tyberian 22.07.2006 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2006 Kofi, to co piszesz to wielki sukces w takim czasie. To, że slabo je to pewnie włanie stres. Widać nie jest całkiem pewna czy może. Bawić się nauczy powoli a to, że pilnuje i kota nie rusza to super.Co do kija, to wiele psów po przejciach boi się, tak było z naszš Sabš, pamiętam. Pisz i daj zdjęcia bo pies przepiękny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 23.07.2006 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2006 Ja juz jestem szczesliwa, bo moja slepa Berusia juz jest wyciagnieta ze schroniska i jest w domku tymczasowym ! Berusia wczoraj odeszła za Tęczowy Most ... Miała ropomacicze i zapalenie otrzewnej, zbyt późno rozpoznane... Ale ostatnie dni spędziła spokojnie i szczęśliwie, otoczona wspaniałą opieką i miłością w domu lubelskiej wolontariuszki. Teraz już biega po niebieskich łąkach... Zuziu, to dzięki Twojej decyzji ostatnie dni Berusi były tak dobre. Dziękuję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 23.07.2006 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2006 Teraz musze z mezem powalczyc o jej biedna kolezanke - Zosie, ktora tam zostala sama, a przez ostatnie lata byly z Berusia nierozlaczne . Teraz cierpi - samotna biedna sunia . Zuziu, może przyjacółka Berusi wejdzie do Waszej Rodziny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 23.07.2006 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2006 Bardzo mi przykro, to smutne, że włanie teraz kiedy miała sznse na własny szczęliwy dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 23.07.2006 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2006 Berusia wczoraj odeszła za Tęczowy Most ... Miała ropomacicze i zapalenie otrzewnej, zbyt późno rozpoznane... Ale ostatnie dni spędziła spokojnie i szczęśliwie, otoczona wspaniałą opieką i miłością w domu lubelskiej wolontariuszki. Teraz już biega po niebieskich łąkach... Zuziu, to dzięki Twojej decyzji ostatnie dni Berusi były tak dobre. Dziękuję! Tak mi przykro... Mam nadzieję, że Berusia odeszła wierząc w ludzką dobroć. Ropomacicze jest strasznie zdradliwe, jak widać objawy to często jest już za póżno. Nam się udało na czas operować, bo Nadi miała USG na wątrobę i przy okazji wet zbadał całą jame brzuszną, więc wypatrzył. Inaczej też już by jej nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 23.07.2006 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2006 Kofi, to co piszesz to wielki sukces w takim czasie. To, że slabo je to pewnie włanie stres. Widać nie jest całkiem pewna czy może. Bawić się nauczy powoli a to, że pilnuje i kota nie rusza to super. Co do kija, to wiele psów po przejciach boi się, tak było z naszš Sabš, pamiętam. Pisz i daj zdjęcia bo pies przepiękny. No, niestety nie ma lekko Dzisiaj rano się pogryzły, jak miały zostać same w domu. Nic się żadnej nie stało, bo przez te kudły to trudno się przebić, ale było ostro. Nadi nie chciała puścić, trzeba ją było za tylne łapy zabrać. Potem było w miarę, w lesie nawet pomerdały, ale wiem, że jeszcze trochę czasu potrzebują, głównie Nadi, która przestała być psią jedynaczką ("Mamo, on na mnie oddycha" - jest taka książka o dzieciach, o rodzeństwie, tak mniej więcej sytuacja wygląda u nas). Po dłuuugim spacerze po lesie Berta zjadła, ale na dworze, a Nadi siedziała w domu. Niestety znowu będą spały oddzielnie. Poza tym jest OK, młoda ma entuzjazm i ciekawość świata młodego psiaka, cały czas biega za nami, coraz bardziej lubi głaskanie, dzisiaj zaczęłam ją przyzwyczajać do czesania. Właśnie wróciła z mężem znad jeziora, więc lecę powiedzieć jej dobranoc. Nadi śpi snem sprawiedliwego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 23.07.2006 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2006 Kofi, to nic nie martw się, pierwsze koty za płoty. Minie i będzie dobrze. Czas, trzeba troche czasu, zobaczysz, że