Marcin Woronko 30.01.2006 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2006 Pomocy !! Rok temu kupiłem ładną działeczkę. postawiłem sobie w tym roku ambitny plan związany z budową, a tu "schody" . Złożyłem wnioski o wydanie warunków technicznych, a tu gazownia np.życzy sobie abym ustanowił na jej rzecz prawo użytkowania w części wspólnej / czytaj w drodze/oraz wpisał w KW prawo użytkowania nieruchomości, "w drodze". Posiadam oczywiście, współudział w częsci wspólnej drogi, ale czy muszę zebrać wszystkich pozostałych wspólwłascicieli? Czy oni muszą wyrazić też taką chęć? Co jeśli odmówią? czy gazownicy mogą, w jakiś magiczny sposób "poprowadzić" gazociąg tylko do mojej działki?Bez angażowania pozostałych. Czy sprawa bez pozostałych współwłaścicieli jest nie do ruszenia? Albo co gorzej, czy będę zobligowany do budowy gazociągu na całej długości drogi, jeżeli chcę mieć gaz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 30.01.2006 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2006 Działka oznaczona jako droga ma x - współwłaścicieli, zatem zgodę na wszelkiego rodzaju działania na jej terenie muszą wyrazić wszyscy.J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin Woronko 30.01.2006 20:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2006 A co w przypadku, jeżeli sąsiad kupił działkę, ale nie ma ochoty na dalsze działania i na razie nie zgadza się na cokolwiek w temacie "naszej" wspólnej drogi ? Ups.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocky 30.01.2006 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2006 Złożyłem wnioski o wydanie warunków technicznych, a tu gazownia np.życzy sobie abym ustanowił na jej rzecz prawo użytkowania w części wspólnej / czytaj w drodze/oraz wpisał w KW prawo użytkowania nieruchomości, "w drodze". Już na tym etapie ? Tzn. wydali Ci już te warunki i tam jest tak napisane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin Woronko 30.01.2006 20:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2006 Po złożeniu wniosku o wydanie warunków przyłączenia do sieci gazowniczej zakł.Gazowniczy przysłał mi pisemko,że owszem,mogą ale: po pierwsze - chcą oświadczenie w formie aktu notarialnego,ustanowienia na opisanej wyżej nieruchomości / czytaj drodze/ prawa użytkowania na ich rzecz pasa grutnu o szerokości 1m,przebiegającego wzdłuż gazociągu, tak aby mogli sobie to konserwować, wymieniać i co tam tylko chcą ... po drugie - wpisanie prawa użytkowania nieruchomości / czytaj drogi/ do KW Hm... I co dalej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin Woronko 30.01.2006 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2006 .......i jeszcze dodam,aby to zrobić, droga jest współwłasnością wszystkich właścicieli działek przy niej leżących, musze ich wszystkich odnaleśc, a oni, tak przypuszczam, muszą się zgodzić na te warunki ludzi od gazu. Co jeśli nie będą zainteresowani, bo np. planują budowę za 10 lat !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocky 30.01.2006 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2006 Co jeśli nie będą zainteresowani, bo np. planują budowę za 10 lat !!!! Jak zwykle trudna, bo sąsiedzka sprawa. W grę wchodzą zapewne koszty aktu notarialnego, nie wiem ile one wynoszą i czy jesteś je w stanie ewentualnie ponieść sam (niby dlaczego sam, może inni też będą kiedyś zakładać gaz). Sądzę, że jeżeli wyrażenie zgody przez pozostałych współwłaścicieli nie będzie się wiązało z jakimiś kosztami, koniecznoscią osobistego ich stawienia się u notariusza w jednym czasie to są duże szanse, że podpiszą Ci taką zgodę, no chyba że ktoś boi sie gazu, że np. wybuchnie i np.zamierza palić węglem...hmm. Ale wtedy nie wiem czy na przykład nie wystarczy większość zgód. Ale cóż, nie ma co wyprzedzać faktów, trzeba dowiedzieć się jak to formalnie trzeba byłoby załatwić i iść do współwłaścicieli drogi (może nie jest ich wielu) normalnie poorozmawiać, że chce się zakładać gaz. W ostateczności pozostają inne źródła ogrzewania - gaz z butli, olej opałowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 31.01.2006 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 ...bez