Ewa S. 28.01.2006 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Poradzcie coś i to szybko. Mąż wyjechał a ja nie wiem co mam robić. Mamy w domu kocioł CO na węgiel, koks i drzewo i mój problem polega na tym, że kocioł za mocno się nagrzewa. Mimo, iż wsypałam tylko 2 łopaty węgla i drzwiczki były zupełnie zamknięte, kocioł rozgrzewa się do 90 stopni i nie mogę go wygasić. Co mam robić? Czy regulacja klapką w czopuchu coś da? Zamknięcie drzwiczek, jak już pisałam nie pomaga. Jaki może być tego powód? RATUJCIE, proszę... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 28.01.2006 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Przymknij przepustnicę spalin w czopuchu. Sprawdź czy pompa jest włączona. Pozamykaj co się da w kotle. Możesz przyłożyć jakiś papier do wlotu wentylatora jak takowy jest. Papier ten ma zamknąć dopływ powietrza przez wentylator.Poodkręcaj zawory na grzejnikach na full. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987495 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa S. 28.01.2006 14:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 wlot wentylatora? A cóż to? Mój piec wygląda tak: u góry ma duże drzwi na węgiel, na dole małe (na nich jeszcze mniejsze - które notabene zamknęłam), termometr i takie pokrętełko z łańcuszkiem połączonym z małymi drzwiczkamii nic więcej z przodu nie ma. Z tyłu na dole ma taką klapkę na śrubki i na części łączącej piec z kominem też jest klapka na śrubki. Przed tą klapką jest taki drucik (dziadek telefonicznie poinformował mnie, że jest to klapka, którą można regulowac ciąg dymu). Ja ten drucik zgodnie z radą dziadka przekręciłam troszkę. Temperatura, fakt, już nie rośnie, ale też nie spada tak jak myslałam, że będzie spadać. Czy mogę zagaszać ew. wodą? Czy może wybuchnąć? Mąż wraca za dwa dni, ale to i tak mnie nie pociesza, bo on też nie ma zielonego pojęcia o piecach (za to obiecał mi w nastepnym sezonie olejaka zamontować Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987498 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 28.01.2006 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 1 ptyanie jaki to kociołek napisy/costam. 2 sprawa zamknij dół całkiem wszystkie drzwiczki i uszczelnij je w miarę możliwości a potem otwórz całkiem komin - ciepło częściowo ujdzie do komina ,ale tylko jeśli uszczelnisz wszystkie wloty,bo w przeciwnym razie sie jeszcze bardziej rozhajcuje wodą NIE ZALEWAJ! bo sie poparzysz jeśli masz prawidłową instalację (ukł.otwarty) to najwyżej woda się wygotuje - potem musisz dolać NIE NA GORĄCY PIEC! aż się przeleje górą Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987508 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa S. 28.01.2006 15:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 To jest zwykły kocioł CO firmy SITSTAL (to jest taka mała firemka w Olsztynie) podobno zresztą dobra. To radzisz, aby nie przymykać czopucha? Piec jest nowy (0,5 roku) więc nie sądzę, żeby dostawało się do niego powietrze "na lewo". A zamknięcie całego dołu nic nie dało (dzisiaj w nocy walczyłam jak lew - wyjmowałam łopatą palący się węgiel i gasiłam go na śniegu przed domem (pary było więcej niż w niejednej saunie) i wsypywałam śnieg do pieca. A dlaczego? A więc było to tak: zrobiło się w domu gorąco jak diabli, poleciałam więc do pieca (było 90 stopni), zagasiłam troszkę śniegiem , zamknęłam drzwiczki zupełnie więc temp. spadła do 80. Poszłam spać i usłyszałam gdzieś po 0,5 godz., że woda wrze w grzjniku. Poleciałam do pieca (prawie 100 stopni!!!!!!!) I zagasić tego pieruna nie mogłam. Więc zastosowałam wynoszenie gorącego węgla z pieca i gaszenie go na sniegu. Po godz. udało się. Rano w chałupie zimno jak diabli. Ale dzisiaj jest to samo. Na piec o temp. niecałe 40 stopni wsypałam 2 łopaty węgla i drzwiczki zostawiłam zamknięte zupełnie. I tak po niecałej godzinie zeszłam i bylo 80 stopni!!! Aż boje się dzisiejszej nocy. Nie wsypuję już więcej węgla - właśnie dotknęłam grzejnika - dalej gorący jak ta lala. A minelo juz ze 2 godz. od tych dwoch lopat. Plakac mi sie chce... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987528 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaPa 28.01.2006 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Przede wszystkim przymknij przepustnicę spalin w czopuchu. Zamknij drzwiczki na dole pieca. Jeżeli masz regulacje w górnych drzwiczkach to możesz ją otworzyć, zmniejszy sie tzw. "cug". Jezeli to nic nie daje to proponuję otworzyc wyczystkę od komina (drzwiczki przez ktore czyści sie komin). Zmniejszy sie zdecydowanie "cug", przez to nie będzie sie tak hajcować! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987529 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa S. 28.01.2006 15:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 A kominiarze stwierdzili, że mam za wąski komin do tak dużego pieca i że nie będzie ciągu hehhehe. Chyba ich do sądu pozwę Dobrze, że ten komin nie jest szerszy... To dopiero by było (1000 stopni kurna) Dla ciekawych (nie wiem czy podam prawidłowe wielkości, podam jakie pamiętam, że są) Komin Leiera obwód 16 cm, piec 29 Kw czy jakoś tam. A mówiłam mężowi, aby olejowy wstawiać, ale nie, po co... Olej drogi... Palenie w piecu to pestka... itp. itd. I cwaniaczek sam sobie jeżdzi po polsce (taka praca), a ja walczę... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987533 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa S. 28.01.2006 15:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 A jak mam zorganizować ciepełko na noc? Ile łopat wegla? Jaki układ drzwiczek, klapek, czopuchów itd. aby było ciepło do rana a się nie zagotowało... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987535 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 28.01.2006 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Poproś jakiegoś sąsiada z jajami i nich Ci wszystko wytłumaczy namacalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987544 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.01.2006 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 ...na dole małe (na nich jeszcze mniejsze - które notabene zamknęłam), termometr i takie pokrętełko z łańcuszkiem połączonym z małymi drzwiczkamii ... odłacz łańcuszek Ewa ... najmniejsze drzwiczki uchylone zostaw "na peta" czyli 4- 5 mm pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987552 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 28.01.2006 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 pootwieraj wszystkie zawory w grzejnikach na maksa,czy przypadkiem nie masz odłączonego bojlera,jeżeli tak, to otwórz, żebyś miała wszystkie odbiorniki ciepła włączone Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987574 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 28.01.2006 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Sprawdź czy nie masz przypadkiem zaworów zamkniętych na kotle. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987586 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa S. 28.01.2006 16:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Dziękuję Wam wszystkim serdecznie. Przymknięcie czopucha pomogło. Temp. jest w normie 65 stopni i nie rosnie (węgla jeszcze nie dosypywałam ale mam nadzieję, że nie nic nie zepsuję jak dosypię). Nie wiedziałam, że to takie fajne i pomocne forum. Wylądowałam tu dopiero dzisiaj szukając pomocy w sprawie wrzącego pieca, że tez nie trafiłam tutaj jak mieliśmy problemy z cofaniem się dymu (ale sama doszłam, że trzeba solidnie wyczyścić ruszt i że trzeba piec wyczyścić z tyłu:) Dzięki Wam wszystkim jeszcze raz i mam nadzieję, że z tym problemem juz nie będę tu się wypisywać choć jak znam życie to jeszcze tu trafię (tak to jest jak człowiek na stare lata musi sie uczyć w piecu palić choć nigdy tego nie robił... ) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987588 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GL35 28.01.2006 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Trzymaj wiadro popiołu i w razie czego nim przytłamsisz ogień. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987678 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 28.01.2006 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 A kominiarze stwierdzili, że mam za wąski komin do tak dużego pieca i że nie będzie ciągu hehhehe. Chyba ich do sądu pozwę Dobrze, że ten komin nie jest szerszy... To dopiero by było (1000 stopni kurna) Dla ciekawych (nie wiem czy podam prawidłowe wielkości, podam jakie pamiętam, że są) Komin Leiera obwód 16 cm, piec 29 Kw czy jakoś tam. A mówiłam mężowi, aby olejowy wstawiać, ale nie, po co... Olej drogi... Palenie w piecu to pestka... itp. itd. I cwaniaczek sam sobie jeżdzi po polsce (taka praca), a ja walczę... 29kW??? Na ile metrów? Czyżby następny "zapobiegawczo "przewymiarowany? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-987808 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa S. 01.02.2006 10:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Tak, przewymiarowany. Na wiosnę będziemy dobudowywac jeszcze ok. 100 m, więc kocioł kupilismy "na zaś". I jeszcze nie koniec historii z grzejącym się kotłem. Był u mnie dzisiaj konstruktor pieca i jego wykonawac i stwierdzili, że mam źle zamontowaną pompę. Otóż pompa pompuje wodę tylko na dwa grzejniki i do bojlera. Pozostałe grzejniki z pionu głównego ogrzewane są tylko grawitacyjnie. I stąd nadmierne rozgrzewanie sie pieca, ponieważ nie ma prawdiłowego obiegu wody w instalacji. Będą jutro przerabiać... partacze... A takie robili wrażenie solidnych chłopaków. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47288-ratunku-pilne-kocio%C5%82-co-za-bardzo-si%C4%99-rozgrzewa/#findComment-992007 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.