m.dworek 25.01.2006 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2006 witam jestem Leon fajne dyskusja kurcze ciesze sie, ze moge poczytac sobei tutaj o waszych pomyslach ja bede rowniez mial kominek i dlatego bardzo interesuje mnei temat chociaz planuje wykorzystywac go raczej jako dodatkowe zrodlo ciepla i bede musial przemyslec dokladnie jak to zrobic , aby optymalnie zorganizowac calosc, co by na tym "przepalaniu" maxymalnie zaoszczedzic. najgorsze jest to ze ja ciagle nie mam koncepcji tego glownego zrodla ciepla... chcialbym miec wszystko... co do rodzaju wentylatora to uwazam, ze halas jest tutaj sprawa kluczowa, dlatego sklaniam sie ku centralnemu wentylatorowi umieszczonemu..... ... gdzies na uboczu, ale pobierajacego powietrze gdzies z miejsca centralnego- np korytarza, co do wydajnosci z poszczegolnych kratek wylotowych to mysle ze po prostu daloby sie to wyregulowac za pomoca jakis przepustnic, majac do dyspozycji jakis anemometr mozna by obejsc caly dom (kilka razy ) i poustawac to ustrojstwo raz na zawsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_mmm 25.01.2006 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2006 Leon:Rozumiem że do tego wentylatora na uboczu np w korytarzu dostarczałbyś powietrze znad kominka. No ale to też będzie szumieć (może jednak w korytarzu jest to najmniej groźne). Wydaje mi się jednak że jeżeli tylko można skorzystać z grawitacji to należy (wiele powodów poruszanych na innych wątkach). Przypuszczam że w dużej częsci domów (tak jak u mnie) nie ma problemu z grawitacyjnym rozprowadzeniem na górę. Problem mam tylko do 2 pomieszceń na dole, bo chciałbym to wdmuchiwać przy podłodze. Żal mi trochę całość dawać na "wymuszony obieg". Wolałbym górę zostawić na grawitacji. No i zostają wi dwa rozwiązania - albo wymyśleć wentylatory na tych dwóch wylotach, albo dać jeden wspólny (na te dwa kanały) w np korytarzu.Te 2 pomieszczenia to np pralnia, którą chciałbym indywidualnie regulować, więc może te wentylatorki na końcach będą niezłe (być może rzeczywiście na wyższe temp. - na jakie ?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeż 25.01.2006 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2006 Ponieważ na szczęście ciągle jeszcze dyskusja o ogrzewaniu kominkowym nie schodzi do dylematu jaki wkład kupić, to dorzucę jeszcze jeden pomysł mając nadzieję na odzew. Pomysł z inspiracji Peterosa, który napomknął o ogrzewaniu grawitacyjnym zamku w Malborku. Gdybym budował dom od podstaw i gdyby poziom wód gruntowych pozwolił, to możliwe, że umiejscowiłbym salon z kominkiem w piwnicy, a nie na parterze. Ociepliłbym tylko ściany, a podłogi nie, aby mieć chłodzenie podłogowe, czyli naturalnie klimatyzowane jedno duże pomieszczenie do wypoczynku w czasie upałów. Wtedy z kominka na poziomie piwnicy rozprowadzałbym grawitacyjnie ciepło tylko do tego salonu, oraz także grawitacyjnie (no może z delikatnym wspomaganiem pchającym zimne powietrze do kominka) na cały parter i ewentualnie piętro. Cały budynek nie mógłby być rozłożysty, aby łatwo grawitacyjnie dotrzeć z ciepłem do wszystkich pomieszczeń na parterze i piętrze. Nie spotkałem typowych projektów domów z takim rozwiązaniem. Może są ale chyba niepopularne.Nadmieniam, że pomysł nie jest mój. Salon w piwnicy to rozwiązanie częste we Włoszech na przykład. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 25.01.2006 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2006 widze jezu , ze nie masz zony.. albo tylko tak siobie gawedziosz swoja droga jak ty bys sie czul siedzac w piwnicy przez wiekszosc czasu? mysle ze jednak latwosc przemieszczania sie z salonu na taras i ogrod, oraz swiatlo sloneczne przez duze przeszklenia to najwazniejsze zalety salonu i nie zrezygnowalbym z nich dla celow badz co badz mniej istotnych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeż 25.01.2006 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2006 PittNie buduję a ni zbudowalem nowego domu, tylko remontuję stary. Brak dostępu do gazu zmusił mnie do ogrzewania kominkowego. Dom jest niepodpiwniczony, więc praktycznie musiałem dać nawiew na parterze górą. To oznacza konieczność większego nawiewu minimum 3-ch wymian kubatury na godzinę z niezbyt zadowalającym skutkiem (gradient sufit-podłoga 4-5K nie lepiej). I zbieżne jest z włączeniem nagrzewnicy elektrycznej w DGP jako alternatywnego źródła ciepła, bo nagrzewnice zwykle ogrzewają powietrze do maksimum 75degC (czasem tylko do 60degC), więc wymagają dużych przepływów. Zatem moje poszukiwania optymalnych rozwiązań idą w innym kierunku niż Twoje. Jednak gdybym tylko miał dom podpiwniczony, to stanąłbym na głowie, aby sieć DGP dać w piwnicy, nawiew dołem na parter i pchanie chłodnego a nie zaciąganie gorącego powietrza. Wtedy musiałbym znaleźć sposób uszczelnienia wkład-obudowa i już. Ponieważ nie moge tego zrobić, więc nie mogę mocno Cię wspierać praktycznymi wskazówkami. Ale wirtualne wsparcie ode mnie masz. Jeśli co jakiś czas podzielisz się na tym forum otwarcie lub pocztą swoimi doswiadczeniami i sukcesami, to będę wdzięczny. Ogrzewanie kominkowe jest traktowane z przymrużeniem oka przez fachowców od ogrzewania, dlatego przeważają wadliwe instalacje amatorskie, więc tu jest nisza rynkowa. Kto wie - może jeden z nas lub obaj w przyszłości tę niszę trochę wypełnimy.PozdrawiamJeż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeż 25.01.2006 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2006 Do m.dworkaŻonę mam oraz lubię gawędzić i żartować nie tylko z nią (zajrzyj do wątków "Turbokominek" i "Zaparowują mi okulary - POMOCY!!!").Ale akurat w tej wypowiedzi, o której wspomniałeś, nie żartowałem.Dodam, że podpiwniczanie domu (ostatnio niepopularne) ma różne wady (np. koszt), ale także zalety. Jeśli jednak część podpiwniczenia wykorzysta się mieszkaniowo, to zalety chyba przeważą nad wadami. A którz mi zabroniłby zrobić drugi salon na parterze z telewizorem. Ja nie bardzo lubie oglądać telewizję. Żony natomiast (moja też) pasjami lubią. Więc wizja takiego drugiego salonu z kominkiem i bez telewizora, ze stolikiem do brydża, a może też ze stołem do snookera bardzo mnie pociąga. Nadmieniam, że stosunkowo łatwo byłoby ocieplać okresowo podłogę w tym salonie. Na zakończenie Ci powiem, że w miejscowościach uzdrowiskowych ludzie często zagospodarowują piwnice pensjonatów do celów mieszkaniowych, aby mieć więcej pokoi dla gości na parterze i pietrze. Czy kiedykolwiek wszedłeś w czasie letnich upałów do takich "piwnic"? Jeśli nie, to żałuj.PozdrawiamJeż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 25.01.2006 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2006 to bylo od razu gadac, ze "drugi salon" a nie "salon" myslalem ze chcesz przeniesc cale zycie dzienne do piwnicy a na parterze zrobic czesc sypialna nie odbieraj moich postow obrazalsko, bo ja bardzo rzadko (jest an forum jeden wyjatek , ale to margines jest taki.... ) probuje kogos obrazic raczej jestem bardzo pokojowo nastawiony i mam czasami kosmiczny pomysly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeż 25.01.2006 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2006 Do m.dworkaNo to fajnie, że się zrozumieliśmy.Obrażalski nie jestem. Zawsze wal mi bez pardonu gdy tylko uważasz, że nie mam racji, bo "lubię uczyć się na cudzych błędach". To moje motto.PozdrawiamJeż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 