Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kotłownie Ulirich czy ktoś zainstalował lub użytkuje?


Faraon1

Recommended Posts

mdzalewscy napisał

 

weź się opanuj, juz nie będę pisał, o czym taki system rozumowania i wiązania faktów świadczy....

 

świadczy to oczywiście tylko i wyłącznie o firmie....

A co do kotłów jeśli sami serwisanci twierdzą,że są to kotły do bani to więcej już nic na ten temat pisać nie trzeba(serwisanci,którzy pracują ze wszystkimi rodzajami piecow nie tylko z urlich)

Ja z sąsiadem zawiodłem się na firmie bardzo i nikomu tych piecy nie polecę.

PS: po moich opiniach i emailu do Urlicha po tylu miesiącach milczenia z ich strony wreszcie ktoś zadzwonił.Szkoda tylko,że już jest praktycznie po gwarancji i za ostatnią naprawę musieliśmy zapłacić z własnej kieszeni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 136
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zawsze mam duuuże wątpliwości o intencje autora w przypadku postów pisanych przez osoby, które rejestrują się na forum by wyrazić swoją negatywną opinię albo dla odmiany zachwyt nad jakimś produktem.

Co do serwisu... Skoro dany kocioł serwisuje sprzedawca, który serwisuje także inne marki to uważacie, że kupno innego kotła zmieni jakość serwisu? Bardzo wątpię...

Jeszcze jedna uwaga do p. Arkadiusza... Pisze pan, że jeden z kotłów był od początku zainstalowany źle... O czym to śwadczy? O wadzie kotła? Myślę, że trafił pan po prostu na bandę nieudaczników a nie profesjonalnych instalatorów/serwisantów. Skoro naprawiali coś 4 razy i nie naprawili to o czym to śwadczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do p. bwojtek -oczywiste jest,że ci którzy jeden z kotłów podłączyli źle wogóle nie mają pojęcia o tym co robią ale są oni serwisantami,którzy mają autoryzację urlich i przechodzą szkolenia organizowane przez firmę.Niestety widocznie powinni zająć się czym innym a urlich powinien już dawno przestać z nimi współpracować.

U mnie piec akurat zakładał kto inny(prawidłowo)mimo to nadal się zawiesza i wyświetla co jakiś czas błędy po których muszę go resetować.Poza tym kilka razy byli serwisanci by go naprawić gdyż resety nie pomagały :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro "wyświetla błędy" to rozumiem, że ma jakiś system zutodiagnostyki. W takim przypadku znalezienie usterki powinno chyba być proste, no nie? Jak miałem problem z samochodem to podłączyli pod kompa serwisowego i zczytali wszystkie usterki, które się pojawiały. Pewnie z tym kotłem jest podobnie. Tym bardziej skłaniam się do opinii, że to serwis do bani a nie kocioł.

Z ciekawości: jaki komunikat wyświetla (ten błąd)? Spytam znajomych którzy mają ten kocioł czy coś takiego mieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do bwojtek:najczęściej wyświetla się E03,czasami E16.Nietety kody te nie są w automatycznej diegnozie pieca i trzeba go resetować ręcznie.Oczywiście gdy tak się stanie i nie ma mnie w domu to gdy wracam jest zimno...

W książce są opisane możliwe przyczyny tych błędów ale według serwisantów mogą to być także inne usterki zupełnie inne od tych opisanych.

Piece te potrafią się też np nagle wyłączać i włączać kilkanaście razy pod rząd tzn wygasza się wyświetlacz i nic wtedy nie działa.

Serwisanci zmieniali ustawienia już wiele razy ale niestety nic nie pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Używam pieca Ulrich Futura 24 około jednego roku, do tej pory nie mam żadnych zastrzeżeń (bezawaryjnie), piec jest ekonomiczny i niewielkich rozmiarów.

Przed zakupem zaciągnąłem opinii znajomego instalatora, który nie jest serwisantem tejże firmy tylko czasami serwisuje te piece po gwarancji, nigdy nie zauważył większej awaryjności niż piece innych firm, słyszał złe opinie o tych piecach ale nigdy te opinie nie były potwierdzone konkretnymi przykładami.

Myślę że konkurencja boi się tej firmy i robi brudną robotę na tego typu forach...

Co do awaryjności zawsze może się trafić jakiś felerny model i to najlepszym firmom.

Dla przykładu mój sąsiad zakupił wypasiony kondensat za około 13 tys. chyba Viessmana i w ciągu roku miał tyle wizyt serwisanta że już nie pamięta ile...

