yacek4 28.01.2006 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Witam.Oczywiście zgadzam się że ocieplenie od wewnątrz jest najgorsze z możliwych ale z jednego powodu który nie został tu podany a mianowicie taka ściana zachowuje się jak pustostan i zimą cała przemarza i przy zawilgoceniu muru popęka!! A jak za jakiś czas zostanie budynek szczelnie otynkowany lub ocieplony to po roku może pachnieć jak w piwnicy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redy 28.01.2006 23:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 No to szczerze mówiąc mam lekką zagadkę. Rozumiem już ze ocieplenie od strony piwnicy może coś jednak wnieść chociaż okazuje się że moje panele hdf teoretycznie powinny już stanowić jakąś barierę. Do boorg pod nimi oczywiście jest jest folia paraizolacyjna, jednak mimo wszystko są chłodne. Pewnie się zdecyduję nie wiem tylko jak gruby powinien być ten styropian i na jaki rodzaj kleju się go przykleja. Natomiast w kwestii ścian no to już mam lekki mętlik. Na pewno warto zastosować drogą technologię o której pisze am00, ale cena jak podaje lajkonikk 200 pln /m2 jest nie do przyjecią. No i pozostaje ewentualnie styropian plus folia na ścianie. Teoretycznie adm wspominał o możliwości otynkowania ścian zachodniej i północnej. Ale to nie moje . Czy w takim przypadku obawy yacek4 mogą okazać się ważną przesłanką żeby tego nie robić? Mam komin wentylacyjny i jakąś kratkę w kuchni ale to chyba poza otwieranymi oknami i drzwiami jedyna wentylacja w mieszkaniu. Więc się trochę przejąłem. Może rzeczywiście porządne przewietrzenie raz dziennie wystarczy. Jak mówi Last Rico "kto zimą wietrzy (krótko ale mocno) ten mniej płaci za ogrzewanie". Paląc w kominku zawsze rano otwieram szeroko okno bo powietrze do komory spalania pobierane jest z przestrzeni pokoju, więc ważne jest przy pokoju 30m2 żeby dostarczyć go w tym procesie dość sporo. Może w takim przypadku nie powinienem się martwić tylko rozglądać za dobrym twardym styropianem ??? Dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 29.01.2006 01:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2006 Będziesz miał sporo problemów. DŁUGI ma rację. Optymizm części doradców jest niczym nieuzasadniony, oni tam nie będą mieszkać! Para wodna przechodzi nawet przez folie paroizolacyjne a co dopiero przez styropian. Będzie się też dostawać do ocieplonej ściany przez stropy i pozostałe ściany. Niestety nie masz innego wyjścia powinieneś zaryzykować robiąc to w ten sposób: izolacji daj nie więcej jak 5cm wówczas tzw. punkt rosy pozostanie wewnątrz ściany, dobrą folię paroizolacyjną dociśnij stelażem do izolacji, do stelaża mocuj płytę gipsową wodoodporną. Powinieneś mieć w tym pomieszczeniu drożną wentylację grawitacyjną. Będziesz musiał obserwować czy na styku nowej ściany ze starymi szczególnie przy podłodze nie pojawiają się wykwity wilgoci, jeśli tak to trzeba będzie wszystko rozebrać. Bądźmy jednak dobrej myśli. Powodzenia. