zygmor 12.04.2006 16:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2006 I właśnie z tego względu, że do adaptacji coraz bliżej, a kształt naszego domu po adaptacji będzie wyglądał tak jak inny projekt tego samego architekta, dlatego zmieniam miniaturkę w moim profilu na podobiznę naszego domku - ściana frontowa.Umówiliśmy się z naszym architektem na spotkanie po Świętach, dlatego dopiero wtedy coś napiszę.Teraz już tylko myślę o Świętach, Wszystkiego Najlepszego na te Święta życzę wszystkim forumowiczom i Redakcji Muratorahttp://www.japanforum.org/stronapolska/info/info2005/wielkanoc/koszyk01.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 24.04.2006 16:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 No i byliśmy u architekta z projektem i odbyliśmy rozmowę o adaptacji i naszych sugestiach. Wszystko było zapisane, więc łatwiej było rozmawiać.O pieniądzach nie chciał z nami gadać. Ale umowę z nim chcemy podpisać i pewnie przy następnej wizycie takową pod nos mu podsuniemy.Na kolejne spotkanie umówiliśmy się po długim weekendzie majowym.Facet wydaje się bardzo sensowny, rzuca dowcipami na lewo i prawo, zobaczymy jak to zrobi wtedy go ocenimy. Pewnie posiada uprawnienia do kierowania robotami budowlanymi, bo jak będziemy zadowoleni z adaptacji, to będziemy chcieli go na kierownika budowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 16.05.2006 20:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2006 Adaptujemy,Nasza rozbudowa nabiera rumieńców, ten drewniaczek chyba przesuniemy i na jego miejscu będziemy budować.Po ostatniej rozmowie u nas na działce wymierzyliśmy wszystko co będzie potrzebne do sporządzenia mapki. Wyrównaliśmy ścianę frontową do linii płotu, bo poprzednio oś domu troszkę się odchylała, ale widać to było dopiero na mapce. Teraz przygotowania są już na ukończeniu i wygląda, że chyba jeszcze w maju sprobujemy złożyć papiery o pozwolenie na budowę.Choć mamy wszystkie uzgodnienia, to architekt nie robi mam nadziei, że pozwolenie otrzymamy szybko. Według nego poczekamy jakieć pół roku.....Strasznie długo, chcieliśmy jeszcze w tym roku zacząć i ciekawe czy się uda.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 21.05.2006 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2006 Kasiu,To dla Ciebie, chwilowo jest taki sobe drewniaczekhttp://foto.onet.pl/upload/20/41/_573829_n.jpgTen domek zamierzamy (propozycja architekta) przesunąć pod tą podwójną sosnę, wtedy na miejscu fundamentów tego drewniaczka będziemy budować.Obok tarasu to nie niedźwiedź tylko żona dokarmiająca dzikie koty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 06.06.2006 10:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Pchamy nasze sprawy, papierologię do przodu. W tym tygodniu, albo na początku przyszłego tygodnia składamy papiery o pozwolenie na budowę. i będziemy cierpliwie czekać, aż do skutku. Nasz architekt obiecuje, że może zaglądać do starostwa nawet codziennie, o ile będzie taka porzeba i popchnie to sprawę do przodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 12.06.2006 16:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2006 DZIŚ ZŁOŻYLIŚMY DOKUMENTY O POZWOLENIE NA BUDOWĘ i niech się dzieje wola nieba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 13.06.2006 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Jeden z dokumentów ma błąd w nazwie ulicy zamiast Jesionowa jest Jeżynowa i to właśnie wyjaśniałem w starostwie. Błąd jest w bazie danych i będzie usunięty po trzech czterech tygodniach, więc trzeba czekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 20.06.2006 08:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Wczoraj dzwoniłem do architekta, ale żadnych uwag ze starostwa brak, podobno warto się spodziewać odzewu za kilka dni.Dzwoniłem do kierownika ekipy, która buduje dom mojej kuzynki po Warszawą. Ona ją bardzo zachwalała więc i my zamierzamy ich u nas zatrudnić na budowie. Oby chcieli tak samo dobrze pracować jak obecnie u kuzynki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 28.06.2006 10:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 No to