25.01.2006 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2006 Do m.dworka No to fajnie, że się zrozumieliśmy. Obrażalski nie jestem. Zawsze wal mi bez pardonu gdy tylko uważasz, że nie mam racji, bo "lubię uczyć się na cudzych błędach". To moje motto. Pozdrawiam Jeż spoko na mnei azwsze mozesz liczyc, jesli chodzi o szczere wypowiedzi ale z tym uczeniem sie na cudzych bledach to musisz uwazac ja raczej jestem zwolennikiem uczenia sie na swoich bledach gdyz uwazam, ze malo ktore doswiadczenia sa wiarygodne po prostu zawsze mozliwe jest wiele interpretacji, do tego dochodzi humor opowiadajacego itd... wiesz jest takie powiedzenie- "fakty sa tam gdzie nie ma czlowieka....gdy on sie pojawia sa juz tylko interpretacje.."- cytat chyba z Lema wiec ja wole jednak uczyc sie na swoich bledach- co kosztuje drogo, lub na bledach osob, majacych u mnie spory kredyt zaufania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karp 26.01.2006 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Jeżu - dzięki . Jednak więcej przemawia za rozwiązaniem pchającym. 1. Wentylator w piwnicy pracuje na "zimnym powietrzu" 2. W razie drobnej nieszczelności komina nie ma możliwiści zaciągania dymu. 3. Uszczelnienie obudowy zawsze powinno być dobrze wykonane, ale jak w pkt2 mniej newralgiczne uszczelnienie połączenie komin - kominek 3. Kanały na parterze chcę poprowadzić w posadzce - mniej dziur w stropie. 4. Brak plątaniny kakałów w piwnicy (bo może pod salonem zrobię jakiś bilard albo co) 5. (Zaraz będą komentarze) - jak będzie kasa marzy mi się połączyć tą instalację z reku, czyli wyjście z reku pcha powietrze przez kominek do pokojów. Podobno to trudne zadanie, ale słyszałem o udanych zastosowaniach tekiego rozwiązania. Z tym czy pobierać ciepłe z góry czy z dołu a zimne z dołu czy góry, to nie ma problemu. Zależy jak będą wychodzić do obudowy rury - "ciepła" i "zimna", przaktycznie w każdym z rozwiązań rora odbierająca może się kończyć prz posadzce a podawająca powietrze mieć wylot o góry obudowy. Tak jak napisałeż w tym przypadku potrzeba o wiele silniejszego wentylatora. Ciekawe jakby sprawdzić które rozwiązanie da leprze efekty (pomijam problem wentylatora). Krzysztof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeż 27.01.2006 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2006 KarpUwaga szczegółowa du drugiego punktu 3 (są dwa z numerem 3):Kanały powietrzne wg mnie trzeba budować z takich materiałów i tak je kształtować, aby łatwo było je czyścić, a po jakimś czasie wymienić. To ból uzytkownika każdej instalacji klimatyzacyjnej i ogrzewania nadmuchowego. Dotyczy to w przede wszystkim kanałów powietrza recyrkulacyjnego, zwłaszcza ciepłego, bo kurzem z powietrza dostarczamy stale pożywkę do rozwoju roztoczy, grzybów itp. Dlatego jeśli kanały w stropie to np. takie z "wkładem" do wymiany. To mój pomysł sprzed chwili - nie wiem czy udany - odpowiedni chyba dla kanałów w stropach. Jeśli w kanale będzie wystarczające nadciśnienie, to konstrukcja kanału może być dowolna, aby mocna, a wewnatrz niego rękaw z nieprzepuszczalnego i lekkiego materiału odpornego na temperaturę. Zamiast kanał czyścić, po prostu wyciągamy ten rękaw ze wszystkimi brudami i zakładamy nowy. Nie wiem czy ktoś coś takiego stosuje. Ja prędzej czy później spróbuję, bo jestem pewny, że w ogrzewaniu nadmuchowym recyrkulacyjnym problem kurzu gromadzącego się w kanałach na pewno wystąpi po jakimś czasie eksploatacji.Uwaga ogólnaWg mnie można projektowac bardzo różne warianty wymuszonej DGP z kominka, łączenia z GWC, a nawet z rekuperacją (choć to połączenie jest najtrudniejsze ze względu na sterowanie - naprawdę!!!), wentylator ciągnący, pchajacy, w piwnicy, na strychu, z góry, z dołu i co tam jeszcze kto chce. Tylko - gdy przychodzi jakiś wariant zrealizować i przychodzi do decyzji jaki przekrój konkretnego kanału, jakie parametry wentylatora, jaki filtr, ile Pa da oporu, jakie uszczelnienie, jaki przekrój wlotu, wylotu itp. itd. to się okazuje, że jeden projekt dobry w jednym domu będzie niedobry w innym, albo - co gorsza - projekt dobry na etapie koncepcji, staje się do chrzanu po wykonaniu pełnych obliczeń - bilansu ciepła, bilansu DGP itd. Dlatego - jeśli masz koncepcję wg Ciebie dobrą, to przystąp do zrobienia pełnego projektu. Prześlij mi go pocztą - a ja Ci odpiszę czy wg mnie jest pełny czy nie. Obliczeń za Ciebie nie zrobię, ale napiszę Ci których Ty nie zrobiłeś, co uwzględniłeś wcale a co źle, a co zapomniałes policzyć. Nie jestem wyrocznią. Po moich uwagach będziesz mógł o podobne poprosić kogoś innego, nawet zalecałbym. Po takim przetrzepaniu projektu dopiero - jest duża szansa, że będzie udany w realizacji. A gdy na to nie ma się chęci lub czasu, to lepiej zrobić tradycyjną wersję wymuszonej DGP. Przykład znajdziesz w wątku "Ogrzewanie - decyzja podjęta".PozdrawiamJeż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeż 29.01.2006 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2006 Wracam do tematu - nietypowe DGP Padło pytanie - jak uszczelnić wkład w obudowie kominka. Otóżwiększość drzwiczek wkładów kominkowych ma sznur uszczelniający drzwiczki częściowo schowany w odpowiednim rowku. Podobny rowek i sznur uszczelniający, tyle że o trochę większym przekroju, można umieścić w obudowie kominka. Rowek ze sznurem uszczelniajacym powinien opasywać krawędź czołowej płyty wkładu. W przypadku "pchania" wentylatorem chłodnego powietrza pod kominek nasuwa się pytanie gdzie doprowadzić powietrze z zewnątrz do spalania. Ponieważ w obudowie kominka będzie nadciśnienie, więc rura nie może doprowadzać świeżego powietrza pod kominek. Wydawałoby się, że powinna je doprowadzać do wentylatora od strony ssącej. Jeżeli jednak napięcie w sieci zaniknie, wentylator się zatrzyma i droga dla tego powietrza zostanie praktycznie zablokowana. W salonie powstałoby podciśnienie i cofka spalin. W związku z tym pozostaje doprowadzenie powietrza do salonu poza kominek. Proponuję doprowadzać je nie nad podłogą, tylko pod sufit, aby zimne powietrze z zewnątrz (lub z GWC) mieszało się z ciepłym pod sufitem. Na koniec uwaga. Przypomniane przez Pitta nietypowe DGP z kominka - pozwala na stosunkowo łatwe usprawnienie grawitacyjnej DGP z kominka.Dziękuję Pitt. PozdrawiamJeż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 29.01.2006 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2006 Witam.Jeż i Pitt - to co opisujecie z powodzeniem stosuję od ponad w roku w większości kominkowych instalacji grawitacyjnych jako wspomaganie, które można włączyć w sytuacjach większego zapotrzebowania na ciepło w krótszym okresie czasu (np. po dłuższej nieobecności w domu). Najczęściej stosuję wentylatory kanałowe o wydajności ok. 140-180 m3/h. Największa realizacja grawitacyjna z takim "wspomaganiem" to dom o pow. prawie 220 m2. Działa znakomicie już drugą zimę a inwestor jest bardzo zadowolony.Natomiast uszczelnianie frontu wkładu nie ma najmniejszego sensu, nie warto sobie nawet tym głowy zawracać. Wystarczu odpowiednio wyżej w obudowie umieścić wylot rury.