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 29.01.2006 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2006 Mam dla Ciebie dobrą wiadomość Jeśli spalanie w kominku przebiega bez trudności, to znaczy że jakaś wentylacja istnieje. Do całkowitego spalenia 1kg węgla (nie mam danych dla drewna) potrzeba ponad 7m3 powietrza. Teraz... jeśli powietrze ze spalinami wychodzi przez komin, to z całą pewnością świeże musi jakoś wchodzić do mieszkania , bo inaczej ogień by po prostu zgasł. Zimne powietrze z zewnątrz (gdyby nawet mogło wejść między styropian a ścianę) nie jest groźne, bo się nie wykropi przecież na lekko ciepłym styropianie od strony muru. Na samej ścianie też się nie wykropi bo po pierwsze, mieszkasz nisko i ściana pobiera pewną ilość ciepła z ziemi przez grube fundamenty głęboko w niej zakopane. Po drugie, zimne powietrze jest suche - przecież po to właśnie wietrzymy Zwykle nie ociepla się od wewnątrz z trzech powodów. Ocieplenie zabiera cenne miejsce pod dachem Utrudnia instalowanie wyposażenia (haki, zawiesia), ścianę czyni bardziej wrażliwą mechanicznie oraz powoduje, że dramatycznie zmniejsza się pojemność cieplna naszego mieszkania. Ten ostatni powód objawia się tym, że po 5 minutach od wyłączenia źródła ciepła, w mieszkaniu jest zimno jak na zewnątrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 29.01.2006 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2006 Powietrze do pomieszczeń nie może wchodzić jakoś, bo jak wchodzi jakoś to zazwyczaj przez kanały wentylacyjne a to bardzo źle. Uważam, że powinieneś się zastanowić nad doprowadzeniem do paleniska kominka powietrza z piwnicy. Ocieplenie daje się z zewnątrz w celu odsunięcia punktu skraplania się pary wodnej poza ścianę budynku i jest to zasadniczy powód. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 29.01.2006 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2006 Jest jeszcze jeden powód o którym trzeba pamiętać. Odporność na warunki ogniowe. ŻADNA izolacja termiczna nie może się równać z odpornością ogniową ściany ceramicznej. Zatem w tym przypadku, wymagany jest rozum i wysoka higiena instalacyjno - użytkowa. Poza tym kolega Wilhelmi słusznie zauważył, że powietrze do spalania może u Ciebie wchodzić przez kanał wywiewowy. Ja tego zupełnie nie brałem pod uwagę, mając przekonanie że tak nie jest. Warto to sprawdzić np. dymem z papierosa. Gdyby się okazało że kratka nie wciąga, tylko dmucha musiałbyś postarać się o nawiewniki. Propozycja czerpni w piwnicy jest dobra ale w swoim domu, w warunkach współlokatorskich może być przyczyną kłopotów np. w kominku się pali, a sąsiad w piwnicy... przelewa benzynę. Gdzie pójdą pary ? To jest pytanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redy 03.02.2006 11:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2006 Biorąc po uwagę wszystko to co mi przekazaliście (dzieki Serdeczne) postawnowiłem zmienić taktykę. Doszedłem do wniosku że tylko drogie systemy z płyt dedykowanych spełnią moje oczekiwania. Nie zaryzykuję ocieplenia styropianem. Więc jedyne rozwiązanie to izolacja zewnętrzna. Niestety nie jestem zainteresowany inwestycją w budynek który do mnie nie należy, więc "idę na wojnę" z pgm. Plan jest prosty mam schorowaną matkę , zmiany reumatyczne stawów, więc nie powinno być problemu ze zdobyciem zaświadczenia lekarskiego że zmiany te spowodowane są klimatem wilgotnego mieszkania, i zaświadczenia z sanepidu który określi że to co wykwita na ścianie to grzyb. Z tymi dwoma zaświadczeniami trafię do PGM z wyraźnym żadaniem ocieplenia budynku z zewnątrz. Składki czynszu wszyscy płacimy regularnie od czasu wojny (babcia i sąsiadki) a nic się nie zmienia więc nie powinno być problemu. Postraszę ich trochę że w innym przypadku poniosą koszty leczenia oraz sanatoriów nie tylko moich bliskich ale i wszystkich sąsiadów, których poinformuję o ewidentnym zaniedbaniu ze strony administracji. Dom jest wielorodzinny 6 mieszkań. Po za tym położony w depresji - więc wilgoć to cecha wynikająca również z lokalizacji (pompa pływakowa i odstojnik w piwnicy mówią same za siebie) i w związku z tym zarządce powinna charakteryzować chyba większa dbałość o nasze warunki bytowe. Mam tylko jeszcze jedną prośbe może są jakieś prawne aspekty (prawo budowlane i pochodne) na które dla osiągnięcia większego efektu mogę się powołać. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 03.02.2006 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2006 Długi dzieki za docenienie mojej tezy setrowej Dodam jeszcze jedna mała ciekawostkę wilgoć zwsze bedzie wsię wykraplała na zimniejszej stronie tak więc stosując ocieplenie od wewnątrz punkt rosy będzie wam wystepował zawsze w przegrodzie.Stosowanie wszelakich paroizolacji nie ma sensu a jeżeli juz ma to wilgoć spłyeająca po tej paroizolacji musi zosąc gdzies odprowadzona - pytanie gdzie pod parkiet - czy do granuszk stojącego w rogach ścian ??? Ocieplenie Ścian od wewnątrz ni ma sensu !!! Odwrócenie termiki stropu ma sens natomast ścian wg mnie - chora sprawa Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
długi 03.02.2006 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2006 Długi dzieki za docenienie mojej tezy setrowej Dodam jeszcze jedna mała ciekawostkę wilgoć zwsze bedzie wsię wykraplała na zimniejszej stronie tak więc stosując ocieplenie od wewnątrz punkt rosy będzie wam wystepował zawsze w przegrodzie.Stosowanie wszelakich paroizolacji nie ma sensu a jeżeli juz ma to wilgoć spłyeająca po tej paroizolacji musi zosąc gdzies odprowadzona - pytanie gdzie pod parkiet - czy do granuszk stojącego w rogach ścian ??? Ocieplenie Ścian od wewnątrz ni ma sensu !!! Odwrócenie termiki stropu ma sens natomast ścian wg mnie - chora sprawa Sebo8877 Nooooooooo ścianę od wewnątrz to można sobie izolować w komorze chłodniczej a nie w domu. Tak jak Sebo pisze - nie ma idealnie szczelnego ocieplenia więć punkt rosy w przegrodzie blisko styku przegrody z izolacją.Przegroda zewnętrzna wilgotna i zimna. Pierwsze mrozy i trafi ją szlag. W środku powtórzę po raz kolejny wilgoć technologiczną i fizjologiczną musisz usuwać mechanicznie razem z masami ciepłego powietrza. (Może się kiedyś pokuszę coby to policzyć). Instalacja grawitacyjna sobie z tym nie poradzi, będzie wilgoć i w ścianie zewnętrznej i w środku. Pisałem już wcześniej takie ocieplenie to można sobie zrobić w domku letniskowym , jeżeli oczywiście przyjeżdża się tam zimą i ważne jest żeby szybko nagrzać pomieszczenie. W domu mieszkalnym to jest bez sensu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 04.02.2006 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 Ocieplanie mieszkania od wewnątrz ma wiele wad i jedną zaletę. Po tym co napisałeś w tytułowym poście cyt: "Niestety budynek jest nieotynkowany i nieocieplony i nie ma szans żeby adm w najbliższej przyszłości coś z tym zrobił" uznałem, że lepiej ocieplić swoje mieszkanie od wewnątrz i przeżyć niż stale marznąć bez szansy na zmianę (...) Tym bardziej, że wcześniej nic nie pisałeś o wodzie gruntowej w piwnicy i ścianach. Ta informacja zupełnie zmienia ew. postępowanie mające na celu poprawę stanu cieplnego Twojego mieszkania. Konieczne by było najpierw, pozbycie się tej wody, a to już zupełnie inna bajka. Wydaje się, że przyjąłeś właściwy kierunek, chociaż wg. mnie zanim wywalczysz u administracji ocieplenie domu... to jeszcze trochę pomarzniesz , ale oczywiście szczerze życzę sukcesów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.