Oddam "drogę"............gminie/ za darmo!!!/

[Żona budowniczego]

Wychodzi na to, że prąd i gaz będziemy ciągnąć przez działkę naszej cioci - nie ma problemu z drogą - no ale po czymś jeździć musimy. Tylko dlaczego do tej pory nikt nic nie płacił gminie za tę drogę???

 

Jak macie pieniądze to zapłaćcie, a potem rundka po współwłaścicielach: niech oddają kasę. A jak nie to zostanie sąd!

[Barbara_Andrzej]

Wychodzi na to, że prąd i gaz będziemy ciągnąć przez działkę naszej cioci - nie ma problemu z drogą - no ale po czymś jeździć musimy. Tylko dlaczego do tej pory nikt nic nie płacił gminie za tę drogę???

 

Jak macie pieniądze to zapłaćcie, a potem rundka po współwłaścicielach: niech oddają kasę. A jak nie to zostanie sąd!

 

Pieniądze mamy, bo jeszcze nie zaczęliśmy się budować ale tak łatwo ich nie oddamy.

A swoją drogą - (brrr... jak mi w ostatnich dniach to słowo obrzydło ) jak ostatecznie podzielić koszty? wg ilości współwłaścicieli, czy wg udziałów?

[Wookasch]

Witam,

 

rowniez zastanawiam sie na zrzeczeniem sie drogi. Obecnie jest dwoch wspolwlascicieli (docelowo ok 10) i na razie dzialki sa nieuzbrojone.

 

Rozmawialem dzis z notariuszem i odradzil mi zrzeczenie sie drogi na rzecz gminy. Argumentowal to tym ze wszyscy dostawcy mediow zadaja ustanowienia "uzytkowania warunkowego(? nie jestem pewny czy ten termin jest prawidlowy)" natomiast aby gmina ustanowila takowe musi podjac ta decyzje na wysokim szczeblu i moze to trwac i trwac i nic pewnego. Jednym slowem konkluzja byla taka ze jesli zrzec sie to tylko po uzbrojeniu dzialek.

 

co o tym sadzicie ?

 

no coz, jak wczesniej opisywalem - niedawno wraz z reszta wspolwlascicieli zrzeklismy sie drogi na rzecz gminy (ogolnie nie jestem zwolennikiem terminu wspolwlasnosc, szczegolnie z osobami ktorych nie znam).

Fakt, ze po zrzeczeniu gmina bedzie musiala wyrazic zgode na instalacje. W moim przypadku odbylo sie to prosto i szybko.

Pamietaj, ze kazdy dostawca mediow bedzie wymagal zgody od wlascicieli na instalacje w drodze i to musi byc zgoda notarialna. Jezeli masz takich wspolwlascicielu kilkunastu to gratuluje - zebrac wszystkich w tym samym czasie w jednym miejscu to niezle wyzwanie (ale akurat w moim przypadku sie udalo - w sumie 13 osob).

 

Tak wiec moje zdanie znasz - ja jestem przeciwny wspolwlasnosciom, bo nie widze jakiegokolwiek sensu bycia wspolwlascicielem drogi.

 

pozdrawiam

[civic9]

Barbara_Andrzej: wg udziałów. Kodeks cywilny, dział o współwłasności.

[Barbara_Andrzej]

Barbara_Andrzej: wg udziałów. Kodeks cywilny, dział o współwłasności.

Dzięki! możesz nam życzyć wytrwałości, bo tych współwłaścicieli - spadkobierców jest kilkudziesięciu

[civic9]

oj życze. sam jestem współwłaścicielem drogi, właścicieli kilkunastu (*2 z małżonkami) i regularnie robie obchód i zbieram podpisy pod różne rzeczy. na razie ten plus, że wszyscy stali się współwłaścicielami rok-dwa temu, i jeszcze wszyscy są w zasięgu (choć przy obecnej modzie na pracę za granicą powoli zaczynają znikać na coraz dłuższe okresy) i nikt nie robi problemów. ale to pewnie wiecznie nie będzie trwało... kurde, mógłby ktoś wymyślić jakieś lepsze prawo do takich przypadków... może ktoś by jakiegoś posła zainteresował? może wreszcie by się przydali do czegoś

[Barbara_Andrzej]

... mógłby ktoś wymyślić jakieś lepsze prawo do takich przypadków... może ktoś by jakiegoś posła zainteresował? może wreszcie by się przydali do czegoś

No właśnie. Nasi bracia Czesi już wymyślili, i pewnie to myślenie za dużo ich nie kosztowało. Piszę o Czechach, bo to dla mnie sąsiedzi zza miedzy. Ciekawe jak takie sprawy mają się w innych krajach?