ich zgody tego nie załatwisz, chyba że droga w najblizszych planach będzie przejęta przez gminę.. J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarq11 31.01.2006 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 jak kupowałem działkę to sprzedawca nie sprzedawał udziału w drodze tylko informował że przekaże ją gminie, później jednak zaczął sprzedawać udziały ja miałem służebność zanim inni coś z tej działki/drogi nabyli i w związku z tym nabywali z moją służebnością więc teoretycznie mogłem kłaść infrastrukturę, ale czy gazowni to by wystraczyło to nie wiem. finalnie wspołwłaściciele drogi przekazali ją gminie, zakładając że jeśli droga jest gminna to Gmina powinna o nią dbać (ciekawe czy to tak lekko się egzekwuje jak pisze). teraz przynajmniej droga ma jednego właściciela. ale czy to ułatwi nam sprawę to się zobaczy. a poszukiwania sąsiadów, no cóż to się przyda. u nas jest taka SUPERsąsiadka (na naszym pustym polu już ma mury) która ciągnie nas do przodu i to ona wszystkich znalazła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 01.02.2006 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Gminy niestety nie da się zmusić do przejęcia drogi. Koszty takiego aktu notarialnego nie są duże - mnie to wyniosło ok. 400 zł z VAT. Warto przy okazji ustanowiś prawo uzytkowania dla elektryków i kablowego telefonu - jeśli jeszcze nie ma, a planujemy puścić drogą. Co do zgody współwłaścicieli - to niestety wszyscy w akcie notarialnym muszą się zgodzić. Nie wszyscy muszą być na raz - mogą dać pełnomocnictwa notarialne do podpisania takiego aktu (ale wtedy dojdzie koszt pełnomocnictw).Jesli nie uda się notarialnie - pozostaje sąd. O ile bowiem samo położenie instalacji gazowej jest uznawane za czynność tzw. zwykłego zarządu - i wtedy wystarcza zgoda większości współwłaścicieli, to m. zd. ustanowienie uzytkowania już nie - i wtedy konieczna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. Ale popytaj notariusza - może któryś, choć nie sądzę, zrobi ci akt z udziałem większości współwłaścicieli. Chociaż nawet jak będziesz miał taki akt, to mam watpliwości, czy w sądzie zrobią Ci wpis o użytkowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 01.02.2006 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Odszczekuję zdanie pierwsze Hau! Hau! Rzeczywiście przepis art. 179 kc jeszcze obowiązuje. Choć spotkałam się z teorią jednego z sędziów wieczystoksiegowych, że oni mają pewne wątpliwości, czy dokonywac wpisów, skoro ten przepis jest niezgodny z Konstytucją. To, co oznacza opóźnione wejście w życie wyroku TK nadal pozostaje polem dla niekończących się dyskusji..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greg98 05.02.2006 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 Witam > Sąd Najwyższy To może być zwykły zarząd > > Instalacje na wspólnej drodze > > Instalowanie kanalizacji i wodociągu na wspólnej drodze może mieścić > się w granicach zwykłego zarządu, jeżeli droga służy wszystkim > współwłaścicielom tylko dla ułatwienia korzystania z innych > nieruchomości, a inwestycja ma zwiększyć użyteczność jednej z nich - > uznał Sąd Najwyższy. > > W sprawie chodziło o możliwość przeprowadzenia instalacji przez drogę > dojazdową prowadzącą do domów położonych na dwu działkach. > Współwłaścicielami jednej są małżonkowie T. i ich małoletni syn Michał, a > drugiej - małżonkowie M. Droga dojazdowa zaś stanowi współwłasność > wszystkich tych osób. Natomiast przeprowadzeniem przez nią instalacji > zainteresowani byli małżonkowie T. Do ich domu bowiem miała być w ten > sposób doprowadzona kanalizacja sanitarna i opadowa oraz wodociąg. Drudzy > współwłaściciele drogi sprzeciwiali się temu, bo w 1999 r. na swój koszt > wysypali ją tłuczniem i utwardzili. Małżonkowie T. podczas pertraktacji > podjętych dla uzyskania zgody sąsiadów na założenie instalacji > deklarowali, że po otrzymaniu rachunków zwrócą połowę kosztów utwardzenia > drogi, a po podłączaniu się do głównego kolektora przywrócą ją do > poprzedniego stanu. > > Po definitywnej odmowie zwrócili się do sądu cywilnego o upoważnienie > ich do przeprowadzenia spornych instalacji i takie