 

POzdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam pawła297 do siebie.posiadam protokoły z większości wizyt serwisowych.Może akurat trafiłeś na dobry egzemplarz my mieliśmy jednak pecha a to,że piszę o tym na forum to poprostu moja prywatna opinia na temat tych piecy.Nie twierdzę,że inne piece się nie psują ale wiem jedno-wcześniej chodził u mnie piec Torus(czy jakoś tam),polski piec,który był przez ten czas naprawiany 2 razy i to dopiero kilka lat po kupnie.Co prawda w porównaniu z urlichem był prawie 3 razy większy i był z otwartą komorą spalania ale jak na tamte czasy było to normalne.Obecny zakup urlich wa 15 jest jak dla mnie niewypałem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ temat mnie zainteresował "zaciągnąłem języka" u znajomego instalatora, który ma także jak się okazało w ofercie te kotły. Powiedział, że te błędy, które podał Arkadiusz Grzelka mogą mieć przyczynę poza kotłem. Mianowicie może chodzić o ciśnienie (za niskie) gazu zasilającgo kocioł. Spytał czy to może nie jest propan bo jeżeli tak to trzeba sprawdzić reduktor przy zbiorniku. Inna potencjalna możliwość to zbyt niskie "ciśnienie dolne" jak to określił ustawione zdaje się na palniku.

Swoją drogą on uważa, że te kotły są niczego sobie. No ale każdy chwali swoje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszeczkę mnie zmartwiły Wasze wypowiedzi ponieważ byłam użytkownikiem pieca Ulrich olejowego przez 5 lat i zgadzam się że są głośne ale awari nie było tylko jakieś czyszczenia przed sezonem i może przy okazji drobiazgi tj.np.regulacje.Nie miałam nawet pojęcia że z tą firmą są jakieś problemy i dlatego do nowego domu chciałam kupić kominek z płaszczem wodnym tej firmy a teraz już sama nie wiem.Nie mogę też znaleźć nic na ich temat.Może ktoś pomoże. :oops:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odpowiedzi na post Pana Arkadiusza Grzelki informujemy, że firmie Ulrich jest bardzo przykro z powodu sytuacji, jaka Państwa spotkała.

Chcąc jednak obiektywnie ocenić ten przypadek, pozwolę sobie przytoczyć kilka faktów, którymi Ulrich dysponuje w tej sprawie.

Obydwa kotły, o których pisze Pan Grzelka, zostały zainstalowane i uruchomione przez firmę Instbud z Bełchatowa w drugiej połowie 2005 roku. Po kilku miesiącach użytkowania, firma Instbud zgłosiła się do nas z prośbą o pomoc w sprawie powtarzających się zgłoszeń błędów w w/w kotłach. W odpowiedzi, w dniu 3 stycznia 2006 roku, umówiliśmy i wykonaliśmy wizytę serwisową, dokonując diagnostyki kotłów wraz ze stosownymi regulacjami. Główny serwisant firmy stwierdził wówczas niewłaściwe rozwiązanie instalacji kotłów, polegające na nie zapewnieniu niezbędnej ilości powietrza wymaganej do prawidłowej pracy urządzenia (oba kotły zainstalowane w łazience, pobór powietrza z łazienki).

Odpowiednia ilość powietrza jest niezbędna do poprawnej pracy każdego kotła, niezależnie od marki. Stosowna uwaga o konieczności wykonania poprawek tzn. doprowadzenie zasysu powietrza z zewnątrz w jednym kotle, a zlikwidowanie zasysu powietrza z pomieszczenia, mimo podłączonego kanału doprowadzającego powietrze z zewnątrz w drugim, znalazła się jako zapisek w uwagach na protokole z wyjazdu serwisowego, którego kopię otrzymał każdy z użytkowników. Klient został poinformowany, że wykonania zgodnego z wymaganiami producenta zasysu powietrza jako warunku bezawaryjnej pracy, należy wymagać od firmy instalującej kocioł – w tym wypadku Instbud z Bełchatowa jako tej, która dokonała sprzedaży i prowadzi usługi serwisowe tych kotłów.

W marcu 2006 roku ponownie zostaliśmy wezwani do jednego z kotłów, gdzie powtórnie zostało stwierdzone, że zalecenia opisane w protokole wyjazdowym pierwszej wizyty nie zostały do tego dnia wykonane!

Użytkownik został kolejny raz poinformowany jak ważna jest ilość i jakość powietrza potrzebna do spalania gazu i uświadomiony, że jego kłopoty wynikają przede wszystkim z faktu błędów w instalacji, których efektem jest niestabilna praca kotła.

Przedstawione fakty wskazują, że służyliśmy swoją pomocą w rozwiązaniu zgłoszonych problemów, podejmując stosowne działania serwisowe i inne, polegające między innymi na konsultacjach i informowaniu firmy Instbud o dokonanych czynnościach serwisowych i wynikających z nich zaleceniach. W kontaktach osobistych i telefonicznych z klientem, zwracano szczególną uwagę na to, że zwlekanie z wykonaniem koniecznego zasysu, będzie niekorzystnie wpływać na pracę i trwałość kotła. Ponowne wezwania serwisowe w takiej sytuacji mijały się z celem, co było powodem odmowy przyjazdu pana Głozaka - pracownika pionu serwisu Ulrich.