[szpclab]

A co takiego wymyślili Czesi?

[Barbara_Andrzej]

A co takiego wymyślili Czesi?

Z rozmowy ze znajomym geodetą wynika, że po śmierci właściciela sprawy spadkowe są załatwiane automatycznie - masz prawo do spadku i albo go od razu bierzesz albo się go pozbywasz. Tym sposobem nie ma martwych dusz. Szczegółów nie znam. I tak powinno być.

[Barbara_Andrzej]

służebność jest lepsza od współwłasności w przypadku drogi... (to tak na poparcie moich wcześniejszych argumentów )

My nie mieliśmy od kogo tej służebności dostać, bo wszyscy współwłaściciele poumierali...

[Joasiac]

Hurra! I nam sie udalo cudem zebrac 17 wspolwlascicieli i zrzec sie drogi na rzecz gminy. I bardzo sie z tego powodu ciesze, poniewaz zebranie ich graniczylo z cudem i jak pomysle, ze do kazdej "czynnosci", ktora chcielibysmy robic w drodze musialabym zebrac wszystkich 17 u notraiusza....skora mi cierpnie. Bylo trudno ich wszystkich zebrac ale udalo sie!

[Wookasch]

Joasiac - gratuluje

Prawda, ze niezla ulga gdy wszyscy juz zloza podpisy ?

Ja do momentu, az zobaczylem wszystkich u notariusza balem sie, ze cos moze nie wyjsc... (a bylo do tego baaardzo blisko)

 

pzdr.

Wookasch

[Joasiac]

Oj ulga duza ))

Ja tez do ostatniego momentu nie bylam pewna czy np. wszyscy przyjada. A jedna Pani sobie wymyslila (cale szczescie wczesniej niz u notariusza), ze ona nie odda swojej czesci gminie tylko jej sprzeda!!! Pokazcie mi gmine, ktora by kupila taki udzial w takiej drodze....

 

Ale cale szczescie dala sie przekonac i zrzekla sie z innymi

 

Moge napisac jedno wielkie UFFF

[lonly]

No u mnie udało się połowicznie. Większość przekonałem i przyszli do notariusza. Zostało tylko małżeństwo którego nie ma w kraju i jedna wdowa która nie przeprowadziła postępowania spadkowego (ma dzieci) i wg notariuszki nie mogłas przystąpić do aktu a nie dało się jej namówić do przeprowadzenia tego postępowania. No i ciekawe co robić dalej bo małżeństwo kiedyś przyjedzie i może zrobi darowizne ale z tą wdową to ciężka sprawa bo kobitka nieufna i mimo że chcieliśmy jej sfinansować koszty darowizny to sprawy spadkowej przeprowdzić nie chciała. I nie wiem czy w końcu ta darowizna coś nam w takim przypadku daje?

[misiu1981]

Witam Was forumowicze.

prosze o pomoc, chce oddać nieodpłatnie droge gminie, prosze o wzór wniosku jaki muszę sporządzić do gminy, jeśli takowy posiadacie. Prosze o pomoc i dziekuję z góry.

[email protected]

[zlotelany]

Witam Was forumowicze.

prosze o pomoc, chce oddać nieodpłatnie droge gminie, prosze o wzór wniosku jaki muszę sporządzić do gminy, jeśli takowy posiadacie. Prosze o pomoc i dziekuję z góry.

[email protected]

 

Nie ma takiego wzoru. Aby oddać, trzeba uzyskać zgodę gminy - nie zawsze są zainteresowani. Więc najpierw idziesz do gminy i pytasz, czy chcą przejąć drogę (ewentualnie piszesz pismo, normalnie, własnymi słowami)