Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

katastrofa budowlana w Katowicach


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 171
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ad1-najpierw mówią że był sprzątany czemu przeczą zdjęcia z miejsca katastrofy

Nie mam zamiaru bronić zarządców budynku, ale na zdjęciach z poprzedniego wieczora pokazanych w TVN 24 najwyraźniej cześć dachu została odśnieżona, natomiast na dachu nad "atrium" leży gruba warstwa śniegu.

Przypatrzcie się dokładnie:

http://bi.gazeta.pl/im/2/3136/z3136282G.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczujmy ludziom zmarłym i poszkodowanym i ich rodzinom,

a badanie przyczyn zostawmy specjalistom

Właśnie-popieram, bo znając nasze narodowe zacietrzwienie zaraz będziemy , się żreć nie wiadomo o co...

Zostawmy to specom.

Żal tylko ludzi...tak szybko odchodzą , nie znając dnia ni godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrazy współczucia dla rodzin katastrofy i ich bliskich.

Dlaczego musieli zginąć niewinni ludzie , zadaje sobie to pytanie od wczoraj.

Zbieg strasznych okoliczności :tysiące zwiedzających, mróz, ciemno, walka z czasem, uwięzieni ludzie, dzwoniące komórki bez odpowiedzi .

Jest to wszystko straszne , najlepszy scenariusz filmowy nie oddaje horroru .

A może z darzyć się wszędzie.

Dachy płaskie mają szkoły, baseny , sale gimnastyczne , kina , hipermarkety .

Co chwile było słychać o podobnych katastrofach, lecz całe szczęście bez ofiar.

Mam nadzieję że rozsądek zwycięży nad głupotą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Jeszcze chwila i napiszecie, że ze względów oszczędnościowych to sam inwestor stawiał tę halę. Ech...

 

Ktoś dał .... i nie odśnieżono na czas dachu. Ostatnio u nas w popularnym hipermarkecie przez radiowęzeł wezwano ludzi do opuszczenia budynku, okazało się, że na dachu zalegał śnieg, który MÓGŁ spowodować zagrożenie dla konstrukcji dachu a co za tym idzie przebywających w budynku ludzi. Po dwóch godzinach dach był czyściutki..

 

Na 90% obstawiam, że komuś zabrakło wyobraźni. na 10 000 kmw dachu pokrywa śnieżna o głębokości 45-50 cm wywierała nacisk mniej więcej 4 000 ton (jakiś konstrukto to wyliczał) - jaka stalowa konstrukcja wytrzyma długotrwały nacisk czymś takim ?

 

Pozostałe 10% to zwykłe nieszczęście ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W porównaniu do prawników to za darmo. Widzę,że nie masz pojęcia o środowisku ale to nie Twoja wina - niestety bywa tak,że projektant ulega inwestorowi mając w perspektywie brak zleceń - zreszta daleko nie trzeba szukać wystarczy po tym forum jak wyglądają naciski :wink: i chęc inwestora do własnej interpretacji konstrukcji.

 

Przesadziłes :( chyba po raz pierwszy na tym forum nie zgadzam się z Tobą. Może to zabrzmi dziwnie ale projektant po to się uczył aby robił zgodnie ze sztuką budowlana a nie z widzimisie inwestora.

Jeżeli klepie co mu podsuną to dupa nie projektant. i Dupa nie budowlaniec.

Sory ale tak jest prawda. Trzeba wiedziec co sie podpisuje , kasa to nie wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wiecie dlaczego w hali było już tak mało /godzinę wczesniej bylo pare tysięcy/ ludzi? Wyszli bo spieszyli się na Małysza. Serio. Tak uratowała się jedna ze znajomych rodzin /hodowcy gołębi pocztowych/.

 

Snieg faktycznie jest ciężki, spróbujcie kiedyś pozgarniać półmetrowe zaspy np. z dachu garażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W porównaniu do prawników to za darmo. Widzę,że nie masz pojęcia o środowisku ale to nie Twoja wina - niestety bywa tak,że projektant ulega inwestorowi mając w perspektywie brak zleceń - zreszta daleko nie trzeba szukać wystarczy po tym forum jak wyglądają naciski :wink: i chęc inwestora do własnej interpretacji konstrukcji.

 

Przesadziłes :( chyba po raz pierwszy na tym forum nie zgadzam się z Tobą. Może to zabrzmi dziwnie ale projektant po to się uczył aby robił zgodnie ze sztuką budowlana a nie z widzimisie inwestora.

Jeżeli klepie co mu podsuną to pupa nie projektant. i pupa nie budowlaniec.

Sory ale tak jest prawda. Trzeba wiedziec co sie podpisuje , kasa to nie wszystko.

Pisze z perspektywy tego co jest a nie tego co projektant powinien - lekarz ma ratować życie ale nie pavulonem....także są różni lekarze i różni projektanci a inwestor jak będzie chciał to wkońcu znajdzie kogos kto sie pod tym podpisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://m.onet.pl/_m/b1af7f02d965f6297d0bfaf385a01b05,5,1.jpg

Polaczek powiedział też, że w całym kraju nadzór budowlany skontroluje obiekty wielkopowierzchniowe, użyteczności publicznej i sportowe. Jeśli inspektorzy stwierdzą, że mogą one zagrażać bezpieczeństwu, będą natychmiast wyłączane z użytku. Po raz kolejny minister zaapelował, żeby zarządcy wypełniali ciążące na nich obowiązki dbania o bezpieczeństwo obiektów.

