Wilgoć na kominach wentylacyjnych

[rafałek]

Dziś rano obudził mnie łoskot. Okazało się, że to śnieg zsunął się z południowej połaci dachu. Poszedłem na górę i co zauważyłem? Wilgoć na kominach, jakby zaciakeły, ale tylko na wentylacyjnych. Tak sobie kombinuję, że to w czasie mrozów wilgoć osadzała się wewnątrz komina (poddasze mam nieocieplone i nieogrzewane), a teraz przy odwilży wszystko się topi i wychodzi na zewnątrz. W czasie największych mrozów na bocznych wylotach kominów osadzały się brody szronu.

Czy dobrze sobie tłumaczę przyczyny tej wilgoci? Jesli ocieplę poddasze i zacznę ogrzewać to efekt powinien zaniknąć?

[lonly]

To ja mam podobnie ale na zewnętrznych kratkach wywiewnych i to tylko na tych kanałach które idą z parteru. Z tym że ja nie mieszkam i mam nieocieplone i nieogrzewane poddasze. A ta wilgoć to z dołu gdzie na jesieni robiłem wylewki i podsuszam drewno do kominka po sprawdzeniu wilgotnościomierzem (takim prosciutkim) wilgotność była pow. 90%. Więc zacząłem wietrzyć i spadło do 75%. A powietrze wywiewane wentylacją spodowało oszronienie kratek. W środku mam otwory pozastawiane poza tymi oszronionymi. Poziom wilgotności w pomieszczeniu unaoczniło mi otwarcie drzwi zewnętrznych w czasie mrozu - 25 C. Buchało jak z sauny.

Pozdrawiam

[rafałek]

Czyli nie jestem osamotniony.

[lonly]

No ale ja nie mieszkam i jest po mokrym etapie technologicznym. Chyba masz za dużo wilgoci w mieszkaniu?

[rafałek]

Łazienka i kuchnia to chyba pomieszczenia generujące najwięcej wilgoci. łatwo to można było zobaczyć włączając okap na kuchenkę i oglądając "dymek" na dworze...

Komin wentulacyjny od kotłowni czy wentylacja garażu nie wykazują śladów wilgoci a do tego wyloty były czyste.

Myslę, że jeśli zamieszkasz, a góra bedzie zimna to przy skrajnych temperaturach jakie były możesz uzyskać podobny efekt - chyba, że perferujesz suche kąpiele i nie gotujesz w kuchni

[lonly]

Ja miałem jeszcze jeden ciekawy efekt przy tych mrozach a właściwie po -- jak się ociepliło. Tzn. przepalam kominkiem raz dziennie żeby mi nie spadła temp. poniżej 0 c i mam średnio od 3 do 6 C. Zaraz po tym ociepleniu zauważyłem że z otworów wentylacyjnych zimniejszych pomieszczeń wiało ja diabli zimnym powietrzem gdyż właśnie góra zimna i kominy wychłodzone parcie zimnego powietrza w kanałach było większe niż ciepłego z wewnątrz. Jakby góra była grzana nie było by tego efektu. Na pewno to nie wina kominka bo jest szczelny (Tarnava) i zasilany powietrzem z zewnątrz.

[Gość]

ja mieszkam i jak były duże mrozy to też miałem oszronione wyloty kominów wentylacyjnych