeśli nie poskutkuje uprzedź lojalnie, że zadzwonisz następnym razem na straż miejską i zrób to bez żadnych skrupułów. A swoją drogą pomysł z alarmem samochodowym bardzo mi się podoba! Jak alarm włączy mu się 2 razy na dzień - na pewno zmięknie! Chyba, że nie ma alarmu A w kwestii psa - ratuje Cię tylko płot... niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
senta 24.01.2006 09:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2006 Serce rosnie na tyle ludzkiego wsparcia ile od was doznalam:)) Dzieki serdeczne! Prawie wszystkiego juz probowalam dlatego moja zalamka przybrala az takie rozmiary-totalnego dola! Zazwyczaj umiem dogadywac sie z ludzmi bom Kurpianka Zielona:),gatunek gadatliwy i przyjazny,przez przypadek rzucony w Krainę Scyzoryków,gdzie nic proste nie jest Wiem,że podstawa jest komunikacja miedzyludzka ale do niej trzeba dwojga...zaczelam przyjaznie co pozwolilo stronie przeciwnej na wysnucie wnioskow,ze jestesmy takie inteligenciki a oni to narod twardy i nieustepliwy,taki, co to dyktuje warunki i je egzekwuje-sol ziemi Nie chce zaczynac otwartej wojny z policja,straza miejska etc.ale teraz mysle ,ze moze tedy droga skoro sie nie da po dobroci? Moze wyraznie "obsikac" swoj teren a w razie wtargniecia zareagowac brutalnie i jednoznacznie. Tylko jak potem zyc? Mijac sie na wspolnych schodach bez powitania i ze sztyletami w oczach? Pozostali sasiedzi juz przeszli podobna jak ja obrobke i trzymaja sie na bezpieczna odleglosc.. Pozdrawiam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sta28 27.01.2006 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2006 Póki byłem grzeczny - sąsiad słał straż miejską raz za razem za bzdury. Jak straciłem cierpliwość i powiedziałem mu (bez świadków ) co myślę i nasłałem dzielnicowego nastąpiła ciiiisza, spoookój... A że się nie kłania ? - traktuję go jak powietrze (śmierdzące - unikam). Dla chama grzeczny = słaby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 28.01.2006 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 A-propos parkowania ostatnio Weiss w Radio Zet miał n/t audycję. Nie daj sie chamowi postaw się ( w końcu to takie nasze -polskie) niech choć raz zatriumfuje... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 28.01.2006 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Dla chama grzeczny = słaby. Tak czasami niestety bywa. Sa ludziska, którzy każdego miłego i grzecznego traktujš jak słabe g... Szukaja tylko pretekstu do dokopania innym. Jak Ci sie daja to satysfakcja. Jesli pan podchodzi pod ten przypadek, to trzeba go z trepa - bez lęku i z pewnociš (może teżbyć scyzoryk na oponkę ale plus bezczelnoć). Trzymam kcuiki i nie zazdroszczę koszmarku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
senta 31.01.2006 10:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Zrobilam awanture,zwolnilam sie z pracy,wskoczylam w taksowke,wyciagnelam -kto tam byl-z domu i nawrzucalam W skali 1 do 10 okreslilabym awanture na 6 stopni Chwilowo pomoglo,moze zreszta na dluzej? Zobaczymy.. Smutny wniosek Zamaist sie dogadywac,trzeba postawic na chamstwo i sile? Bardzo,bardzo smutny wniosek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.01.2006 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Zrobilam awanture,zwolnilam sie z pracy,wskoczylam w taksowke,wyciagnelam -kto tam byl-z domu i nawrzucalam W skali 1 do 10 okreslilabym awanture na 6 stopni Chwilowo pomoglo,moze zreszta na dluzej? Zobaczymy.. Smutny wniosek Zamaist sie dogadywac,trzeba postawic na chamstwo i sile? Bardzo,bardzo smutny wniosek... Dogadywać się można z rozumnym człowiekiem . Burak tylko niestety burakowy język rozumie. Mam nadzieję, że nabierze szacunku i Wasze kontakty stanowić będą tylko niezbędne minimum Jak to się kiedyś mówiło - kopniesz chama - to cie pogłaszcze, pogłaszczesz - to opluje Smutne, ale chyba aktualne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sta28 31.01.2006 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 A i granaty w kamizelce mieć dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.