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeż 29.01.2006 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2006 Forest-naturaDzięki za odzew. Przy wydajności wentylatora tylko 140-180m3/h zgoda w/s uszczelniania szczeliny - nie ma potrzeby.Ale mam kilka pytań do Ciebie praktyka.1.Jaką szczelinę w mm między krawędzią czoła wkładu a obudową zwykle stosujesz?2.Jaki gradient temperatury osiągasz przy grawitacyjnej DGP bez wspomagania między sufitem i podłogą na parterze, a jaki na piętrze?3.Jaki spręż mają te wentylatory 140-180m3/h?4.Czy stosujesz filtry przy wspomaganiu lub może także gdy DGP jest bez wspomagania?Ponadto małe wyliczenie, które pewnie często robisz.Jeśli w czopuchu kominka będzie temperatura 100degC (to dużo, wg mnie powinno byc poniżej 100degC), a nawiewamy powietrzem o średniej temperaturze załóżmy 15degC z przepływem 180m3/h, to DGP daje moc: 0,34x85x180=5,2kWPonieważ wkład emituje ciepło również przodem (głównie szybą), więc moc emitowana łącznie przez kominek będzie około 8kW najwyżej. Taka moc nie ogrzeje wiecej jak jakiś 80m2, no może 100m2. Co Ty na to?PozdrawiamJeż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 29.01.2006 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2006 Witam.1. Dylatacja między wkładem a obudową zależy w dużej mierze od...marki i modelu wkładu i zostawiam ją wedle własnego doświadczenia. Zależność jest jednak taka - im cieńsze żeliwo tym rozszerzalność liniowa (wzdłuż i na wysokość fasady wkłądu) jest większa. Największa jaką zaobserwowałem to 5 mm na szerokość z każdej strony (!). Musiałem przebudowywać kominek.Do wkładów z grubego żeliwa (marki nie podam bo i tak każdy się domyśla) "bezpieczne" jest pozostawienie ok. 3 mm dookoła wkładu. To samo tyczy się wkładów stalowych z wermikulitem. Najmniej "puchną" wkłady stalowe z wyłożeniem szamotowym. Ale...czasami celowe jest (i stosuję to) pozostawianie o wiele większej szczeliny (zawłaszcza u góry). Przy kamiennych, gresowych i kaflowych obramowaniach samego wkładu jest to wręcz nioodzowne. O wiele mniejszy jest odbiór ciepła przez te elementy obudowy i mniejsze ryzyko ich uszkodzenia. Można stosować co prawda sznury uszczelniające ze względów estetycznych, ale ma to sens właściwie tylko przy obudowach kaflowych, kumulujących ciepło a nie wydzielających je przez konwekcję. Z reguły szczeliny te można maskować nieco poprzez właśnie elementy obudowy.2. Gradient temp. mierzyłem tylko u siebie w domu i mogę podzielić się tylko tymi obserwacjami. Ale będą one mało obiektywną próbką, bo w porównaniu z nowobudowanymi domami, u mnie jest bardzo słaba izolacja zarówno na podlodze jak i ścianach. Jeżeli bym podał tu współczynniki przenikania moich ścian i podłóg to większość Forumowiczów uznała by mnie za bluzniercę i popukała się w czoło. Pomino tego mam dosyć ciepło w domu, chociaż ogrzewam go praktycznie tylko kominkiem. Ale kapcie są u mnie nieodzowne. Róznica temp. wynosi czasem do 20 st. C, w zależności jak napalę...W nowo budowanych domach sytuacja jest diametralnie inna. Tu różnicę oceniał bym na najwyżej 3-6 st. C. Na parterze oczywiście, bo jeżeli chodzi o grawitację na piętrze to wyloty jej umieszczam tylko przy podłodze i róznica jest pewnie mniejsza.3. Stosuję wentylatory Dospelu Turbo 100 i 125, gdzie ( z reguły z regulatorem obrotów) gdzie max. ciśnienie statyczne wynosi odpowiednio 59 i 72 Pa i wydajności max. 160 i 180 m3/h4. Najlepszymi filtrami są...kratki wylotowe, działające jako swoisty filtr elektrostatyczny. Większość kurzu osiada na kratkach, trzeba je tylko w miarę regularnie czyścić. Większy problem mogą stanowić anemostaty, ale stosuję je z reguły przy wymuszonym DGP, posiadającym własny filtr przed turbinąTemp. w czopuchu bywa czasami o wiele większa niż byś się spodziewał. ok. 120-140 st. C to "normal", na samym przewodzie dymowym mój termometr wysiadał (kończyła mu się temp. pomiaru, która wynosi 360 st. C). Jakie stąd płyną wnioski - mało kto z