upoważnienie w > postanowieniu sądu uzyskali. Sąd uznał, iż fakt utwardzenia przez > małżonków T. własnym sumptem wspólnej drogi nie może zamykać pozostałym > jej współwłaścicielom możliwości poprowadzenia przez nią instalacji > zapewniających właściwe korzystanie z nieruchomości, na której stoi ich > dom. Przyjął, iż budowa instalacji jest czynnością zwykłego zarządu > rzeczą wspólną w rozumieniu art. 201 kodeksu cywilnego. Wedle tego > przepisu do czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną potrzebna jest > zgoda większości współwłaścicieli. W razie jej braku każdy z nich może > żądać upoważnienia sądowego do dokonania czynności. > > Małżonkowie M. wnieśli apelację, zarzucając sądowi naruszenie art. 201 > k.c. Twierdzili, że przeprowadzenie instalacji przez wspólną drogę nie > jest czynnością zwykłego zarządu w rozumieniu tego przepisu. Nie jest > bowiem niezbędne dla normalnego, niezakłóconego korzystania z niej > zgodnie z przeznaczeniem, a skoro tak, to nie wchodzi w rachubę możliwość > uzyskania upoważnienia sądowego do jej dokonania. > > Sąd II instancji uznał, iż występuje tu zagadnienie prawne, które > powinien rozstrzygnąć SN, ponieważ w zależności od tego, czy jest to > czynność zwykłego zarządu czy nie, konflikt między współwłaścicielami > będzie rozstrzygnięty na podstawie art. 201 k.c. lub na podstawie art. > 199 k.c. mówiącego o czynnościach przekraczających zwykły zarząd, albo > też zgodnie z art. 206 k.c., wedle którego każdy ze współwłaścicieli jest > uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej > w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i > korzystaniem z rzeczy przez pozostałych. > > SN odpowiedział, że instalowanie kanalizacji sanitarnej, opadowej i > wodociągu na nieruchomości wspólnej może mieścić się w granicach zwykłego > zarządu, jeżeli nieruchomość ta służy wszystkim współwłaścicielom > wyłącznie dla ułatwienia korzystania z innych nieruchomości (wspólna > droga), a inwestycja ma na celu zwiększenie użyteczności jednej z nich > (uchwała SN z 19 kwietnia 2002 r., sygn. III CZP 18/02). I.L. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 05.02.2006 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 Ale tak jak napisałam dwa posty wyżej - ten wyrok (i w ogóle takie podejście jest utrwalone) dotyczy pewnych czynności faktycznych - czyli poprowadzenia instalacji (np. wody, bo gminne przedsiębiorstwa kanalizacyjne zwykle nie wymagają ustanowienia na ich rzecz prawa użytkowania). Te instalacje po prostu się ciągnie i żadnych zgód czy aktów notarialnych nie potrzeba (tak samo jest zreszta z utwardzeniem drogi).A czymś jednak innym jest ustanowienie tego prawa użytkowania - na rzecz gazowników czy zakładu energetycznego. To już nie jest współposiadanie i korzystanie, o którym mowa w wyroku SN, tylko jednak w pewnym sensie rozporządzanie (poprzez obciążenie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yogi66 05.02.2006 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 ... czy gazownicy mogą, w jakiś magiczny sposób "poprowadzić" gazociąg tylko do mojej działki?Bez angażowania pozostałych. .... Owszem jest taki magiczny sposób. Jest już nawet precedens zastosowany w krakowskiej dzielnicy Bielany. Wyglądało to tak http://bi.gazeta.pl/im/1/3147/z3147221G.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 05.02.2006 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 ...za sprawą jednego mini..... J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greg98 06.02.2006 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2006 Ale tak jak napisałam dwa posty wyżej - ten wyrok (i w ogóle takie podejście jest utrwalone) dotyczy pewnych czynności faktycznych - czyli poprowadzenia instalacji (np. wody, bo gminne przedsiębiorstwa kanalizacyjne zwykle nie wymagają ustanowienia na ich rzecz prawa użytkowania). Te instalacje po prostu się ciągnie i żadnych zgód czy aktów notarialnych nie potrzeba (tak samo jest zreszta z utwardzeniem drogi). A czymś jednak innym jest ustanowienie tego prawa użytkowania - na rzecz gazowników czy zakładu energetycznego. To już nie jest współposiadanie i korzystanie, o