czekam już ponad trzy tygodnie i brak jakichkolwiek pytań ze strony urzędu. I nie wiem czy to dorze, czy źle. Czy dzięki temu decyzja zostanie wydana wcześniej niż prze upływem dwóch miesięcy?Tyle myśli mi się kłębi po głowie, bo chciało by się działać i robić coś co jest związane z szmą budową, a tu trzeba czekać.Tyle załatwiania różnych spraw przed nami, kupowanie transport, będa spore trudności na miejscu, bo i ogródek trzeba zabezpieczyć i trudności na wjeździe na posesję.... A ja czekam i czekam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 28.06.2006 12:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 No na szczęście musiałem być dziś w pracy i żona przyjmowała komisję z gminy w sprawie wycinki drzew w związku z inwestycją. Podobno wszystko odbyło się bezproblemowo i wystarczy teraz poczekać na decyzję, następnie ją dołączyć do dokumentów o pozwolenie i czekać, czekać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 10.07.2006 06:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2006 No i w piątek przyszło pismo ze starostwa pod tytułem WEZWANIE, gdzie wzywają mnie o uzupełnienie brakujących dokumentów min. z Rejonowej Dyrekcji Lasów Państwowych, Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody i kilka innych i na doręczenie tych dokumentów mam 7 dni, bo inaczej całą procedurę pozwoleniową trzeba będzie zaczynać od nowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 10.07.2006 06:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2006 Dziś w poniedziałek 10 lipca wyruszam na slalom po urzędach i nie mam pewności czym to się skończy, oby pozytywnie...Cały weekend myślałem ile to spraw do załatwienia czeka mnie w zbliżającym się tygodniu i chciałbym, aby jak najszybciej załatwić to pozwolenie i8 budować, budować, bo przecież czasu coraz mniej, a zaczniemy dopiero we wrześniu, a jeszcze się będzie musiało uprawomocnić...Ciągle boję się żeby w ogólnym rozrachunku nam czasu starczyło postawić choć w tym roku stan surowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 12.07.2006 05:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 No i stało się dwa dni biegania po urzędach, przy tej temperaturze nawnątrz 35oC a może więcej. Nie ma czym oddychać, wszyscy chcą deszczu. Ale jak wczoraj po południu spadł deszczyk to natychmiast zrobiła się taka parówka, że było jeszcze mniej komfortowo. Co w urzędzie, cała dyskusja miala miejsce jakich dokumentów jeszcze brakuje, bo pomimo dostarczenia kilku brakujących dokumentów wymienionych w wezwaniu, urzędniczki na poczekaniu wymyślały i mnożyły trudności i potrzebowały na każdy swój pomsł kilka nowych opinii z innych urzędów. Dopiero przyjazd architekta do urzędu ukrócił te praktyki. On poprostu otzraskany w bojach tego typu zwalał jeden ich argument za drugim i w efekcie tylko jedną opinię mysimy donieść, a dotyczy wjazu na działkę poprzez szpalaer zabytkowych lip. Trzeba to uzyskać u Wojewódkiego Konserwatora Przyrody, ciekawe czy to będze proste? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 13.07.2006 06:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Oczywiście proste być ne może, bo wszyscy na urlopie, a ta osoba co mogła by podjąć decyzję wraca z urlopu za tydzien.Jeszcze jeden problem, zakwestionowano użycie słowa rozbudowa jako niewłaściwego dla naszej inwestycji, ciekawe co będzie musiało być zmienione w rysunkach, żeby wszystkim pasowało. Wydaje nam się, że nie będą to łatwe dni dla architekta. Jeszcze zobligowany jest terminem, dostał miesiąc na poprawienie rysunków. A nam wydawało się, że dostarczymy brakujące papierki i wszystko pójdzie swoim trybem, ale to chyba zbyt proste żeby mogło być możliwe. Jesteśmy zdeterminowani tym, że powinniśmy zacząć budowę w tym roku dlatego będziemy robić wszystko żeby się udało.Choć stan surowy do zimy, to już byłoby naprawdę sporo, ale czy to się uda...Wczoraj przeczytałem wąrtek jak to ktoś też był pełen ochoty i nadziei do wybudowania swojego domu, a jak przyszło co do czego, to z zaplanwanych zakupów nic nie wychodzi, bo wytypowane materiały są do kupienia ale w przyszłości, a obecnie