Stan kotłów na dzień dzisiejszy jest taki, że kocioł Pana Arkadiusza Grzelki, po wykonaniu poprawek zasysu we własnym zakresie, funkcjonuje poprawnie, natomiast w kotle z sąsiedniego mieszkania, nadal nie zostało zapewnione dostarczanie powietrza w wymaganej ilości, więc urządzenie nadal ma prawo funkcjonować niewłaściwie. W rozmowie telefonicznej wykonanej przeze mnie 7 grudnia, Pan Grzelka potwierdził aktualny status funkcjonowania obu kotłów Ulrich.

Dbając o dobre imię firmy i marki Ulrich, stawiamy się do dyspozycji klienta, zobowiązując się podjąć stosowne działania, jeśli tylko zajdzie taka konieczność. Jesteśmy gotowi wskazać alternatywny, autoryzowany serwis działający na tym samym terenie oraz pokryć koszty związane z przywróceniem pełnej sprawności kotłów.

W uzupełnieniu informacji, pragnę dodać, że firma Instbud jest samodzielnym podmiotem gospodarczym, świadczącym usługi sprzedaży oraz serwisu kotłów i Ulrich nie ponosi odpowiedzialności za działania podejmowane przez tą firmę.

Dodam, że serwis firmy Instbud zostanie przez nas zaproszony na szkolenie uzupełniające, weryfikujące zakres wiedzy dotyczącej obsługi serwisowej kotłów Wandich, aby wyeliminować potencjalne błędy w przyszłości.

 

 

Pozostaję z poważaniem

 

Jacek Broda

Kierownik Serwisu

Ulrich sp. z o.o.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli kocioł ma zamkniętą komorę to po cholere zasys powietrza z kotłowni

Ja rozumiem, że po prostu nie jest podłączony dopływ powietrza z zewnątrz, więc kocioł musi pobierać powietrze z kotłowni.

 

No a teraz chwila prawdy... Czy p. Arkadiusz potwierdza fakty podane przez serwis dwa posty wcześniej? Bo to zmienia znacznie obraz sytuacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa sytuacja, nie często się zdarza, żeby przedstawiciel jakiejś firmy udzielał się na forum. Oczywiście ja to odbieram jako wyraz dobrej woli i zainteresowania klientem. Natomiast zamęt został zasiany, i po przeczutaniu tu i tam o kotłach Urlich, raczej się na nie nie zdecyduję.

 

Dla mnie pytanie jest zasadnicze. Jaki kocioł gazowy wybrać, żeby nie zapłacić za religię (napis na obudowie), ale żeby też nie pluć sobie w brodę, że nabyłem tani złom, który się psuje, jest głośny i zużywa więcej np gazu niż konkurencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy z kotłów czyli mój nie do końca chodzi prawidłowo gdyż co jakiś czas sie zawiesza i nieraz wracam do domu,w którym jest zimno... (wtedy piec rusza dopiero po ręcznym resecie).Piec ten podłączany był przez kogoś innego a firma Instbud tylko go uruchamiała.Co do nieprawidłowego zasysu powietrza to brakowało tylko uszczelki wokół rury i zostało to uszczelnione zaraz po pierwszej wizycie serwisanta z Warszawy.Piec od tamtego czasu był podłączony prawidłowo a mimo to resetowałem go kilkadziesiąt razy.Co do drugiego kotła fachowcy z firmy Instbud byli u nas wczoraj i drugi z piecy jest już(po ponad roku naszych próśb) podłączony prawidłowo.

Z Panem Głozakiem rozmawiałem osobiście na temat przyjazdu gdyż piec zupełnie się wyłączył i nie można go było zresetować a fachowcy z Łodzi,którzy byli sprawdzić usterkę stwierdzili,że jest uszkodzona automatyka.Pan Głozak przysłał mi pismo,że piece pracowały w ciężkich warunkach i że należy je wyczyścić.Po tym liście zadzwoniłem do p.Głozaka i ustaliliśmy,że piec będzie prawdopodobnie wymieniony na inny i że czyszczenie wtedy było by bez sensu.Niestety na moje nieszczęście piec sam zaczał działać ale nadal zawieszał się często.Dzwoniłem do Urlicha i prosiłem o przyjazd,nagrywałem się na pocztę p.Głozaka-niestety nie było już póżniej żadnego odzewu.I tak dzwoniąc do Urlicha kazano nam interweniować u sprzedawców pieca(Instbud) i odwrotnie dzwoniąc do Instbud odsyłano nas do Urlicha.

Dobrze,że chociaż po mojej opini w internecie coś się ruszyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakos nie wierzę Urlichowi i spółce a tobie Arkydiuszu Grzelka radzę nie koresponduj z nimi przez internet tylko "wal" listy polecone i w dodatku za potwierdzeniem odbioru - papier wszystko przyjmie i jest cierpliwy - bo w końcu skończą ci się gwarancje i zostaniesz z "ręką w nocniku"

"szczęśliwy posiadacz ulricha"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...