 

Pawilon, którego dach runął, miał wymiary 150 na 100 metrów, 12 m wysokości. Obiektów o podobnej konstrukcji jest kilka w Polsce - poinformował Polaczek.

 

Jak podano na konferencji, rozważana jest zmiana przepisów, tak aby w podobnych sytuacjach organizatorzy imprez musieli uzyskać pozwolenie na użytkowanie obiektu jeszcze przed ich rozpoczęciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem z uwagą wszystkie posty w tym temacie.

Nasuwa mi się uwaga częściowo związana z moim zawodem.

Wiem, że to nie czas i nie pora, ale jakoś nie spotkałem się z bodaj wzmianką o ciągłym zbieraniu danych o mankamentach i niedociągnięciach akcji ratunkowej. Z pokazanych mi obrazów wyciągam wniosek, że brygady ratunkowe były o niebo lepiej zorganizowane niż brygady informacyjne, telewizja. Te same zdjęcia w koło. Te same słowa męczone tak, że traciły sens i treść. Brak logiki w informowaniu, chaotyczność i przypadkowość konsumpcji tak "nośnego" medialnie dnia.

Stało się i to jest smutne, straszne, bolesne.

STANIE SIĘ ZNOWU!!! TO PEWNE!! To prawo wielkich liczb. Matematyka jest bezduszna.

Czy korzystamy z lekcji jaką musieliśmy odebrać? Będzie lepiej i bardziej składnie jakby co?

Podkreślam. Widziałem panujący porządek działań, ale wiem, że w takim zbiorowisku ekip zwykle trochę trwa ustalanie zakresu kompetencji. Dlaczego wybitnie specjalistyczna ekipa z Niemiec z psami i zapleczem technicznym i medycznym nie przystąpiła do działania? BO KTOŚ SIĘ NIE ZGODZIŁ?

KTO? CZEMU? O ile wiem, to ścisłego prawa o postępowaniu w przypadku katastrofy nie ma. (Może się mylę, ale chyba utknęło gdzieś w komisjach Sejmowych)

 

Brakuje mi nie komisji wyjaśniającej przyczyny tragedii, tylko jasnego określenia hierarchii tych komisji. Pokazania wzajemnych zależności i podległości. Policja ma swoją, strażacy swoją, prokuratura dwie, bo miejscową i centralną, Nadzór budowlany swoją.

Jeszcze kilka bym wymienił. Gdzie dwu Polaków tam trzy zdania. Dobra setka ludzi ma synekurkę na najbliższy rok za społeczne pieniądze. Będziemy bliżej prawdy o zdarzeniu jakby tak powołano jeszcze z 15 komisji dodatkowych?

 

Bolesną lekcję odebraliśmy. Czy odrobimy zadanie domowe?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie osoby, urzędy, posady - ilu z tych, którzy są odpowiedzialni za cały proces "produkcyjny" od projektu począwszy na gotowym obiekcie skończywszy uwzględnia w swojej pracy myśl nadrzędną, którą jest CZŁOWIEK? A co za tym idzie świadomość, że praca , którą wykonują ma służyć ni tylko zarabianiu pieniędzy? Nie mogę dać sobie rady z myślą, że wszystko kręci się wokół tematu "kasa" . A gdzie w tym myśłeniu jest miejsce dla tych dzieci, którym świat przykrył nagle dach? Świat, czyli rodziców, zwyczajne śniadanie, zwyczajne lekcje ..... adam-mk ma rację, takie tragedie będą się zdarzać. Do momentu, gdy nadrzędną ideą powstawania jakichkolwiek obiektów będą pieniądze , a nie staną się ludzie.Boli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w szoku. Przez dwa dni siedziałam na wsi nieświadoma niczego.

 

Ogromna tragedia, ile warte jest nasze życie...parę minut.

Miłośnicy gołębi to głównie górnicy i pomyśleć, że wśród zabitych są ludzie, którym udało się przeżyć trudne warunki pracy w kopalni... teraz zginęli.

Tragedia, ogromna tragedia..brak mi słów :(

 

http://grafi.ii.pw.edu.pl/galeria2/Swiecz1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko to szok po którym trudno bedzie odzyskać spokój wewnętrzny nam, a co dopiero ludziom, którzy stracili bliskich lub znajomych w tej katastrofie. To koszmar. Dlaczego jednak pomimo opinii, że akcja nadzwyczaj dobrze zorganizowania nie dopuszczono niemieckich ratowników z psami, które mogły pomóc znaleźć ludzi pod gruzami, tego zupelnie nie mogę pojąć ani zrozumieć. Tam gdzie wchodzi w grę ludzkie życie, ktoś unosi się ambicją, że sami sobie poradzimy, czy jak?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Teściu w zeszłym roku i 2 lata temu buył na tej wystawie ale w tym roku jakoś z niej zrezygnował. Teraz to się cieszy, że nie pojechał a wielu jego kolegów z oddziału KHGP tam pojechało ale na szczeście żadnych większych obrażeń nie doznali a w chwili zawalenia byli w hali. Co za szczęście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Razem z Wami pzeżywam ból tej tragedi.

Rodzinom, znajomym ofiar składam z głębi serca płynące kondolencje - wszystkim rannym najszybszego powrotu do zdrowia.

Wiem co tam się działo - z relacji rodziny - mój wujek jest kierowcą karetki w Gliwicach - jeżdził całą noc - pocieszeniem jest to że uratowano wiele osób - tym którym sie nie udało - im jest juz dobrze na niebiańskich, błękitnych pastwiskach ....

sebo8877

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...