nigdzie ich nie ma.Oby tak nie było u nas, bo budowa, tak chcemy, ma być prosta i szybka. Wybraliśmy sprawdzoną ekipę, która kończy budowę domu kuzynom. Oni są z nich bardzo zadowoleni pod każdym względem, to naprawdę wzorowa ekipa. Majster trzyma wszystkich krótko, ale i są efekty. W półtora miesiąca postawili dom parterowy 140m2 w stanie surowym.U nas powierzchnia podobna, choć poddasze użytkowe i garaż, tego u nich miało nie być. Ale dach podnieśli i pomieszczenie na poddaszu ma być do późnejszego wykorzaystania. Z uporem maniaka nie chcą schodów na poddasze, BO DZIECI....Nic z tego nie rozumiem ale i nie dyskutuję, bo o poglądach nie warto, sami z czasem zobaczą, że ten ich upór na nic się zdał jak będą musieli z dziećmi na jednym poziomie bez przerwy przebywać, to im się wtedy oczy otworzą. Szczególnie gdy dzieci będą chciały kogoś zaprosić do siebie. To młode małżeństwo jescze im się wody w uszy naleje.A nasza sprawa dojrzewa, sami jesteśmy ciekawi czy wszystko rozwinie się po naszej myśli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 14.07.2006 07:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2006 Czekamy na wiadomość od architekta, kiedy skończy poprawki w projekcie. Niecierpliwość nasza jest wielka, choćby z tego powodu, że czas leci. Architekt dostał miesiąc na wprowadzenie uzupełnień, ale w międzyczasie musi odnieść teczkę z projektem do Starostwa. Dorysowanie istniejącego domku nie powinno być trudne, bo to tylko 6X4 i mieści się wewnątrz obecnego projektu. Czekamy na telefon... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 19.07.2006 11:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2006 No i komplikują się sprawy, nie mogę uzyskać zgody na wykorzystanie wjazdu przez szpaler zabytkowych lip bez wizji lokalnej, a ta będzie w bliżej nieokreślonej przyzłości, anam zależy na czasie. architekt poradził żeby sfotografować ten wjazd i zdjęcia dołączyć do podania, jest duże prawdopodobieństwo, że to przyspieszyłoby podjęcie przez konserwatora przyrody decyzji, a na tym nam najbardziej zależy, na szybkiej i pozytywnej decyzji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 27.07.2006 08:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 wizja lokalna w przyszłym tygodniu, ale żeby nie było zbyt różowo to zakwestionowano prawo użytkowania przez nas drogi zwyczajowej, którą dojeżdżamy na działkę i to od 25 lat z górą. To może nam pokrzżować plany, choć jest i tu światełko w tunelu, ale nie chcę zapeszać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 31.07.2006 06:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 I STAŁO SIĘ NAJGORSZE - GMINA NAM UDOWADNIA, ŻE NIE MAMY PRAW DO DROGI KTÓRĄ DOJEŻDŻAMY DO DZIAŁKI. WSZYSTKO OCZYWISCIE Z WINY TEJ WŁAŚNIE GMINY. TERAZ WSZYSCY CHOWAJA GŁOWĘ W PIASEK I WMAWIAJĄ NAM, ŻE TO NASZA SPRAWA, A ICH WINY W TYM NIE MA. PRZEZ CO WYDANIE POZWOLENIA NA BUDOWĘ NIE DOJDZIE DO SKUTKU. CHYBA, ŻE WYKUPIMY OD OSÓB MAJĄCYCH UDZIAŁY W TEJ DRODZE, CHOCIAŻ FRAGMENT UDZIAŁU. NATOMIAST POMIĘDZY UDZIAŁOWCAMI PANUJE ZMOWA MILCZENIA I NIKT JAK DOTĄD NIE WYRAŻA NA TO ZGODY. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 07.08.2006 06:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 No i drepczemy w miejscu. Jedynym wyjściem w naszej sytuacji było by wykupienie choćby fragmentu udziału od kogokolwiek kto go posiada. I byłoby po sprawie. Ale cicha zmowa tych udziaowców chyba nam tego nieumożliwi. Każdy ogląda się na innego i pyta co zrobił w tej sprawie sąsiad.. to chyba tak wygląda PAT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 08.08.2006 06:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Czekamy na decyzję sąsiadów, ale szanse mamy bardzo nikłe, bo jedna z nich buntuje resztę przeciwko nam wygadując niestworzone rzeczy. Więc czekając na ich decyzję, której pewnie (pozytywnej dla nas) nie będzie szykujemy stosowne pismo do gminy. Muszę tu podziękować forumowej dusi2006, która pomogła nam spowrotem uwierzyć, w to że można jeszcze sprobowc powalczyc z gminą i moze jeszcze wszystko nie stracone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.