inwestorów docenia możliwości kominka. Zarówno grzewcze jak i szkodotwórcze (lipne i kiepskie obudowy często wykonywane we własnym zakresie bez jakiegokolwiek doświadczenia).A są wkłady osiągające ok. 1000 st. C na wyjściu do przewodu dymowego i to z drewna moi kochani a nie z węgla...A jakiekolwiek wyliczenia...Kiedyś je robiłem. I to bardzo skrupulatnie i dokładnie. I przestałem.W kominku nie ma to sensu. Przy gazie i oleju wartość kaloryczna paliwa jest wartością w miarę const. (stała). ten kto palił węglem wie że tu już bywa różnie. A drewno?Za każdym razem jest inaczej, Zaryzykował bym wręcz tweirdzenie że 95 % kominkowiczów pali drewnem o wręcz niedopuszczalenej zdrowym rozsądkiem wilgotności a przez to i sprawności grzewczej całego układu. Nie ma sensu.Każdorazowo dobieram wkład (firma i model) do konkretnego domu, rodzaju systemu grzewczego i konkretnie wykonywanej obudowy.Już widzę jak posypią się na moją głowę różne wypowiedzi. No cóż. Były sytuacje, że wkładem o mocy 16 kW nie byłem w stanie ogrzać powierzchni ok. 90 m2. Po zmianie firmy i modelu (całe szczęście nie było zabudowy) ten sam dom (to samo drewno, brak jakiejkolwiek zmiany w domu) ogrzewany jest mocą 9 kW, a temp. jakie mozna uzyskac przy mrozach -20 st. C wynoszą nawet ponad 30 stopni. Co napisze producent to różnie bywa...Nauczyłem się dużo rzeczy traktować z "przymróżeniem oka" i "na zdrowy rozsądek"Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeż 29.01.2006 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2006 Forest-NaturaBardzo wyczerpująca odpowiedż i jak szybko! Bardzo, bardzo dziękuję! Jak do 100degC dołożę jeszcze 40K to przy 180m3/h kominek będzie oddawał powietrzem konwekcyjnym:0,34x180x(140-15)=7,65kW tylko.Zatem przy pełnej mocy kominka 16kW na przykład - temperatura w czopuchu musi być znacznie wyższa plus chyba więcej emitowane jest przez przód wkładu niż 2 do 3 kW.Moje doświadczenia są z tym zgodne. Paląc w kominku nigdy dokładnie nie wiadomo ile mocy daje, ale miałem lepsze porównanie, bo zrobiłem wymuszone DGP, w której oprócz kominka 16kW jest także nagrzewnica elektryczna 15kW, która jednak daje maks. 60degC. I nie jestem w stanie odebrać od niej tej mocy w całości przepływem wielokrotnie wyższym od 180m3/h. Niewiele mi brakuje, ale nie jestem w stanie.OK. Wszystko jasne. Nie mam więcej pytań.Jeszcze raz serdecznie dziękuję.I pozdrawiamJeż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysiek_3miasto 30.01.2006 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2006 a co sadzicie o tym:mam nawiew pod posadzka doprowadzajacy powietrze do kominka i kotlowni pod piec gazowy (jedna rura fi 110 z zewnatrz rozgaleziajaca sie pod posadzka salonu)...zeby pominac efekt halasu w srodku i koszt turbiny na wylocie wkladu kominka proponuje zalozyc wentylator (moze byc z regulowana predkoscia obrotowa) na zewnatrz na wlocie kanalu doprowadzajacego powietrze. w srodku opomiarowac temperature i regulowac predkoscia obrotowa...takie male feedback...ma ta taka zalete ze rozprowadza cieple powietrze szybciej niz grawitacja i ulatwia rozpalanie w kominku....a moze sie myle...niech jakis spec mi podpowie czy sie zabierac za taki system czy pozostac przy grawitacji lub turbinie na "goraco"..