jeszcze będš spały przytulone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 24.07.2006 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2006 Kofi, to co piszesz to wielki sukces w takim czasie. To, że slabo je to pewnie wła�nie stres. Widać nie jest całkiem pewna czy może. Bawić się nauczy powoli a to, że pilnuje i kota nie rusza to super. Co do kija, to wiele psów po przej�ciach boi się, tak było z naszš Sabš, pamiętam. Pisz i daj zdjęcia bo pies przepiękny. No, niestety nie ma lekko Dzisiaj rano się pogryzły, jak miały zostać same w domu. Nic się żadnej nie stało, bo przez te kudły to trudno się przebić, ale było ostro. Nadi nie chciała puścić, trzeba ją było za tylne łapy zabrać. Potem było w miarę, w lesie nawet pomerdały, ale wiem, że jeszcze trochę czasu potrzebują, głównie Nadi, która przestała być psią jedynaczką ("Mamo, on na mnie oddycha" - jest taka książka o dzieciach, o rodzeństwie, tak mniej więcej sytuacja wygląda u nas). Po dłuuugim spacerze po lesie Berta zjadła, ale na dworze, a Nadi siedziała w domu. Niestety znowu będą spały oddzielnie. Poza tym jest OK, młoda ma entuzjazm i ciekawość świata młodego psiaka, cały czas biega za nami, coraz bardziej lubi głaskanie, dzisiaj zaczęłam ją przyzwyczajać do czesania. Właśnie wróciła z mężem znad jeziora, więc lecę powiedzieć jej dobranoc. Nadi śpi snem sprawiedliwego. Kurcze, nie wiedziałam, że dopięłaś swego i masz nowego psa Super A nad tym, że się gryzą zapanuj jak najszybciej. Nie wolno czegoś takiego lekceważyć, bo na dwoje babka wróżyła, albo się pogodzą, albo będzie coraz gorzej Za takie wybryki ochrzań obie i to ostro, nieważne która zawiniła. Mają wiedzieć, że Tobie się to nie podoba i już. Powodzenia, trzymam kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 25.07.2006 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2006 Kofi podaję Ci wątek z innego forum o problemach z dwoma suczkami. Co prawda one wojnę zaczeły po jakimś czasie dopiero, ale jak masz trochę cierpliwości i czasu to dużo mądrych rzeczy tam znajdziesz. http://www.szkoleniepsow.fora.pl/viewtopic.php?t=265 Gratuluję nowego domownika, mam nadzieję, że szybko sunie sobie poukładają stosunki [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 27.07.2006 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 mww dzięki za link, dodałam sobie do ulubionych, poczytam. Mam nadzieję, że powoli się układa. Nadi przepuszcza Bertę w drzwiach (tzn, nie warczy, jak leży w drzwiach, a Berta chce przejść obok; wiem, że nie powinna leżeć w przejściu, ale to jej ulubione miejsce, bo tam jest najchłodniej, a Nadi ma takie futro, jakby było minus, a nie plus 30). Berta robi się łakoma , jest wesoła, cały czas za mną biega (mam nadzieję że to z miłości, a nie ze strachu przed Nadi). Nadi też biega, ale wolniej, bo chore stawy. Z tym leżeniem na materacach to się już przemieszało i Berta parę razy wypróbowała materac Nadi, a ta nic jej nie zrobiła . W misce Nadi Berta też grzebie, a Nadi nic (miska co prawda pusta, ale mimo wszystko). Nadi ma cały czas swoją miskę, bo w związku z jej kłopotami jadła trochę dłużej, po parę chrupek, ale teraz na wszelki wypadek zjada na raz (mam nadzieję, że jej nie zaszkodzi). No i Berta odkryła pieszczoty! Na początku nie była nimi specjalnie zainteresowana, może się trochę bała, ale teraz... dzisiaj weszła do mnie na leżak, żeby ją trochę pomiziać Fajnie tak siedzieć z dwoma psami po bokach. Jest super, oby tak zostało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 28.07.2006 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Widać ku dobremu idzie Trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.07.2006 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 ZUZIU ja też biorę {za ok 2 miesiące}pieska ze schroniska,nie ma łapki i nie widzi na jedno oczko,ale normalnie zakochałam się w nim. Ta wypowiedz jest z marca ... - dlaczego jej wczesniej nie zauwazylam .......... ? ? ? aha26 - JESTES NAJCUDOWNIEJSZA W SWIECIE ! Boze, jak sie ciesze ! Nie potrafie nawet tego wyrazic - poplakalam sie za to z radosci ! Nie pozalujecz decyzji ! Moje psiaki sa we mnie tak zakochane - z wielka wzajemnoscia z mojej strony oczywiscie, ze trudno to opisac ! Tak strasznie nie lubia sie ze mna rozstawac... ale praca, niestety do tego zmusza ! Moja Berunia - slepa i glucha juz niestety nie przyjedzie do mnie.... odeszla chora na ropomacicze / a byla juz w domku tymczasowym - zabrana ze schroniska , po tygodniu - niestety wyszla ta straszna choroba .... /. Ale za to biore jej przyjaciolke z wiezienia - Zosie, ktorej bedzie trzeba poswiecic sporo czasu i pracy, a przede wszystkim - milosci i cierpliwosci - nie umie chodzic na smyczy i bardzo sie boi ludzi - kladzie sie plasko na ziemi i nie mozna jej w zaden sposob zachecic do zrobienia chocby kroku ... . Ale jakos sobie poradzimy ! A co do PIRACIKA - widzialam go w dogomanii - jest uroczy ! I mowie Ci -takie psiaki po prostu "zakochuja czlowieka na smierc" ! Dzisiaj cos forum dogomanii nie chce sie ruszyc - ale musze dokladnie poznac tego Twojego malego "SZCZESCIARZA ". Pozdrawiam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 28.07.2006 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Pochwalę się Bertą, dawną pensjonariuszką schroniska w Bydgoszczy Berciszka poznaje ogródek: http://images4.fotosik.pl/74/1438c64f946d230d.jpg i domek: http://images2.fotosik.pl/111/d27b7a3c6a192dc4.jpg i panny przed wieczornym spacerem: http://images1.fotosik.pl/119/060974f7da1895eb.jpg Udało się ze zdjęciami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 28.07.2006 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Kofi, piękny dom i piękne panny. SUPERTo dopiero odmiana losu po schronisku. Pogratulować szczęcia panience! No to kolejny ocalony pies przez osobę z naszego Forum. Brawo Kofi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 28.07.2006 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Dzięki Tyberian Tak się cieszę, że się udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 29.07.2006 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 A to historia kota imieniem Kola - ten kot czeka w schronisku już tyle czasu. Był taki moment, że zainteresowała się nim Zielonooka. Teraz nikt nie chce Koli. Trafil na kociarnię gdzie nikt nie interesuje sie tymi zwierzakami. Kola jest pięknym kotem, długowłosym, trikolor.Czy jest szansa na dom? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 29.07.2006 23:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 Ten kot powoli odchodzi, jest mało czasu, on zwštpił w to, że kto go chce. Koty, które tracš wiarę odchodzš, cichutko, bez skargi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44763 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.07.2006 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 ZUZIU ja też biorę {za ok 2 miesiące}pieska ze schroniska,nie ma łapki i nie widzi na jedno oczko,ale normalnie zakochałam się w nim. Jejciu - PIRACIK jeszcze jest w schronisku, a juz sie tak ucieszylam, ze mieszka sobie wesoly u aha26 ........ Szkoda, to cudowny psiak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.07.2006 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 Dzięki Tyberian Tak się cieszę, że się udało I ja sie bardzo ciesze ! Sliczna dziewczyna ! Caluski ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.08.2006 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 acha26 - czy sprawa adopcji Piracika dalej aktualna ? Ktos jest tam ( na watku dogomanii ) zainteresowany - czy to Ty ? A ja wzielam juz trzecia sunie ze schroniska - tym razem - w Lublinie.Jest teraz w hoteliku ( byle jak najdalej od schroniskowych krat ) - do mnie przyjedze na poczatku wrzesnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.