którym mowa w wyroku SN, tylko jednak w pewnym sensie rozporządzanie (poprzez obciążenie). Po co ? Dlaczego gazownia żąda ustanowienia prawa uzytkowania. Sam miałem podobną sprawę i w księdze wieczystej nie ma mowy o stanowieniu prawa na rzecz -w moim przypadku ZE. Po prostu jest droga i jako współwłaściciel każdy ma prawo prowadzić do siebie media. Logiczne jest robić to tak, żeby każda z przylegających działek mogła się podłączyć- a nie ciągnąć osobno. Najpierw uderzyłbym do gazowni z oświadczeniem, że wyrażam zgodę na poprowadzenie rury. Ewentualnie, dla świętego spokoju zebrałbym podpisy pozostałych współwłaścicieli. I tak w umowie pewnie będzie, zgoda na wejście w razie prac remontowych, czy awaryjnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greg98 06.02.2006 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2006 A...I jeszcze jedno. Czym różni się instalacja wodna, elektryczna, czy telefoniczna od gazowej ?W tym przypadku -niczym. No, ale Szanowni Państwo Gazownicy jako monopoliści i nieroby zrobią przecież wszystko, żeby przerzucić koszty na klienta i utrudnić dostęp do w/w mediów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia 08.02.2006 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 Witam! śledzę ten temat ponieważ mam podobny problem ale z ZE, który żąda służebności lub użytkowania pasa gruntu wzdłuż linii przebiegu sieci, co ma być również wpisane w KW...droga będzie drogą wewnętrzną osiedla (na razie jest tam pole).Nasza działka jest narożna(z jednej strony droga gminna a z drugiej przyszła wewnętrzna) sęk w tym, że chcemy wjazd zrobić od drogi wew. która należy do sprzedawcy działek. Niestety my nie mamy służebności do tego kawałka drogi...a jeżeli chodzi o innych sąsiadów to część z nich ma a część nie ma...Sprzedawca działek i jednocześnie właściciel działek najchętniej wyzbyłby się praw do drogi na rzecz gminy...no właśnie ale gmina jej nie chce! I już w końcu nie wiem, czy gmina musi przyjąć taką drogę (na razie tylko na mapach i bez nazwy) czy może odmówić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocky 08.02.2006 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 I już w końcu nie wiem, czy gmina musi przyjąć taką drogę (na razie tylko na mapach i bez nazwy) czy może odmówić. Tu oskar0259 wszystko wytłumaczył => Oddam "drogę"............gminie/ za darmo!!!/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 08.02.2006 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 Ale tak jak napisałam dwa posty wyżej - ten wyrok (i w ogóle takie podejście jest utrwalone) dotyczy pewnych czynności faktycznych - czyli poprowadzenia instalacji (np. wody, bo gminne przedsiębiorstwa kanalizacyjne zwykle nie wymagają ustanowienia na ich rzecz prawa użytkowania). Te instalacje po prostu się ciągnie i żadnych zgód czy aktów notarialnych nie potrzeba (tak samo jest zreszta z utwardzeniem drogi). A czymś jednak innym jest ustanowienie tego prawa użytkowania - na rzecz gazowników czy zakładu energetycznego. To już nie jest współposiadanie i korzystanie, o którym mowa w wyroku SN, tylko jednak w pewnym sensie rozporządzanie (poprzez obciążenie). Po co ? Dlaczego gazownia żąda ustanowienia prawa uzytkowania. Sam miałem podobną sprawę i w księdze wieczystej nie ma mowy o stanowieniu prawa na rzecz -w moim przypadku ZE. Po prostu jest droga i jako współwłaściciel każdy ma prawo prowadzić do siebie media. Logiczne jest robić to tak, żeby każda z przylegających działek mogła się podłączyć- a nie ciągnąć osobno. Najpierw uderzyłbym do gazowni z oświadczeniem, że wyrażam zgodę na poprowadzenie rury. Ewentualnie, dla świętego spokoju zebrałbym podpisy pozostałych współwłaścicieli. I tak w umowie pewnie będzie, zgoda na wejście w razie prac remontowych, czy awaryjnych. Żądają bo są wstrętnymi monopolistami. My co prawda żylismy sobie na prądzie budowlanym, ale żeby przejść na zwykłą taryfę ZE wymagał od nas tego użytkowania. Możnaby się pewnie pokusic o jakieś skargi czy procesy w Sądzie Antymonopolowym - ale po prostu komuś musiałoby się chcieć. Jak widać Twój ZE był mniej wredny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.