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeż 01.02.2006 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Krzysiek_3miastoTrochę mało szczegółów podałeś, aby coś radzić. Jednak spróbuję.Układ czerpnia-rura-trójnik i dwie gałęzie: do kotłowni i do kominka jest niekorzystny dla włączenia wentylatora do tego układu i wg mnie w ogóle błędny. Kotłownia i kominek powinny mieć niezależne czerpnie. Poza tym wentylator w tym układzie pełniłby funkcję nawiewu świeżego powietrza do mieszkania. Nawiew razem z wywiewem grawitacyjnym lub mechanicznym powinien utrzymywać ciśnienie w mieszkaniu bliskie zeru lub lekko na plusie, aby nie było cofki spalin z kominka. W związku z tym regulacja obrotów tego wentylatora to regulacja wentylacji a nie temperatury. Natomiast regulacja temperatury w czopuchu kominka to zwiększanie lub dławienie spalania przez zamykanie i otwieranie szybra oraz regulacja szczeliny w kominku dla powietrza do spalania. Te regulacje zaś są regulacjami mocy kominka i nie mają praktycznie nic wspólnego z regulacją ciśnienia powietrza w mieszkaniu. Chodzi po prostu o to, że moc kominka jaką oddaje do mieszkania nie zależy od wartości w m3/h przepływu powietrza konwekcyjnego. Jeśli ten przepływ jest mniejszy, to powietrze konwekcyjne ma wyższą temperaturę, a jeśli go zwiększyć, to temperatura powietrza konwekcyjnego spada. Ale ładunek ciepła odbieranego przez powietrze konwekcyjne z kominka w jednostce czasu jest praktycznie taki sam w obu wypadkach.Ponadto, aby dało się rozprowadzić ciepło powietrzem konwekcyjnym i aby nie miało ono za wysokiej temperatury ponad 100degC (przypiekanie kurzu), przepływ powietrza konwekcyjnego powinien być w granicach kilkuset m3/h (zależy to potrzeb grzewczych mieszkania w kW) - od 400 do 1000m3/h. Natomiast to samo mieszkanie potrzebuje z reguły znacznie mniej powietrza do wentylacji. Kominek potrzebuje około 20 - 40 m3/h, ludzie po około 20m3/h. Średnie zapotrzebowanie to 150m3/h. Zatem wszelkie koncepcje pobierania jedną rurą powietrza z zewnątrz i ogrzewania mieszkania tylko tą ilością powietrza - oznaczają albo bardzo wysokie do 200degC temperatury nawiewu powietrza z kominka, albo duże straty ciepła na dogrzewanie za dużej ilości powietrza pobieranego z zewnątrz. W wymuszonym DGP z kominka powietrze z zewnątrz powinno stanowić tylko małą część powietrza zasysanego przez wentylator. Pozostałą częścią powinno być powietrze recyrkulacyjne, czyli odbierane z mieszkania.I jeszcze jedna uwaga. Wentylator na drodze powietrza z zewnątrz do kominka to także niebezpieczna blokada tej drogi w przypadku zaniku napięcia w sieci elektrycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eRaf 01.02.2006 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 JeżJak dobrze pamiętam to jednym z pierwszych użytkowników (który się ujawnił na forum) z DGP z wentylatorem przed kominkiem był KrzysiekS. On swój wentylator umieścił w piwnicy na rurze od GWC i o ile dobrze zrozumiałem i pamietam jest to jego jedyny nawiew do domu (świeże powietrze ogrzane lub nie). Twierdził on iż gdy wentylator nie pracuje to świeże powietrze jest również zasysane z GWC "grawitacyjnie".Może strzelam ale to chyba on jest bohaterem artykułu w ostatnim Muratorze. Dodatkowo mam do Ciebie pytanko bo widzę iż "siedzisz w temacie" jak w praktyce wygląda najlepsze podprowadzenie rury pod kominek aby powietrze było wykorzystywane w komorze spalania oraz wokół kominka do ogrzania i dalszego rozprowadzenia po domu, czy tu zasadne jest stosowanie trójnika tuż przed kominkiem - jedna odnoga do komory spalania, druga do rozprowadzania DGP wokół kominka ?[/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eRaf 01.02.2006 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Rok temu umieściłem na forum temat pod dyskusję - ogrzewanie powietrzne, ścienne połączone z DGP. http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=40185&highlight= Nikt się jednak nie znalazł aby skomentować lub wyśmiać taki projekt ogrzewania. Dlatego może obecnie ktoś skomentuje mój stary post, pls. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.