Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sadza


Recommended Posts

Mam piec na ekogroszek Hef-a 25 kw. polę od miesiąca. Ustawienia na sterowniku to: 56 st. temperatura (jeszcze nie mieszkam, w domu nieocieplonym jest ok. 15-18 st.)czas podawania węgla 25 s. czas przerw 50 s.)

Węgiel jest niestety mokry, innego nie udało misie kupić. W piecu widać już zbierającą sę sadzę, aż boję się myśleć co jest w kominie, który niestety ma maly przekrój 14x14 cm i ok. 8 m wysokości. (z cegły pełnej bez wkładu)

Czy mokry węgiel jest przyczyną sadzy?

Czy nastawienia sterownika są odpowiednie?

A może trzeba dostarczyć więcej powietrza do kotłowni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Pewnie tego SADPOLU będę musiał użyć. Czy można go też zastować w kominku (jeszcze nie mam , ale będzie Tarnawa 16 kw), bez płaszcza i DGP)

Co do komina to chyba sam będe czyścił, jakoś nie mam zufania , że kominiarz nie powgniata mi blachy, tym bardziej , że dostęp do komina jest bardzo trudny (za późno pomyślałem o niektórych rzeczach)

A tak kontunuujac temat, macie jakieś patenty jak dostać się do komina, który jest przy kalenicy, połacie dachu pod kątem 45 st. Wyłazu w tej części dachu brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak kontunuujac temat, macie jakieś patenty jak dostać się do komina, który jest przy kalenicy, połacie dachu pod kątem 45 st. Wyłazu w tej części dachu brak.

 

wyczystka na strychu /poddaszu/ ...

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do brzozy

wyczystka na strychu chyba się nie uda w tym miejscu jest bardzo mało miejsca, trzeba by czyścić na leżąco, ale pomysł rzeczywiście dobry i prosty, dzięki.

Do Zbigniewa Rudnickiego

Te stopnie kominiarskie trzeba przymocować do dachu na stałe? Czy też w jakiś sposób zakłada się je jednorazowo i zdejmuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rml2, ogrzewając swój dom tylko drewnem, oceniając SADPOL miał na myśli nie to, że jest nieskuteczny, tylko to, że przy tak dużym spalaniu i co za tym idzie dużym zapotrzebowaniu SADPOLu, lepiej wzywać kominiarza, który przy tym wystawi protokół kominiarski, niezbędny gdy się mieszka w Puszczy Białowieskiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak powyżej - obierki , sadpol to takie namiastki ( o ile obierki to za darmo , to za sadpol płacisz a efektów nie zobaczysz ). Próbowałem i na takie wynalazki się nie dam juz nabrac- kominiarz , kominiarz i jeszcze raz kominiarz ( dodatkowo przynosi szczęście) :wink:

 

Innych skutecznych sposobów niestety nie ma - musisz zrobić schodki do komina ( albo wysyłać kominiarza alpiniste i nie grubasa w trampkach , żeby dachu nie zniszczył - niektórzy z nich łażą po dachach jak koty. )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obierek nie próbowałem, sadpol używam od roku.

Kominek używam 1-2 razy w tygodniu (z wyjątkiem lata) od 3 lat.

Palę niewysuszonym sosnowym (resztki budowlane).

Komin z rury kwasówki fi=200.

Sadpol skutecznie wypala z sadzy wnętrze kominka, rurę trochę słabiej.

Na płycie deflekcyjnej był 1 cm sadzy - i znikł.

Sypie więcej niż w przepisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kominku jak mocniej rozpalisz to bez sadpol sie wypali sadza - przy paleniu 1-2 w tygodniu to bym sobie dał spokój nawet z kominiarzem na 1 rok. Ja niestety od października do maja mam kominek palony przez 24 h na dobę i kominiarz w zupełności 2 razy do roku wystarcza. Kolega , który założył wątek pali węglem i niestety będzie musiał brać kominiarza .

 

PS. Nigdy nie zwracałem uwagi na sadzę w środku kominka ( komory ) bo ona się sukcesywnie wypala ) a chyba ten sadpol to miał czyścic komin . Kominiarz to by mnie pewnie smiechem zabił jakbym mu kazał jeszcze wnętrze kominka z sadzy wyczyścić. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
Odświeżam wątek i mam pytanie do praktyków: Jak, czym czyścicie kocioł na ekogroszek z sadzy. Druciana szczotka, dołączona do kotła, chyba na niewiele się zda. Odkurzacz? Musiałby być chyba jednorazowy. Od wewnątrz, na drzwiczkach i ściankach kotła jest dość gruba warstwa sadzy po 2 tygodniach palenia (pomijam jakość opału). Czym to rozgryźć, szczególnie zakamarki przy rozbijaczach spalin. Wybierać ręką? Miękką szczotą do wiadra? Więcej wzbije się w powietrze niż na szufelkę... Podpowiedzcie jakiś patent, dobrzy ludzie, bo nie chcę wyważać otwartych drzwi :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyć ruszt awaryjny i przepalić jeden dzień osiką lub topolą (ocvzywiście suchą). Rada nr 2 to ustawić większą temperaturę na piecu i wtedy powinno być OK.

Myślisz że drewno przepali miejsca gdzie nie sięga płomień? Trochę zakrętów jest w tych kanałach... CO do temperatury to rzeczywiście grzałem dość oszczędnie (56-65 stopni temp. zadana), mimo to 25 kg groszku dziennie mi wessało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...